Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesliwa_mamusia wrote:To miałaś pecha, bo ja w żadnych nie trafiłam na dziurę na szczęście. Ale coś tam ostatnio zamawiałam i wielką dziura w kieszeni, też nie odsylałam, Tylko zszyłam. Aaa..juz wiem, w szlafroku miałam. Mało ważna dziura;)
u mnie jest zaraz koło kroku, także dość strategiczne miejsce. No chyba, źe mam jakąś dodatkową funkcję wietrzenia
Szczesliwa_mamusia, k878 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej, ja muszę zrobić test glukozy w przyszłym tygodniu. Mam pytanie co wam pomogło go przeżyć? Byłyście z kimś?
Ciekawe, bo trzech lekarzy z którymi rozmawiałam miało zupełnie inne wskazówki dla mnie.
1 - trzeba być na czczo, nie można jeść w trakcie badania ale można pić wodę
2 - teoretycznie trzeba na czczo ale on mi sugeruje zjeść coś małego żeby to przeżyć i nie zemdleć, nic nie wolno pić w trakcie
3 - trzeba być na czczo, nic nie wolno pić w trakcie, można dodać cytrynę
Ten ostatni to mój główny prowadzący i niestety najbardziej rygorystyczny. Najchętniej zjadłabym coś małego np pół kromki chrupkiego pieczywa po pobraniu na czczo, a przed wypiciem glukozy. -
nick nieaktualnyNo ja miałam zalecenie na czczo. I jak byłam w przychodni, to położna, która pobierała mi krew zabroniła w trakcie pić wodę. Glukoze kazała mi pić małymi łykami w ciągu 5min. Byłam sama, ale położna co 10min pytała się mnie czy dobrze się czuję i czy chce sie polozyc
Aqu lubi tę wiadomość
-
nesairah wrote:Pocieszam się tym, że szyjka twarda i zamknięta póki co. Brzuch twardnieje, ale rzadko. Wczoraj nawet jakieś bóle się pojawiły po prawej stronie, nospa nie pomogła, ale ja myślę, że to mały się rozpychał. Łyżeczkowanie też miałam oprócz tej konizacji. Najgorzej znoszę to leżenie. Lekarz mówił, że mam jak najwięcej leżeć, ale niekoniecznie cały dzień... a ja boję się do sklepu iść.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Przed badaniem glukozy musiałam być na czczo, o piciu wody nie było mowy, musiałam wytrzymać bez, ale na cytrynę się zgodzili, tzn. nawet sami proponowali, chociaż teraz myślę,że mogłam tą glukozę wypić bez, bo tragedii nie było.
Aqu lubi tę wiadomość
-
Ja się przyznam, że leżę dużo, ale też dom ogarnia. Trochę posprzatam, coś ugotuję, pranie zrobię. Wszystko powoli, a jak brzuch boli czy twardnieje to przerywam. Jeszcze chwilami synek mnie w szyjkę kopie, ale już nie tak często jak w okolicach 22tyg. Teraz częściej go czuję po bokach, za to u góry prawie wcale.
-
Jeszcze co do glukozy, to trzeba być na czczo, w trakcie tych 2 godzin nie wolno nic jeść. U nas nie pozwalają na cytrynę, bo zawiera dodatkowy cukier.
Ostatnio czuję coraz cześciej skurcze B-H, takie bezbolesne twardnienie brzucha.
Dzisiaj mnie zmogło i po odwiezieniu córy do przedszkola i wysłaniu syna do szkoły położyłam się na chwilę i nie wiem kiedy usnęłam na 2 godziny. To chyba przez tą pogodę, bo ostatnio się wysypiam..Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
nick nieaktualnyTez zamowilam z gemini aczkolwiek leki w jedenj aptece mam w takiej samej cenie co na gemini, ale skoro mi do domu podrzuca a nie musze latac po aptekach to zamowilam hihihi
Jakiegos dola zlapalam. Chyba od tego pisania o chorobach znowu mnie jakies lęki nachodzą. Ostatnio duzo urdzodzin bylo w restauracjach i chcac nie chcac tam 7 h siedzialam wiec jadlam co podali chociaz miesa unikalam....ehhh walic to. Nie bede sie stresowac.
Jutro na zakupy potem urodziny u bratowej a w sb z malzem do kina :pWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 14:00
-
Aqu wrote:Hej, ja muszę zrobić test glukozy w przyszłym tygodniu. Mam pytanie co wam pomogło go przeżyć? Byłyście z kimś?
Ciekawe, bo trzech lekarzy z którymi rozmawiałam miało zupełnie inne wskazówki dla mnie.
1 - trzeba być na czczo, nie można jeść w trakcie badania ale można pić wodę
2 - teoretycznie trzeba na czczo ale on mi sugeruje zjeść coś małego żeby to przeżyć i nie zemdleć, nic nie wolno pić w trakcie
3 - trzeba być na czczo, nic nie wolno pić w trakcie, można dodać cytrynę
Ten ostatni to mój główny prowadzący i niestety najbardziej rygorystyczny. Najchętniej zjadłabym coś małego np pół kromki chrupkiego pieczywa po pobraniu na czczo, a przed wypiciem glukozy.
Wiem tylko, że cytryny nie można, bo zafałszowuje wynik.Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
Zalecenie u mnie było na czczo no bo przecież o to chodzi w badaniu glukozy.
U mnie była zwykła glukoza, nic nie pytałam się czy można coś wkroplić, nie było strasznieZapach dla mnie gorszy niż smak
Pić nic nie pozwoliła pielęgniarka ani nic w czasie między pobraniami.
Mam i wynik po 2h. Więc cała krzywa wygląda tak:
Na czczo - 68
Po 1h - 134
Po 2h - 104
Dziwi mnie trochę wynik na czczo, nawet specjalnie zjadłam coś przed snem ok 21-szej mimo, że nie byłam jakoś głodna. Czyli nie musze specjalnie jakoś się ograniczać, widocznie taki mój urok z kg w ciąży12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Witaj, Mag,
to przynajmniej jesteś przebadana na wszystkie sposoby
glukoza - na czczo, czyli co najmniej 8h nie jeść
mi pozwoliły trochę wody się napić po glukozie;
co do szyjki: startowałam z ok 4,5; ostatnio w szpitalu (na tym samym sprzęcie, bo w tym samym gabinecie, tylko w odstępie kilku godzin) dwóch lekarzy mi zmierzyło: jednemu wyszło 5, drugiemu 4,5
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualnynesairah wrote:A ja rozmyśla nad tą moją szyjką nieszczęsną. 2,5cm to chyba nie jest najgorzej? Lekarz wspominał, że jak się skróci przez tydzień to założy mi pessar. Jestem po konizacji szyjki w 2015r i taki już mój 'urok' po tym zabiegu. A jaka długa jest szyjka u Was?
Chciałam zacytować, a polubiłamU mnie szyjka tydzień temu miała 2,7. Byłam wtedy u mojej gin awaryjnie bo miałam częste twardnienia brzucha i okropny kaszel, więc chciała sprawdzić. Półtora tygodnia wcześniej miała 2,9 więc powoli się skraca. Dostałam leki na twardnienie brzucha i jest lepiej. Mam nadzieję, że szyjka przestała się skracać. Mam zalecenie dużo leżeć, ale po domu mogę pochodzić.
-
nesairah wrote:A ja rozmyśla nad tą moją szyjką nieszczęsną. 2,5cm to chyba nie jest najgorzej? Lekarz wspominał, że jak się skróci przez tydzień to założy mi pessar. Jestem po konizacji szyjki w 2015r i taki już mój 'urok' po tym zabiegu. A jaka długa jest szyjka u Was?
-
Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie
Powiem Wam, że ja najbardziej boję się końcówki,październik, listopad bo wtedy najwiecej chorób, a wiadomo, ze przy kaszlu napina się cały brzuch. W zeszłym roku miałam mega anginę i musiałam brać zastrzyki..
Idę robić synowi naleśniki, potem musze podjechać po córę, a wieczorem o 18:30 mam wizytę u gina.
Z jedzeniem nie przesadzam.. jem lody, mieso w restauracjach i inne takie. Nawet śledzie, bo ciezko mi z nich zrezygnować, a to surowa ryba..Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017