WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    Tak, okej. Ale w czesci badania wpisywala " wydaje sie byc praiwdlowe" zamiast prawidlowe, bo badanie bylo utrudnione przez moj tluszczyk :)

    Bdanie wygladalo jak prenatalne ;) wszystko mierzyla plus dluzej badala serduszko
    To u mnie lekarz skupiony był tylko na sercu i wszystkich przepływach. Ale dobrze,ze wszystko dobrze :)

  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 19 września 2017, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    78beti wrote:
    My mieliśmy poprzednio monitor snują i tylko raz na początku zdarzyło mi sie go źle założyć

    Zadowolona byłaś z niego? W pierwszej chwili pomyślałam, że wygląda średnio wygodnie, ale piszą, że nie przeszkadza dziecku, nie wbija się itd.

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • MagO31 Ekspertka
    Postów: 133 75

    Wysłany: 19 września 2017, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Muszę się wyżalić... bo mi jakoś ciężko. Wczoraj mąż powiedział coś co sprawiło mi przykrosc. Ma reorganizację w pracy i obecnie nienawidzi swojej roboty. Za bardzo zmienić nie może no bo dziecko... i nie najlepsZy cAs na zmiany i ryzyko. tak mnie podkusiło zapytać czy gdyby wiedZiałam co zrobią u niego w pracy w lipcu to nadal chciałby dziecko. Na co on odp, że tak naprawdę to on nie chciał, chciał jeszcze pocZekać ale ja chciałam, a on chciał żebym była szczęśliwa. Potem próbował jakoś to odkręcić mówiąc, że czekanie i tak by nic nie dało bo nigdy nie wiadomo co przysZłość przyniesie. Ale co powiedZiał to powiedZiał. Odbija mi się echem w głowie. ZawsZe chciałam żeby druga połówka tez o tym marzyła... wasi marzyli o dZiecku?


    Pewnie Ci przykro, mąż jest rozdrażniony sytuacją w pracy i nie pomyślał, że robi Ci przykrość. Większość facetów miłość do dziecka odkrywa dopiero po porodzie.

    Karol 1.09.2010
    Gosia 21.11.2012
    Wojtek 21.12.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey u nas bylo podobnie z 1 dzieckiem. Mielismy alternatywe albo juz albo mozliwe nigdy. Czas nie byl.dogodny bo oboje konczylismy magisterki dziennie. Maz na AGH ja na UJ. Maz chcial podjac fajny staz ale za grosze byl...wiec nie moglismy sobie na to pozwolic bo dziecko w drodze. Musial isc do innej- dobrze platnej ale nienawidzil jej z calego serca....takze tutaj chyba bardziej ja chcialam a on na to przystal. 3 lata temu zaryzykowal i zmienil prace. Teraz ma dobrze platna i taka ktora bardzo lubi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 16:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    To u mnie lekarz skupiony był tylko na sercu i wszystkich przepływach. Ale dobrze,ze wszystko dobrze :)
    Ona tez ale mala miala czkawke dlugo ;) co przeszkadzalo w badaniu przeplywow wiec badala w tym czasie reszte. Ja tam jej ufam bo ona jedna z najlepszych w poslce akurat jesli chodzi o echo serca plodu

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 19 września 2017, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aztoria wrote:
    Spokojnie dziewczyny, myślę że zdążycie do szpitala. Z tego co było u mnie na szkole rodzenia to takie szybkie akcje poza filmami zdarzają się głównie przy kolejnych ciążach i to też nie jakoś często. No ale wiadomo że każda chce jakoś się zabezpieczyć i być spokojniejsza :)

    :P Ja urodziłam w 1.45 min od odejścia wód i pierwszych skurczy. Więc to nie jest filmowa sytuacja :P ale na pewno nie zdarza sie często. I dobrze że byłam w szpitalu, bo nawet bym nie dojechała, w samochodzie bym urodziła pierwsze dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 17:00

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Muszę się wyżalić... bo mi jakoś ciężko. Wczoraj mąż powiedział coś co sprawiło mi przykrosc. Ma reorganizację w pracy i obecnie nienawidzi swojej roboty. Za bardzo zmienić nie może no bo dziecko... i nie najlepsZy cAs na zmiany i ryzyko. tak mnie podkusiło zapytać czy gdyby wiedZiałam co zrobią u niego w pracy w lipcu to nadal chciałby dziecko. Na co on odp, że tak naprawdę to on nie chciał, chciał jeszcze pocZekać ale ja chciałam, a on chciał żebym była szczęśliwa. Potem próbował jakoś to odkręcić mówiąc, że czekanie i tak by nic nie dało bo nigdy nie wiadomo co przysZłość przyniesie. Ale co powiedZiał to powiedZiał. Odbija mi się echem w głowie. ZawsZe chciałam żeby druga połówka tez o tym marzyła... wasi marzyli o dZiecku?
    U nas nie było kolorowo. 2lata mi zajęło namawianie P na dziecko za nim się zdecydował "robić". Potem nie wychodzilo i odnosiłam wrażenie, że jemuu to pasuje. Wcześniej słyszałam, że on jeszcze nie jest gotowy. Potem jak nie wychodzilo po 1.5roku starań,wyszlo, że mam hashimoto i wysoka prolaktyne, to już byl pewien, że to moja wina,zaczęłam się leczyć i przy okazji namawiać P na zbadanie nasienia. Kolejne 2lata kłótni i szantażu, bo przecież on wie, że z nim wszystko dobrze. . Potem się zbadał i wyszło, że nie jest to końca dobrze. Znowu kłótnie, żeby brał witaminy i tak kolejne 1.5roku. Tak naprawdę, to myślę, że mój mąż dojrzał do tacierzynstwa rok temu, Jak mój siostrzeniec się urodził. Ja już byłam nawet gotowa odejść, bo pragnęłam dziecka, a szkoda bylo mi czasu. W końcu robiłam się coraz starsza. Może gdyby P był bardziej zaangażowany wcześniej, to już dawno byśmy mieli dziecko. A tak, to seks był bardziej pod presja. Bo ja tego chce. Zdarza mu się czasem powiedziec, że w końcu mnie uszczęśliwil i dupy mu nie truje. Pytam się go wtedy, czy on jest nieszczęśliwy z tego powodu. Twierdzi teraz, że nie. Ale na samym początku był trochę jakby zły, bo bal sie, że nie damy rady finansowo. Choć tłumaczyłam, że nigdy nie będzie kolorowo. I jakoś dajemy radę i damy rade dalej. Teraz jest ok. Naprawdę rzadko się kłócimy. Ale wcześniej czułam się nieszczęśliwa bardzo.

    Wiem co czujesz. Mysle, że w głębi duszy Twój mąż jest szczęśliwy. Sytuacja w pracy go trochę przerasta. Mój też zmieniał pracę w grudniu i jak dowiedział sie, ze jestem w ciąży akurat kończyła mu się umowa na okres próbny. Ale mu przedłużyli. I to jeszcze na kontrakt, Nie etat, więc umowy tylko na rok, co roku odnawiane. Teraz w kwietniu będzie powtórka stresu pewnie, bo z końcem marca kończy mu się umowa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 17:03

  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 19 września 2017, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój chciał. Zaskoczył mnie, kiedy spontanicznie zaproponowałam żebyśmy postarali się o dziecko, mimo że wcześniej zbyt wiele o tym nie rozmawialiśmy. On wyraził chęć i tej samej nocy zabraliśmy się do roboty. Nawet udało się w pierwszym cyklu, ale szczęście szybko nas opuściło. Za drugim razem miałam wrażenie, że miał jakieś opory, bał się, trochę musiałam go 'przycisnąć', bo chciałam być w ciąży jak najszybciej... udało się w trzecim cyklu starań. Teraz oboje się cieszymy :)

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • malysmok84 Autorytet
    Postów: 367 371

    Wysłany: 19 września 2017, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielu facetow boi sie ciazy i dziecka, niewazne czy maja nascie czy trzydziesci lat. Czesc sie decyduje bo im sie wydaje ze powinni. Ale faktem jest ze wiekszosc potem zakochuje sie w dzieciach na zaboj. Sama znam mnostwo takich co zaliczyli wpadki i wprost mowili ze nie chca dzieci a potem byli najlepszymi ojcami. Sa wyjatki od reguly, bo moj np nie moze sie doczekac malej, ale z kolei srednio sie angazuje w temat wyprawki. I tak wszystko wyjdzie w praniu jak sie dzieci pojawia.

    Lilka <3
    f2w39jcge388wdve.png

    Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też się nieangazuje w wyprawkę. Jak to stwierdził ostatnio-on jest od zarabiania pieniędzy. Jedyny plud, że jak chodzę z nim do zakupy i coś oglądam, to nie marudzi czy na pewno jest to nam potrzebne, Tylko jak jest, to karze wkładac do koszyka. Ostatnio stwierdził,ze że skoro widzi tyle rzeczy w pokoju, to ma pewno już wszystko mamy. Jedynym wyjątkiem były buciki. Ale to też kupił przy okazji jakiś zakupów, jedynie to cichu, bez mojej wiedzy. I to wszystko :)

    Edit: przepraszam, wózki ze mną jeździć oglądać :) chociaż widziałam, że nie bardzo mi sie chciało.

    Choć i tak odnoszę wrażenie, że zwariuję na punkcie swojego syna

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 17:14

  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 19 września 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Zadowolona byłaś z niego? W pierwszej chwili pomyślałam, że wygląda średnio wygodnie, ale piszą, że nie przeszkadza dziecku, nie wbija się itd.
    Nie było z nim żadnych problemów. Mały, poręczny, dobrze sie czymś pampersa a jak już dziecko jest bardzo ruchliwe to go już nie zakładałam. Dlatego mam teraz dylemat czy postawić znów na Snuze czy na te pod materac

    nataliamonika lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • Petitka Ekspertka
    Postów: 208 173

    Wysłany: 19 września 2017, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ci nasi faceci to naprawdę potrafią być nietaktowni i zachowywać się jak dzieci. My byliśmy tego samego zdania, że jak nam skoczy 25lat to zaczynamy starania bo nigdy nie wiadomo. No i tak zeszło 4.5roku podczas których R chyba się zniechęcił tym wszystkim i miał dość a ja z kolei nie potrafiłam sobie odpuścić. W końcu się udało, ale R to przyjął do w wiadomości w głębokim szoku i niedowierzaniem, że to się dzieje naprawdę. Niby się cieszył i mówił, że nareszcie będzie to nasze dziecko, ale widziałam po nim, że coś jest nie tak. Też chodził do pracy, której nie znosił i jak wracał zmęczony po nocce do domu i włączał głośniej muzykę żeby odreagować to zdarzyło mu się powiedzieć, że już niedługo nie będzie sobie mógł tak na luzie posiedzieć bo będzie dziecko. Miałam go ochotę walnąć jak tak mówił i nie raz mówiłam, że jak ma ochotę się wycofać to ma jeszcze czas i wiele gdzie są drzwi. Wszystko się zmieniło kiedy zmienił pracę na inną i zobaczył naszego synka na pierwszym usg. Wtedy zaczął się angażować bardziej i nawet pierwszy zaczął oglądać rzeczy dla dziecka. Wiem, że będzie dobrym tatą tylko z początku chyba musiał dojść do siebie ;) Dobrze, że mu to nie zajęło 9ciu miesięcy ;)


  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 19 września 2017, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aztoria wrote:
    A ile macie kompletów ubranek w rozmiarze 56?
    ja mam 7 szt body z długim rękawiem, 5 kaftaników, 4 body w krótkim rękawku, z 20 szt spodni grubych cienkich, jeden kombinezon, i 2 komplety wyprawkowe, oraz 3 ciepłe swetry, reszta to już 62 rozmiar.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 19 września 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Mi się wydaje, że teraz mąż kocha już synka. Cieszył się na USG. W wyprawkę się nie angażuje. Ja wybieram. On zamawia i płaci. Nie mówi też do brzucha. Ostatnio rozczulilo go to jak siedziałam i układałam ubranka. No ale tak jak powiedział, chciał żebym to ja była szczęśliwa. Więc jak widzi moja radość to jest szczęśliwy. Tyle, ze teraz czuję się tak jakbym go zmusiła do czegoś.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Aztoria Autorytet
    Postów: 372 436

    Wysłany: 19 września 2017, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady to tylko pozazdrościć szybkiej akcji ;)

    Lady to sporo tego. Ja na początek chciałam body kopertowe z krótkim rękawem i na to pajacyk i się zastanawiałam czy 4-5 kompletów w rozmiarze 56 wystarczy.

    Synuś :)
    oar8yx8d9kb4k9pj.png
  • Iruletka Autorytet
    Postów: 694 290

    Wysłany: 19 września 2017, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emikey bo dla faceta ciąża jest tak naprawdę czymś mało realnym. Może źle to ujęłam. Nie ciąża sama w sobie, ale to, że w brzuchu kobiety rozwija się człowiek. Mój mąż cały czas to powtarza, że to dla niego abstrakcja. Zobaczysz urodzisz Młodego to Ci chłop oszaleje ze szczęścia :-)

    A u nas w obu przypadkach to mąż musiał mnie namawiać na dziecko. Ja się śmieję, że to on powinien chodzić w ciąży, a nie ja :-P. Przy pierwszym jakoś szybko mu uległam. Natomiast na drugie to prawie przez 8 lat mnie nagabywał, a ja doświadczona bardzo złymi zdarzeniami z okresu ciąży, pobytu w szpitalu i potem hardkorowego połogu nie chciałam powtórki z rozrywki. Teraz ta ciąża też się zaczęła niefortunnie bo krwiakiem, ale bardzo bym chciała nie mieć już takich problemów jak przy starszym synu.

    dhpclr4.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 19 września 2017, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    :P Ja urodziłam w 1.45 min od odejścia wód i pierwszych skurczy. Więc to nie jest filmowa sytuacja :P ale na pewno nie zdarza sie często. I dobrze że byłam w szpitalu, bo nawet bym nie dojechała, w samochodzie bym urodziła pierwsze dziecko.

    Wow... Chyba każda by tak wolała niż w drugą stronę męczyć się kilka czy kilkanaście godzin :D

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • Iruletka Autorytet
    Postów: 694 290

    Wysłany: 19 września 2017, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie teściówka zbadała, osłuchowo jestem czysta. Póki co wygląda to na wirusisko. No ale trzeba obserwować te zatoki bo może trzeba będzie wdrożyć antybiotyk. Ale tak jak mówiłam kazała mi się wstrzymać z lekami przeciwbólowymi do wizyty u ginekologa. Jak mnie wnerwia ta jej ostrożność :-/ Na wizycie u gin dostałam wytyczne jakie leki przeciwgorączkowe, jakie antybiotyki czy psikacze do nosa. No i gorączkę bezwględnie zbić trzeba bo przez to choróbsko mam bardzo wysokie tętno a ono udziela się niestety dziecku, które też dzisiaj miało podwyższone tętno. Ale generalnie wszystko ok. Mały waży niespełna 900 gram, buziola zakrywał swoimi kończynami ale jak odsłonił na chwilę to zobaczyłam profil a w nim istną kopię jego taty :-) ten sam nosek ma też mój starszy syn. I całe szczęście bo ja mam raczej nieładny nochal ;-)

    magdzia26 lubi tę wiadomość

    dhpclr4.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 19 września 2017, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszło moje zamówienie z Pinokio :) Jakość faktycznie bardzo dobra i potwierdzam, że porównywalna do linii C&A organic :) Myślałam, że gatki będą trochę jaśniejsze. Pieseł jak zwykle się wtrynił w kadr, ale on tak ma po prostu...

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1357ce500e2f.jpg

    Edith, Szczesliwa_mamusia, Lady Savage, salenne, ara, emikey, magdzia26, Coco55 lubią tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 19 września 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus, czyli wszystko dobrze :) Super! No i mała ładnie urosła :)

    Ja właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia, pomyliło mi się, że pierwsze zajęcia są jutro, dobrze, że zerknęłam do harmonogramu. Ale dziś było nudno. Ćwiczenia takie, że naprawdę prawie zasnęłam, a potem wykład z dietetyczką. Największą atrakcją było słuchanie tętna detektorem :) I nie wiem jakim cudem, ja zawsze znajduję z lewej strony na samym dole, a położna znalazła po prawej tak w połowie odległości między pępkiem a linią włosów łonowych. Tętno 155, więc to na pewno dzidziuś. To co ja znajduję od początku ciąży ? Fakt, że ona miała wypasiony detektor, a nie jakiś podrzędny angelsound. W czwartek kolejne zajęcia, bo mamy 3 razy w tygodniu po 2 godziny.

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
‹‹ 1176 1177 1178 1179 1180 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ