Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
anusiak88 a jakiej firmy soczki kupiłaś, ja ostatnio zrobiłam mały zapas słoiczków warzywnych i owocowych oraz kleiki i kaszki na pierwszy początek, ale nie wpadłam żeby poszukać soków, to są jakieś specjalne od 4 czy 5 miesiąca? ja jak podam soczek to przez butelkę, Jaś nie pił jeszcze z butelki?
dlaczego sądzisz, że powinien być dokarmiany? ma wałeczki?
u nas słonecznie, ale zimno i wietrznie
-
A mnie się wydaje ze jesli przez 3 dni z rzędu bylo plucie marchewka to są dwie opcje: Albo nie lubi marchewki :)albo po prostu jeszcze za wcześnie na rozszerzanie diety. Sprobowalabym z innym warzywem delikatnym (ziemniaczek albo dynia- podobno równie lagodne jak marchewka) i jesli dalej byloby plucie wstrzymałabym sie chwilę.. Akurat co do soków to widzę ze kazda szkola jest inna bo mnie lekarz zalecał właśnie soki później wprowadzać bo gotowane warzywa sa najdelikatniejsze dla brzuszka a np. Sok z marchwii to juz marchew w postaci jakby surowej.. Ja jeszcze soku żadnego nie podawalam, przymierzam sie powoli sa w sklepach takie specjalne po 4 m-cu, widziałam gerbera i bobofruty.
U nas kuba tez w pierwszym dniu pluł marchewka ale potem juz drugiego dnia wciągnął caly słoiczek przerobiliśmy tez juz ziemniaczka no i hitem póki co jest zupka jarzynowa gerbera (marchew, ziemniak, odrobina pietruszki w składzie)- młody wcina az mu sie uszy trzęsą za to kalafiorem plul na metr ale nie dziwie się bo jak sprobowalam tego kalafiora to sama miałam ochotę go zwrócić.. Nie polecam
U nas żeby wciąż sie nie przebiły i kurczę od 3 dni maly w ogóle nie chce spać w dzien, urządza sobie co 2 godziny 20-30 min drzemki i dalej heja -
Julianna ja mam soczek z HIP po 4 miesiącu. Tak soczek jest jakby z surowej marchewki ale żadnych złych dolegliwości takich jak ból brzuszka, czy wzdęcia nie było u Jasia. Ładnie puszczał bączki i zrobił kupkę. Dziś dostał druga porcję.
Butelki jeszcze nie używaliśmy, nie było takiej potrzeby. Chociaż widzę że tak mu smakuje to będę musiała zakupić mała butelkę.(Mam tylko dużą).
Co do dokarmiania to nie wiem czasami mam wrażenie że nie dojada do końca, tzn. jest przy piersi possie a później puszcza łapie puszcza łapie. Czas karmienia jest krótszy i częściej się budzi w nocy. Jak ważyliśmy się tzn.ja z nim to niby na mojej wadze wychodzi że waży 7,3..
Masz racje Bukomola co do tych szkół, każdy radzi inaczej. ;/ Ciekawe jak mu będzie smakować gotowana marchewka ziemniak. Widziałam,że jest spory wybór tych słoiczków!!
Dziś na spacerze zauważyłam że wrócił na targ Pan który ma swojskie warzywa! Więc jak już coś będzie na rzeczy to będziemy kupować i robić. -
Bukomola to spróbuj brokuła kalafior jest pyszny Frankowi tez zupka smauje
z jednej stroby jak jest plucie to za wcześnie ale z drugiej bym ci jakiś czas proponowała z racji tego że rozszerzanie diety potrwa dłużej
Franek za pierwszym razem łapał moje ręce i pakował lyzke do buzi ale były dni ze nie zjadł ani łyżeczki, -
U nas też jesteśmy po 3 dniu pierwszych łyżeczek marchewki. W pierwszy dzień było plucie i płacz, w drugi zainteresowanie, a dziś już otwieranie buzi na widok łyżeczki. Monka a kiedy próbowałaś karmić tą marchewką? Ja w pierwszy dzień nienajlepiej wymyśliłam, bo zaczęłam ją karmić jak już była zmęczona i jeszcze nie bardzo głodna (ok.1,5 h po mleczku). Ale jak dzisiaj dostała porcję po spaniu i tuż przed godziną karmienia to pałaszowała aż miło
Poza tym zębów nadal nie widać, a jedynie czuć pod palcem i spanie nocne mamy fatalne. Mam nadzieję, że to te zęby + skok, bo to trochę załamujące z tym nocnym wstawaniem...
Dziewczyny karmiące mm ile teraz zjadają Wasze pociechy (ile ml i jak często)? Ja zastanawiam się czy nie zwiększyć mojej kluseczce porcji mleczka do 180 ml, bo może to nocne budzenie spowodowane jest tym, że się za dnia nie najada. Wg opisu na puszcze w 5 miesiącu dziecko może/powinno jeść już 210 ml ale 5 razy dziennie. My teraz jemy 150 ml jakieś 7 razy. W dzień średnio co 3h, a w nocy jest jedna dłuższa przerwa i odpada jedno karmienie. A jak to jest u Was? -
może rzeczywiście źle wcelowałam się w godziny, starałam się aby nie była zmęczona, ale może była właśnie za mało głodna, już sama nie wiem...
ja już robię 180, jemy tak co 3-4 godziny i zazwyczaj 5 razy dziennie, tyle że nie zawsze zjada to 180, nieraz zostawia 30-50, no i jeszcze ciągnie trochę piersi w ciągu dnia, w nocy też ok.3 godziny karmienie piersią obowiązkowe
dziewczyny, stosowała któraś z Was maść majerankową na katar u maluszków? pomaga? czy lepsze coś innego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 21:20
-
Ylena witaj w klubie- u nas tez ostatnio noce tragiczne! Mysle ze to skok albo zęby albo jedno i drugie :)dzis wieczorem byla taka awantura ze szok, nie mogliśmy go uspokoić, w końcu daliśmy mu czopek viburcol bo stwierdziliśmy ze to chyba te zęby go tak męczą...
Dziewczyny a jak piszecie ze wasze dziecko zjada np 150ml mleka to macie na myśli 150ml wody plus 5 miarek mleka czy 150ml juz gotowego mleka? Bo się gubię troche u nas kuba zjada 6 razy na dobę, tak miedzy 140 a 170ml (jyz gotowego mleka). Widziałam na puszcze ze niby w 5 miesiącu to jyz 180 wody ale to bedzie ze 210ml mleka, nie ma szans póki co żeby moje dziecko tyle wypilo. Rano zageszczam mleko kaszka a wieczorem kleikiem. W międzyczasie miedzy posilkami ok pól słoiczka jakiś warzyw- nam pediatra kazala póki co nie zastepowac sloiczkiem żadnego posilku mlecznego bo Kuba przez ta biegunkę trwającą 3 tygodnie Malo wazy- spadl na 10 centyl z 50 centyla -
Ale dawno mnie tu nie bylo widze ze na tapecie rozszerzanie diety i ząbki, u nas zęby wyszly jak Konrad mial 3 miesiace i 3tygodnie, teraz juz sa wielkie dwie dolne jedynki.
Diete zaczynalam rozszerzac po pol sloiczka i co dwa dni nowe warzywko. Marchewki z ziemniakiem nie lubi, za to dynie z ziemniakiem uwielbia ale uwaga dynia moze zapierać, u nas 2 dni kupy nie bylo po niej.
Brokul, kalafior, szpinak z ziemniakiem i cukinie z ziemniakiem uwielbia! za to zielony groszek jest bleee.. Ale ja tez go nie znoszę.
Soczki polecam z Hippa 100% soku, bez dodatku cukru. Fajna tez jest kaszka bezglutenowa o smaku waniliowym bez dodatku cukru, bezglutenowa, ryzowa - bezmleczna bobovity z tym ze ciezko ja dostac.
U nas mimo rozszerzania diety ilosc zjadanego mleka jest taka sama 235ml na raz, a podaje caly sloiczek warzywka i wieczorem kaszke lyzeczką.
Ostatnio dalam mu starte jablko i banana zmiksowanego zajadal sie ze az piszczal z radosci -
Monka ja stosowałam maść majerankową i było ok.
Tak sobie myślę że dziś też podam gotowaną marchewkę(kupiłam razem z sokiem ale sok wypił a została marchewka gotowana) więc zobaczymy czy mu będzie smakować.
Ja podawałam soczek jak był mniej więcej czas karmienia, to tak jak pisze Ylena było megaa zainteresowanie a później dostawiałam do piersi.
Dziewczyny mam pytanie jakiego kremu do buźki używacie? Bo my wczoraj byliśmy na spacerze i Jasia słoneczko złapało. A nie chciałabym żeby "spaliło" mu buziule a myślę że już powoli czas przerzucić się na jakiś lżejszy krem ochronny niż ten z zimy. -
kurczaki wychodzi na to że nie mam prawie o czym pisać
diety jeszcze nie rozszerzamy
ząbków jeszcze nie mamy:D ale u pierwszej córki czekałam prawie do 10 miesiąca więc nie napalam się na rychłe ząbkowanie i cieszy mnie to bo ten bezzębny uśmiech mnie rozczula:)
co do mleczka to ja od skończenia 4 miesiąca daje małej 150ml wody +5 miarek
i różnie raz zjada całą raz zostawi i z 30-80
je 6 razy na dobę w dzień wychodzi 5 karmień i jedno jest nocne...niestety wróciło bo miała epizod 2tyg że spała ciurkiem od 20 do 6 a teraz koło 3 wiercenie bez płaczu o butlę
-
jak na ręce widać skok ciut gorzej spała jadła za to obraca się i w prawo i w lewo na brzuszek nieraz opiera się na samych dłoniach rąbiąc foczkę
gada jak najęta w ogóle taka doroślejsza mi się wydaje:) i trochę mnie to przeraża dopiero co rodziłyśmy a tu do czerwca zleci jak z bicza strzelił i nasze pociechy pół roku skończą! -
Bukomola ja jak piszę 150 ml to mam na myśli tą bazową ilość wody do której wsypuję mleko.
Monka my stosowaliśmy maść majerankową, ale przy takim poważniejszym katarze i wredy raczej niewiele dała. Może przy takim niewielkim katarku robi różnicę. -
kurcze ten nieszczęsny katar się przypałętał, w dzień jakoś dajemy radę, odciąganie, psikanie solą i maść pod nosek i jest w miarę ok, ale noc koszmarna, spania za wiele nie było a Wy dziewczyny jak radziłyście sobie z katarkiem u swoich maluszków?