Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
też bym dawno rzuciła taką robotę wolę żyć skromniej a bez nerwów. Pieniądze to nie wszystko a życzenie komu żeby nie miał dzieci no cóż nie na miejscu. Przepraszam że to piszę ale nie powinno się takich rzeczy życzyć drugiej kobiecie nawet tej najgorszej.
ara lubi tę wiadomość
-
Dużo kobiet podczas macierzyńskiego zmienia prace. Widzę to na rekrutacjach które prowadzę. To chyba dobry moment zacząć wszystko od nowa ale z drugiej strony nowa praca to tez mniejsza tolerancja pracodawcy na przykładowe wcześniejsze wyjścia czy L4 jak dziecko chore. Ja tez jestem zdania że jak sie ma pracę którą sie nienawidzi to szkoda marnować sobie życie i trzeba zmienićhttps://www.maluchy.pl/li-73179.png
-
nick nieaktualny
-
No tak, ale ja od dwóch lat nie zmieniałam pracodawcy z uwagi na starania, żeby u nowego nie pójść od razu na macierzyński. Zawsze źle, choroba, taki kraj, tak się dba o przyrost naturalny, ze kobieta wszystkiemu zawsze winna...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 16:50
editchen lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAga wspolczuje. Czasami mysle lepiej mniej kasy a zdrowe "sumienie" po co te nerwy. Pamietam jak zmienila mi sie sedzina... Na rozprawach siedzialam od 8-15 nie pozwalala w przerwach wyjsc na siku , zjesc....ona sama miala przerwy a ja mialam konczyc protokoly....to byl koszmar. Kobieta kobiecie...wtedy nie bylam w ciazy wiec zacisnelam zeby. Ale gdybym byla to bym to rzucila w cholere w 5 sekund
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 17:11
-
nick nieaktualny
-
Ja też nie zmieniałam ze względu na starania bo jednak jest ch*jowo ale stabilnie. Więc wiedziałam, że jak pójdę na l4 to nikt nie będzie mnie próbował wywalić ani nic takiego i umowa na czas nieokreślony a w nowej pracy to wiadomo, że najpierw próbny a później może być czasowa (na rok czy 2 lata). Ja to nawet mówiłam, że mogliby mnie w końcu wywalić bo sama się nie zwolnię i mam już dosyć
Opierdalałam się ile wlezie i tak już 9 lat...
-
nick nieaktualnyJa to zmieniałam pracę, jak już czułam,ze jest mi źle albo ktoś próbuje mnie wycyckac. Zawsze uważałam,ze to,ze u kogoś pracuje, nie znaczy,ze ten ktoś mnie kupił na własność i może ze mną wszystko. Trzeba sie szanować w dwie strony. Przez to pracuje dla siebie. Bo u kogoś zawsze mocno sie angazowalam, a i tak dostawałam po dupie. Z reszta w branży, której ja pracuje to ciężko z normalna umowa. Niby dobrze, bo można dużo zarobić (Jak się na klientów), a z drugiej umowa zawsze smieciowa. I przy zwolnieniach zawsze było kijowo
Minionkowa lubi tę wiadomość
-
aga1402 wrote:takie sa realia... pieniadze z nieba nie leca. w pl mialam zajebista prace wyplata super auto sluzbowe itd ale mieszkanie wynajmowane wiec tu sie chwile meczymy ale chociaz wrocimy i chata swoja a praca to juz byle jaka moze byc.i zyc zyc zyc cieszyc sie dniem codziennym z rodzina itd.
-
Aga oskarż ich o bulling. Bardzo popularne w Anglii. Nazbieraj dowodów dopóki masz czas. Maili albo cos. W Anglii nawet to, że ktoś nie kleją przy twoim biurku jak coś ci tłumaczy można podciągnąć pod to, bo możesz czuć się zastraszana taka postawa znad głowy. Serio. U mojego męża w pracy takie cyrki odchodzą.
-
Dziś moja teściowa poszla na zakupy z teściem i znów kupili ciusZki dla Laury (bratanicy męża). Więc ja ostentacyjnie posZłam i kupiłam swojemu. Teraz mamy mid-season sales, Więc kupiłam ciusZki za 1,99-2,99£ w GAP i next. Nie mogłam nie kupić tych pingwinów!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a5f68845df8.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 19:02
Szczesliwa_mamusia, Lura82, Jacqueline, nesairah, nataliamonika, Discret lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a widziałyście to:
http://cokupic.pl/produkt/Avent-Muszle-laktacyjne-Isis-12086
Jako alternatywa dla wkładek laktacyjnych bo jak będą poranione to wtedy wkładki mogą obcierać a tak to więcej powietrza i maść też nie będzie się ścierać. Pomyślę
Jaką maść polecacie? Lanolina ziajka będzie ok? -
nick nieaktualny
-
emikey wrote:Dziś moja teściowa poszla na zakupy z teściem i znów kupili ciusZki dla Laury (bratanicy męża). Więc ja ostentacyjnie posZłam i kupiłam swojemu. Teraz mamy mid-season sales, Więc kupiłam ciusZki za 1,99-2,99£ w GAP i next. Nie mogłam nie kupić tych pingwinów!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a5f68845df8.jpghttps://www.maluchy.pl/li-73179.png