X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • Paula84 Ekspertka
    Postów: 247 262

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola88 wrote:
    Heloo

    Inka ja mu nic nie podaje kochana. To co sobie zrobi do jedzenia to ma. Obiegal troche z Marysia na boisku bo mala uczy sie jezdzic na 2 kolkach pozniej wrocilismy to ja mala wykapalam em uspil (zawsze ja usypia i czyta na dobranoc) pozniej zrobil mi kolacyjke i obiadek na dzisiaj, posprzatal kuchnie i powiesil pranie. On zawsze tak robi a ja mam tylko lezec i dbac o siebie

    Ita i inne wizytujace czekamy na wiesci

    Jak sie filmik tu dodaje bo na fb dodalam ale tu nie umiem

    jezu dziewczyno skad sie takie egzemplarze biora :) ???? moj ogranicza sie jedynie do noszenia za mnie ciezkich zakupow :( ostatnio jak przemalowywalismy pokoje to kazal mi listwy przysufitne pooklejac zeby sie nie pobrudzily podczas malowania i tak skakalam po stolku z wyciagnietymi rekoma do nieba i kleilam i nie sluszalam jak mowilam mu, ze kreci mi sie w glowie.., z drugim pokojem bylo to samo to sie juz postawilam, ze ni chuchu, ale tego robic nie bede ehhhh kochana zazdroszcze ci faceta nawett nie wiesz jak bardzo, przy moim to tylko usiasc i ryczec i tak wlasnie mam od kilku dni

    hchykrntrxhsbb3c.png


    iv09vcqgvdf4oy0z.png

  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niespodzianek ja juz od kilku tygodni mam non stop zatkany nos. Babole są kosmiczne ;) zdążyłam się już do nich przyzwyczaić.

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • inka84 Autorytet
    Postów: 640 416

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula84 wrote:
    jezu dziewczyno skad sie takie egzemplarze biora :) ???? moj ogranicza sie jedynie do noszenia za mnie ciezkich zakupow :( ostatnio jak przemalowywalismy pokoje to kazal mi listwy przysufitne pooklejac zeby sie nie pobrudzily podczas malowania i tak skakalam po stolku z wyciagnietymi rekoma do nieba i kleilam i nie sluszalam jak mowilam mu, ze kreci mi sie w glowie.., z drugim pokojem bylo to samo to sie juz postawilam, ze ni chuchu, ale tego robic nie bede ehhhh kochana zazdroszcze ci faceta nawett nie wiesz jak bardzo, przy moim to tylko usiasc i ryczec i tak wlasnie mam od kilku dni

    Mój by sie nie odważył :P Ogolnie na ile jest w stanie na tyle mi porobi, zmywa gary codziennie o 4:30 przed wyjsciem do pracy :P A w przyplywie odwagi jak mi sie stara postawic to mowi "moze i mnie wcisnelas pod pantofel, ale do cholery palce u stop mi jeszcze wystają" :D Kocham go bardzo :*

    ganndqk39u0k0xj0.png

    dxgi2rintqxgfhf2.png
  • ewelinka_shn Autorytet
    Postów: 773 490

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój Mąż po akcji z zaslabnieciem,karetka i szpitalem nic mi nie pozwala robić... nawet do sklepu osiedlowego chodzi ze mna ;) dzis jade na zakupy ale oczywiście z mama :D dobrze ze chociaż zupe mogę sama ugotować hihi. Dzis na obiad fasolowa :)

    w57vpc0zcrqzma1r.png
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeglądam sobie wczorajsze wpisy i jestem wdzięczna Wam za robotę, która odwalacie szukając wózka. Wydaje mi się, że ja swój wybiorę na podstawie tylko i wyłącznie Waszych opinii i wyborów.

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • inka84 Autorytet
    Postów: 640 416

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zjadlabym fasolową...na boczku z majerankiem :D Mniam

    Furia lubi tę wiadomość

    ganndqk39u0k0xj0.png

    dxgi2rintqxgfhf2.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Facet taki super to sie zarza :-) mi Paula tez sie jakis super nie trafil. Ma byc posprzatane i tyle. Jak powiedzialam, ze mnie brzuch boli. To stwierdzil, ze nie musi byc na tip top :-) a ugotowanie czy jakies inne sprawy zapomnij. Dobrze, ze mam sasiadke, ktora mi pomoze w razie czego. Najlepsza jest moja mama. Jak juz sie zmecze to mam opoczywac i w kat cala robota. I to maz powinien czy okno umyc czy kurze :-D moj ojciec jak mama wyjechala do sanatorium na trzy tygodnie. I sprzatal i gotowal nawet na powrot mamy placek upiekl. A nasza czworka sie zajac cud haha :-D i jak bylo trzeba to jej pomagal glownie gotowac, jego miesko, gulasze, lecza, bigosy najlepsze ;-)

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj kapusniak na żeberkach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 10:23

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wozek po synku. Jak go wytastam z kata to Wam pokaze. Mi wozek z glowy :-D

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bogusiar80 a ile synuś ma lat?

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • Niespodzianek:) Autorytet
    Postów: 752 411

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    goto4 wrote:
    Niespodzianek ja juz od kilku tygodni mam non stop zatkany nos. Babole są kosmiczne ;) zdążyłam się już do nich przyzwyczaić.
    Właśnie ja nic nie mam w nosie a oddychać nie mogę:/
    Mój mąż też pomaga, jak wczoraj umyłam okno to na mnie nawrzeszczał.. Obiad też ugotuje jak wie co ma zrobić ( za to inwencji własnej żadnej ) ale jak go proszę,żeby codziennie poodkurzał mieszkanie bo nasze małe tornado brudzi to się ze mnie śmieje, że sobie śmieci wyobrażam a później i tak odkurza:p

    evr44nt.png

    z9vvjl9.png
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o kilogramy na plusie, to mam dopiero jeden więcej.
    Do pracy chodzę, bo muszę. Mam własną działalność. O tyle dobrze, że mogę ograniczyć się do pół etatu. Na zwolnienie planuje pójść we wrześniu. Chyba, że
    lekarz zdecyduje, że wcześniej. Z córcia miałam zakładany szew na szyjkę. Nie wykluczona jest powtórka z rozrywki.

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • Bursztynka Autorytet
    Postów: 1602 2189

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelinka, ja też po szpitalu mam w domu czulszą opiekę. Odkrywam coraz w mężu nowe umiejętności, które on wyzwala sam z siebie :-)

    Muszę jeszcze tyko popracować nad tym żeby pamiętał o trzepnieciu prania przed wieszaniem ;-)

    SyCy39O.jpgSyCyp2.png
  • Paula84 Ekspertka
    Postów: 247 262

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bogusia, ewelinka , inka mi juz brak sil wole sama cos zrobic czy znow uslyszec "ty to sie rzeczywiście napracowalas".... bez komentarza, wydaje mis ie, ze dopiero gdybym trafila do szpitala, bo cos jest nie tak to moze na chwile by go to ocucilo, chociaz i w to watpie, a ze ja cala ciaze znosze wrecz idealnie to i on mnie traktuje jakbym w zadnej ciazy nie byla i dalej byla na maxa wydajna, a tak juz od dawna nie jest, ale jego to kompletnie nie interesuje. najsmieszniejsze jest to, ze to jego druga ciaza, wiec sie pytam gdzie on sie wtedy zamelinowal, ze jest taki ciemny i nieodpowiedzialny?? jak tak popatrze z boku to wszystko to cego ode mnie wymaga i chce zebym robila to prowadzi do jednego wielkiego nieszczescia. juz sie boje co to bedzie jak dziecko sie urodzi skror teraz nie mam co liczyc na jego pomoc, to co bedzie pozniej? nie dam rady zajmowac sie 2 dzieciakami w tym jednym wyrosnietym, rownie dobrzze moge zostac z tym sama, bo tak wlasnie sie czuje, a mojemu T przydalaby sie pelnoetatowa gosposia, sprzataczka i kochanka w jednym, ktora by mu uslugiwala, ale ja niestety albo i stety taka nigdy nie bede

    hchykrntrxhsbb3c.png


    iv09vcqgvdf4oy0z.png

  • Qrczak Autorytet
    Postów: 1524 1131

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula kochana nic się nie przejmuj. Mój chłop taki sam! Jak mu się nie powie, to się nie domyśli. A nawet gdy już mu powiem lub o coś poproszę to też trwa to w nieskończoność... Jedynie chyba przeją się moim pessarem, bo teraz targa za mnie torby z zakupami. Ale z resztą jest już gorzej... Po dwóch miesiącach niemal siłą go zmusiłam do wyjazdu do kamieniarza po blat na szafkę łazienkową, bo do tej pory bez blatu i bez umywalki przez to jesteśmy :/ Na szczęście blat zamówiony, najpóźniej za dwa tygodnie będzie gotowy. Tylko czy będzie miał czas jechać go odebrać, to już nie wiem :P
    O pichceniu to nawet mowy nie ma, jedyne co potrafi to frytki do piekarnika wrzucić, a i tak zdarza mu się je przypalić, jak się przed kompem zasiedzi :P

    f2wle6ydofr9wcyp.png
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niespodzianek popsikaj sobie woda morską do nochala. Może pomoże.
    A mój mąż jest typowym facetem. Zrobi, ale zaraz. Potem go proszę jeszcze kilka razy i jak sama zaczynam się za to zabierać, to on mówi, że przecież powiedział, że zrobi.

    Niespodzianek:), Qrczak, eforts, Nati89 lubią tę wiadomość

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • madzialena Przyjaciółka
    Postów: 70 72

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane!!

    Znowu zniknęłam na jakiś czas. Niestety tydzień temu wylądowałam w szpitalu, na szczęście wszystko ok, do tej pory nie wiadomo co to było. W każdym razie dostałam ciężkiego do wytrzymania bólu brzucha ale uwaga uwaga, tylko po lewej stronie O.o myślałam że umrę, poważnie, ledwo wsiadłam do samochodu. Tak się przeraziłam że szok!! byłam tylko 4 dni, dostałam kilka leków i juz jest ok. Jedna z możlwiości jest taka, że małe ułożyło się tak, że uciskało bardzo mocno na jelita i stąd ten ból.

    A co do mojego szkraba, coraz częściej i coraz wyraźniej nam się ujawnia, kocham jak się wierci. Z USG które mi robili w szpitalu wiem tyle, że wymiary dwuciemieniowe głowy i obwód brzucha zgodnie z tyg ale dł. kości udowej o tydzień młodsza, i kurde nie wiem, zaczęłam się martwić, tym bardziej, że dopiero na wypisie to dostrzegłam i nie miałam się kogo zapytać czy jest ok.
    Na szczęście dzisiaj o 16 wyczekiwana wizyta, wszystko się wypytam i może w końcu dowiem się czy to siusiak czy pipuśka hehehe

    Ita - to wizytujemy razem, trzymam za nas kciuki i za inne wizytujące!!!!!!!

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    3jgxyx8d3kdqanb8.png
    qtchrmhyfy9rpt8a.png
  • madzialena Przyjaciółka
    Postów: 70 72

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    goto4 wrote:
    A mój mąż jest typowym facetem. Zrobi, ale zaraz. Potem go proszę jeszcze kilka razy i jak sama zaczynam się za to zabierać, to on mówi, że przecież powiedział, że zrobi.


    Jezu, jak bym swojego widziała heh

    3jgxyx8d3kdqanb8.png
    qtchrmhyfy9rpt8a.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goto moj za trzy miesiace bedzie mial 6 urodziny ;-)

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • Paula84 Ekspertka
    Postów: 247 262

    Wysłany: 22 lipca 2014, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qrczak wrote:
    Paula kochana nic się nie przejmuj. Mój chłop taki sam! Jak mu się nie powie, to się nie domyśli. A nawet gdy już mu powiem lub o coś poproszę to też trwa to w nieskończoność... Jedynie chyba przeją się moim pessarem, bo teraz targa za mnie torby z zakupami. Ale z resztą jest już gorzej... Po dwóch miesiącach niemal siłą go zmusiłam do wyjazdu do kamieniarza po blat na szafkę łazienkową, bo do tej pory bez blatu i bez umywalki przez to jesteśmy :/ Na szczęście blat zamówiony, najpóźniej za dwa tygodnie będzie gotowy. Tylko czy będzie miał czas jechać go odebrać, to już nie wiem :P
    O pichceniu to nawet mowy nie ma, jedyne co potrafi to frytki do piekarnika wrzucić, a i tak zdarza mu się je przypalić, jak się przed kompem zasiedzi :P


    czasem sie nie da nie przejmować mnie ten etap wlasnie dopadl, ze sie przejmuje tym co jest teraz, a najbardziej tym co bedzie jak urodzi sie dziecko. to bedzie chyba najwiekszy egzamin dla naszego malzenstwa albo T sie ogarnie w pore i prztrwamy albo sie wysile i go spakuje, bo w przeciwnym razie skoncze z nerwica i depresja

    hchykrntrxhsbb3c.png


    iv09vcqgvdf4oy0z.png

‹‹ 694 695 696 697 698 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ