Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Militta110816 wrote:hej zakupiłam dziś 2 testy zrobię jutro rano jeden a drugi na czwartek zostawiam oby wyszła już ciemniejsza kreska ja mam jakieś obawy,ze po mimo tego ze wyszła ta blada krecha to i tak dostane okresu... A już powoli oswoiłam się z myślą o ciazy.Kiedy mocniej mnie w podbrzuszu zaboli to dziwne myśli już mam... Słuchajcie nie wiem czy zapisać się do ginekologa w piątek czy zaczekać do przyszłego tyg do 5 tyg ciazy.. jestem zielona w niektórych sprawcach jeśli chodzi o ciąże więc bd mi miło jak któraś mamusia mi doradzi. Do później
dokładnie z wizytą poczekaj do 6-7 nawet tygodnia, bo wtedy serduszko będzie już biło, a lekarz założy kartę ciąży mi zawsze lekarz tak ustawiał właśnie wizytę aby była już szansa na zobaczenie Maluszka a to jest bezcenne usłyszeć to serduszko ja przy pierwszej ciąży poleciałam od razu, bo myślałam, że już czegoś się dowiem, ale nic z tego
tak jak pisze macadamia warto poczekać cierpliwie
a ból na miesiączkę to normalny całkiem ja tak nawet teraz czasem mam ale takie częste bóle to miałam tak około 7 dni odkąd się dowiedziałam jajniki też dopiero teraz przestają boleć także nie martw sięMilitta110816 lubi tę wiadomość
-
Witam nowe mamuski ! ja umówilam sie na 15 kwietnia na wizytę to bedzie pierwszy dzien 8 tygodnia to juz bedzie ładnie widac a ja nadal bez objawow nic a nic nie czuje oby wszystko było dobrze teraz czekam z niecierpliwością ma wizytę
Militta110816, Ewelcia, Ita lubią tę wiadomość
-
a mnie bardzo bolą krzyże troszkę zaczynam się tym martwić.... sama nie wiem, a jeszcze jestem sama z dzieciakami i jutro też będę... maskara... martwię się....
hmmmm... już sama nie wiem.... niby bóle krzyża mi towarzyszą często, ale teraz jestem w ciąży i nie wiem....
wczoraj trochę posiedziałam przy kompie bez oparcia i źle chyba spałam i mam nadzieję, że to tylko przez to
boję się -
Milcia ja też codziennie rano jak się budzę to czuję brzuch jak na nadchodzącą @. Mam wizytę u gina w piątek. Jest to nowy gin na NFZ z polecenia koleżanki i ma dobre opinie w necie. Czekałam na tą wizytę z miesiąc czasu, a zapisałam się po to żeby skonsultować działania mojej ginki, która chciała mi clo dać bez monitoringu. No a teraz idę do niego i tak, bo po pierwsze jest na NFZ a mam już dość płacenia za wszystkei badania. A po drugie to biorę duphaston. I dlatego nie chcę czekać do 6-7 tygodnia z wizytą, bo nie wiem czy mam go dalej brać. Wiem że raczej nic nie będzie widać. No ale muszę pójść.
-
nick nieaktualny
-
Mamax wrote:Mam problem. W sobote bylam na chrzcinach u kolezanki i jedna z dziewczynek ktora tam byla zachorowala na ospe Teraz boje sie o moja fasolke
mamax jeśli chorowałaś na ospę w dzieciństwie nie ma problemu, bo Twoje przeciwciała chronią również fasolkę
jeśli nie chorowałaś na ospę radziłabym skontaktować się z lekarzem
a może najlepiej zrób to czy tak czy siak, bo nie chcę się bawić w lekarza, a choroby zakaźne są groźne,
ale na pewno zachowaj spokój i jutro zadzwoń do gina i może do zwykłego lekarza -
Cześć dziewczyny! Termin na 4 grudnia według BBF
Wizyta u gina na 10 kwietnia (boję się że może być trochę za wcześnie, ale chciałabym dostać skierowania na badania krwi, żeby być spokojna i żeby sprawdził czy wszystko jest ok, bo mam coraz więcej obaw)Ita, Militta110816, Paulina85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelcia wrote:U mnie zaczyna się bezsenność w nocy:-/ wiercę się całą noc i nic:-/ dzisiaj termin @. Troszkę się denerwuję. Wizytę mam na 11.04 czyli pechowy 6tydz.
Wczoraj najadłam się salatki z cebulą i zgaga dała o sobie znać
-
ja sama mam teraz taki problem, że mam te bóle krzyża... jak wstałam rano po nocy to nic... chwilkę pochodziłam i już się zaczęlo, ale jak odprowadziłam Córcię do przedszkola to już nie bolało...
mam też zaparcia...ehhhh kupiłam sobię activię i śliwki, których nie lubię, ale dam radę dla dobra sprawy...
a do wizyty jeszcze tak długo....
ehhhh internet to przekleństwo, bo zaczynasz się doszukiwać, więc ja przestaję czytać i od teraz tylko pozytywne myślenieIta lubi tę wiadomość
-
Ja też stwierdziłam, że nie dopuszczam do siebie żadnych złych informacji z internetu. Nie ma co się nakręcać.
Na dzień dzisiejszy tylko 2 objawy:
brak miesiączki
i paskudny, wstrętny, okropny, metaliczny smak w ustach (co najmniej jakbym drobniaki pod językiem miała)
Wizyta u lekarza dopiero 23.04 - może nie zeświruję do tego momentu.
Za to na betę dziś skoczyłam, bo jednak chciałam mieć twarde dowody w łapkach
a w pt powtórzę betę i zrobię jeszcze progesteron. -
nick nieaktualny