Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa kochane mam dziś znowu problem z moim szybko bijącym serduchem i przez to kłootami z normalnym oddechem Mierzyłam sobie puls i mam za wysoki (był 108), skonsultowałam się z mamą (lekarzem) przez telefon i kazała mi zapisac się do rodzinnego, zrobi mi ekg znowu. Mówiła, że byc może mam to samo co ona, bo ona jak nosiła w brzuchu mojego młodszego brata, to też miała za wysoki puls i musiała dostać takie leki specjalne na to, podobno na szczęście są bezpieczne w ciąży, mówi, ze być może też dostanę skoro tak.. bo tachykardia wcale zdrowa dla ciąży nie jest. Rano od razu ją posłuchałam, ale niestety wizytę mam dopiero po 16.
Dzwoniłam właśnie do lekarki na nfz i położna mówi, że dopiero będzie od 15, wyjęła moją kartę, zapyta się co zrobic i mam zadzownić później.
Do prywatnego dzwonię dopiero po 16 tez, o teraz siedzi w szpitalu i nie będzie ogarniał grafiku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 13:39
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny,
raczej sobie jej nie obiłam (przynajmniej nie kojarze?), o rwie kulszowej tej czytałam, ale to chyba też nie to. Czytałam że to moze być wita dyskopatii kręgosłupa (mam skoliozę i trochę lordozę - w grudniu i w styczniu chodziąłm prywatnie na masaze do rehabilitantki bo tak mnie plecy bolały, a na dodatek przy moich narodzinach miałam zwichnięte biodra, przez co miałam jedną nogę dłuższą od drugiej, przez wiele lat nosiłam buty ortopedyczne i na zajęcia korekcyjne chodziłam - różnicy w nogach udało się zmniejszyć, ale nie na 100 %) więc domniemam, że to od tego może być + rozciągająca się miednica = ból kości ogonowej.
Ita - ja też nie mogę wysiedzieć ;/ ale jeszcze trzy tygodnie musze wytrzymać i idę na l4. Pamiętajcie dziewczyny, że L4 może też dać lekarz rodzinny - nie tylko ginekolog.
Dzisiaj na dodatek jakoś krzywo spałam bolą mnie mięśnie przy karku na barkach, nawet przy dotyku. Plus górna część brzucha też mnie boli, jakbym spała co najmniej na gwoździach;/
Dziś mam wizytę u gina na nfz i zobaczę co mi z ta kością ogonową powie. Myślałam, żeby popytać go o masaże dla ciężarnych i chciałabym też zaświadczenie by od czerwca uczestniczyć w ćwiczeniach dla kobiet w ciąży. Mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań.
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Bursztynka wrote:Ewelinka, ja swojemu swoją opowieść o dolegliwościach trochę ubarwię i mam nadzieję że da. Ja pracuje przy biurku z telefonem prawie non stop i kompem non stop. Nawet nie mam jak wychodzić na siku jak mi się zechce. Śniadanko mogę jakieś do biurka przynieść ale chciałabym trzymać sie zasady że nie jemy przy biurku no i mam jedną przerwę obiadową. A tu trzeba regularnie posiłki spożywać. No i bolą mnie plecy jak siedzę non stop. I do tego dodam mdłości i że nie mogę wyjść nagle z pokoju do toalety. Mam nadzieję że się uda. Może dodam jeszcze zawroty głowy.
Ja tez przy biurku kompie i tel non stop śdniadanie też czasem jadam przy biurku i mimo że mam spoko w pracy i w ogóle nie jakiś terror czy coś ale nie wyobrażam sobie ze za chwilę jak dojdą mdłości czy coś bede latała do kibelka... na razie jest w miare choc senność i zmęczenie są czasem masakryczne... -
Kobitki, a ja nie chciałam L4 a mi ginka kazała do końca 12tc mam siedziec w domu.
Ale w pierwszej ciąży w której nie było zadnych komplikacji jak chciałam posiedziec w domu po prostu mówiłam, że chcę odpocząć.. i dawali.
Mam pytanie- jak często robicie badania krwi? Chodzi mi o pobieranie krwi... Ja robiłam już kilka dni po tescie pozytywnym komplet badań, potem kazali mi do tego dorobić jeszcze cukier i mofrologie przed wizytą (ok. tydzien po pietrwszych badaniach). Chciałam za kilka dni zrobić sobie jesscze toxo... a pozniej na 1.06 na koleją wizytę muszę znowu przyjść z kompletem (mofrologia, cukier, tsh)... czy to nie za czesto? W sensie - noe za dużo krwi? Wybaczcie jesli to glupie pytanie ale nigdy tyle badan nie miałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 13:49
-
A na dodatek czuję że shit mi się wykluwa na wardze ;/ tzw opryszczka ;/ z tego co się dowiadywałam wśród koleżanek w pracy - na to g**** nie można żadnych maści używać holy crap !
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
lithe123 - ja robiłam komplet badań (15!) do chyba z 10 fiolek w dwa dni (trzy nakłucia) w tym w jednej ręce dwa nakłucia dwa dni z rzędu.
Spokojnie nie pobierają tyle, żeby mogło Ci się coś stać. Ja oddawałam hrew i pobierają wtedy 450 ml, a regeneracja jej ilości trwa z tego co wiem max 48h.
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Witam Kochane Jestem już w domku. Cieszę się. Mam leżeć,nie grzeszyć z mężem i nie stresować się.
Z kropkiem wszystko ok:-)
Na wizytę idę 22.05 .Marimiko, kaarolaa, Kiara, lolaliciouse, Nati89, Qrczak, Niespodzianek:) lubią tę wiadomość
-
kittykate wrote:A widzisz byłam ostatnio u gin-połoznik starej piz...która nawet usg nie wykonuje to mi powiedziała że oni takiego badania nie robią
zadzwonie i zapytam, wizyte miałam w piątek to był 7 tydz 3 dni a ona do mnie że tam jeszcze wszystko malutkie i nie ma co badać ja pierniczę ale mi podniosła ciśnienie i że USG wykonuje się w Luxmedzie najwczesniej w 11-13 tyg masakra jakaś! Jak mi gin inna w innej placówce na I wizycie od razu zrobiła bez gadania, załozyła karte ciąży i zleciła badanie ! tylko jej akurat nie było i umówilam się ze względu na cytomegalię żeby mnie skierowała!
Tak się wkurzyłam po tej wizycie ze mówie Wam! takie stare prukwy już dawno powinny przestać leczyć!!!! to co one uprawiaja to znachorstwo!!!!
Ginekolog - położnik w tytule a ona USG nie robi, totalna porażka! -
nick nieaktualny
-
Kulka41 wrote:Niestety trafienie na dobrego ginekologa w Lux medzie to sztuka. Ja jak chciałam zmienić giną po poronieniu to byłam u kilku różnych, żeby kogoś wybrać. Jedna baba powiedziała mi, ze Lux med nie prowadzi ciąż kobiet po 35 roku życia. Co nie jest prawdą. Nie wiem czemu takie historie opowiada
Doris - witamy z powrotem:D!!!! i bardzo się cieszę że jest wszystko ok! Będzie juz tylko lepiej! Ja też się trochę schizuję wizytą jutro, mam nadz ze wszystko jest ok!i pochwale się pieknym kropeczkiem -
nick nieaktualnyMarmiko - to raczej nie rwa... ja miałam 2x rwę i trochę inaczej to wygląda niż jak opisujesz. Rwa łapie nagle i nie możesz prawie chodzić, tylko tak delikatnie, pwooli i krzywo się poruszasz, poza tym rwa raczej ciągnie do pośladka albo w stronę nogi.
Może faktycznie to to co piszesz. Ja mam ostatnio duże bóle w dole pleców, TŻ robi mi codziennie masaże, z tym, że on faktycznie umie to robić, bo przez jakiś czas wynajmował pokój razem z kuzynką, która jest po fizjoterapii i 2-letni studium masażu właśnie, pokazała mu dużo, także te masaże mi pomagają Tak samo jak Ty mam lordozę (lędźwiową) i skoliozę, do tego jedną nogę krótszą nieco, powinnam wkładki nosić (tak mi ortopeda mówił), takie pod piętę, ale nosiłam i niewygodnie mi było, więc wywaliłam
hehe jesteśmy jak emerytki
Co do spania - to może zakup tę poduszkę ciążową? Ja ją mam i o tyle dobre w niej, że właśnie otula cię, układa Ci ciało wygodnie.
Co do masażu - nie wiem jak jest u Ciebie, al u nas np. w szkołach rodzenia niektórych są darmowe sesje masazy dla ciężarnych - co prawda jest tego mało, bo np. 3x po 45min, ale zawsze coś, a pewnie jeszcze można dokupić.
lilthe - ja też mam L4, do końca ciąży.
Co do krwi, to zależy od Twojego stanu zdrowia też, no i od lekarza.. ja jako osoba chorująca na tarczycę oraz z anemią muszę mieć morfologię i tsh co miesiąc, mocz też, bo mam kamicę. Toxo mi gin mówił, że jak nie wyjdzie przeciwciał, czyli że nie jestem odporna, to robi się minimum 1x na trymestr. -
Kulka41 wrote:Kitty jeżeli jestes z Warszawy, to polecam ci zapisać się na Chmielna. Tam jest"centrum" dla ciężarnych i mają trochę inne procedury niż w zwykłych oddziałach. Ja byłam przepisać badania u dr Oziemskiego i jest spoko
-
Kiara - bez kitu czasem się czuję nak emerytka taką poduszkę zakupiłam i nawet próbowałam z nią spać, ale bardziej mi przeszkadzała na obecnym etapie cięży i nie umiałam jej ułożyć, by było wygodnie (straszna nocna wiercipięta ze mnie:P ) też nie lubię się w nocy przytulać, przez co właśnie nie mogę się przemóc by się do niej przykleić do męża się nie przytulam a do poduszki mam? heheh
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Doris-83 wrote:Witam Kochane Jestem już w domku. Cieszę się. Mam leżeć,nie grzeszyć z mężem i nie stresować się.
Z kropkiem wszystko ok:-)
Na wizytę idę 22.05 .
Kiara, ja w pierwszej ciąży na samym początku miałąm kołatania serca i puls w granicach 90-100. Ciśnienie w normie. Miałam kilka ekg i holtera, wykazywały oprócz oczywiście tachykardii pojedyncze dodatkowe skurcze. Kardiolog orzekł że tak mój organizm reaguje na ciążę. Nie dostałam żadnych leków. Przeszło ok 9-10tygodnia, chociaż tętno zostało mi 80-90 do końca ciąży (gdzie normalnie mam 60-70). Te kołatania serca to był moj pierwszy objaw ciąży
-
Własnie dzwoniłam do Diagnostyki...u nich to badanie kosztuje IGg 31 zł IgM 46 zł wyniki na nast dzień... boszeeee co za drożyzna!!!!
w Lux Medzie jednak tego badania nie mam w pakiecie koszt 166 zł po 10% rabacie który posiadam... hahaha masakra !