Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nesairah wrote:A jak to jest z książeczką zdrowia dziecka? Istnieje jeszcze coś takiego? Trzeba ją kupić, czy w szpitalu dają?
Sorry, jeśli zadaję głupie pytania, ale już mam milion myśli w głowie.
Nie ma głupich pytan
bo każda odpowiedz daje Ci wiedzę
Książeczkę dziecka dostałam z wypisem ze szpitala. Za darmo, kartę szczepień tylko wysłali na przychodnię która im podałam.
-
My tez mieliśmy dziś ciężką nockę bo moja psinka po zabiegu nie umiała sobie miejsca znaleźć a ten kołnierz który ma robi tyle hałasu że ciągle sie budziłam

Nie wiem jak przeżyje te 5 tygodni bo znów jest mi dziś słabo i nie mam siły na nic
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Mój synus znowu chory a moja cierpliwość już się kończy
rozmawialiśmy z mężem wczoraj i postanowiliśmy że jak przez najbliższy miesiąc będzie tak samo to wypisujemy go z przedszkola
nie mam już normalnie nie dość że w nocy wstaje po milion razy na siku to jak tylko zdążę zamknąć oczy jest "mamusia piciu, mamusia gardelko mnie boli, mamusia wydmuchaj noska itp. "
-
Bardzo współczuje ale niestety tak wyglądają pierwsze miesiące w przedszkolu i trzeba to jakoś przeżyć bo jak go teraz zabierzesz i potem znów poślesz to wszystko zacznie sie od nowamagdzia26 wrote:Mój synus znowu chory a moja cierpliwość już się kończy
rozmawialiśmy z mężem wczoraj i postanowiliśmy że jak przez najbliższy miesiąc będzie tak samo to wypisujemy go z przedszkola
nie mam już normalnie nie dość że w nocy wstaje po milion razy na siku to jak tylko zdążę zamknąć oczy jest "mamusia piciu, mamusia gardelko mnie boli, mamusia wydmuchaj noska itp. "
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Magdziu - niestety, u nas było to samo
Tak jak nie chorowała nic praktycznie Ola, tak kiedy zaczęło się przedszkole i pierwszy antybiotyk (nietrafiony, osłabiona potem była bardzo) to zaczęła często się "przeziębiać". Do marca to była masakra, na wiosnę lepiej, a drugi rok to już bosko było, pare delikatne przeziębienie i raz bardziej trochę podchorowała tylko. Jednak fakt, w ciąży takie wstawanie ciągle, upierdliwe na pewno
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g 
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
magdzia26 wrote:Mój synus znowu chory a moja cierpliwość już się kończy
rozmawialiśmy z mężem wczoraj i postanowiliśmy że jak przez najbliższy miesiąc będzie tak samo to wypisujemy go z przedszkola
nie mam już normalnie nie dość że w nocy wstaje po milion razy na siku to jak tylko zdążę zamknąć oczy jest "mamusia piciu, mamusia gardelko mnie boli, mamusia wydmuchaj noska itp. "
Współczuje
my właśnie z tego powodu zrezygnowalismy z źłobka, bo czy był maj, czy lipiec, czy grudzień, mała była chora
na szczęście od lipca w domku i nawet najmniejszego kataru nie ma. Nic.
-
Wczoraj zdychalam na żołądek. Mały wypchnal mi gulę dosłownie nad pępkiem. Aż zimno mnie trzęsło od żołądka. Dziś obudziłam się z płaskim brzuchem. Wszędzie miękko. Mały kopie co jakoś czas prZy pachwinoe gdzieś. Czy to znaczy, że z położenia posladkowegor przekręcił się główka w dół? Przez ostatnie dni mogłam wyczuć jego głowę wyraźnie, teraz dziecko mi zniknęło. Brzuch mam o połowę mniejszy ...
-
nick nieaktualnyNo powiem Co, czy się przekręcił. Ale ja czasem też tak mam, ze brzuch miękki, jakbym dziecka nie miała. Chyba wciska się wtedy w kręgosłup. A dzis rano tak się wypiął, że aż pępek mi wyskoczylemikey wrote:Wczoraj zdychalam na żołądek. Mały wypchnal mi gulę dosłownie nad pępkiem. Aż zimno mnie trzęsło od żołądka. Dziś obudziłam się z płaskim brzuchem. Wszędzie miękko. Mały kopie co jakoś czas prZy pachwinoe gdzieś. Czy to znaczy, że z położenia posladkowegor przekręcił się główka w dół? Przez ostatnie dni mogłam wyczuć jego głowę wyraźnie, teraz dziecko mi zniknęło. Brzuch mam o połowę mniejszy ...
-
Oczywiście, mój się przekręcił, nawet nie wiem kiedy. Ale faktycznie chyba od tego momentu ruchy czuję inaczejemikey wrote:Wczoraj zdychalam na żołądek. Mały wypchnal mi gulę dosłownie nad pępkiem. Aż zimno mnie trzęsło od żołądka. Dziś obudziłam się z płaskim brzuchem. Wszędzie miękko. Mały kopie co jakoś czas prZy pachwinoe gdzieś. Czy to znaczy, że z położenia posladkowegor przekręcił się główka w dół? Przez ostatnie dni mogłam wyczuć jego głowę wyraźnie, teraz dziecko mi zniknęło. Brzuch mam o połowę mniejszy ...
-
nick nieaktualnyMój tyłeczkiem potrafi mi nieźle wypchnąć zoładek. Główka napiera na pęcherz. Najśmieszniejsze uczucie, to wtedy, kiedy mam wrażenie, że moje dziecko głaszcze mnie rączka od środka. Moje dziecko to w ogóle od początku ciąży główka- twarzyczka do dolu. Tak dziwnie leżał. Nawet lekarz sie śmiał,ze on wiecznie kręgosłupem do góry
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny





[/url]







