Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyw sumie to nie dużo (ostatnio miałam już 12, a teraz znowu 11,5),ale miałam nadzieję,że wzrośnie. Białych mam 10,10. Te hematokryty mam już niecałe 35. No i płytki krwi zaczęły mi spadać. Mieszczą się w normie,ale startowałam z 220, a teraz mam 170
-
nick nieaktualny
-
aga1402 wrote:dziewczyny te wierzace czy moglybyscie sie pom9dlic zeby ta suka dala mi spokoj. Bog ja ukara za wszystkie te krzywdy. a te co nie wierza chociaz niech jakas klatwe na nia rzuca.
z gory dzieki.
EEE ?Minionkowa lubi tę wiadomość
Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
nick nieaktualnyaga- możesz rzucić na nią klątwę. Jest przecież coś takiego jak klątwa cieżarnej
Ja codziennie jedząc śniadania i patrząc w okno na jego dom, rzucam klątwę na mojego "sąsiada",co by mu myszy w domu się zalęgły. Bo gorszego chama i buraka w życiu nie poznałam. (określenie cham i burak, to bardzo delikatne słowa)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 14:16
-
emikey to będziemy się wozić tym samym hihihihi mój maż chyba planuje dużą rodzinę tylko zapomniał że mi narazie synuś wystarczy
:P:P:P Nei byłam przekonana do dużego auta ze względu na to że nie chciałam aby teściowa z nami wszędzie jeździła ale no coż w 5 osobowy też wejdzie i jeszcze miesce zostanie jedno ehhhh.....
aga1402 o co chodzi bo ja chyba nie w temacie???? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie tez wyniki coraz gorsze, ale nadal w normie. Jutro ide wlasnie na pobranie swieze, to zobacze co tym razem polecialo. Hemoglobina ladnie sie trzyma i plytki (choc tez spadaja), za to biale byly na granicy ciazowej normy ostatnio. Plus kardiolog kazal zrobic d-dimery... jutro bedzie wiadomo.
a na 19 dzis USG III i dodatkowo 4d - oby Olek sie nie wypialSzczesliwa_mamusia, Kamcia1988, k878 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to jestem z tych osób, co wolą trochę mniej ewentualnie zarobić, ale mieć święty spokój, tym bardziej w zaawansowanej ciąży. Jakbym miała taką szefową sukę, to już dawno bym poszła na zwolnienie. Podziwiam,że masz siłę
editchen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja 2 prawidłowe przyrosty bety i l4 (wtedy jeszcze nie ciążowe, tylko szef wiedział. Ciążowe wjechało po serduszku). Ta ciąża była dla mnie wybawieniem z tego terroru
A wczoraj u nich byłam po papiery i szef pyta kiedy wrócę to na końcu języka miałam - Nigdy
Ale powiem im to dopiero jak znajdę nową pracę. Na macierzyńskim będę szukać jak nie znajdę do tego czasu to pójdę na wychowawczy
editchen, k878, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość
-
ja na poczatku (czulam sie fatalnie) prawie 2 tyg zwyklego L4 (bo nie chcialam jeszcze nikomu mowic), potem - po serduszku powiedzialam. umowilam sie, ze jakis miesiac na home office z 1 dniem w biurze (poszlam im na reke tak naprawde), a potem juz L4. tez mnie pytaja kiedy wroce, ale z tego co slysze co sie tam dzieje, srednio mam ochote. wiec tez bede szukac na macierzynskim. a w ogole plan idealny jest taki, ze na macierzynskim od razu drugie (Zwlaszcza, ze czas nagli) i moga mnie wtedy pocalowac.
Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
-
My kupowaliśmy samochód w 2011, był bez tych zaczepów IsoFix. Na pierwszym przeglądzie serwisowym po roku nam zamontowali, pan w serwisie mówił, że takie są przepisy, że auta od 2012 roku kupowane nowe muszą mieć IsoFix, a tym na pierwszym serwisie też montują
My bardzo mało z Olą jeździliśmy, więc fotelik był bez bazy. Teraz w sumie nie wiem co zrobić
editchen - mi te białe też systematycznie rosły, zaczynało się od ok 10 czyli górna granica ta zwykła, wzrosły aż do 15,4. Przy ostatnim badaniu spadły na jeśli dobrze pamiętam 11,8. Ciekawe jak teraz, w przyszłym tygodniu idę
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
MalaHD wrote:Ja 2 prawidłowe przyrosty bety i l4 (wtedy jeszcze nie ciążowe, tylko szef wiedział. Ciążowe wjechało po serduszku). Ta ciąża była dla mnie wybawieniem z tego terroru
A wczoraj u nich byłam po papiery i szef pyta kiedy wrócę to na końcu języka miałam - Nigdy
Ale powiem im to dopiero jak znajdę nową pracę. Na macierzyńskim będę szukać jak nie znajdę do tego czasu to pójdę na wychowawczy
hehe, mam tak samo, chociaż ja zaczęłam L4 od bety 500
no, ale nie nastawiam się na nic, może się tam coś zmieni do mojego powrotu? jakiś tajfun przejdzie i wszystko pozmienia? albo będzie jakiś wakacik w innym dziale, gdzie się inaczej pracuje?Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Ja jeśli chodzi o macierzyński to na odchodzę na koniec października właśnie. Już nie mogę się doczekać, bo myślałam, że jakoś to będzie, ale jednak jest mi już coraz ciężej i długie stanie na nogach daje popalić. Też chciałabym nie wracać po macierzyńskim do pracy, ale pewnie finanse zmusza raczej do powrotu do pracy nawet na te pół etatu bo inaczej może być ciężko wyżyć tylko z jednej wypłaty
Śmiałam się ostatnio, że chyba jak mnie nie będzie to od razu sobie machne drugie dziecko, bo nikt mnie w życiu tyle w pracy nie wręczał haha
Wiekszość współpracowników jest miła i starają się jak najlepiej, ale jest jeden koleś, który strasznie działa mi na nerwy.
Zawsze miał głupie poczucie humoru (o ile można to tak nazwać, ale wczoraj tak mnie wkurzył że miałam go ochotę walnąć w pysk. Zaczął się znawca wielce wypowiadać, że pamiętaj masz małe cycki to nie karm piersią, pamiętaj, że jak dziecko się urodzi to tak i tak rób a nie tak. O skurczach opowiadał, że na pewno nie spodziewam się tego co mnie czeka bo on to WIDZIAŁ jak jego żona rodziła i on WIE! Wielki kurde ekspert! Odparłam mu, że dziękuję bardzo za 'dobre' rady i odrobilam pracę domową z teorii i wiem czego się spodziewać a on na to, że czy jak przeczytam jak się auto prowadzi to też będę od razu umieć. Jak można być takim bucem? Ja rozumiem gdyby kobieta mówiła o swoich doświadczeniach, ale koleś który za przeproszeniem g*wno wie o porodzie bo go sam nie przeżył niech sobie te swoje przemyślenia wsadzi.
-
nick nieaktualnyO, widzę, że nie jestem jedyną, która ma nadzieję nie wracać do pracy po macierzyńskim. Ja mam taką cichą nadzieję, że uda mi się znaleźć inną pracę, bo u mnie atmosfera nieciekawa, już przed zajściem w ciążę dostawałam na głowę tam...
editchen lubi tę wiadomość