Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny nie martwcie się, my też mamy kredyt na mieszkanie bez którego byłabym bogata:) ale nie wyobrażam sobie mieszkania z teściami w małym mieszkanku.. Też się trochę boję jak to będzie z drugą dzidzią, ale nie pieniądze są dla dziecka najważniejsze, damy rade:)
A ja właśnie zrobiłam w sokowirówce soczek z marchewki i jabłka pycha:)
madzia wszystkiego najlepszego:)
-
Madzia wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń i spokojnej ciąży
A chciałabym zobaczyć minę zdziwionego Męża, może nagrywaj jego reakcję jak mu powiesz, bezcenne zapewne. Mój jak byliśmy już ze sobą 4 lata zapytany w jaki dzień mam urodziny był troszkę zmieszany, wiedział że przed świętami, ale dokładnego dnia nie pamiętałskutecznie mu przypominałam
a co do kredytu, my dopiero za 2 miesiące możemy starac się o kredyt, bo mąż zmienił prace i za krotko dla banku pracuje zebyśmy byli wiarygodni:/
to nic ze ja mam umowe na czas nieokreślony, peen etat dobre zarobki, on zresztą też.. glupie dwa miesiące a tyle pokrzyżowanych planów ... -
Niespodzianek:) wrote:Co do starań o Kacperka staraliśmy się dokładnie rok, wiem, że w porównaniu z niektórymi z was to nie jest dużo, ale jak dałam sobie spokój to się udało. A teraz udało się za pierwszym razem:)
miałam dokładnie to samo rok i 2 mies, jak przestałam się starać to się od razu udało
Niespodzianek:) lubi tę wiadomość
-
na szczęście nie musimy brac hipotecznego, bo podobno na tak małą kwotę się nie opłaca (40 tys.-50 tys) to nam juz wystarczyc powinno żeby się wprowadzic. Został Nam do zrobienia środek tj. ogrzewanie, posadzki no i wtedy podłogi ściany na kolor i wyposażenie.aaaa no i ociepleie budynku, ale na to postaram się jeszcze uciułać z wypłaty, na szczescie płacimy za materiał, robote wykonuje mój tata
-
Ewka89 wrote:na szczęście nie musimy brac hipotecznego, bo podobno na tak małą kwotę się nie opłaca (40 tys.-50 tys) to nam juz wystarczyc powinno żeby się wprowadzic. Został Nam do zrobienia środek tj. ogrzewanie, posadzki no i wtedy podłogi ściany na kolor i wyposażenie.aaaa no i ociepleie budynku, ale na to postaram się jeszcze uciułać z wypłaty, na szczescie płacimy za materiał, robote wykonuje mój tata
to wykończeniówka chyba najgorsza nam wychodzi masakrycznie dużo ale tez zależy od powierzchni -
mamy mały domek 3 pokoje, kuchnia, łazienka i kotłownia - 74 metry kwadr.
umeblowanie do "salonu" mam nowe bo 2 lata temu kupiliśmy piękne mebelki. zobaczymy, najwyżej dobierzemy troche kredytu za rok, jesli bedzie nas na to stac z małym dzieckiem. pocieszam się myslą, że nie od razu Kraków zbudowano:) najwazniejsze żeby na głowe nie kapało i żeby w dupke ciepło byłoeforts, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za życzenia kochane!!!!!!!!!
No powiem Wam że moje, nasze życie to takie mega pokręcone jest. Zaręczyliśmy się 4 lata temu, ale o ślubie jeszcze nie było mowy, ja studia, mąż zaczynał pracę tak na stałe a wspólne życie jednak do czegoś zobowiązuje. I tak miesiąc po zaręczynach zmarła moja kochana babcia, zostawiając mieszkanko (48m więc nie za duże, ale 3 pokoiki są). Spadek, w tym mieszkanie zostało podzielone na 4 dzieci mojej babci, w tym byla moja mama i tak zaczęliśmy się wszyscy zastanawiać że szkoda tak sprzedać, że tyle wspomnień więc postanowiliśmy, że weźmiemy ślub, potem kredyt, gdyż moja mama można powiedzieć podarowała nam swoją część mieszkania i musielibyśmy spłacić tylko wujków. I wtedy się zaczął horror... (po ślubie, kiedy mieliśmy wziąć kredyt)w efekcie trochę "osiwiałam", rodzina sie pokłóciła, dodatkowo bank stwierdził, że zarobki nie wystarczające na kredyt no aleeee historia skończyła się szczęśliwie, kredyt wzięty, mieszkanie nasze. Teraz jeszcze czekamy na maluszka i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.Bogusiar80 lubi tę wiadomość
-
Aaaa, mam szczęście z tym, że mój mąż jest budowlańcem, więc wszystko w domu remontuje sam, ale wiecie jak to jest... szefc bez butów chodzi... muszę wręcz zapisywać się w jego kalendarzu, żeby przykręcił nową żarówkę hahahaha
Bajka, eforts, Niespodzianek:), Bogusiar80, Qrczak lubią tę wiadomość
-
eforts wrote:hej ja wkładam luteinę i nic nie zauważyłam, wcześniej nawet miałam bardziej spulchnione wszystko a teraz już mniej
MAgda ja też mam wizytę w czwartek ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to Bożę Ciało, muszę w pon zadzwonić do mojego gina i zadać mu to samo pytanie -
Ewka89 wrote:mamy mały domek 3 pokoje, kuchnia, łazienka i kotłownia - 74 metry kwadr.
umeblowanie do "salonu" mam nowe bo 2 lata temu kupiliśmy piękne mebelki. zobaczymy, najwyżej dobierzemy troche kredytu za rok, jesli bedzie nas na to stac z małym dzieckiem. pocieszam się myslą, że nie od razu Kraków zbudowano:) najwazniejsze żeby na głowe nie kapało i żeby w dupke ciepło było
to super domekidealny też chcieliśmy mały bo zakochaliśmy się w parterówkach ale trochę duża wyszła... dlatego zejdzie z tą wykonczeniówką do przyszłego roku
-
Najwięcej kasy zjada wykończenie mieszkania. My teraz mamy tylko jedną szafę w korytarzu i całą kuchnie w meblach. W sypialni tylko materac rozłożony na podłodze, bez łóżka póki co. Żadnych szaf. W salonie też tylko kanapa stoi, a chcemy jeszcze meblościankę, ale kiedy to nastąpi to nie wiem.
eforts lubi tę wiadomość