X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • Aztoria Autorytet
    Postów: 372 436

    Wysłany: 20 września 2017, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    Ja jeden rzeczy nie rozumiem. Jestescie zapisane gdzies do lekarza do przychodni i tam tez pielegniarka zwykle daje deklaracje do lekarza 1 kontaktu i do poloznej od razu. Moja deklaracja lezy od 2013 jakos.

    Tak tylko że ja się dwa lata temu po ślubie przeprowadziłam. Przychodni jak do tej pory nie zmieniałam bo rzadko choruje i w razie czego sobie tam podjade. Nie pamiętam czy składałam tam też dekalracje do położnej bo to lata temu było. Jest to ponad 20 km i nie wiem czy by tamta położna o ile wogóle tam jest przyjechała, wolę poszukać na miejscu i mieć pewność.

    Synuś :)
    oar8yx8d9kb4k9pj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    Amus chyba Ci się rypło :P tak masz prawie rację jak zapisywałam się do lekarza rodzinnego w przychodni w prawie 2 lata temu, to wypełniałam deklarację O LEKARZA I PIELĘGNIARKĘ ŚRODOWISKOWĄ :p a o położną sama się musisz zainteresować i deklarację wypełnić, podjeść do przychodni, i Amus Ty zadzwon do przychodni i powiedz żeś w ciaży i czy ta położna co była 5 lat temu teraz też ci przysługuje :P bo ja jestem prawie że pewna, iż tamtej dawno już nie ma jest jakaś nowa i musisz papierek wypełnić.
    własnie weszłam na ZIP
    mam wybraną położna, lekarza i pielęgniarkę :)

    Lady Savage lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie mam tej co z Kuba bo wtedy chodziłam do lekarza u nas we wsi i tam miałam położną w 2013 przepisałam sie do innej przychodni i pielegniarka dała 3 deklaracje : do położnej do lekarza i pielegniarki :) i od 2013 roku mam tam położną

  • Petitka Ekspertka
    Postów: 208 173

    Wysłany: 20 września 2017, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Jeszcze nic nie mówiła. Idę w piątek to Ci napisze. Na grypę to nie chce. A na krZtuscia ... no właśnie nie wiem... robiłaś wywiad? Lepiej się zaszczepic?
    Ponoć wpadli lekarze niedawno na taki pomysł, żeby szczepić ciężarne między 28 a 38 tc bo parę lat wstecz było bardzo dużo zachorowań :/ Podatne były najbardziej niemowlęta do 2go miesiąca życia i dość sporo było ponoć przypadków śmiertelnych w 2012roku. Zdecydowałam się bo nie zaszkodzi i lepiej dmuchać na zimne a dziecko jest właśnie do upływu tych pierwszych dwóch miesięcy życia najbardziej narażone. Potem już podają szczepionkę w normalnej formie. Wypytam jeszcze dokładniej pielęgniarkę na wizycie, ale raczej się zdecyduję. Byłam ciekawa czy u Was też. Daj znać :)


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aztoria wrote:
    Tak tylko że ja się dwa lata temu po ślubie przeprowadziłam. Przychodni jak do tej pory nie zmieniałam bo rzadko choruje i w razie czego sobie tam podjade. Nie pamiętam czy składałam tam też dekalracje do położnej bo to lata temu było. Jest to ponad 20 km i nie wiem czy by tamta położna o ile wogóle tam jest przyjechała, wolę poszukać na miejscu i mieć pewność.
    no i tutaj rozumiem ;) także Ty nie masz opcji i musisz szukać. Mam nadzieje ze znajdziesz:)

    a ja nie musze, babka nadal musi pracować bo jak napisane w ZIPIE koszt miesieczny jest, jest opłacana :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jeszcze nie ogarnęłam położonej w końcu. Ostatnio jakoś nie dałam rady. Do mnie przed porodem nie musi przychodzić. Ważne,zeby odwiedziła mnie po. Przed porodem i tak jestem pod dobra opieka mojego lekarza i zawsze mogę do niego zadzwonić.

    magdzia26 lubi tę wiadomość

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 20 września 2017, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    własnie weszłam na ZIP
    mam wybraną położna, lekarza i pielęgniarkę :)
    no to super, jedna ganiaczka za czymś mniej :)

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    58,55 tylko kosztuje NFZ wizyta u gina bez USG w przyszpitalnej :P
    ciekawe ile wyskoczy za to ECHO serca :P
    za prenatalne wpisali 243 zl

  • ara Autorytet
    Postów: 1345 1605

    Wysłany: 20 września 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tam nie uważam, że należy do usranej śmierci męczyć się z chłopem - jełopem tylko dlatego, że się za niego za mąż wyszło :P I nie wyobrażam sobie takiego układu, żeby się o wszystko szarpać o.O Dziewczyny, jedno mamy życie, naprawdę warto zatroszczyć się o siebie, o swoje szczęście, o poczucie bycia kochaną... jeśli najbliższa osoba nam tego nie zapewnia to po co nam ona? Po co trwać w takim związku? Ja wiem, że są różne sytuacje w życiu, konflikty itp. ale dla mnie nie ugotowanie mężowi obiadu gdy gotuję dla siebie albo odłożenie jego prania mimo, że piorę swoje to hmm jakiś taki poziom piaskownicy w związku - żeby jak najmniej z siebie dać, pokazać, że jestem królową pralki i kuchenki :P No ludzie, gdzie tu partnerstwo? To jak o poważnych problemach rozmawiać kiedy ludzie nie potrafią się porozumieć w sprawie obiadu? To jest smutne takie... Ja jestem po rozwodzie, z obecnym mężem 5 lat się staraliśmy o dziecko, życie nas przeczochrało nieco ale wiemy ile dla siebie znaczymy iii że nad związkiem trzeba cały czas pracować... Jak byłam na laparoskopii to mąż w samochodzie nocował pod szpitalem chociaż zima była i piździło jak na Uralu, w 1 trym jak rzygałam i leżałam to wytrwale gotował obiady mimo, że często po pierwszej łyżce był rzyg i koniec jedzenia :P Na co dzień raczej pomaga, np. wypakuje zmywarę czy zakupy ogarnie jak trzeba, sprzątnie choć tak się skupia na tym sprzątaniu, że ja zdążę całe mieszkanie oblecieć a on nadal pucuje kibel i umywalkę czym mnie doprowadza niemal do białej gorączki :P Bałaganiarz z niego straszny ale ze mnie też więc co będę narzekać :P Mi też się zdarza obiadu nie ugotować albo siedzieć z dupą na chacie i nie sprzątnąć... zawsze można coś zamówić, wyjść, nie ma sensu sobie wyrzutów robić ;) Może i nie ma ideałów ale dla mnie mój jest ideałem, no prawie... ;) W każdym razie wiem, że mogę w ciemno kupić bilety do Japonii czy innej Brazylii i jemu to sprawi radość, zacznie czytać przewodnik i nas pakować :) Na nikogo bym go nie zamieniła i żadna z jego wad nie jest na tyle rażąca, żeby mi to na co dzień przeszkadzało. Wiem, że ojcem będzie wspaniałym choć z zainteresowaniem wyprawką też jest na bakier... i o zgrozo wczoraj jak mijał nas motor z boczną przyczepką to mówi "tak będziemy jeździć... ja i Marysia" :D

    Amus87, Szczesliwa_mamusia, Eli, editchen, magdzia26 lubią tę wiadomość

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 20 września 2017, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mi też bilety kupuje :P co miesiąc! z Luton Airport do Oxford ;) cZasem mógłby gdzieś w ciepłe kraje kupić hehe.

    ara lubi tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam sie ara, dlatego 3strony wcześniej zrobiłam małe podsumowanie;)

    ara, Amus87, Lady Savage lubią tę wiadomość

  • ara Autorytet
    Postów: 1345 1605

    Wysłany: 20 września 2017, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Zgadzam sie ara, dlatego 3strony wcześniej zrobiłam małe podsumowanie;)

    no właśnie czytam ten wątek w przerwach od rana i tak się zebrałam, że dopiero na wieczór odpisałam :P

    iii na dodatek się wtryniłam w rozmowy o położnych hehe
    u mnie na szkole rodzenia się wypełniało deklaracje, pewno dlatego darmowa ;) ale mi tam wisi kto przyjdzie, byle nie bez zapowiedzi, bo robimy pokój, szafę urządzamy i mamy taki rozpiździel na chacie jakby granat wybuchł a na deklaracji zaznaczyłam, że "mieszkanie czyste" więc drżę przy każdym dzwonku domofonu! ;)

    Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 20 września 2017, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    58,55 tylko kosztuje NFZ wizyta u gina bez USG w przyszpitalnej :P
    ciekawe ile wyskoczy za to ECHO serca :P
    za prenatalne wpisali 243 zl

    też weszłam z ciekawości;
    szpital na Karowej za beznadziejne pół dnia dla cukrzyków 556 zł :D normalnie śmiechu warte

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas mimo wszystko jest partnerstwo. Uzupełniamy się w pewien sposób.nie licytujemy się w ilości obowiązków, No chyba że w żartach i mój P nie uważa na szczęście, że jak chodzi do pracy, to już nic nie musi robić. Mój P uwielbia jeść moje obiady. Na szczęście nie narzeka jak ma nawet jeść coś dłużej niż 2dni. Ideału nie mam, ale ja ideałem też nie jestem. Parę rzeczy bym może jeszcze w nim poprawiła, ale za pewne on we mnie też :)
    A odkąd będziemy dziecko, to bardzo rzadko się kłócimy. Przeważnie z mojej winy, bo mi hormony skaczą :)

    editchen lubi tę wiadomość

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 20 września 2017, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam powiem szczerze. Mój maz robi znacznie więcej niż ja! Z trzy razy więcej!

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 20 września 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SZczęśliwa, a jeszcze tak wetne się w wątek. Długo ci się utrzymał ten pomarańczowy kolor?

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja położna wybierałam 11lat temu w przychodni koło pracy, Jak chciałam iść do ginekologa. Byłam może ze 3razy, a potem to już chodziłam prywatnie i nie musiałam tego robić. I tak by do mnie nie przyjechała. Na szczęście jest tu w powiecie trochę położonych, więc zawsze któraś przyjedzie. Rozmawiałam z sąsiadka o położonej, bo akurat rodziła niedawno i z tego co wiem z najbliższej przychodni przyjeżdża, ale jest to jedna wizyta i dupy nie urywa. Sprawdza warunki mieszkaniowe, popatrzy na ranę i jak dziecko ssie. I to wszystko. Moja siostra też taka miała położna i w sumie nie żałuje. Już sama nie wiem,ze czy wziąć taka,ze czy bardziej interesowna.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    SZczęśliwa, a jeszcze tak wetne się w wątek. Długo ci się utrzymał ten pomarańczowy kolor?
    Można by powiedzieć, że od rana do wieczora (z tym, że wieczorem to już tak mało brudny był papier, rano było sporo) a potem było czysto j 2dni później znowu gdzieś się zahaczyłam. Do tej pory jak mam ciasniej, że się tak wyrażę, to zachacze sie i troszkę pomarańczowego śluzu jest, ale już nie denerwuje.
    A jak u Ciebie, nie przeszło?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 19:12

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 20 września 2017, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Można by powiedzieć, że od rana do wieczora (z tym, że wieczorem to już tak mało brudny był papier, rano było sporo) a potem było czysto j 2dni później znowu gdzieś się zahaczyłam. Do tej pory jak mam ciasniej, że się tak wyrażę, to zachacze sie i troszkę pomarańczowego śluzu jest, ale już nie denerwuje.
    A jak u Ciebie, nie przeszło?
    No ja na papierze nie mam. Rano nawet nic nie zauważyłam. Potem na lotnisku zobacZyłam na wkladce. A na papierze nadal nic. Teraz na lotnisku w Anglii już tylko kropka w sumie. Ale nadal.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 września 2017, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To już mija. Pewnie się zahaczyłas. Obserwuj, ale myślę,ze nie masz sie czym martwić.

‹‹ 1189 1190 1191 1192 1193 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ