Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzis po wizycie.
Mala ma juz 836 gr zlapalismy ja jak ssala kciuka a pozniej ruszala buzia. Smialismy sie ze spiewa sobie kolysanke zeby wkoncu usnac bo dzis 4 dzien jest jak od rana do 22 szaleje bez najmniejszej przerwy. Niestety chyba nie zasnela bo szaleje do tej pory1 ppazdziernika idziemy na 3d/4d. Juz sie nie moge doczekac
Na usg krecila sie jak szalona. Co ginka przylozyla glowice to juz jej tam nie bylo. Raz glowke miala po lewej stronie raz po prawej pozniej przy pepku a na koniec badania na dole.. . Jest zdrowiusienka. Moje wyniki ok tylko delikatna anemia i dostalam zelazoMarimiko, Niespodzianek:), Ita, Daisy, julianna, Kinga.k, jedynka lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Ech... a mnie znów koszmary dreczyly i od 6 się nudzę
(jak to w sobotę)
Karola rzeczywiście duza dziewczynka. Koniecznie wrzuć zdjęcia jak będziesz miała.
Kaarolaa, zuch chłopak! Na takiej ilości mleka to urośnie nie wiadomo kiedy. Każda dobra informacja od Ciebie bardzo cieszy.
kaarolaa, Scarlett2014 lubią tę wiadomość
-
Karola wspieram Cie bardzo mocno! Wraz z mezem bardzo przezywamy to co sie u Ciebie dzieje. Badz dobrej mysli, kazda z nas czesto o Tobie mysli, o Syneczku Twoim rowniez i na pewno przetrwasz te ciezkie chwile! :*
Kitty pozdrawiam Cie serdecznie! Podeslalabys mi troche wiruskow
Wciaz wspominam cykl, w ktorym sie poznalysmy
Naprawde ciekawa historiakittykate, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Daisy wrote:Karola wspieram Cie bardzo mocno! Wraz z mezem bardzo przezywamy to co sie u Ciebie dzieje. Badz dobrej mysli, kazda z nas czesto o Tobie mysli, o Syneczku Twoim rowniez i na pewno przetrwasz te ciezkie chwile! :*
Kitty pozdrawiam Cie serdecznie! Podeslalabys mi troche wiruskow
Wciaz wspominam cykl, w ktorym sie poznalysmy
Naprawde ciekawa historia
Daisy Kochanie przesylam Ci moc wirusków i trzymam mocno za Ciebie kciuki wiedz to!!!!
ja niestety nie mam dostepu do strony ovu bo nie przedluzylam abonamentu premium ze wzgledu na to ze w sumie nie jest mi to potrzebne, do najwazniejszych funkcji mam dostep, a poza tym III trym juz za progiem wiec sie nie oplacaco u Was slychac kochana?? jak Twoje zdrowko ??
Sciskam mocno !!!
Daisy lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:kochane jest dobrze
plusko sie rozpreza i stn jest stabilny, ale atakuje go zoltaczka..u maluchow to norma, ale dla mojego skarbka moze byc bardziej niebezpieczna...juz ma lampy podlaczone i oczywiscie zaslaniete oczka...jestem z niego taka dumna, swietnie sobie radzi
wspaniałe wieści Karola, nasz mały Rycerz walczy -
nick nieaktualnywalczymy dzielnie
3 noc i jest dobrze, zwiekszyli mu tylko znow ilosc tlenu, ale paniki nie ma...teraz ma jeszcze sade przez nos do zoladka zalozona na dluzej bo nie chca go meczyc co jakis czas wiec zalozyli mu na dluzej...troszke to strasznie wyglada bo dodatkowe rurki, ale mały daje rade
a i dostalam pochwale od ginekologa, ktory byl przy moim porodzie, ze neonatolodzy sa zadowoleni, tak lekko parlam i delikatnie ze mały nie ma ani jednej wybroczyny na ciele...słoneczna 85, lithe123, kasss, Ewka89, eforts, Dotty84, Niespodzianek:), Bogusiar80, Wiki81, kanapa, juska19, przedszkolanka:), zuza_3, olcia23, jedynka, Domi IRL, Ita, Paula84, Qrczak, Marimiko, HANA, anka418, Daisy lubią tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:walczymy dzielnie
3 noc i jest dobrze, zwiekszyli mu tylko znow ilosc tlenu, ale paniki nie ma...teraz ma jeszcze sade przez nos do zoladka zalozona na dluzej bo nie chca go meczyc co jakis czas wiec zalozyli mu na dluzej...troszke to strasznie wyglada bo dodatkowe rurki, ale mały daje rade
a i dostalam pochwale od ginekologa, ktory byl przy moim porodzie, ze neonatolodzy sa zadowoleni, tak lekko parlam i delikatnie ze mały nie ma ani jednej wybroczyny na ciele...
I wspaniale, że udaje Ci się już tyle mleczka ściągnąć. Pijesz herbatki? Dużo czytałam o pokarmie dla wcześniaków - jest inny niż dla dzieciaczków urodzonych o czasie, ma więcej przeciwciał i składników odżywczych, wspomaga dojrzewanie układu pokarmowego - no po prostu same zalety. To naprawdę najlepsze co możesz teraz Marcelkowi dać.
A co to znaczy że zjada 2cm? Podają mu sondą?
Kiedy będziecie mogli go kangurować?
Trzymajcie się mocno
Ja korzystam z pogody i piorę pralkę za pralką (pościele, zasłony....), ale jeszcze prać dla Helki nie zaczęłąm. Pokupowałam dla obu moich dziewczyn ciuszki w h&m ze zniżką, jeśli jeszcze coś chcecie zakupić tam to warto do jutra bo kończy się promo.
WLidlu dla większych dzieciaczków są fajne kaloszki i ubranka przeciwdeszczowe, niedrogo a świetnej jakości.
Zośka ma katar, co polecacie na katarek (kichanie, leci z noska bez kaszlu czy temperatury) u dwulatki?
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
I jeszcze pytanko: czy któraś z Was będąc w ciąży szczepiła starszaka na ospę wietrzną?
Mieliśmy w rodzinie wlaśnie taką sytuację, że kuzynka wrócila z noworodkiem ze szpitala i tego samego dnia starsza córka dostała wysypki ospowej. Musiała się wynieść z tatą do babci. Na szczęscie młody się nie zaraził, ale ile to nerwów i kłopotu... teraz mam ostatni dzwonek żeby zaszczepić Zosię na ospę bo trzeba podać 2 dawki, a pediatra zaleca zakończyć szczepienie na jakieś 6tyg przed rozwiązaniem, ze względu na to że szczepionka jest żywa i dziecko wydziela po niej niewielkie ilosci żywego wirusa i noworodek mógłby się zarazić. Ja przechodziłam ospę więc niby jestem niezagrozona, ale sama nie wiem - ostatnio jak moi rodzice mieli kontakt z dzieckiem z ospą to oboje dostali półpaśca
Co myślicie - szczepić?
-
nick nieaktualnylithe, tak wczoraj pilam herbatke, ktora przyniosla mi eforts...i normalnie mam tyle mleka, ze buteleczki te szpitalne sa za male...po nocy sciagam jakies 80ml jak nie wiecej...dzisiaj nawet o 3 obudzilam sie z plama na piersi, ale czekalam ze sciaganiem do rana, kazali mi sciagac ostatni pokarm po 22 i rano o 6 a pozniej co 3 godziny i tak w kolko...tak maly ma sonde wprowadzona przez nos do zoladka...oczywiscie dostaje tez kroplowki dozylnie ale moj pokarm jest dla niego jak lekarstwo...caly czas tez podaja mu antybiotyk przez te zielone wody zeby infekcja go nie zlapala...2 cm to bardzo duzo dla takiego malucha, zazwyczaj takie wczesniaki jedza najwyzej 1 cm a on ma apetyt i toleruje wiec jest dobrze, tylko boje sie zeby go nie przekarmili bo takie ilosci to sporo jednak na malusi zoladek...z kangurowaniem to jeszcze dlugo, moze za miesiac jesli wszytsko bedzie dobrze, narazie nawet dotknac go nie mozemy, bo jest za malutki za kruchy i kazdy dotyk sprawia mu ogromny bol...jednak wierze, ze niedlugo poczuje pod swoimi palcami jego skore...mialam okazje dotknac go tylko na 5 sekund kiedy polozyli mi go na brzuchu, a pozniej szybko zabrali...
kittykate, lithe123, Paula84, Qrczak, Marimiko, HANA, aga.just lubią tę wiadomość
-
Karolcia dzis tez zadzwonilam do mamy z tymi informacjami! ona tez bardzo sie ucieszyla ze macie sie coraz lepiej!!! to wspaniale, az mam łzy w oczach!!!
kochana powoli powoli jeszcze troszke przed Wami ale kazdy dzien z maluszkiem na pewno dodaje Wam wiary i sily bo milosci to Wam na pewno nie zabraknie nigdy!
Cale belly zyje Twoja historia !!! to niesamowite !!! i musi byc dobrze po prostu innej opcji nie ma
mama dzis mi przypomniala o naszej sasiadce ktora urodzila chlopaka w 6 miesiacu ciazy, lezal w Prokocimiu w Krakowie, dzis ma 20 lat !! Ty wiesz 20 lat temu lekarze uratowali wczesniaka gdzie medycyna nie byla az tak rozwinieta ! a co dopiero teraztakze glowa do gory teraz juz musi byc wszystko dobrze !
kaarolaa, Qrczak lubią tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:lithe, tak wczoraj pilam herbatke, ktora przyniosla mi eforts...i normalnie mam tyle mleka, ze buteleczki te szpitalne sa za male...po nocy sciagam jakies 80ml jak nie wiecej...dzisiaj nawet o 3 obudzilam sie z plama na piersi, ale czekalam ze sciaganiem do rana, kazali mi sciagac ostatni pokarm po 22 i rano o 6 a pozniej co 3 godziny i tak w kolko...tak maly ma sonde wprowadzona przez nos do zoladka...oczywiscie dostaje tez kroplowki dozylnie ale moj pokarm jest dla niego jak lekarstwo...caly czas tez podaja mu antybiotyk przez te zielone wody zeby infekcja go nie zlapala...2 cm to bardzo duzo dla takiego malucha, zazwyczaj takie wczesniaki jedza najwyzej 1 cm a on ma apetyt i toleruje wiec jest dobrze, tylko boje sie zeby go nie przekarmili bo takie ilosci to sporo jednak na malusi zoladek...z kangurowaniem to jeszcze dlugo, moze za miesiac jesli wszytsko bedzie dobrze, narazie nawet dotknac go nie mozemy, bo jest za malutki za kruchy i kazdy dotyk sprawia mu ogromny bol...jednak wierze, ze niedlugo poczuje pod swoimi palcami jego skore...mialam okazje dotknac go tylko na 5 sekund kiedy polozyli mi go na brzuchu, a pozniej szybko zabrali...
No, skoro w nocy kiedy nie ściągalas samo mleko leciało to znaczy ze laktacja sie ładnie rozkręcapamiętaj o odżywianiu, funduje sobie rybkę jak najcześciej, dha w Twoim mleczku jest ważne dla Marcelka a jego poziom zależy od Twojej diety.
A jak Ty sie czujesz psychicznie?
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Quote:kuzynka wrócila z noworodkiem ze szpitala i tego samego dnia starsza córka dostała wysypki ospowej. Musiała się wynieść z tatą do babci. Na szczęscie młody się nie zaraził, ale ile to nerwów i kłopotu... teraz mam ostatni dzwonek żeby zaszczepić Zosię na ospę bo trzeba podać 2 dawki, a pediatra zaleca zakończyć szczepienie na jakieś 6tyg przed rozwiązaniem, ze względu na to że szczepionka jest żywa i dziecko wydziela po niej niewielkie ilosci żywego wirusa i noworodek mógłby się zarazić.
Dziwne, ja słyszałam, że zdrowe niemowlę do 6 miesiąca życia ospą nie powinno się w ogóle zarazić, a jeśli zaraziłoby się niewiele później, to powinno przejść ją bardzo lekko.
Mój kuzyn miał taką sytuację: w wieku 4 miesięcy ciężko przeszedł ospę, leczony był w szpitalu, a potem, jak miał 10 miesięcy i miał mieć operację usunięcia zaćmy wrodzonej w Centrum Zdrowia Dziecka, wyszedł mu zły posiew z oka i operację przełożono. Badano go długo, ale nikt nie wiedział, skąd ten zły wynik. W końcu pani doktor usiadła z moją ciocią i poprosiła, żeby opowiedzieć jej całą historię dziecka, od urodzenia. Wtedy ciocia powiedziała o tej ospie w dzieciństwie, a lekarka zdziwiła się, powiedziała jej o tej granicy 6 miesięcy i stwierdziła, że jeśli czteromiesięczne dziecko tak ciężko przeszło ospę, to znaczy, że skrzyżowały się ze sobą dwa wirusy. I rzeczywiście, wykryto u niego wirusa cytomegalii, którego prawdopodobnie przetoczono mu z krwią w trzeciej dobie życia. Wyleczono wirus i przeprowadzono operację. Niestety, sam wirus wpłynął na słuch kuzyna, ale to już inna historia.
Ale córkę tak czy siak bym zaszczepiła. Nie zaszkodzi, a jej może pomóc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 13:36
-
nick nieaktualnylithe123 wrote:Na mnie tez herbatki dobrze działały.
No, skoro w nocy kiedy nie ściągalas samo mleko leciało to znaczy ze laktacja sie ładnie rozkręcapamiętaj o odżywianiu, funduje sobie rybkę jak najcześciej, dha w Twoim mleczku jest ważne dla Marcelka a jego poziom zależy od Twojej diety.
A jak Ty sie czujesz psychicznie?
a bylam u niego przed 13 i akurat lekarz przyszedl robic maluchom usg serduszka i mozgu i poczekalam, popatrzymal i popytalam troche...wiec w serduszku jedna zylka sie nie zamknela ale u wczesniakow to norma i jesli nic sie nie zmieni czeka go pozniej operacja...pozniej sprawdzil mozg...jest slabo rozwiniety ale to tez jest normalne no i pojawily sie lekkie krwawienia ale nie jest zle i nie powinno to zaszkodzic mojemu Okruszkowi...infekcja niestety jest obecna we krwi ale caly czas dostaje antybiotyk i powinno mu pomoc...
a jaki balagan zrobili razem z lekarzem w tym inkubatorze, maly sie wkurzyl i wyrwal sobie sonde z zoladka, a lekarz zdjał mu pampersa i maly obsikal wszystko w srodku...ale naprawde nie podobalo mu sie to badanie, byl bardzo wkurzony, ale szybko sie uspokoil
no i znow pytalam sie o to karmienie ile razy dostaje i chlopak ma apetyt...8 razy jest karmiony co 3 godzinyi dzisiaj juz dostaje 4 cmwiec prawdziwy glodomorek
Domi IRL, Lanusia93, Daisy lubią tę wiadomość