Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Niespodzianek:) wrote:eforts własnie dlatego pisałam o wersji rozbudowanej bo ja miałam z podnoszonym dnem i jak mały podrósł i zaczął się podnosić to sobie opuściłam materac na sam dół, żeby nie wyadł, do tego był jeszcze przewijak nakładany na ramy łóżeczka,który też bardzo się przydał i nie zajmował dodatkowego miejsca. Postaram się takie znaleźć na necie to wkleje wam link.
To obejzymy z mezem, skoro sprawdza sie w domu a na wyjazdy i tak bedziemy potrzebowac turystycznego to moze to dobry pomysl.
-
Niespodzianek:) wrote:eforts własnie dlatego pisałam o wersji rozbudowanej bo ja miałam z podnoszonym dnem i jak mały podrósł i zaczął się podnosić to sobie opuściłam materac na sam dół, żeby nie wyadł, do tego był jeszcze przewijak nakładany na ramy łóżeczka,który też bardzo się przydał i nie zajmował dodatkowego miejsca. Postaram się takie znaleźć na necie to wkleje wam link.
-
Spróbuję nadrobić zaległości
Kiara brzuś super, mój tylko wieczorami jest taki fajny okrąglutki a rano znika
Fajnei Wam z tym morzem, że tak blisko. Ja mam z 900 km ale za to w góry mam bliziutko:) i w tym roku zrobimy sobie mały wypad na Rysy po raz kolejny ale tym razem teściów chcemy zabraćmają niezłą parę jak na swój wiek:)
Kocham góry i wspinaczkę ale niestety na czas ciąży ze wspinaczki zrezygnowałam:(
Więc z wakacji to będzie na tyle, budujemy dom spory i nam to mnóstwo kasy zżera więc o dalszych wakacjach możemy pomarzyć no ale coś za coś jak to się mówi.
W lumpkach niestety nie bywam bo nie umiem niczego znaleźć. w ogóle zbieram się od paru dni za porządki w szafie bo jak zwykle pęka w szwach aja nie mam w co się ubrać i tylko 1 sukienka jest w obrotach -
no chciałabym :)tak na spokojnie. Ale jak będą złe warunki czy dużo ludzi to zostanę w Moku i najwyżej przespaceruję się nad Czarny Staw i poczekam aż mąż z teściami zlezą :)też fajna opcja taka na spokojnie będę miała chwilę dla siebie i dzidzi:)
tak bardzo brakuje mi górWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 14:40
lolaliciouse, Ita lubią tę wiadomość
-
lolaliciouse wrote:bajka widzę że podobna pasja nas łączy
super pasja)tylko w górach czuję się taka wolna, uwielbiam przestrzeń i wysokość
jeszcze przed ślubem z mężem zchodziliśmy Tatry później Alpy udało nam się nawet zdobyc mont Blanc, także jak patrzę na zdjęcia to się łezka w oku kręci. Ciekawe czy dzidzi polubi
Mój mąż śmieje się, że od małego dziecko będzie miało swoją uprząż i buty wspinaczkowe
hmm
-
Bajka wrote:super pasja
)tylko w górach czuję się taka wolna, uwielbiam przestrzeń i wysokość
jeszcze przed ślubem z mężem zchodziliśmy Tatry później Alpy udało nam się nawet zdobyc mont Blanc, także jak patrzę na zdjęcia to się łezka w oku kręci. Ciekawe czy dzidzi polubi
Mój mąż śmieje się, że od małego dziecko będzie miało swoją uprząż i buty wspinaczkowe
hmm
Właśnie za wolność, przestrzeń i możliwość oddechu kocham góry.
Młodą staramy się zarazić pasją,narazie oporniak z niej, ale zaczynamy spacerowo-daje radę :)Jest takie przysłowie-" chcesz dać dziecku coś cennego - pokaż mu góry."Bajka lubi tę wiadomość
-
lolaliciouse wrote:O! alpy juz zaliczone! fajnie:D my jeszcze bardziej "loklalnie" włazimy
Właśnie za wolność, przestrzeń i możliwość oddechu kocham góry.
Młodą staramy się zarazić pasją,narazie oporniak z niej, ale zaczynamy spacerowo-daje radę :)Jest takie przysłowie-" chcesz dać dziecku coś cennego - pokaż mu góry."
cudne przysłowie, muszę sobie gdzieś zapisać
-
co do ciucholandów- jestem fanką
lubię grzebac i zawsze perełkę wynajdę.
Np. kiedys znalazłam kiecke z metką firmy Laundry Of Design. 250$ kosztowała-a tu jesyne 15 zł
Ubranka dla Natusi też piękne znajdywałam.
Teraz polowanie tak od 6 mc zacznę- jak drugą komodę kupię- bo cierpię (jak większość z nas) na chroniczny brak mniejsca.
W zabobony nie wierzę.Ita lubi tę wiadomość
-
Ita wrote:Bajka, lola a jak myślicie - może nie powinnam przekreślać Bieszczad? Na Rysy wchodziłam 2 lata temu i w ciąży bym jednak nie zaryzykowała (aż tak wysportowana nie jestem), ale Bieszczady to takie spacerowe bardziej są...
-
Ita wrote:Bajka, lola a jak myślicie - może nie powinnam przekreślać Bieszczad? Na Rysy wchodziłam 2 lata temu i w ciąży bym jednak nie zaryzykowała (aż tak wysportowana nie jestem), ale Bieszczady to takie spacerowe bardziej są...
Bieszczady na ciążę idealnespokojnie dasz radę i będziesz zachwycona, ważne że własnym rytmem
i kiedy chcesz odpoczywasz:) cudowne widoki, zdjęcia, powietrze. Pomysł super
Ita lubi tę wiadomość
-
Aaa! Byłoby super!
Tatry obskoczyłam wzdłuż i wszerz, ale tam zawsze tak dużo ludzi... czasami trzeba stać w kolejce żeby się dostać na szczyt (a przede mną np. pani w klapeczkach lub na obcasiku)
Więc w tym roku wymarzyłam sobie Bieszczady, bo jednak jeszcze ich nie znam a i słyszałam, że nie ma takich tłumów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 15:02
Bajka lubi tę wiadomość
-
Ita wrote:Aaa! Byłoby super!
Tatry obskoczyłam wzdłuż i wszerz, ale tam zawsze tak dużo ludzi... czasami trzeba stać w kolejce żeby się dostać na szczyt (a przede mną np. pani w klapeczkach lub na obcasiku)
Więc w tym roku wymarzyłam sobie Bieszczady, bo jednak jeszcze ich nie znam a i słyszałam, że nie ma takich tłumów.
Dlatego my bardzo często chodziliśmy zimąludzi można policzyć na palcach
Bieszczady są super byłam tylko raz ale fajne są też na wypad z dzieckiem, tak przyszłościowo
-
Laski też kocham góry chociaż wiele nie przeszlam
Bajka szacunek za szczyty. Ja na studiach zaczełam się wspinać i wtedy też marzyłam o bonr blanc teraz rysy wydają mi się nie osiągalne ale obiecuje sobie wrócić do kondycji. Teraz mam taką, że zeszłym roku w spacerowych bieszczadach wyzionełam ducha
Co do dzieci w górach , cud miód ale nic na siłę i w miarę możliwości dziecka. W zeszłym roku widziałam rodziców z 2,3,4 latkami płaczącymi i słaniającymi się na nogach błagających rodziców o odpoczynek
Ja moje dziecko wsadzę na optymistkę (mała żaglóweczka) ale góry też mu pokarzęBajka lubi tę wiadomość
-
Tez tak uważam eforts, że nic na siłę pokazać owszem jak najwięcej dziecko samo wybierze ale z tym męczeniem dzieci to sięnie dizwię, że płakały. Wyprawy są wyczerpujące i trzeba zaczynać od najmniejszych do największych :)i odpoczynek to podstawa
eforts lubi tę wiadomość