Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarolaa ja nie wmuszam. Nie jestem jak teściowa,że ciągle za nim łazi jedz i jedz i mu wpycha. Kiedyś tak wpychała,że mówił że ma dość, a ona jeszcze. I co zwymiotował. Miałam z nią wtedy niezłe ścięcie. On jest chyba tak jak ja jak zgłodnieje to przyjdzie. Nawet ma swój tępy nóż do smarowania chlebka. Sam nie raz sobie robi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBogusiar80 wrote:Kaarolaa ja nie wmuszam. Nie jestem jak teściowa,że ciągle za nim łazi jedz i jedz i mu wpycha. Kiedyś tak wpychała,że mówił że ma dość, a ona jeszcze. I co zwymiotował. Miałam z nią wtedy niezłe ścięcie. On jest chyba tak jak ja jak zgłodnieje to przyjdzie. Nawet ma swój tępy nóż do smarowania chlebka. Sam nie raz sobie robi
-
Bogusiar80 mój bratanek odkąd pamiętam nie jadł nic oprócz ziemniaków i suchych bułek..Jego Mama go do niczego nie zmuszała co było odwiecznym problemem dla starszego pokolenia..i co..dziś chłopak wyrósł jak trzeba, to już młody mężczyzna właściwie i je wszystko co się na talerzu znajdzie.. Myślę, że to zasługa tego, że właśnie nic mu się nie wmuszało..a zagłodzić się nie zagłodził..
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny najważniejsze picie, resztę zawsze jakoś nadrobi Poza tym rano i wieczorem flacha 250 ml mleka od krówki z kakaem nie chce się dać namówić na picie z kubka. A to rodzinne ja miałam trzech braci. Starszy dwa lata brat z flachy przestał pić w 4 klasie, ja w 2 potem młodszy przed zerówką i najmłodszy mając 3 lata. Jakoś tak wszyscy razem to odstawiliśmy
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBogusiar80 wrote:Dziewczyny najważniejsze picie, resztę zawsze jakoś nadrobi Poza tym rano i wieczorem flacha 250 ml mleka od krówki z kakaem nie chce się dać namówić na picie z kubka. A to rodzinne ja miałam trzech braci. Starszy dwa lata brat z flachy przestał pić w 4 klasie, ja w 2 potem młodszy przed zerówką i najmłodszy mając 3 lata. Jakoś tak wszyscy razem to odstawiliśmy
Bogusiar80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bogusiar80 wrote:Za chwilkę będę musiała iść w piecu napalić na ciepłą wodę. Naczynia czekają przydałaby się zmywarka i trzeba się ochłodzić pod prysznicem
właśnie mój emek poszedł napalić ,
oj tą pizze to i ja bym wciągnęła -
Do mojej wizyty jeszcze pięć dni
Ale dzisiaj awizo w skrzynce było, więc mąż jak wróci, to pojedzie na pocztę, bo to na pewno detektor przyszedł
Bursztynka, super zdjęcia. Ja z poprzedniej wizyty mam z rączka i paluszkami. Oprócz genetycznych we wtorek, też potem następną wizytę mam 26 czerwca -
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:Bursztynka to niech dalej maluszek tak pieknie rosnie no i sie powoli te wazne usg zaczynaja, ja mam jedno 9 czerwca a drugie 16 czerwca...juz sie nie moge doczekac, ale teraz jestem juz duzo spokojniejsza i wiem, ze Kropus jest silny
Znowu nam wizyta w tym samym terminie wypada Jak dalej będzie taka zbieżność, to tego samego dniu urodzimy
Bursztynka - śliczny maluszek, gratuluję
kaarolaa, Bursztynka lubią tę wiadomość