Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Jak zwykle miałam sporo do nadrobienia i połowy z tego, co miałam napisać nie pamiętam
Gratuluję Eforst syneczka
Dobrze, że wszystkie wizyty udane i pozytywne
Trzymam kciuki za kolejne wizytujące. Ja mam wizytę jutro, ale nie wiem, czy będziemy podglądać Maluszka, bo kończy mi się L4 i gin kazał przyjść po nowe.
Co do ważenia i mierzenia ciśnienia, to u mnie w przychodni jest taki zwyczaj, że przed wizytą każda ciężarna musi zgłosić się do gabinetu zabiegowego i tam pielęgniarka mierzy ciśnienie i waży. Ja ważę się zawsze w domu rano, więc podaję aktualną wagę i jedynie mierzą mi ciśnienie.
Kawę piję prawie codziennie, 1 filiżankę rozpuszczalnej z mlekiem. Czasem zdarzy mi się wypić mocniejszą z ekspresu w restauracji, czasem skuszę się również na drugą słabiutką w ciągu dnia, ale są też dni, kiedy w ogóle nie piję kawy (rzadko
)
Jeśli chodzi o farbowanie, to ja farbowałam włosy na dwa dni przed pozytywnym testem a teraz znów jestem umówiona z fryzjerką i jak pytałam o farbę bez amoniaku, to powiedziała, że nie rozjaśni mi ona odrostów, a poza tym i tak mi nie zaszkodzi. Zresztą ona sama ma dwoje dzieci i w ciąży pracowała, farbowała włosy klientkom i sobie i jest wszystko ok. Moja poprzednia fryzjerka też do końca ciąży pracowała z farbami i nic jej nie było. A moja siostra będąc w ciąży rozjaśniała włosy regularnie co 6 tygodni i mały jest zdrowy.
Milcia gratuluję dużej córy, wiesz, że zazdroszczę Ci troszkę tej Oli Ja mam jeszcze cichą nadzieję, że gin jednak się pomylił z tym chłopcem, może jutro zajrzymy i się dowiem 
Ale od początku mimo wielkiego pragnienia córci jakoś wydaje mi się, że to chłopiec. Może dlatego, że moja siostra ma dwóch synów i tyle się na chłopców napatrzę, że nie potrafię sobie wyobrazić dziewczynki, mimo że bym chciała małą Olcię
Dziewczyny udzielacie się coś na tej grupie na FB czy tak po prostu jesteście? Bo ja się zastanawiam, czy nie dołączyć. Tyle, że tak jak część z Was wolałabym, żeby pewne grono moich znajomych z FB nie wiedziało jeszcze o mojej ciąży.
-
Kurczak ja nie jetem w grupie na fb bo nue chcę żeby pewne osoby wiedziały:-)
A włoski mam już ufarbowane i fryzurka zrobiona:-) Od razu lepiej:-)
Ja mam wizyty co trzy tygodnie i z każdym razem ciśnienie mierzone i ważenie.PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
Doris właśnie o to mi chodzi, że przed pewnymi osobami chciałabym mój stan ukrywać jak najdłużej. Może to dziwne, ale mam swoje powody
Szarabura ja nie mogę tego nazwać przeczuciem, bo jednak ciut bardziej od chłopca chciałabym dziewczynę. Ale od początku Ci, którzy o ciąży wiedzą wróżą mi chłopaka i ja też tak MYŚLĘ, ale na zasadzie psikusa od losu a nie przeczucia.
Moje wizyty wypadają różnie, co 2,5 tyg. co 4 tyg., a teraz po 1,5 tyg. i mimo, że chodzę na NFZ to gin jak do tej pory robił mi USG za każdym razem. -
szurabura ja miałam bardzo podobną sytuację poprzednio, wspaniały pracodawca przedłużył mi umowę do dnia porodu i też się stresowałam, co będzie dalej, szukałam pracy i dlatego też zdecydowałam się na rok macierzyńskiego ale mimo wszystko to co dostawałam to były grosze i musiałam pójść do pracy ( uroki posiadania kredytu hipotecznego :p) teraz niby mam umowę na dłuższy czas ale i tak średnio chce mi się wracać do tej pracy, mam nadzieje, że uda mi się znaleźć coś bliżej mojego miasta bo dojeżdżanie przy dwójce dzieci i praca od 9 do 17 spowodują, że nie będzie mnie w tygodniu w domu cały dzień
(
-
Niespodzianek o to też chodzi, że bycie matką jakieś 10-10,5 godzin poza domem (8h pracy + 2-2,5h dojazd łącznie) to średnia perspektywa, nawet przy jednym dziecku dlatego tak czy siak szukałabym czegoś na miejscu, ale jednak fajnie by było mieć coś pewnego, gdzie będę mogła wrócić jak jednak pracy bliżej nie znajdę. No ale trudno, może los tak chciał i nic nie dzieje się bez przyczyny. Ja z natury pesymistka już na chłodno, parę dni po akcji zaczynam myśleć pozytywnie
Ale z szefową chętnie się spotkam, niech mi powie w twarz wszystko to co mówiła do dziewczyn, a o czym ja teoretycznie nie wiem. Pewnie już nie będzie miała tyle odwagi. Skoro jest tak rozczarowana moją postawą to niech powie czym konkretnie zawiniłam... bo chyba tylko egzekwowaniem swoich praw. Tak czy siak ja już swojej postawy nie zmienię, po urlopie idę na l4 i nie będę brać pozostałej części urlopu, bo mnie pieniądze też są potrzebne. Dlaczego jak matka samarytanka mam się martwić o ICH budżet, kiedy mój też się domaga bo mieszkanie robimy, dziecko w drodze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 12:57
-
Nie przejmuj się szurabura, wszystko się na pewno ułoży, i tak nie miałaś żadnej gwarancji, że po macierzyńskim Cię tam przyjmą a tak to chociaż dostaniesz ekwiwalent. A tak z ciekawości to prywatne przedszkole czy państwowe? Bo jeśli państwowe to przecież nie ich kasa więc co za różnica..
Kulka41 lubi tę wiadomość
-
Szurabura nie ma co się przejmować
Mnie po macierzyńskim pracodawca nie przyjął w ramach podziękowań wysłał na wychowawczy. Wtedy jemu powiedziałam i to grubo co o tym myślę. Że tyle poświęciłam się w pracy godzin i w ogóle za taką samą kasę co koleżanka, która miała 3 minuty do pracy a wiecznie się spóźniała. I nie robiła tego co ja, bo ja jeszcze czasami i to w ciąży woziłam sporą gotówkę w busiku z agencji do oddziału. Szef doznał szoku. A,że miał sklep i można było brać na tzw. krechę to jej nie spłaciłam. O czym go poinformowałam, jako wyrównanie za wszystko Zgodził się a było tego prawie 2 tys.
-
Dziewczyny a ja mam pytanie czy macie albo zamierzacie kupić adapter do pasów bezpieczeństwa??
Bo ja z racji otyłości mam problem z dobrym ułożeniem pasów pod brzuchem. A nawet jak tak jest ułożony to wydaje mi się że nie opiera się na miednicy tylko na podbrzuszu czyli tam gdzie aktualnie jest macica. Dlatego rozglądałam się za takim adapterem ale ten który wydaje mi się najodpowiedniejszy kosztuje ponad 300 zł.
No i mam zagwozdkę, więc jeśli macie albo używałyście juz adaptera napiszcie co o tym sądzicie i jakiego typu używacie.
-
Kochane przecierz my wszystkie jesteśmy w ciąży na złość pracodawcom:-)
Ja na macierzyńskim zamierzam szukać nowej pracy. Teraz sami nie wiedzą co zrobić chcą mnie przenieść do innego działu ale nie wiedzą jakiego:-) A ja teraz to na to sram. Nigdy mnie nie doceniali,a teraz nagle taka niezbędna jestem:-) Myślał by kto:-)PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
Ojej , ale produkujecie
Milcia, gratulacje córci. Ja też bym bardzo chciała pipulę, ale przeczucie a razie mi mówi, że będzie chłopak
Co do wagi - to u mnie w instrukcji było właśnie napisane, że kobiety w ciąży nie mogą korzystać, więc wolę nie korzystać. Nie mam pojęcia czy te wagi pokazują prawdę co do tłuszczu. Dietetycy mają takie profesjonalne, a takie ze sklepu za parę groszy to może pic na wodę.
Mam strasznego lenia. Czasem mnie to przeraża.
Z rana znów męczyłam detektor i niestety znów nie znalazłam tętna wrr
Aniołek 5.02.2013 - 8tc -
Adaptera do pasów używała koleżanka z pracy. Była bardzo zadowolona. Pracowała do 8 miesiąca i dojeżdżała do pracy samochodem.
Mnie też zaczynają pasy przeszkadzać i zastanawiałam się nad tym adapterem. Ale jestem na zwolnieniu i mało teraz jeżdżę, więc nie wiem czy to nie będzie zbędny wydatek
Aniołek 5.02.2013 - 8tc
