Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Bukomola medal zawsze ma dwie strony a reguly nie ma i doopoki nie przezyjemy to sie nie dowiemy, moich znajomych syn poszedl w czerwcu i bylo to samo, ciagle chory dlatego ja go puszcze dopiero idac do pracy. A co do matki to moze znajdziesz u siebie na osiedlu i zdarzycie sie zakumplowac do lutego i zrezygnujesz ze zlobka do lipca a z drugiej strony moze juz Kuba sobie poradzi w zlobie
U nas jedna drzemka juz ponad msc, spac chodzi ok 12 i spi srednio 1,15 i pozniej roznie bywa ale srednio o 20 spi. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny ale wątpię plamienie zmieniło się w krwawienie ze skrzepami.
Dodzwoniłam się do lekarza , luteina zaaplikowana, juto na 8 rano do Katowic na badane do niego nie mam złudzeń że serducha nie zobaczę, no cóż tak miało być -
nick nieaktualnyhej ja godzine temu wrocilam z wizyty.
wiec jest pecherzyk, prawidlowo umiejscowiony, mam przepisany duphaston 3x1 i acard. i czekamy, gin pobral mi posiew, jutro zawioze go labka, od razu powtorze bete...i walczymy o ciaze...lekarz mowil, ze ma takie przypadki ze po in vitro wszytsko sie odblokowuje i glowa i cialo i pyk jest ciaza naturalna uwielbiam ogolnie tego goscia, nie wiedzial mnie 2 lata, a na dzien dobry wali tekstem "o fryzure pani zmieniła" ja fryzure juz nie raz zmienilam przez te 2 lata to jest jedyny lekarz, ktoremu ufam, a jak dotrwamy do 14 tc wtedy pomyslimy o szwie lub peesarze...ale to jeszcze 10 dlugich tygodni... -
nick nieaktualny
-
Dynamiczna trzymam kciuki, daj znac czy wszystko ok,
My przeszlismy trzy dni goraczkowania, bez zadnych innych objawow, wczoraj sie polepszylo, tempoeratura spadla, ale zostalo marudzenie, placz, zmeczenie, ale najgiorsze sa noce, spi niesdpokojnie, plkacze przez sen, czy ma smoka czy nie ma i tak sie kreci po calym lozeczku, jeczy, steka, no strasznie, lekarz stwierdzil, ze prawdopodobnie zlapala infekcje grypopodobna, objawia sie naglym wzrostem temperatury i zmniejszeniem apetytu, ale ja jeszcze mysle o zabkowamniu, strasznie gryzie palce i zabawki, gdy chce zajrzec do buzi murowana awantura.
Powiedzcie mi ktore zeby wychodza ststystycznie szybciej gorne trojki czy dolne dwojki ? Bo ja zbytnio nic u niej nie widze, moze troche jakby powiekszone dziaslo od srodka nsa gornej trojce.
-
Cieknie ze mnie jak z kranu zużyłam już dwie paczki podpasek, leci ze skrzepami raczej nie mam szans.
Zaczynamy od nowa .W środę mam wizytę zapytam tylko ile muszę się po tym poronieniu wstrzymać .
Podchodzę do sprawy zdroworozsądkowo, natura tak chciała i już .
Przykro mi strasznie to prawda ale nie zamierzam się załamywać.
Muszę po prostu teraz odpocząć.
Zeszłym razem też tak było udało się za pierwszym razem i bach poronienie potem miesiąc przerwy i zdrowa ciąża z Wojtusiem dlatego uzbroiłam się w cierpliwość choć nie jest łatwo przyznam.
Karola Trzymam za Was kciuki
zokeia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydynamiczna bardzo dobre i zdrowe podejscie, wazne ze organizm sam sie czysci i nie trzeba ingerowac.
ja wczoraj rozmawialam z moim ginem i mowil ze lyzeczkowanie to najgorsze co moze byc...tam gdzie on pracuje w szpitalu idukuja takie porody jesli jest ciaza obumarla to czekaja zeby kobieta sama sie oczyscila, dostaje leki, jest monitorowana, a tam gdzie ja lezalam, mloda i glupia jeszcze wtedy bylam na zywca mnie czyscili, to znaczy mialam znieczulenie, ale nie podali lekow na skurcze, nie idukowali porodu tylko ciach jak zwierze, a pozniej sa problemy wlasnie przez to...mam nadzieje, ze wytrzymam chociaz do 30 tyg, to bede mogla rodzic w szpitalu, w ktorym wlasnie on pracuje -
Wiesz nie mogę rozpaczać mam trzech wspaniałych synów i dla nich muszę być uśmiechnięta a nawet chcę, stało się i już, będziemy znów próbować ale z głową i pod opieką lekarza.
Czasem pewnych rzeczy nie da się uniknąć.
Mój gin też powiedział że lepiej jak samo się niż trzeba by było usuwać.
Na pewno wytrzymasz do 40 tyg ja Ci tego życzę tym razem będzie to nudna ciąża zobaczysz -
Dynamiczna masz trojke dzieci i jeszcze swiadomie olanujecie czwarte dziecko, podziwiam ja chyba bym nue ogarnela tematu, u nas jest na razie jeden dzidzius i w planach drugi i koniec, gdyby sie trzeci trafil to spoko, ale juz powyzej trech brzMi dla mnie zbyt odwarznie:-)
A tak zapytam ile macie w planie ?
-
hehe jakbym siebie słyszała osiem lat temu
Teraz mam inne myślenie,
tak naprawdę nic poza dziećmi na tej ziemi po nas nie zostanie.
Nie planuję ile będę miała dzieci mam trójkę chciałabym jeszcze córkę czy się uda nie wiem. Mam możliwości więc nie jest to dla mnie problem ani dla mojego męża.
Jest cudowny i nasze dzieci po nim są cudowne No i może trochę po mniezokeia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjak sa mozliwosci to mozna miec dzieci, ja tez bym chciala wiecej, ale nie mamy warunkow do tego kredyt na 30 lat...boimy sie co bedzie teraz jak drugie sie pojawi, bo ja nie pracuje tylko maz nas utrzymuje...w sumie kasa sie nie liczy tylko cieplo i milosc w domu...my pochodzimy z duzych rodzic, z kasa bylo ciezko, a jednak rodzice jakos dali sobie rade, my tez sobie poradzimy
-
HEj, Dynamiczna tez chciałam popodziwiać Cie za świadome planowanie takiej dużej rodziny. Ogólnie super ja sama mam trzy siostry i uważam że to najlepsze co dostałam d rodziców. Też różnie bywało i z mężem się śmiejemy że to mój jedyny posag ale co zrobić Przykro mi z powodu straty fasolinki i brawo za podejśćie!! a powiedz czy w między czasie pracwałas/wracałas do pracy czy pod tylu lat jestes w domu i jak sie z tym czujesz? myslisz ze jestes stworzona do tego czy robisz to dla dzieci?
KAroola super że wszystko w porzadku i nie migaj siękochana od tego 9 msc ciazy bedziesz miala dwojeczke to przezyj ten nacisk na pecherz i pluca zarazem
dziewczyny chcialam sie pochwalic ze maz zabiera nas do spa na weekend z okazji mojej trzydziestki co prawda dzisiaj jedziemy praktycznie na noc a w nd rano powrot ale i tak jestem mu wdziecznakaarolaa lubi tę wiadomość
-
eforts ja praktycznie wcale nie siedziałam w domu wcześniejsze macierzyńskie trwało 3 miesiące bo w latach 2005-2008 tak było, teraz rok macierzyńskiego ale tak naprawdę odkąd skończyłam szkołę to prowadzę własną działalność gospodarczą. O siedzeniu w domu nie mam mowy. Codziennie wychodzę z młodym do pracy jak starszych wyprawię do szkoły.
Lubię taki młyn.
-
Ale tzn ze wczesniej mialas z kims zostawiac dzieci czy zawsze pracowalas z nimi? Ogolnie to marzyla by mi sie sytuacja taka jak Twoja, wlasna dzialalnosc i mozliwosc laczenia tego z dziecmi. Super ze masz taki mlyn to nie dziwie sie ze Ci macierzynstwo nie wychodzi bokiem
Co do zlobka to im blizej tym bardziej sie martwie ale od tego zaczniemy bo nie mam w miescie rodziny ani zadnej zaufanej potencjalnej niani, jak sie zlobek nie sprawdzi to pomyslimy