Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwka89 wrote:to zależy które becikowe. są 2 rodzaje. Jedno należy się wszystkim bez względu na dochody, tylko trzeba miec zaświadczenie od lekarza że było się pod opieką przed 10 tc. a drugi tysiak jest w zalezności od dochodów na członka rodziny. 3 lata temu pracowałam w MGOPS i zajmowałam się becikowym, mam nadzieję ze od tamtej pory przepisy nie zmieniły się aż tak bardzo.
Zmieniły się przepisy jakiś czas temu i obecnie jest tak, jak pisze karola - trzeba miec dochód na osobę do nieco ponad 1900zł (dziecko liczy sie jako członek rodziny już), zaświadczenie od lekarza lub położnej takie, o którym Ty piszesz oraz wszystkie zaświadczenia o zarobkach, łącznie z tymi dodatkowymi typu stypendia albo umowy zlecenia.
-
nick nieaktualny
-
Milcia wrote:Dziewczyny, wychowawczy jest bezpłatny, jak już któraś pisała. Jedynie można starać się w MOPSie, jeśli spełnia się kryteria dochodowe. Co do becikowego to obecnie zależy ono od dochodu na jednego członka rodziny. Niestety my z mężem się nie łapiemy
dokładnie taka ja nie wiem czy się łapiemy, bo to będzie po wrześniu czyli będzie obowiązywał nowy rok do wyliaczania dochodu, więc zobaczymy
co ma być to będzie
-
nick nieaktualny
-
Kiara wrote:a można się w ciąży ubezpieczyć?
ja się ubezpieczyłam :)ale akurat trafiło mi się ze przechodziliśmy do nowego ubezpieczyciela i uadło nam się bezkarencyjnie całą grupąwięc jeszcze pod moje męża wciągnęłam żeby miał z 2 ubezp. kasę ale normalnie w trakcie ciąży firmy nie chcą ubezpieczać właśnie przez okres karencji
-
nick nieaktualnyKtóraś pytała o strój kąpielowy z lumpka - przepraszam, ale zapomniałam która!
Mi się zdarzyło kupić taki, wyprałam 3x i używałamniby to dotyka miejsc intymnych, ale jednak w stroju nie chodzi się tyle, co w bieliźnie... wyprałam i nie myślę o sprawie
Jednak 28zł za strój używany to uważam, że dużo... chyba, ze bardzo Ci się podoba. Ja tamten kupiłam za 4zł, więc różnica spora. -
My się chyba też nie załapiemy na becikowe
A z ubezpieczenia to marne 500 zł dostanę. Tuż przed tym jak się dowiedziałam o ciąży zmienili nam w pracy warunki ubezpieczenia i z 1300 zł za urodzenie dziecka zeszli do 500 zł
Wqrw... się delikatnie mówiąc i nawet pytałam, czy jest jakaś opcja, żebym została na starych warunkach, ale się nie dało. Mój A. niedawno zmieniał pracę a jako, że u niego większość pracowników zatrudniona jest bez umowy, to nie ma ubezpieczenia grupowego, a prywatnie też nie płaci, więc on nic nie dostanie
Nawet była opcja, żebym się przepisała na ubezpieczenie grupowe do mojego taty, bo u nich też się zmieniały warunki i można było bez okresu karencji skorzystać, ale warunek był taki, że nie mogłam być ubezpieczona wcześniej w PZU a niestety mój zakład pracy też ubezpiecza pzu i z tego też nic nie wyszło
-
Kiara wrote:Któraś pytała o strój kąpielowy z lumpka - przepraszam, ale zapomniałam która!
Mi się zdarzyło kupić taki, wyprałam 3x i używałamniby to dotyka miejsc intymnych, ale jednak w stroju nie chodzi się tyle, co w bieliźnie... wyprałam i nie myślę o sprawie
Jednak 28zł za strój używany to uważam, że dużo... chyba, ze bardzo Ci się podoba. Ja tamten kupiłam za 4zł, więc różnica spora.Też mi się wydaje, że to sporo, choć kompletnie się nie znam na cenach w lumpkach
Koleżanka w tym samym kupiła strój za 5zł, gdzieś wyszperała. Ale ten lump dzieli się na dwie części: taką z odzieżą na wagę i taką z odzieżą już wycenioną niby w lepszym stanie. Chyba z niego zrezygnuję. Zresztą jutro ma być nowy towar, to może coś z tych tańszych wyszperam. A jak nie to kupię nowy w decathlonie dla nieciężarnych
-
Dziewczyny wiem, że ja znowu o swoim, ale mąż jak wrócił z pracy i odpoczywaliśmy chwilę po obiadku, położył rękę w to samo miejsce i po jakimś czasie poczuł to co ja wcześniej, z tym że 2 razy, w bardzo bliskiej odległości. I mówi, że jego zdaniem na pewno nie wygląda to na np. przemieszczający się pęcherzyk powietrza. Nie mamy pojęcia czy to maluch, ale to jest tak niesamowite wrażenie, że cieszymy się jak dzieci!
Niespodzianek:) lubi tę wiadomość
-
No właśnie wg belly 12, wcześnie jeszcze chyba na takie cuda, ale w takim razie co to może być? i to w miejscu, w jakim dziewczyny badają detektorem
poza tym gdybym nie trzymała wtedy przypadkowo ręki tam, to w życiu bym tego nie poczuła. A tak załaskotało mnie po wewnętrznej stronie dłoni i się schowało. I mężowi też tak
ale np. później znów trzymałam rękę i już była cisza... Gdzieś wyczytałam, że w 12 tyg. dziecko reaguje na dotyk dłoni, że się przytula do tego miejsca, ale że generalnie jest to raczej nie wychwytywane przez matki.
-
melduję się po dodatkowej szybkiej wizycie:)
maluch i ja całkie w porządku:)
Ma już 8,5 cm, serducho bije miarowo.Wsio ok.
regularna wizyta za 2 tyg.Uff jestem spokojniejsza, bo po tej anginie troszke się martwiłam ..
Kiara, Zemraa, kaarolaa, zuza_3, Niespodzianek:), Marimiko, Qrczak, Bogusiar80, aniar lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie na lubelsczyźnie jest plaga komarów. Wychodzisz na chwilę od popołudnia i już siedzą na Tobie stadami. U was też tak jest? Niestrty w niedzielę na spacerze strasznie pożarły mi nogi i porobiły mi się gulki z takimi mega czerwonymi wykwitami o średnicy 1cm. Nawet trochę bolą mnie nogi nie wspominając o swędzeniu.
Wiecie może przypadkiem co jest dozwolone do posmarowania się po ukąszeniach? w ciąży? -
AsiaCh wrote:No właśnie wg belly 12, wcześnie jeszcze chyba na takie cuda, ale w takim razie co to może być? i to w miejscu, w jakim dziewczyny badają detektorem
poza tym gdybym nie trzymała wtedy przypadkowo ręki tam, to w życiu bym tego nie poczuła. A tak załaskotało mnie po wewnętrznej stronie dłoni i się schowało. I mężowi też tak
ale np. później znów trzymałam rękę i już była cisza... Gdzieś wyczytałam, że w 12 tyg. dziecko reaguje na dotyk dłoni, że się przytula do tego miejsca, ale że generalnie jest to raczej nie wychwytywane przez matki.
ja też ze 3 razy poczułam jak rękę przyłożyłam takie delikatne dotknięcia jak motylkawięc kto wie może maluchy daja znać
-
nick nieaktualnyQRCZAK - tak właśnie wydawało mi się, ze to Ty
kochana, ja po lumpkach chodzę często, kiedyś się wstydziłam i brzydziłam, a teraz wiem, że te ciuchy bywają często lepszej jakości niż z sieciówek i nie mam żalu jak wywalę coś dośc szybko. W sieciówkach tez kupuję, ale jednak lubię lumpki i swoje dziecię też w więkoszości zamierzam tam ubierać.
Ja ogólnie nie lubię tych sh wycenionych, bo właśnie są drogie często i mnie to wkurza.
My też nie mamy ubezpieczenia niestety.
AsiaCh - możliwe, że wyczuwacie Twoje tętno po prostuMi się brzuch podnosi sam i czasami to mocno czuję, wybadałam, że to własnie moje własne tętno tak promieniuje w te okolice. To raczej niemożliwe żeby to był ruch malucha, bo o ile jeszcze Ty sama mogłabyś w sobie coś baardzo delikatnego poczuć, tak na skórze tego nie czuć i nie widać jeszcze długo. Weź pod uwagę, że Twój maluch jest jeszcze na samym dole, tj. niedaleko nad wzgórkiem, bo takim tempem podnosi się macica
Qrczak lubi tę wiadomość
-
To na pewno nie moje tętno, bo wrażenie miałam jakby coś malutkiego przesunęło mi się pod dłonią, połaskotało mnie i zginęło. Kurcze, żeby to zobrazować to powiem tak: jakbyście musnęły koniuszkiem małego palca po wewnętrznej stronie dłoni. Myślałam, że to może pęcherzyk z powietrzem, ale mój mąż mówi, że jego zdaniem to nie pęcherzyk. I to właśnie dosyć nisko, tuż nad wzgórkiem, ale po środku między wzgórkiem a obręczą miednicy po lewej stronie. Generalnie co by to nie było to niesamowite uczucie