Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja przy synku (pierwszym) bardzo sie ciesze że nikt nam nie zawracał tylka chociaz i moi rodzice i teściowie byli chetni "pomóc" a taka "pomoc" w wiekszości przypadków powoduje jeszcze wiecej konfliktow....
Zołzimagic lubi tę wiadomość
-
U nas moj maz bedzie miał dwumiesięczny urlop po narodzinach wiec będziemy przez pierwsze dwa miesiace razem. Mam nadzieję ze Maly sie urodzi na poczatku grudnia i do swiat juz odnajdziemy sie w nowej sytuacji. A poki co nie mam co sie stresować, jeszcze duzo czasu, różnie mize byc. A gdzue Emilkey, czyzby pojechala.na lotnisko pomachac tesciom ?
Coco55, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
a ja własnie zamówiłam "apteczna" wyprawkę a teraz właśnie przeglądam kombinezony/śpiworki i nie wiem na co sie zdecydować myślałam o takim kombinezonie ktory ma raczki ale nózki juz razem z otworem na pasy w foteliku ale wtedy bede musiała dziecko zapinać na kombinezon...wiec chyba lepszy śpiworek do fotelika gdzie sa otwory na wszystkie pasy i zapina sie pasy w "srodku spiworka"
-
MalaHD wrote:Ja się boję, że mąż mi w niczym nie pomoże. Chciałabym się jednak miło rozczarować.
Nasi rodzice mieszkają w tym samym mieście więc jak już przyjadą to na chwilę i pojadą. Nie lubię jak ktoś u nas nocuje.a szczególnie teraz jak jestem w ciazy draznia mnie goscie na dłuzej
editchen lubi tę wiadomość
-
Raczej to nie ten czop bo nic mi w nocy nie bylo tfu tfu ale juz schizuje i lacze fakty co to w takim razie bo naprwno nie normalny sluz a wczoraj mega wysoko zapomnialam sie j siegalam do szafki i naciaglam sie tak ze az zabolalo a pozniej oczywiscie glupot o penpowinie naczytalam
pozniej brzuch mial inny ksztalt i szkoda gadac jakie mam nadzieje glupoty sobie wkrecam. Tez tak czasami macie? To przez strate 1 ciazy ciagle sie boje ze zdazy sie cos gdzie w pore nie zareaguje...chociaz teraz dzieki Bogu jestesmy juz w takiej ciazy ze bardziej bylyby porody przedwczesne lub nagle cesarki jakby cos tfu tfu anizeli mialoby sie cos stac zupelnie za naszymi plecami.
-
Przy okazji juz pozytywnie WITAM sie w 33tc
U mnie juz pala w piecach smog az glowa boli okna sie nie da otworzyc...nowy bloczek mam ale na wprost stare domy „z tradycjami”. Czy ktoras ma ten sam problem? Bo mysle pod katem dziecka i spacerow pierwszych...u mnie to naprawde mega silne zanieczyszczenie i zawsze modlenie sie byle do wiosny. Ale obiecalam pozytywy wiec melduje Mamy juz pokoik dla malej
k878, Lady Savage, Petitka, ara, Iruletka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nola - nie kumam jak można "palić" śmieciami w piecu, serio.
My mamy piec na ekogroszek i na prawdę po uruchomieniu centralnego gdzie przez pierwsza godzinę może coś gorzej czuć zanim się rozpali porządnie, to potem czy to w kotłowni czy na dworze nie czuć żadnego swądu czy coś. Niestety, w części domów jak piszesz mają tam zapewne tzw. piece śmieciowe, czyli zasyp od góry. Choć u rodziców taki jest, ale palą tylko drzewem lub węglem. Paląc różnymi "wynalazkami" to raz, że żadna oszczędność, dwa, prędzej czy później zniszczą sobie piece, a to koszt niemały już wymiana pieca. Nawet będąc w pobliskim mieście ostatniej zimy na dużym osiedlu domków jednorodzinnych, nie czułam jakiegoś "smrodu", więc chyba palą tam normalnie.
Zawsze można zadzwonić jak zauważy się "podejrzany" dym, na straż miejską można czy gdzie? Już nie pamiętam, przyjadą, skontrolują. Choć przy rozpalaniu węglem na samym początku też jest ciemny dym, jednak jak już się zapali to jest dość jasny.Nola lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja przed ciąża nie mialam nic przeciwko gościom, tym bardziej ze rodzinka w Pl, gdy przyjezdzali do Nas na kilka dni do DE bardzo sie cieszylam. Ale porod i pierwsze dni macierzynstwa to dla kobiety tyle emocji ze nawet kilkudniowe odwiedziny rodzicow to za duzo. Bynajmniej dla mnie, ale ja mam ciezki charakter, duzo rzeczy mi przeszkadza i mnie irytuje. A moja mama jest taka ze jak nie drzwiami to oknem, ona raczej nie analizuje i nie zastanawia sie nad tym, co ktos moze pomyśleć. Ale przemyslalam sobie to wszystko i poprostu gdy nie bede czula sie na silach powiem rodzicom wprost, ze potrzebujemy jeszcze czasu i musza to uszanowac. Tylko oni a szczegolnie moj tata sa obrazalscy i beda sobie wkręcac ze ich wcale nie chcemy i potem wcale.nie przyjada. Z nim jak z dzieckiem. Juz teraz wiem ze chca przyjechac wczesniej od razu jak.urodze, taka niespodzianka. Tylko ze to dla mnie zadna niespodzianka a problem
ehhh moze do swiat juz sie odnajdziemy w nowej sytuacji. Zycie pokaze... na dzien dzisiejszy swieta mnie stresuja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2017, 07:20
-
nick nieaktualnyA ja już powiedziałam mojej mamie,żeby do nas nie przyjeżdżała. Mąż bierze urlop w pracy,żeby ze mną byc i mi pomagać. Moja mama to by chciała głownie przy małym robić, a ja nie chcę tak. Ja chce sama z nim sie "oswoić".
Mam nadzieję,że teściom tez nie wpadnie pomysł do głowy by do nas przyjeżdżać, bo to gorzej niż z moją mamą. Przez 2 tygodnie, aż do świąt, średnio mam ochotę na jakichkolwiek gości.
Mąż przed chwilą odjechał w delegacje z kolegą na 3 dni, aż mnie ze stresu rozbolał brzuch. Dobrze,że koledze sie dziecko niedawno urodziło,to może nie będzie tak szalał na drodze. -
nick nieaktualnya co do palenia w piecu, my palimy ekogroszkiem, ale my kupujemy z wysokiej półki, u nas zimą to nawet dymu z komina nie widać. Ale na wsi u mnie co niektórzy (szczególnie stare domu) palą jeszcze byle czym. Do niedawna jeszcze sąsiad palił śmieci (o zgrozo) w kominku,ale wystarczyła jedna uwaga i przestał na szczęście. Tak to już dużo osób ma gaz. Jesienią i zimą rzadko jest smród u mnie na wsi. ogólnie to miło pospacerować.
Nola lubi tę wiadomość
-
magdzia26 wrote:Emikey i jak po "rozstaniu" z teściami?
Ty juz masz to za soba a u mnie ....własnie sie dowiedziłam że jest szansa że sie mi zwalą na głowę na pare dni... nosz k****a naprade czy ludzie nie maja wyczucia zeby kobiecie w 8 mc ciazy pakować sie na chate ...ja juz meżowi powiedziałam ze od listopada nie życze sobie żadnych gości...co innego na pare godzin a co innego jak ktoś wbija sie na pare dni...zła jestem przeokropniezawsze za czymś/kimś muszę tęsknić. Przesrane. Współczuję wizyty teściów. Jak coś to wiesz gdzie sie wyżalić
-
Witam się po średnio przespanej nocy. Zaraz coś sobie upichcę na śniadanko
Ja też nie chcę gości przez pierwszy miesiąc. W sumie moi rodzice są na tyle taktowni, że pewnie przyjadą na godzinę zobaczyć małego i pojadą. Gorzej z teściami... nie chcę ich odwiedzin, ale pewnie P będzie chciał się pochwalić, więc przyjdą. Powiem mu żeby uprzedził rodziców, że wizyta ma być krótka. w szpitalu w ogóle nie chcę odwiedzin. No a później święta... nie wiem jak to będzie. Pewnie będziemy jechać z małym do jednych i do drugich rodziców w Wigilię. A resztę dni to nie wiem... ja nie dam rady nic przygotować, więc u nas odpada. Zobaczymy. Dobrze, że chociaż nikt nie będzie spał u nas na 100%, w 4 miesiącu mieliśmy takich gości na kilka dni, okropnie się wymęczyłam. Wtedy jeszcze chodziłam do pracy, a po pracy goście. Ja jestem nauczona, że gośćmi trzeba się zająć - nakarmić, dotrzymać towarzystwa. Teraz sobie już nie wyobrażam, mam nadzieję, że nikt nam się nie zwali na głowę, bo nawet krótkie wizyty mnie już męczą, zwłaszcza, że muszę większość czasu leżeć.
Smog - mieszkam na śląsku i tutaj jest z tym masakra. Rok temu już prawie kupiłam sobie maseczkę, ale zima się skończyłaja ogólnie przez smog źle się czuje, mam migreny itp. W tym roku dodatkowo martwię się, bo przecież jak tu wyjść z dzieckiem na spacer w ten smog?
Nola dziewczyny opisywały w innych wątkach czop jako kawałek galarety np 1cm x 1cm, więc myŝlę, że to może zwykły śluz? Bierzesz luteinę lub coś dopochwowo?Nola lubi tę wiadomość
-
Hej.
Jeżeli chodzi o odwiedziny, to nie chce nikogo w szpitalu (maz pewnie moja mame przywiezie, bo oni to papużki nierozlaczki).
Później moi rodzice beda nas odwiedzac (ale bez spania). Reszty nie chce widzieć do świąt.
Smogu u nas nie ma. Dużo ludzi ma wymienione piece, w większości sa to piece gazowe, a teraz tez cieplo z ziemi stalo sie modne (nie wiem jak to sie nazywa fachowo). Mazury pluca Polski
Aaa i najważniejsze. Remont oglaszam za zakonczony !! Dzis przychodzi pani posprzątać ten bajzel, chociaż maz i tak ogarnął ładnie.
A ja dalej na kanapieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2017, 08:29
Lady Savage, Petitka lubią tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤