Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry. Mnie obudził mój mąż przed 8 twierdząc że on idzie do pracy a trzeba auto wyprowadzić z hali garażowej bo będzie dziś myta. Potem zrobiłam się głodna i już nie zasnelam. Ostatnio przyzwyczailam się do spania po 10h i jestem nieprzytomna. Muszę się wykompac i ogarnąć bo wyglądam jak idź stąd i nie wracaj. Może prysznic mnie obudzi....
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Ja za kilka minut z sasiadka ide przegladac do pokoju duzego ciuchy meza jeszcze i maludy. Powyrzucac to co brzydkie, bo mam w kartonach. Uszykowac do prania. I zrobic miejsce na duza szafe, a bedzie ciezko. Bo pokoj z tylu to graciarnia wrrr. Brak kasy na zrobienie sobie sypialni
Ja ciuszkow nigdy nie prasowalam do maludy. -
Hej Dziewczyny,
ja w planach na ten tydzien tez mam zrobienie porzadkow z ciuchami, sa takie ktore juz na mnie nie wchodza, beda czekaly na okres po ciazy, mam nadziejeszkoda tylko ze mam za malo workow prozniowych, a jest to super rozwiazanie w przypadku tak malego mieszkania jakie mamy. Wszytko pod lozko i mam miejsce w szafie. Czeka mnie chyba wyprawa do Ikea.
Co do wyprawki, czytalam Was wzoraj i mi tez sie udzielilo, sa rzeczy ktore musze koniecznie kupic bo wiem, ze ich nie dostane a beda mi potrzebne zaraz po porodzie i chce je miec, zeby potem w okresie po porodowym nie biegac po sklepach albo nie stresowac meza.
Rodzina zaproponowala zebym zrobila liste czego potrzbuje i sprezentuja nam co nieco. Mysle ze tak jest lepiej niz kazdy ma sie glowic co juz mam a czego nie i wybierac w ciemno, a potem okaze sie ze mam np. 5 kocykow.
Mam ochote kupowac ubranka, ale nie znam plci, jeszcze poczekam. Wiem tez ze co nieco dostane od rodziny i znajomych. Poki co priorytetem na mojej liscie jest poduszka do spania i karmienia oraz zestaw buelek do karmienia i smoczki.Milcia lubi tę wiadomość
-
Poczytałam ,wcześniejsze posty wasze i jestem w szoku......
Macie już wszystko zaplanowane ,zapisane , część pokupowane a ja jestem daleko w lesie .........
Nie kupiłam jeszcze nic,choć nie powiem ciągnie mnie ale z tyłu głowy migocze lampka ,że za szybko :(wiem ,że to głupie.Zaczekam do września ,ah przynajmniej do sierpnia
A co do samopoczucia to u mnie pojawił się problem z dziąsłamibolą i krwawią !
-
Martynaaa taka rodzina to skarb.
Wśród mojej rodziny i znajomych też jest taki zwyczaj, że kupuje się na pierwszą wizytę coś maleństwu i nie ma czajenia się tylko dzwoni się do rodziców i pyta czy czegoś potrzebują. Moja koleżanka w pracy jak urodziła rok temu to jak się zapytałam od razu powiedziała prześcieradełko frote z gumką albo ręcznik kąpielowy z kapturkiem. A jak nic konkretnego rodzice nie mają na myśli to kupuje się ciuszki i wiem że może sie tego sporo uzbierać. Poza tym chrzciny to równiez okazja do prezentów i zwykle wtedy też zamiast pieniędzy kupuje się coś potrzebnego co rodzice potrzebują. Chrzestni mają wtedy okazje kupić bujaka lub krzesełko do karmienia.
Haha żeby nie było potem, że chrzci się dziecko dla prezentów. Chodzi tylko o to, że zamiast dawać coś niepotrzebnego typu srebrne łyżeczki i grzechotki lepiej zapytać i dać coś co się przyda.
Martynaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurcze, dziewczyny... ciężko za Wami nadążyć
przeraża mnie ilość rzeczy do kupienia z wyprawki, ja jeszcze nie mam absolutnie NIC! Też mam obawy, że może jeszcze za wcześnie ale chyba w lipcu sobie pofolguję jak będzie wszystko okno i może w końcu dowiem się jakiej płci będzie nasze dziecię
dziś wizyta... boję się jak nie wiem
mam nadzieję, że wszystko będzie ok
Miłego dnia!Kiara, kaarolaa, Zemraa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHANA wrote:Kiara jak fajnie ze czujesz ruchy! Kurde a u mnie cisza i spokoj. Czuje takie pykanie ale to nie jest jakies takie miłe, tylko pstryczki w macice troche nieprzyjemne (nie wiem czy to to, bo mialam rozplynac sie pod ich wplywem przecież)ech CHCE KOPNIAKA!
Pozdrawiam dziewczyny i miłego dniaA wczoraj jak mi przyłożył to szczerze mówiąc aż mnie przestraszył hahaha
Czuję się jakbym miała intruza w środku
A Ty kochana jeszcze to poczujesz, pewnie już niedługo :*
Furia - kochana no właśnie, przede wszystkim też płaca inna, więc inny przelicznik tego wszystkiegoTakże nie dziwię się, że dla Ciebie to nie problem poklikać i kupić
Lola - kochana, rozumiem Cię i rozumiem, że Tobie niania była potrzebna. Sporo rodziców jej potrzebuje. Ja jakby np. dziecko od początku spało w drugim pokoju, to obowiązkowo kupiłabym nianię. Jednak przy moich warunkach mieszkaniowych i planach wyjazdowych dla mnie będzie zbędna, więc nie kupuję jej, bo to są kolejne, nie tak małe pieniądze, a na ich nadmiar nie cierpimyOdnośnie wakacji 2015 i dziecka chodziło mi o to, że do tej pory zdążymy pojąć jak funkcjonuje nadze dziecko, wiedzieć mniej więcej o których porach można się czego spodziewać, ile przesypia itd., krótko mówiąc - będziemy już wprawieni i spokojniejsi
micha - kochana, ale nikt sie nie kłóciDyskutujemy, wymieniamy się zdaniami, doświadczeniami - o to chodzi w forum przecież
Dziewczyn interesowała lista wyprawkowa, to kilka z nas ją podało. A dopasować szczegóły każdy musi pod siebie i to jest raczej jasne
Nawet takie pampersy są sprawą indywidualną - część rodziców woli pieluchy jednorazowe
super te zwyczaje u Was! Moj przyjaciel się mnie pyta ostatnio: a na urodziny to chcesz jakieś spodnie ciążowe czy co? hahaha a ja mam urodziny PO porodzieJa mam maluśką rodzinę w PL, bo mam mieszane korzenie i część osób po prostu tu nie mieszka, mamy zerowy albo minimalny kontakt, dlatego na jakieś wsparcie duże z tej strony nie moge liczyć. Na szczęście TŻ ma większa rodzinę, także już kilka rzeczy nam obiecali po swoich dzieciach: łóżeczko, bujaczek, jakieś ubranka. A na prezenty od nich się nie szykuję, bo mają mało kaski. Także jedynie dostaniemy coś drobnego pewnie od przyjaciół, mama moja funduje szczepionki, dziadkowie moi pewnie podrzucą jakąś kasę. Ewentualnie jeszcze moga nas zaskoczyć szefowie TŻ, bo to moi byli szefowie też i utrzymujemy dość dobrego kontakty, takie kumpelskie.
Kanapa - to trzymam kciuki za wizytę i żeby udało sie zobaczyć, co maluszek chowa między nogami!
Zemra - kochana, spokojnie, masz jeszcze dużo czasuKażdy kupuje we własnym tempie. My obraliśmy takie, bo we wrześniu przeprowadzka, obrona TŻ (opóźniona przez pracę), TŻ zaczyna też 2 duże projekty w robocie, dlatego wrzesień można powiedzieć, że będzie u nas spokojniejszy pod względem zakupów, nie będzie na to czasu. Teraz to, co kupujemy wywozimy w kartonach do teściów w większości, a zabierzemy dopiero w październiku. Ja jeszcze nie wiem też czy pozwolą mi w ogóle rodzić naturalnie... (mam kilka problemów zdrowotnych) jak nie to muszę się liczyć z tym, że mogę rodzić w połowie listopada już. Plus u mnie szyjka się skraca ostatnio, więc nie wiadomo czy nie będzie tak, że na ostatni miesiąc -dwa zalegnę znowu w łóżku/szpitalu i najdalsze wycieczki będą do wc... a TŻ mówi, że nie ogarnie sam tych zakupów, nie kupi 3/4 potrzebnych rzeczy
Zresztą on nie miałby kiedy przez pracę...
Jak dziś dr potwierdzi nam już ostatecznie, że mamy chłopca, to podam sprzedawcy nasze wybory kolorystyczne dotyczące zakupów które robimy na allegroWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 11:12
-
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać jak bardzo zazdroszczę już niektórym z Was, że czują ruchy dziecka i pierwsze kopniaki
ja na razie jakieś bulgotanie podobne do łaskotania ale nie mam pewności czy to nie jelita
Kiara lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzemraa, kanapa nam sie lampka jeszcze w glowie zapala przez poprzednie straty...ja tez czekam z zakupami, chociaz korca mnie juz niektore rzeczy ale jeszcze słabo, jeszcze poczekam....
poki co grzebie w necie i szukam tego co mnie interesuje i tak jak czesc z dziewczyn, wiem ze niektore rzeczy nie sa konieczne, to tylko niepotrzebne wydawanie kasy na gadzety...Zemraa, kanapa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarola - kochana, ale ja też jestem po stracie... Jednak jak maluch tak się rusza to nawet detektorem go już nie sprawdzam, bo wiem, że jest z nim ok
Także myśle, że Ty też trochę wyluzujesz jak już będziesz czuła regularnie maluszka
Co do gadżetów to się zgadzam. Choć nie oszukując się pewne gadżety fajnie by było miec i gdybym miała kasę to bym zapewne kupiła wszystkoTe wiadra do mycia, sterylizatory, podgrzewacze i wszystkie inne cuda. A niestety kasy jest ile jest i trzeba zdecydować co dla nas potrzebniejsze
ooo mój się chyba obudził bo zjadłam jakiś czas temu i teraz czuję jak mi się rozpychaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 11:20
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
heloo. doczytalam nareszcie
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
co do wyprawki to ja w 1 ciazy sobie zapisalam taka tabelke najpierw dla dzidziusia pozniej dla mnie i dla ema do szpitala. polowa byla niewypalem tak wiec teraz na nia spojze i po wakacjach na pewno ja skoryguje.
co do ruchow ostatnio mialysmy takie spokojniejsze dni, raz czy dwa razy delikatne pukniecia i koniec. wczoraj w szpitalu w poczekalni jak jeden maluszek siedzial na fotelu i zaczal plakac, drugi maluszek byl w poczekalni i tez plakal to moje malenstwi zaczelo kopac.. w domu jak jestem i stoje to nie czuje kopniakow tylko takie chwilowe twardnienie brzucha z jednej strony od razu patrze na brxuch i staje sie taki nie ksztaltny a poznuej po chwili wszystko ustepuje.
kochane mam jeszcze pytanie. szczegolnie do tych co teraz beda mialy wizyte. zwroccie uwage na jakiej wysokosci gin bada wasz brzuch. czy jest to jeszcze ponizej pepka czy juz kolo pepka. ja juz ostatnio bylam badana tzn naciskana na wysokosci pepka i tez uz mam macice tak wysoko (ok 20 tc jest na tej wysikosci) . zapytalam sie gina czy to nie za wysoko. stwierdzil ze w 2 ciazy to postepuje szybciej i tez ruchy mizna czuc coraz wyzej
ehh ale sie rozpisalamKiara, lolaliciouse lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Kurcze a ja zaczelam od czasu do czasu czuc takie dziwne napinanie brzucha miejscowe, trwajace doslownie 2-3 sekundy, tak jakby wlasnie jakis nacisk od wewnatrz byl, ciezko to opisac.. I tak sobie myslalam ze to moze juz jakis zalazek ruchow dziecka ale z tego co piszecie to jeszcze zdecydowanie za wczesnie, zwlaszcza ze to moja pierwsza ciaza.. ale dalabym sobie glowe uciac ze nigdy wczesniej takiego uczucia nie doznalam. Ech, chyba potega podswiadomosci
-
Dzień dobry:)
Michaga święte słowa, każda kupi to, na co ją stać a po porodzie i tak okaże się, że coś jest zbędne a czegoś jeszcze potrzebujemy.
Kiara mój mąż, którego nigdy bym nie podejrzewała o takie zdolności, jak byłam po porodzie to nauczył się wszystko kupować łącznie z podpaskami i żelami nawilżającymi więc nie trać wiary w swojego TŻta:))
A ja muszę się pochwalić bo już od kilku dni nie byłam pewna, ale od wczoraj wiem, że to na pewno maluszek bulgota w brzuszku i smyra:))) -
nick nieaktualnykarola88 - mnie na IP tydzień temu badali tak w odległości 3/4, czyli już bliżej pępka, zobaczę jak będzie dziś
hehe śmieszne z tym kopaniem Twojego malucha
kaarola - rozumiem Cie kochana, bo ja stres miałam długo przez te moje plamienia, krwawienia i non stop jakieś komplikacje... A teraz tak mi szybko zlecialo! To już prawie połowa!
Niespodzianek - podpaski to poziom 1 dopieroMój też je kupuje, tampony, wkładki nawet
ale w kwestii zakupów dla malucha i dla mnie do szpitala powątpiewam w jego zdolności
gratuluję ruchów!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 11:48
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Bukumola wrote:Kurcze a ja zaczelam od czasu do czasu czuc takie dziwne napinanie brzucha miejscowe, trwajace doslownie 2-3 sekundy, tak jakby wlasnie jakis nacisk od wewnatrz byl, ciezko to opisac.. I tak sobie myslalam ze to moze juz jakis zalazek ruchow dziecka ale z tego co piszecie to jeszcze zdecydowanie za wczesnie, zwlaszcza ze to moja pierwsza ciaza.. ale dalabym sobie glowe uciac ze nigdy wczesniej takiego uczucia nie doznalam. Ech, chyba potega podswiadomosci
ja mam dokladnie to samo uczucie, tak jakby wypinalo mi brzuch w jednym miejscu i robi sie niesymetryczny, ale po chwili mija. mam tak czesto rano po przebudzeniu kiedy czuje ze mam pelny pecherz, a kiedy zrobie siusiu i poloze sie do lozka spowrotem to brzuch sie rozluznia. zdarza sie ze wieczorem tez tak mi twardnieje w jednym miejscu. Nigdy tak nie mialam, to musi byc malenstwoale motylkow ciagle brak
-
jak uda mi sie nagrac filmik czy zrobic zdjecia to wam pokaze jak moj brzuch robi sie "krzywy"
kiara mi tez sie wydawalo ze troche za wysoko wiec osmielilaam sie zapytac gina
ja teraz w kalendaez zobaczylam ze 8 to juz za tydzieni ja tez podejze moja pipunie
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm