Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiespodzianek:) wrote:Kiara podeślij przepis na tarte:)
Ciasto kruche:
- 250 g mąki pszennej
- 150 g masła/margaryny do pieczenia
- szczypta soli
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko
- ulubiony aromat (np. waniliowy)
Warstwa I:
- 50g czekolady mlecznej
- ok. 70g czekolady gorzkiej
- 120ml śmietanki 30%
Warstwa II:
- 500g serka marscapone
- 5 łyżek cukru
- ok. 200 ml śmietanki 30%
Warstwa III:
- owoce ok. 500g (tyle, żeby zasłoniło całą powierzchnię ciasta), moga to być: truskawki, brzoskwinie z puszki, jagody itd.
- galaretka z 1,5 torebki galaretki (smak zalezny od owoców: brzoskwiniowa/cytrynowa/pomarańczowa/truskawkowa/kiwi itd.)
Sposób wykonania:
I: ciasto kruche - przepis ze strony kwestia smaku (+ aromat): http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/truskawki/tarta_z_truskawkami_kremem_czekoladowym_mascarpone/przepis.html
Dalej robię inaczej
II: czekoladę łamię w kosteczki, wrzucam do garnka, zalewa śmietanką i rozpuszczam gotując na małym ogniu. Ciągle mieszam żeby się nie przypaliło, ani nie było grudek. Jak czekolada się rozpuści, zdejmuję garnek z palnika.
III: Po ostudzeniu ciasta (nie musi być całkiem zimne, ale lepiej żeby nie było gorące) przekładam na nie warstwę czekoladową.
III: przygotowuję galaretkę, żeby miała czas ostygnąć i nieco się ściąć. Będzie gotowa kiedy nie będzie ani lejna ani ścięta całkowicie, tylko taka, żeby można ją było swobodnie przełożyć na ciasto nie powodując jednocześnie jego rozmięknięcia.
IV: [w tym czasie] bitą śmietanę ubijam z cukrem, dodaję stopniowo serek marscapone, mieszam delikatnie. Kiedy czekolada się zetnie przekładam warstwę z serkiem starając sie nie ubrudzić czekoladą białej części, równo i delikatnie rozsmarowuję. Na wierzch wykładam pokrojone owoce (ćwiartki/połówki). Jeśli galaretka jest gotowa - przekładam ją na ciasto.
Wkładam do lodówki na kilka godzin do ścięcia się całkiem galaretki i połączenia się składników tarty.
[kocham tę warstwę z marscapone]
INKA - a ilu pokojowe masz mieszkanie, że myślisz o niani?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 19:20
Niespodzianek:) lubi tę wiadomość
-
Kiara metraz jak metraz, bo widzialam nianie u wielu osob w mieszkaniach 2-3 pokojowych. Ot zwykla wygoda, ale chwile sie dzis zawiesiłam na temacie niani i stwierdzilam, ze jesli zdecyduje sie na wydatek to tylko na monitor oddechu z nianią w jednym. Znajomi mieli angelcare model AC401, oni chwaili i opinie widze ma bardzo dobre, wiec kto wie...czas pokaze, moze mi sie zachce wydac pare stówek zeby znow nie spac tak calkiem jednym okiem, a troche spokojniej, bo jednak przy obu dzieciach mialam wrazenie, ze w ogole nie spie, sama robilam za monitor oddechu, potrafilam sie wybudzic kilka razy jednej nocy bo mi sie wydawalo, ze nie slysze oddechu, wiec to kwestia do przemyslenia.
-
Dziewczyny wy sie cieszcie, ze dzieciaczki bedziecie zostawiac pod opieka elektronicznej niani! Ja niestety juz miesiecznego maluszka bede musiala zostawiac pod opieka prawdziwej niani ;( wprawdzie tylko 3 razy w tyg na 5 godz, ale zawsze cos... Ja elektronicznej niani nie chce kupowac, pomimo tego ze mieszkam w domu...
inka wydaje mi sie, ze ten monitor oddechu moze cie tylko niepotrzebnie stresowaci tak jak przy poprzedniiej dwojce dalej bedziesz czuwala
taki juz chyba matczyny instynkt
-
nick nieaktualnyInka - ja też jak już brałabym monitor oddechu
Nawet mieliśmy wziąc, ale odpuściliśmy. Niani samej nie widzę sensu brać, u nas i tak dziecko będzie z nami w pokoju, a z tego, co widzę po opisach koleżanek to świeżo upieczone mamy sa wyczulone nawet na wszelakie kwęknięcia dziecka
Zresztą ja ogólnie mam bardzo płytki sen. TŻ tylko lekko zachrapie chwile a ja już się budzę.
Wstawiam dzisiejsze foto. Ostatnio mało rośniemyTzn. jakoś zmienia mi się kształt bardziej. Rosnę od dołu dalej + teraz jeszcze w pępku. Ale jak wcześnieij miałam duży brzuch jak an dany tydzień, tak teraz jest jednym z mniejszych chyba
Mówiłam, ze to się zmienia
http://www.iv.pl/images/08778087971286863593.jpg
http://www.iv.pl/images/44813007419861550497.jpg
na żywo w koszulce jest nieco większy niż tutaj, jakoś nie umiem robic zdjęć
Aha i brzuń oczywiście bez śniadania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 19:49
Kinga.k, Qrczak, inka84, kaarolaa, Bogusiar80, Niespodzianek:) lubią tę wiadomość
-
Kiara a no wlasnie, niby sie czlowiek budzi na kazde kwekniecie, ale ja potrafilam lezec w polsnie cale noce i sluchac czy dziecko oddycha i przyznam, ze po kilku pierwszych tygodniach padalam na twarz nawet jesli moje dzieci ładnie przesypialy noce. Jak córe urodzilam i miala jakies 3 czy 4 tygodnie to pamietam, ze o 7 "obudzilo" mnie pukanie do drzwi. Dowloklam sie do drzwi, otworzylam, a tam 2 policjantow, okazalo sie, ze do poprzednich lokatorow, pal licho z tym, oni sie wyslowic nie mogli, a jeden w koncu nie wytrzymal i smiejąc sie odwrocil plecami do mnie. W koncu ten, ktory staral sie patrzec mi w twarz dal dyskretnie sygnal, ze cos jest nie tak z moją klatka piersiową... . Spalam w koszuli bawłnianej męża na guziki i z rozpietej górnej części zwisał mi cycek...
I to nawet jakos bym przezyla gdyby nie fakt, ze ja na komendzie w miescie mam kolezanke, z którą się spotykam dosc czesto i jej koledzy z pracy też czasem podjadą
Dlatego wlasnie rozwazam jakis wspomagacz we śnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 19:59
Qrczak, kaarolaa, goto4 lubią tę wiadomość
-
Inka chce nianie booo mlody dlugo cicho nie usiedzi wiec dziecko bede mogla w sypialni zamknac i w innym pokoju bawic sie z Colinem ( jesli to wazne to spore mieszkanie i moge dziecka nie uslyszec )
No i bedac w odwiedzinach u tesciow np Colina jak zasna zanosilam do sypialni bo oni nie mowia tylko krzycza, no i skupic sie nie moglam bo ciagle nasluchiwalam czy sie nie budzi... Wole miec nianie i czuc sie spokojniejinka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinka hahahahhahaha mistrzu
Furia - dlatego pytałam inki ile ma pokoiJa jakby moje dziecko spało w innym pomieszczeniu niż jestem, to też bym nianie kupiła
ale tak u nas nie będzie, także nie muszę, a po co ma stać i się kurzyć. Bo co mi po niani jak będę spała metr dalej
albo gdzieś się obok krzątała... My będziemy miec raczej 2 pokojowe mieszkanie, ale sypialnia nasza (i dzidzi) będzie z kuchnią, oddzielny pokój na graty i np. żeby wyjść z maluchem w nocy go uśpić, a później wrócić, położyć go do łóżeczka. Plus po to, żeby jak jedno się małym będzie w dzień zajmowało, to drugie będzie mogło tam spać.
Furia, inka84 lubią tę wiadomość
-
Lekarz mnie opierdziela za dużą wagę,a się nażarłam kiełbasy i kurczaka z grilla....eh jak mawiała Scarlet O'Hara - jutro się nad tym zastanowię dzisiaj nie mam do tego głowy:-)
Kiara, eforts, Kulka41, Bajka, Niespodzianek:) lubią tę wiadomość
-
Sie Kiara śmiejesz, ale nastepnego dnia bylam umowiona z tą koleżanką na wieczor, 3 godz. przed spotkaniem zadzwonila i zapytala czy ja teraz pije, bo nie wie czy przypadkiem piersią nie karmie. W tle uslyszalam męski "ryk", a na spotkaniu z kumpelą dowiedzialam sie, ze na naszej miejscowej komendzie zyskałam miano....malibu
Kiara, Kulka41, goto4 lubią tę wiadomość
-
Ja wrocilam z imienin. Jestem padnieta. Najadlam sie golonki i kapusty kiszonej mojej mamy. Salatki oraz torcika i placka. Ojciec sobie ladnie wcina i jezdzi wozkiem po domu i jakos powoli daje rade, choc slaby jest jeszcze troszke.
A jutro spotkanie z kumpela i jej czworka dzieci. Potem spotkanie na sali wiejskiej na temat zdrowia z darmowym badaniem zdrowia. A potem jak dozyje pojade na koncert after party -
Qrczak wrote:Haha Inka, to panowie policjanci pewnie mieli uciechę na Twój widok
Oni zapewne tak, ale ja dosc czesto na komende chodzic musialam i w sumie co jakis czas chodze, bo moj ex nigdy praktycznie nie placil alimentow na syna i co rusz ma sprawy o alimenty i zawsze zawiasy dostaje, wiec nie bylo mi wesolo sie tam pojawiacAle na komendzie panowie zachowywali sie przyzwoicie i udawali, ze nic nie widzieli i nic nie slyszeli
Jednak z kolezanką po dzis dzien potrafimy sie naśmiać z tamtej sytuacji
Bogusia przyhamuj troche
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 22:19
-
nick nieaktualnyinka - śmieszna sytuacja, ale z drugiej strony niezła wtopa
Ja z kolei kiedyś niechcący pokazałam cipkę bratu mojego ex
Siedziałam sobie z ex na łóżku, było lato, w cholerę gorąco, a że miałam luźne szorty i nogi podkurczone, brat ex siedział naprzeciwko, bo gadaliśmy, to niestety wszystko było widac... :p
Idziemy oglądać jakiś film, dobranoc laski :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 22:26
inka84, Bajka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinka - coś mnie zaswędziało tam, chciałam się niepozornie poprawić (i przy okazji podrapać ;p), dotykam a tam nie ma materiału...............
ex mi później powiedział, że zastanawiał się co ja wyprawiam, a brat ex się we mnie wtedy podkochiwał, także raczej nie miał nic przeciwko ;P
ale z tymi szortami to chyba częsty błąd kobiet, bo teraz będąc w szpitalu taka laska siedziała na łóżku i zrobiła dokładnie to samo co ja... jak się ma takie szorty luźniejsze, to niestety one się rozjeżdżają w takiej pozycji na jedna stronę i Bożenka wychodzi na wierzchWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 22:44
kaarolaa, goto4 lubią tę wiadomość
-
hej!
Ewelina- spóźnione Wszystkiego Naj Naj!!
Kulka-wstaję średnio 2-3 razy w nocy na mega sikuCzuję to właśnie jako ucisk.
Qrczak,Eforts-czy i ja mogę grzecznie prosić o przesłanie ksiażki na mail?
Podaję: [email protected]
Kiara-odnośnie wózka,mam podobne zdanie.Po porządnym sprawdzeniu mojego zakupu
(bebetto Luca)- stwierdzam ,że wybrałam idealnie-nie ma rzeczy, która by mi sie w nim nie podobała.Przypominam,że kupiłam używany.(czyt. sprawdzony ;P )Wszystko jest z nim ok!Wymaga tylko odświeżenia.
Cieszę się jak cholera,że juz ten zakup z mną.
Niespodzainek- do mnie ta burza nie dotarła heh- patrz tylko 3 oś dalej
Wczorajsza impreza się udała,tort też:)Dziś idziemy na odpust,potem basenowanko u sis.
Miłej niedzieli!!ewelinka_shn, kaarolaa, Kiara lubią tę wiadomość
-
Hej
Czy ja mogę tez prosic o książkę? [email protected]
Ale dzis znów upał w Gda... afeee... juz padam. Dajcie trochę ochlody...