Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny, dzwoniłam do ZUSu zapytać jak tam mój zasiłek
trafiłam na miłą Panią, co rzadko się zdarza. Dowiedziałam się, że jutro pójdzie przelew za 2 zwolnienia, czyli w sumie za cały okres mojego pobytu na L4. Dzięki temu wiem co i jak i jestem spokojniejsza, bo już się martwiłam, że pracodawca nawalił z dokumentami, albo coś.
Szczesliwa_mamusia, k878, Lady Savage, Iruletka, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynesairah wrote:dziewczyny, dzwoniłam do ZUSu zapytać jak tam mój zasiłek
trafiłam na miłą Panią, co rzadko się zdarza. Dowiedziałam się, że jutro pójdzie przelew za 2 zwolnienia, czyli w sumie za cały okres mojego pobytu na L4. Dzięki temu wiem co i jak i jestem spokojniejsza, bo już się martwiłam, że pracodawca nawalił z dokumentami, albo coś.
-
nick nieaktualnyMasakra tak subiektywnego artykulu dawno nie czytalam . Z artykulu na artykul traci w moich oczach. Dobrze sie matki po porodzie sn oburzyly pod artykulem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 14:16
editchen, Iruletka lubią tę wiadomość
-
W trakcie porodu już jak dziecko się zakleszczy, to pewnie większość zdecydowałaby się na próżnociąg czy coś gdyby dziecku spadały parametry. Jednak Szcześliwa_Mamusia miała na myśli sytuację, tak myślę, że z przewidywanej wagi dziecko wychodzi duże czy anatomicznie nie dałoby rady (za duża główka względem miednicy bądź klatka piersiowa większa od główki).
Ja np. bardzo chciałabym sn, ale jeśli dotrzymam do terminu bądź nawet przed terminem ileś miałabym rodzić, a waga dziecka oscylowałaby w granicach 4kg bądź obwód główki większy niż 36, to nie wyrażę zgody na sn, nigdy w życiu.Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyOczywiście, że jak już by utknęło w kanale rodnym, to już trudno. Ale mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. No nie wyobrażam sobie sytuacji takiej, że noszę pod sercem zdrowe dziecko, a na samym końcu przez jakiegoś konowala dochodzi do niedotlenienia i mam kalekie dziecko. ten temat będę wałkować z moim lekarzem. Szkoda,ze porodu sn nie da się zaplanować. Bo ja to bym z chęcią rodziła z moim lekarzem. Czułabym się bezpiecznie. Choc na karowej mało jest lekarzy z kiepskim opiniami. Ale się zdarzają.
Mojej koleżance waga z usg wychodziła 4050, miałam umówiona cesarkę a i tak w szpitalu chcieli ja zmusić do psn. Nie zgodziła sie, ale gdyby nie skierowanie od lekarza z tego szpitala, to nie wiadomo co by było. Co prawda mała urodziła się 3600, ale główkę miała spora. -
Ja bardzo bym chciała rodzić SN, ale mam świadomość, że zawsze może być konieczność CC. Nie nastawiam się więc jakoś bardzo na SN, ale jednak wolałabym, żeby tak to się skończyło. Zobaczymy, co los przyniesie.
-
Szczęśliwa_Mamusiu - no widzisz, tyle zależy na kogo się trafi.
Mi mój lekarz dobrze zmierzył dziecko, coś bąknął o cesarce, ale w przychodni przyjmował inny lekarz, konkretnie moja "ulubiona" pani P. Gdyby nie położna to nie wiem jak by się skończyło, czy dłużej by nas jeszcze męczyli i dziecko byłoby w końcu niedotlenione (wg niej nie było szansy za bardzo na sn u mnie) ?
Teraz o tyle boję się sytuacji, że jeśli zlikwidują oddział w szpitalu i przyjdzie mi rodzić w innym, a mój lekarz nie pójdzie do tego czasu do innego szpitala (poszłabym za nim of course gdzie miałby pracować), to czy jeśli będzie wychodzić duże dziecko to czy mimo to będą mnie "zmuszać" do sn.
Właśnie jak piszesz, wszystko cacy pięknie, a żeby nie doszło do sytuacji, że przez personel mieć dziecko niedotlenione a w konsekwencji nawet upośledzone12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
a u mnie ZUS wysłał do pracodawcy pytanie czy nadal jestem zatrudniona... wtf? hello?! nie, nie jestem a zwolnienie dostarczyli, żeby było śmieszniej, zawsze dostarczają zwolnienia ludzi, którzy u nich nie pracują
pomijam fakt, że chyba w dalszym ciągu nie można zwolnić kobiety ciężarnej?
łe rety co mi się trafiły za jazdy z tym zusem
Mała ja pisałam o Polnej, że nie mogą odesłąć, tak nam na SR mówili,
mówili też, że zawsze jest opcja na zrobienie cesarki, nawet jak dziecko jest w kanale...?
oo też chyba zrobię zamówienie z blizejciebie, dzięki za linka! -
Ja też bym bardzo chciała rodzić SN, strasznie boję się cesarki. No ale wiadomo, że czasem cesarki nie da się uniknąć.
Na szkole rodzenia położne mówiły, że u mnie w szpitalu nie stosują ani próżnociągu ani kleszczy, ewentualnie w ostateczności ten ucisk na brzuch.
Ogarnęłam dziś temat położnej, tzn zadzwoniłam, babka przez telefon spoko, oczywiście mogę się zapisać, tylko do końca przyszłego tygodnia jest na urlopie. Ale przynajmniej nie muszę szukać dalejSynuś
-
w temacie porodów - właśnie obejrzałam filmik z ekspresowego porodu w samochodzie! To dopiero szok.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=241&v=WXEZ6g2WLoM - dla zainteresowanych -
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Szczęśliwa_Mamusiu - no widzisz, tyle zależy na kogo się trafi.
Mi mój lekarz dobrze zmierzył dziecko, coś bąknął o cesarce, ale w przychodni przyjmował inny lekarz, konkretnie moja "ulubiona" pani P. Gdyby nie położna to nie wiem jak by się skończyło, czy dłużej by nas jeszcze męczyli i dziecko byłoby w końcu niedotlenione (wg niej nie było szansy za bardzo na sn u mnie) ?
Teraz o tyle boję się sytuacji, że jeśli zlikwidują oddział w szpitalu i przyjdzie mi rodzić w innym, a mój lekarz nie pójdzie do tego czasu do innego szpitala (poszłabym za nim of course gdzie miałby pracować), to czy jeśli będzie wychodzić duże dziecko to czy mimo to będą mnie "zmuszać" do sn.
Właśnie jak piszesz, wszystko cacy pięknie, a żeby nie doszło do sytuacji, że przez personel mieć dziecko niedotlenione a w konsekwencji nawet upośledzone -
Szczesliwa_mamusia wrote:Kupiłam sobie biustonosz, przyszedł właśnie dzisiaj. 95F. Skoczyłam z 90C. Przymierzyłam i lewa piers leży idealnie, a prawa jest trochę mniejsza i ma trochę luzu
do kitu. nie wiem,czy zwracać, czy zostawić sobie. Może po porodzie na prawa trochę wyrówna do lewej. ech..
-
nick nieaktualny
-
próbowałam się powstrzymać, żeby sobie oszczędzić stresu i nie wchodzić na wątek wrześniowy, ale nie dałam rady... masakra
w ogóle to mam taką obserwację, że grafomanki z nas
mamy już więcej stron niż październikówkiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2017, 15:20
Lady Savage lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019