Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesliwa_mamusia wrote:
Lady-mozna kupić takie specjalne flamastry, którymi można malować skore i ładnie zmywają sie pod woda
No takie mamy właśnie, mówiłam jej że są to zmywalne, że wystaczy wodą zrobić, mi wczoraj po kąpieli wszystko z nóg i rąk zeszło, z ciuchów schodzi, i jej tłumaczyłam, ale się mnie nie słucha, i zaczęła ją cytryną szorować. -
Dziewczyny planujecie pisać plan porodu? Położna dała nam taki do wypełnienia na SR. Jest tam punkt: absolutnie nie wyrażam zgody na nacięcie krocza (chyba, że będzie konieczne). Jak to z tym nacięciem jest? Nie ukrywam, że mnie to przeraża.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLady Savage wrote:No takie mamy właśnie, mówiłam jej że są to zmywalne, że wystaczy wodą zrobić, mi wczoraj po kąpieli wszystko z nóg i rąk zeszło, z ciuchów schodzi, i jej tłumaczyłam, ale się mnie nie słucha, i zaczęła ją cytryną szorować.
-
nick nieaktualnynesairah wrote:Dziewczyny planujecie pisać plan porodu? Położna dała nam taki do wypełnienia na SR. Jest tam punkt: absolutnie nie wyrażam zgody na nacięcie krocza (chyba, że będzie konieczne). Jak to z tym nacięciem jest? Nie ukrywam, że mnie to przeraża.
Ja mam plan porodu. Co do nacięcia krocza to mam zaznaczone, że chcę rodzić z ochroną krocza, ale zgadzam się na nacięcie jeśli będzie konieczne.Minionkowa lubi tę wiadomość
-
Ja też będę pisać plan porodu, ale to poczekam do końca SR i do USG w 34 tc, bo jak się nie obróci to d* i będzie CC.
Mówią, że nacięcie gorzej się goi niż pęknięcie, ale to też zależy jak zszyją
No i czasami podobno lepiej trochę naciąć, niż pęknąć po... wiadomo codagii lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
78beti wrote:Jest fajny i do siedzenia wygodny ( mamy tez podnóżek ). Czy będzie nadawał sie do karmienia to sie zobaczy a jak nie to będzie stał w salonie bo teraz tam stoi i właśnie sobie na nim siedzę22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
nesairah wrote:Dziewczyny planujecie pisać plan porodu? Położna dała nam taki do wypełnienia na SR. Jest tam punkt: absolutnie nie wyrażam zgody na nacięcie krocza (chyba, że będzie konieczne). Jak to z tym nacięciem jest? Nie ukrywam, że mnie to przeraża.
ja przy Zuzi nie miałam, bo to było coś co dopiero wchodziło, a teraz mam aż dwa, jedno położna mi dała, a drugie mi kazała wypełnić moja ginekolog i ma to u siebie. -
Szczesliwa_mamusia wrote:Ja bym mocno zaprotestowała i pokazała, że delikatnie można zmyć woda
zrobiłam tak, poszłam do toalety, bo mi się zachciało, wracam a ona ją cytryną szoruje, bo mimo wszystko wg niej były plamy na ciele, -
nick nieaktualnyLady Savage wrote:zrobiłam tak, poszłam do toalety, bo mi się zachciało, wracam a ona ją cytryną szoruje, bo mimo wszystko wg niej były plamy na ciele,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2017, 13:34
-
Nola wrote:U mnie juz pala w piecach smog az glowa boli okna sie nie da otworzyc...nowy bloczek mam ale na wprost stare domy „z tradycjami”. Czy ktoras ma ten sam problem? Bo mysle pod katem dziecka i spacerow pierwszych...
U mnie zimą (Kraków) ten sam problem. Już na wakacjach zakupiliśmy oczyszczacz powietrza (firmy Daikin), a na końcówkę ciąży maski Respro. To duży wydatek, ale dla nas jeden z priorytetowych
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Szkoda Zuzi . Matkę bym porządnie ochrzanila
no porządnie to się boję ją ochrzanic, bo kiedyś tak zrobiłam, to wyjechała i nie odzywała się 3 miechy ;/ a jest mi potrzebna, bo jednak mały się urodzi i wiem że z Zuzią czy z gotowaniem mi pomoże. A jak się obrazi, to będę w czarnej du.. bo kto mi pomoże? Moja mama urlopu nie dostanie. Teściowa jest na rencie, siedzi całe dnie w domu, i mimo że mnie denerwuje to jednak pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2017, 13:42
-
co do "pomocy" najgorzej jak mama albo teściowa tą pomoc rozumie jako zajęcie sie noworodkiem (który potrzebuje najbardziej mamy) a nie posprzatanie , ugotowanie czy zrobienie zakupów.... bo jakby mi mama albo tesciowa zaproponowała pomoc przy sprzataniu, praniu czy gotowaniu to na pewno chetnie bym sie zgodziła ale one chciałyby zajac sie dzieckiem a Ty lataj jeszcze wokól nich i im usługuj itp... wiec ja dziekuje
Minionkowa, aga1402, Lady Savage, Petitka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa byłam nacinana bo uwaga.. Chciałam
czułam, że pękne jak główka przejdzie więc powiedziałam, żeby nacięła. Nic nie czułam, nacina się podczas skurczu i skalpelem, więc nie da rady poczuć. Miałam 5 szwów w środku rozpuszczalnych i 3 na zewnątrz do zdjęcia po tygodniu i tylko te 3 mnie mocno denerwowały i po tygodniu mega ulga bo to one "ciągnęły". Nie żałuje decyzji. Moja znajoma pękła i miała 20 szwów
Planu porodu nie miałam, teraz myślę nad tym, ale i tak możemy napisać co chcemy, najważniejsze zdrowie dziecka i szybka reakcja położnej, np mnie przeraża wizja cc, ale jeżeli byłoby konieczne to niech mnie biorą jak najszybciej i rozcinająNola lubi tę wiadomość
-
nesairah wrote:Witam się po średnio przespanej nocy. Zaraz coś sobie upichcę na śniadanko
Ja też nie chcę gości przez pierwszy miesiąc. W sumie moi rodzice są na tyle taktowni, że pewnie przyjadą na godzinę zobaczyć małego i pojadą. Gorzej z teściami... nie chcę ich odwiedzin, ale pewnie P będzie chciał się pochwalić, więc przyjdą. Powiem mu żeby uprzedził rodziców, że wizyta ma być krótka. w szpitalu w ogóle nie chcę odwiedzin. No a później święta... nie wiem jak to będzie. Pewnie będziemy jechać z małym do jednych i do drugich rodziców w Wigilię. A resztę dni to nie wiem... ja nie dam rady nic przygotować, więc u nas odpada. Zobaczymy. Dobrze, że chociaż nikt nie będzie spał u nas na 100%, w 4 miesiącu mieliśmy takich gości na kilka dni, okropnie się wymęczyłam. Wtedy jeszcze chodziłam do pracy, a po pracy goście. Ja jestem nauczona, że gośćmi trzeba się zająć - nakarmić, dotrzymać towarzystwa. Teraz sobie już nie wyobrażam, mam nadzieję, że nikt nam się nie zwali na głowę, bo nawet krótkie wizyty mnie już męczą, zwłaszcza, że muszę większość czasu leżeć.
Smog - mieszkam na śląsku i tutaj jest z tym masakra. Rok temu już prawie kupiłam sobie maseczkę, ale zima się skończyłaja ogólnie przez smog źle się czuje, mam migreny itp. W tym roku dodatkowo martwię się, bo przecież jak tu wyjść z dzieckiem na spacer w ten smog?
Nola dziewczyny opisywały w innych wątkach czop jako kawałek galarety np 1cm x 1cm, więc myŝlę, że to może zwykły śluz? Bierzesz luteinę lub coś dopochwowo?tutaj sasiedzi sa niereformowalni nie pomagaja grzeczne uwagi ani straż. Naprawde psuje mi to ochote na spacery z malenstwem ktorych przeciez tak pragne. Tez juz sie dowiedzialam ze czop to bardzizej kwadrat lub okrag u mnie to byl ciagnacy pasek ale szok pierwszy raz takie cos widzialam galaretka zelatyna
mam nadzieje ze wszystko dobrze. Jutro mam wizyte ale juz chce co dwa tygodnie miesiac to za dlugo bylo czekac. W ogole to chcilabym juz urodzic
zazdroszcze wszystkim tu ktore maja zaplanowane cesarki na dana date.
-
Widzę, że wszystkie ustawiamy łóżeczka wzdłuż ściany. U mnie jeszcze pokoik w remoncie i jest malutki, ale kombinuję, jakby iść za radą mojej fizjoterapeutki i ustawić łóżeczko tak, by mieć do niego dostęp z dwóch stron. Ponoć po dłuższym czasie ciągłego schylania się w jedną stronę dużo dziewczyn ma problemy bólowe. Chciałabym tego uniknąć.