Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja staram się pamiętać o witaminieD, ale zdarza mi się zapomnieć. Położna mówiła mi, że gdybym przeszła na mm, to dawkę witaminy ustala lekarz. Zależy to chyba od składu mleka i od zarastania ciemiaczka. Ale całkiem nie rezygnuje się. Zalecają teraz podawać D do 18 roku życia.
-
Dokładnie jak pisze Goto4 lekarze zalecają teraz podawać wit. D długofalowo.
Staram się pamiętać ale wiadomo jak to czasem jest, zapomina się.
Nie wiedziałam,że robi się przerwę, zapytałam bo w składzie kaszy mannej (jest ona na mm) jest wit. D.
Wracając do T. to moja wiecie ma swoje odchylenia jak każdy;) ale na ogół nie moge powiedzieć że mam kiepską. Zawsze jak przyjeżdżamy mamy podane pod nos, z rana świeże bułki wędlina, obiad, kolacje to już we własnym zakresie;D. Nie wiem czemu jest tak z tym braniem na ręce, że szlag mnie trafia. Kiedy moja mama bierze Jasia na ręce to czuję radość i nic mi to nie robi, tak jak u innych osób. A tu dosłownie jakoś ciśnienie podniesione, rozdrażnienie wiem że cieszy się z wnuczka i chwali się nim. A najczęściej to Mąż podaje go, czasami muszę wyjść z pokoju bo nie mogę zdzierżyć a nie chce żeby Mężowi było przykro;/,przecież on też chce pochwalić się swoim Synem :)Nie wiem czemu takie mam emocje. Jeśli miałabym zostawić pod opieką Jasia to z moja mamą tylko. Na szczęście nie dzwoni do mnie, Mąż jest bardzo rodzinny więc on opowiada jak tam Dzieciątko rośnie+połączenie się raz na tydz. dwa na skype. -
Dziewczynki moja teściowa nie lubi, swojego męża, syna (mojego męża), mnie, swojej matki, brata. Także to nie jest normalna osoba i mnie to az telepie ze zobaczę ja na chrzcinach i fakt ze będzie zgrywać babcię, która nie jest. Teścia lubię, bardzo dobrze ze sobą żyjemy, ma świetny kontakt z moim mężem.
Ogólnie nie żałuję Franka, moja przyjaciółka od malego chciala go nosuc ale trochę jej zabranialiśmy bo nie był noszony bez sensu a teraz jak przyjezdza to dostaje młodego a my pępki do góry
Mamie juz zapowiedzialam ze dostanie wnuka o 7 rano a ja sobie pospie jak bede u niej
W ogóle śmiałam się po wizycie w moim mieście rodzinnym ze nie było komu mnie wyręczyć bo wszystkie moje siostry maja male dzieci
Ale tez zabawne jest to ze wymieniamy sie tymi dziecmi, siostra bawio sie z Frankiem bo juz taki duzy a ja z jej cora bo taka malusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 11:09
-
Widzę ze jakiś weekendowy zastój na forum wszyscy wypoczywają w rodzinnych pieleszach
Kurczę nie wiem czy to znowu jakiś skok czy kolejny zab czy po prostu przypadek ale od trzech dni znowu u nas noce sie spieprzyly, młody spal wczesniej do 4-5 rano a teraz się budzi juz okolo 1! w ogóle czy wasze dzieci maja jakas regularność w tym spaniu? W sensie ze zawsze śpią bez przerwy do mniej więcej tej samej godziny? Bo u kuby to non stop taka sinusoidą, tydzień nocy lepszych potem fala beznadziejnych potem znowu chwilowa poprawa i znów gorzej..dzis obudził sie o 0:30 i przez godzinę nie chcial w ogóle spać
Melduje ze u nas pojawila się niwa umiejetnosc- na mapie ciała pojawily sie wreszcie stopy i zaczęliśmy je chwytać i ciągnąć do buzi ( ale bez sukcesu póki co, chyba moje dziecko za Malo wysportowane jest ) -
Wypoczywają i się kurują.;/ Niestety ja z Jasiem zraziliśmy się od Męża i od pt. siedzimy w domu. Jutro muszę pójść do pediatry bo Jasiowi kaszel się nasilił.;/
Bukomola Kubuś się rozkręci. ;)Wydawało mi się u mojego Grubaska niemożliwe przyciągnięcie stopy do twarzy a teraz bierze stope i wkłada palce u stóp do buzi i memla. Świetny widok. Robi się z niego taki Mały Baleronik bo wszędzie robia mu się fałdki.
Co do spania to różnie, jakoś nawet jak budzi mi się x razy to wyciągam pierś i śpię dalej..więc nie odczuwam tak bardzo karmienia. Pobudki za to ostatnio mamy o 5 i to nie ulega żadnej zmiany.
Uciekam bo słyszę że Jaś i Mąż się bawią, Jasieńki zanosi się od śmiechu. Muszę to zobaczyć.;P
Miłej niedzieli Kochane:* -
Bukomola teraz to już w ciągu dni włoży te stopy do uzi i będzie miał ciągle mokre skarpy
u mnie Franek poszedł wczoraj później spać no i trochę dłużej pospał, tzn od 5 już musiałam mu cyca wkładac do buzi co chwilę ale w ten sposób dospał do 7.30 więc lepsze to niż zupelna pobudka o 5
Anusiak zdrówka dla Was
mąż jest ze mna dwa dni w domu i już jestem innym człwoiekiem a że wywalili go na urlop na tydzień to będzie cudownieannusiak88 lubi tę wiadomość
-
U nas też nowa umiejętność- a w zasadzie dwie! Wczoraj był pierwszy samodzielny obrót na brzuch! Była walka ale się udało i podczas kąpieli stópką dotknęła noska więc za chwilę zacznie się wkładanie do dzioba
My dziś byliśmy na chrzcinach u znajomych i byłam dosłownie przerażona jak widziałam, że matka dziecka chrzczonego (5 m-cy) daje mu do jedzenia sernik!! i jeszcze się cieszy, że tak mu smakuje!! do tej pory nie mogę wyjść z szoku, że można być tak bezmyślnym...
Widziałam, że był temat teściów- ja swoich nie cierpię jeszcze jak byłam w ciąży to nawet lubiłam teściową ale odkąd pod koniec ciąży zaczęła dawać "dobre rady" i w ogóle wpierdzielać nosa we wszystko to mi przeszło. Już pomijam fakt, że mieszka 15min samochodem od nas a nawet nie przyjedzie odwiedzić wnuczki (już nawet nie piszę o teściu bo on jest kompletnie aspołeczny) tylko my jeździmy do nich co 2 tyg a teściowa się ciągle dziwi, że mała płacze na jej widok- do chol*** przecież jej nie zna! Nie będę ukrywać, że nawet jest mi to na rękę, że do nas nie przyjeżdża bo nigdy nie potrafi pojechać do siebie o rozsądnej godzinie tylko zawsze jak już jest to "asystuje" przy kąpieli, jedzeniu i usypianiu ciągle się pytając "zasnęła już?" czym budzi dziecko się wygadałam... mogłabym tak godzinami
Co do spania to u nas się to wyregulowało- sen nocny do 8-9, potem drzemka do 1,5h, na spacerze 40 min i po południu do 1,5h. -
no nasze dzieciaki teraz w skoku dlatego bardziej absorbujące no i te nowe umiejętności:)
u nas przez weekend Wiki odkryła dłonie ogląda je w zwolnionym tempie patrzy np na prawą dłoń a lewą dotyka tej prawej po paznokciach itd
stopy też powoli stają się coraz ciekawsze ale na razie sięga do kostek i nie przyciąga ich do siebie
no i już coraz częściej udaje jej się stanąć na czworaki i tak gibać przód tył -
Czesc Mamuski nie sadzilam ze tu na forum tak goraco i tyle sie Was jeszcze udziela!!! sporo fajnych rzeczy mnie omija!!! Nie nadrobie tego nawalu ale kilka ostatnich stron przejżałam...
no i tak, po pierwsze chciałam wszystkim Mamom pogratulowac I Dnia Mamy !!!! cudowne uczucie! mam nadzieje ze mialyscie wszystkie cudowny 26 Maja! no i teraz wszystkiego najlepszego dla wszystkich forumowych dzieciaczkow z okazji ich swieta
Widze ze ostatnio temat umiejetnosci sie pojawił, spania oraz zabkowania
u nas z umiejetnosci to przewracanie sie z pleckow na brzuszek bardzo ladnie, podpor wysoki zaczyna sie juz ladnie probuje, lapanie stopek i wkladanie do buzi no i mala zbiera sie do siadania! dzis popoludniu nic tylko by siedziala w bujaku i glowa do stopek cwana bestia a jak ja probowalam polozyc to beeeee buuuuu nie chciala
jesli chodzi o zabkowanie to u nas cos zaczyna sie dziac, dziasla dolne sa opuchniete i biale mala niemilosiernie sie slini dzis przeszla sama siebie i doslownie wszystko wszystko pcha do buzi tak jakby ja te dziasla swedzialy, byla z tego powodu marudna bardzo popoludniu... w ciagu dnia jest ok.
co do spania u nas od ok 4 miesiaca spi od 19.30-20:00 do 6 rano wiec tutaj ok. w nocy nie budzi sie, diete rozszerzylam juz dawno i jeden posilek mleczny zastapilam obiadkiem ze sloiczka. wyglada to tak: 7 rano mleko 150. 9 rano pol sloiczka owocow, 11:00 mleko z kaszka, 14 obiadek 17 mleko i ok 20 mleko z kleikiem. stale pory jedzenia i drzemek, rano ok 9 spi 1,5 h potem ok 12-13 1 godzina i kolo 15-16 40 min.
co polecacie na dziasla jaki zel? musze jutro zakupic...
ah co do tematu Bukumoli, znamy sie z Karolina prywatnie i spotykamy niemalze codziennie i nie uwazam ja w zaden sposob jako zla matke gdybym miala mozliwosc jechania na wakacje bez malej - fakt tesknilabym wiadomo ale moja mama czy tesciowa na pewno zajelyby sie nia bardzo dobrze a Karolina jest szczesciara ze ma tak cudownych tesciow ze sami z siebie chca wziac Kube do siebie i pozwolic rodzicom chwilke odpoczac kazdego indywidualna sprawa. Kuba do najgrzeczniejszych dzieci nie nalezy i zabranie go na wakacje to nie wakacje my akurat planujemy wyjazd z Mala ale Nadia nie wymaga az tyle uwagi i mysle ze z nia bedzie spokojnie, inaczej wiadomo, ale uwazam ze Bukumola robi cos co jest w zgodzie z jej sumieniem i z sama soba i przede wszystkim ma zaufanie do swoich tesciow i to najwazniejsze! takze nalezy jej sie podladowanie baterii i oby miala wspaniale wakacje! Kubus bedzie w dobrych rekach a ona wroci steskniona i wypoczeta to na bank! koncze temat
kiedy zlecial ten czas ? nasze dzieciaczki za chwile beda mialy pol roku, a ja pamietam jak mala miala tydzien byla taka malusia a juz tak urosla...
pozdrawiam wszystkie mamy -
Hej Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego dla Waszych dzieciaczkow z okazji ich swieta!
Mam pytanko-jakiej konsystencji kupy robia Wasze maluchy po rozszerzeniu diety? U nas jest to plastelina, w sumie przypomina "dorosla" kupe i nie wiem czy tak powinno byc... -
Nikt nigdy nie posadził Bukomoli o bycie złą matką.
Kanapa a dla mnie to nie jest przerażające tez dałam Frankowi spróbować domowego sernika, nie dałabym mu zjeść ze względu na cukier ale posmakować żeby nie wyjadał mi oczami. Ja tam jestem za tym żeby dziecko jako to co my unikając cukru i soli. Franekm póki co je słoiki bo zjada ilości jak ptaszek ale jak zacznie jeść to będzie jadł nasze jedzenie tylko nie doprawione. -
Hej,
My ciągle chorzy, mi się już poprawiło za to wczoraj z Jasiem zaliczyłam wizyte u pediatry. Pogorszyło mu się, dostał do inhalacji dodatkowo nebud jak mu się do jutra nie poprawi to czeka Go antybiotyk.;/ Póki co widzę że jest trochę lepiej więc liczę że się obędzie. Tak mi Go szkoda, w weekend jak kaszlał to zaraz się uśmiechał Moje Kochane Słoneczko ale już mu tak ten kaszel dał popalić że oczka ma smutne! Biedulek mój Kochany!
Aa wczoraj zrobiłam mu zupe: ziemniaki, marchewka, pietruszka, seler, królik, koperek i masło...Dziewczyny myślałam że nie skończy jeść, tak mu smakowało że musiałam mu dołożyć!(zaliczyłam to już jako pełny posiłek obiadowy, nie jadł ostatnio jedzenia stałego przez gardełko nie chciał jeść,więc mu już nie wydzielałam). Była pachnąca i mi smakowała, a nie dodałam ani grama przypraw..może nauczę się odstawić sól przy takim gotowaniu.
Mam nadzieję,że wczorajszy dzien Dzieciaczki miło spędziły. Do mnie mama rano zadzwoniła z życzeniami..całkiem zapomniałam i tak fajnie bo ona mi złożyła a ja złożyłam życzenia mojemu Dzidziusiowi.
Pozdrawiam i zyczymy Dużoo zdrówka!!
-
U nas kupa tez jest jak plastelina. Czasami są też rzadsze, ale to pewnie zależy co młody jadł. Zapach tez jest już wyczuwalny
Józek spróbował raz Danonka bo siostra jadła i wyjadal oczami. Póki co był to jednorazowy incydent Jemy na razie słoiki. Jak tylko coś zacznie mi rosnąć w ogródku, to przerzucamy się na parowar i blender. -
U nas Natalka wczoraj dostała do polizania truskawkę i gdyby mogła to by ją zaraz wchrzamała ja uważam że trzeba pozwolić dzieciom próbować nowych smaków, oczywiście w ramach rozsądku. Swoją drogą moja Mama mówi ze jak miałam jakieś pół roku to dała mi do spróbowania nawet żurek i byłam mega zadowolona hihi zresztą do dziś uwielbiam żurek
Kittykate na ząbki polecam Dentinox i Camille. Camille dawałam na noc, a w ciągu dnia max 3 razy Dentinox. -
Eforts, a ja i tak będę się dziwić... przecież w serniku jest mleko krowie, jaja, proszek do pieczenia, jakieś olejki, aromaty czy nawet skórka z pomarańczy...
Dajcie już spokój Bukumoli- krzywdy dziecku nie robi- a czy jedzie na wakacje sama czy z małym to jej sprawa.
U nas kupa po wprowadzeniu słoiczków zmieniła konsystencję na bardziej zwartą, a po wprowadzeniu mięska zmienił się zapach na bardziej intensywny. Czasem zdarzy się jakaś rzadsza ale najczęściej jest plastelinowata.
Od wczoraj jeździmy spacerówką- w gondoli przestała się mieścić chyba jej się podoba taka zamiana
Dziewczyny, mam propozycję- wypiszcie może swoje hity i kity z rzeczy, które używałyście przy dziecku (ubranka, kosmetyki, akcesoria, zabawki, jedzenie, etc.) Ja mogę napisać, że bephanten jest najlepszym jak dla nas kosmetykiem- na wszystko! Ciemieniucha, suche skórki, lekkie odparzenia, itd. I pieluchy pampersa- próbowaliśmy dady z biedry i niestety przesiąkały (zmieniam dziecku pieluchę co ok 3h). -
witajcie dziewczyny
u nas również hit to termometr elektryczny, głownie mierzę nim wodę do przygotowywania mleka
z kosmetyków olejek do kapieli balneum, przy jego stosowaniu nie potrzebne są już inne kosmetyki,żadne balsamy, oliwki itp. bo idealnie natłuszcza i nawilża skórę
no i z hitów to oczywiście duża piłka gimnastyczna, do uspokajania i usypiania no i mata edukacyjna
a z kitów to w sumie chyba też przewijak, używaliśmy ok.3 miesiące, później mała zaczeła się wiercić i już był mało wygodny
u nas problem z kupą pojawia się jak podaje kaszkę, wtedy Mała ma problem ze zrobieniem, ewidentnie się męczy, czy u Was też tak jest po kaszce ???