Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Emikey współczuję przeprawy z teściami
ja tam się nie cackam, ostatnio też mi teściowa chciała jakiś wór wręczyć żebym zniosła jej po schodach to powiedziałam, że nie mogę dźwigać i może to mój mąż a jej syn znieść
na Twoim miejscu bym zapytała czy jej wezwać taksówkę do tych zakupów czy po męża zadzwonić
ps. strasznie to forum działa! -
nick nieaktualnymoja teściowa woli jechać 1500 (!) km do wnuków niż do nas 11 km. Jak zapraszamy mówi ,że zmęczona ... za granicą byla 3 razy w tym czasie.. u nas byla ostatnio na mikołaja....
także no .... nie zalezy mi, ale szkoda mi młodego. Jeszcze troche i zrozumie....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey, jak czytam o Twojej teściowej to aż mi się wierzyć nie chce. Współczuję Ci bardzo tej przeprawy. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie dość siły żeby tę wizytę przetrwać.
A ja się dziś cały dzień źle czuję. Może hormony wariują...jest mi ciężko, niewygodnie, wszystko mnie boli i jestem przygnębiona -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A moi tesciowie są super. Teściowa chciała dziergac sukienki ale mój mąż ja na szczęście dowiódł od tych pomysłów i na siłę nam nie wciska niczego z włóczki
Tesc na działce posadzil nowe truskawki z zastrzeżeniem, że nie wolno nam ich jeść bo one będą dla wnusi
Moi rodzice też są super. Wszyscy nie mogą się doczekać. Ja też nie bo dziś mnie cały dzień boli brzuch. Ten 3 trymestr by sobie mógł darować -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie, nie. Mam nadzieję, że urodze po 37tc i że nie przenoszę bo termin mam na 17 jak mnie przyciągnie to mogę spędzić święta na porodowce
Dziewczyny a będziecie szły z takim maluszkiem na święta do rodziny? Bo jak będzie mróz to raczej odpada? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmus-to identycznie jak u nas. Rok temu byliśmy u teściów, teraz akurat u nas wypada. I tak byśmy nie pojechali z takim maluchem tak daleko. Ale w sumie sie ciesze,ze tak wypadło. U nas na święta będzie prawdopodnie mama z mężem i moja siostra z rodzina. Teściów na święta nie chce. Z reszta oni nie przyjadę. Całe szczęście. Znają sie z moja mama, ale żadnego kontaktu.
My tak mamy,ze jednego roku spędzamy Wielkanoc i boże narodzenie z tesciami, a drugiego roku z moja rodzina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2017, 21:33
-
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Nie, nie. Mam nadzieję, że urodze po 37tc i że nie przenoszę bo termin mam na 17 jak mnie przyciągnie to mogę spędzić święta na porodowce
Dziewczyny a będziecie szły z takim maluszkiem na święta do rodziny? Bo jak będzie mróz to raczej odpada?
My na święta jedziemy do mojej mamy, ale ja mam termin na początek grudnia wiec nawet może się okazać, że mała będzie już miesięcznym bobasem -
MalaHD wrote:A moi tesciowie są super. Teściowa chciała dziergac sukienki ale mój mąż ja na szczęście dowiódł od tych pomysłów i na siłę nam nie wciska niczego z włóczki
Tesc na działce posadzil nowe truskawki z zastrzeżeniem, że nie wolno nam ich jeść bo one będą dla wnusi
Moi rodzice też są super. Wszyscy nie mogą się doczekać. Ja też nie bo dziś mnie cały dzień boli brzuch. Ten 3 trymestr by sobie mógł darować
Ja też nie mogę narzekać na teściów, tylko własnego ojca unikam jak mogę. Kretyn ciągnie rozwód i zamiast odpuścić, to w dupie ma, że jestem w ciąży i najgorsze rozprawy z wywalaniem brudów szykują się na miesiąc przed porodem.
Mama dzisiaj mnie poinformowała, że przyleci do nas ok. 20 listopada i będzie prawie miesiąc. Bardzo mi jej tutaj brakuje i ucieszyłam się, bo wiem, że mi bardzo pomoże. Wiadomo, że teściowa, nawet najfajniejsza, to nie to samo. Niestety na święta nie może zostaćGaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
a my że mieszkamy obok moich rodzicow to zapewne świeta spędzimy u nich bo do teściów mamy 350 km wiec na pewno nie pojedziemy i mam nadzieje ze bedzie paskudna, mroźna i śnieżna zima bo ostatnią rzecza na jaka mam ochote to teściowie zaraz po moim porodzie na min tydzien u nas w domu....wyprowadziłabym sie do rodziców chyba szczególnie że moja teściowa bardzo podobna w zachowaniach do teściowej Emikey
i jeszcze mam wrażenie że "nastawia" mojego 3 latka i głupoty mu jakies wygaduje typu "mama bedzie miała dzidziusia i juz nie bedzie miała czasu dla ciebie"...