X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 17 października 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A kupuje któraś ten specjalny kosz na pieluchy?

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • szara myszka Autorytet
    Postów: 2339 715

    Wysłany: 17 października 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Jestem lutówką 2016 i z sentymentem patrze na Wasze wątki :) Wiem że to nie miejsce na spam ale chciałabym zaprosić te z Was które miałyby ochotę do polubienia na fb sklepu internetowego dla niemowląt który prowadzi moja przyjaciółka ;)
    W ofercie ciekawa folkowa kolekcja dla najmłodszych, ubranka, kocyki i akcesoria :)

    Link do fan page: www.facebook.pl/babelusklep/
    Link bezpośrednio do sklepu: www.babelu.pl

    Dajcie lajka, z góry dziękuję:):)

    szczęśliwa mama :)
    www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków ;)

    f2wlj48apsehglf6.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 17 października 2017, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    A ja :P uważam że śmieci tak, obciach straszny, ale buty, też mam na korytarzu, u nas nie ma drogi jeszcze i czasami buty mam tak obłocne że nie da rady ich wnieść do domu.

    My mieszkamy w centrum miasta, chodniki regularnie sprzątane, odśnieżane. Ich butów na korytarzu nie ma, ale wszyscy goście zostawiają niezależnie od pory roku. Ostatnio mąż wychodził z psem, a tu klecza przed nim któregoś z sąsiadów rodzice i buty zawiązują, pies na dodatek wybiegł centralnie na nich. Śmieszna sytuacja, bo tam naprawdę nie ma wiele miejsca :P Stwierdziliśmy, że trafiliśmy po prostu na prawdziwe buractwo.

    editchen lubi tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • Eli Autorytet
    Postów: 951 634

    Wysłany: 17 października 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    A kupuje któraś ten specjalny kosz na pieluchy?
    Przypomnialo mi sie, ze go mam. Uzywalismy krotko, jest skuteczny, ale worki do niego drogie. Teraz mamy na szczescie mieszkanie z tarasem, a maz rano.I wieczorem wynosi smieci, wiec chyba sie nie przyda.

    iv096iye2nwxgbh1.png
    zi139jcgosgurbhf.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 17 października 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj np. widok miałam taki, ale krajobraz się zmienia :D Zdjęcie dla męża zrobiłam, żeby nie było :P

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fed4316908e2.jpg

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2017, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam worki na pieluchy. I będą w koszu z zestawu z Ikei, który kupiłam do powieszenia na łóżeczko

    editchen lubi tę wiadomość

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 17 października 2017, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam ten zestaw. Tam o szczelności nie ma nowy. Zastanawiam się czy nie kupić tego kosza na olx jakiegoś używanego i wrzucać tam w normalnych woreczkach albo tych pachnących bo ten kosz jednak chyba powinien być szczelny?

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 17 października 2017, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eli wrote:
    Nataliamonika dwulatki potrafia byc uparte I takie sytuacje jak opisujesz to codziennosc ;) ojjj mozna stracic cierpliwosc. Ja staram sie na moja szukac ciagle sposoby, zeby do niej dotrzec, ale trafila mi sie tez uparta sztuka I bardzo zawzieta w swoich ponyslach I akcjach :)

    Tylko ta codzienność trwa u nich od samych narodzin tego dziecka, matka traci cierpliwość kilka razy dziennie. Najbardziej się boję, że jej darcie będzie mi dziecko budzić, bo słychać ją nawet w naszej sypialni, która jest z drugiej strony mieszkania. Mnie to w ogóle przeraża jak można tak bardzo na własne dziecko się wydzierać. Głuche przecież nie jest.

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • editchen Autorytet
    Postów: 341 263

    Wysłany: 17 października 2017, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Ja kupiłam worki na pieluchy. I będą w koszu z zestawu z Ikei, który kupiłam do powieszenia na łóżeczko

    u mnie tak samo :)

    Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość

    p19uk0s3bj0yg0zy.png
    3jgxflw1n3a4d7p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chcę kupić woreczki na pieluszki :)

  • Eli Autorytet
    Postów: 951 634

    Wysłany: 17 października 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Tylko ta codzienność trwa u nich od samych narodzin tego dziecka, matka traci cierpliwość kilka razy dziennie. Najbardziej się boję, że jej darcie będzie mi dziecko budzić, bo słychać ją nawet w naszej sypialni, która jest z drugiej strony mieszkania. Mnie to w ogóle przeraża jak można tak bardzo na własne dziecko się wydzierać. Głuche przecież nie jest.
    U mnie moje dziecko tez sie drze od urodzenia, na szczescie ostatnio troche jest lepiej, ale ma swoje widzi mi sie, ajastaram sie z tym walczyc, bo maz to w ogole "mietki" jest strasznie i cora wchodzi mu na glowe. Ja na moja corke zbytnio wydzierac sie nie moge (chociaz nieraz da ostro popalic), bo wtedy sie zanosi i koniec koncem to i tak musze jej dmuchac w buzie, a potem tulic, takze szukam sobie roznych sposobow na Natalke, a ze jest coraz madrzejsza to i mi latwiej. Zmierzam do tego, ze mnie po prostu juz nie dziwi jak matki traca cierpliwosc, bo takie dziecko potrafi wykonczyc ;)

    magdzia26, Lady Savage lubią tę wiadomość

    iv096iye2nwxgbh1.png
    zi139jcgosgurbhf.png
  • Eli Autorytet
    Postów: 951 634

    Wysłany: 17 października 2017, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepszy sposob w chwilach kryzysu przy zachowaniu dwulatki to 3 glebokie wdechy, pomyslec sobie jaki to chodzacy, wyczekany cud, a potem, ze czas tak szybko mija, ze zatesknimy za tym czasem, kiedy dziecko bylo przy nas I dawalo nam popalic ;) w koncu zaraz wyfrunie z gniazda ;)

    magdzia26 lubi tę wiadomość

    iv096iye2nwxgbh1.png
    zi139jcgosgurbhf.png
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 17 października 2017, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Magdzia, dlatego ja do pewnego momentu starałam się to zrozumieć, ale jeśli dwuletnie dziecko płacze, bo coś mu upadło albo nie chce kurtki zalozyc, i takie płacze maja miejsce co najmniej dwa razy dziennie przez godzinę czy dwie, ale zwykle łącznie uzbiera się z kilka godzin i nie ma ani jednego dnia bez ciszy, dochodzi do tego darcie matki jeszcze gorsze na cały regulator, to jednak coś tutaj jest nie tak. Tym bardziej, że tak jak pisze, na nasze nieszczęście wszystko słychać za ściana i nietrudno wywnioskować, że jest to po prostu mała terrorystka. Widać, że jest rozpuszczona i ustępują jej dla chwili świetego spokoju, a ona wszystko płaczem wymusza. Szczerze, do tego darcia przez tyle czasu już się jakoś przyzwyczaiłam, ale jak doszło jej, to już naprawdę jest to nie do wytrzymania.
    Natalia nawet nie wyobrazasz jaka tragedia życiową dla 2-3 latka może być fakt że tzw. "niebo jest niebieskie" a on chce zeby było różowe, białe, pomarańczowe....nawet nie wiesz ile potrzeba cierpliwości kiedy śpieszysz sie do np. lekarza i probując ubrać dziecko ono akurat ma tysiac waznych spraw ktore MUSI koniecznie teraz zrobić a już szczytem szczytów jest tekst (po ubraniu go w 10 warstw i zapoceniu sie przy okazji bo sama juz tez jestes ubrana) "mama chce kupę/siku" :D to sie moze wydawać śmieszne...
    uwierz moj syn potrafi zrobić TAKĄ aferę bo on chce teraz pojezdzic samochodzikiem i zadne poprostu zadne argumenty do niego nie trafiaja ze sie spieszymy gdzies...a w kazda wizyta w sklepie myślisz ze jak sie konczy bo on chce (batonika, chrupki, setny samochodzik) potrafi mnie uderzyc , polozyc sie na podlodze i wyc bo to nie jest placz... myslisz ze mu ustepuje ...NIE nigdy ale on i tak uskutecznia swoje "afery" taki wiek poprostu dziecko testuje na ile sie mu pozwoli i czy biedna matka sie nie zlamie a im bardziej sie jest stanowczym tym te afery potrafia byc gorsze...
    ja nie bronie ani nie oceniam tych sasiadów co mieszkaja obok Ciebie bo ich nie znam ale jakby rodzice dziecku ustepowali to tych placzy by nie bylo ;)

    Lady Savage lubi tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 17 października 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eli wrote:
    Madzia dokladnie wyjelas mi to z ust ;) u nas pierwszy rok bezustanny placz, kolki, zaburzenia sensoryczne, na zwykly spacer nie szlo wyjechac, potem po roku lepiej,ale nadal duzo placzu, szukanie przyczyn, neurolodzy I inni lekarze rozkladali rece, po 2 latach mamy diagnoze, ze to od brzuszka, ale do tego trzeba z Mala duzo pracowac, wlasnie lek separacyjny itp. Moja corka nauczyla mnie jednego, by nigdy nie oceniac sytuacji, nie bedac jej uczestnikiem I ze mozna czytac mase ksiazek, skonczys studia pedagogiczne, zajmowac sie wczesniej masa innych dzieci, a Twoje I tak Cie zaskoczy ;)
    dokladnie...

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 17 października 2017, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Tylko ta codzienność trwa u nich od samych narodzin tego dziecka, matka traci cierpliwość kilka razy dziennie. Najbardziej się boję, że jej darcie będzie mi dziecko budzić, bo słychać ją nawet w naszej sypialni, która jest z drugiej strony mieszkania. Mnie to w ogóle przeraża jak można tak bardzo na własne dziecko się wydzierać. Głuche przecież nie jest.
    oj Natalia dzieci sa gluche a im starsze tym bardziej głuche...z siostra sie smiejemy , że wszystkie dzieci maja chroniczna przypadłośc o nazwie "głuchota wybiórcza" objawia sie to tym , że otwierana paczke chipsów usłysza przez 3 pary drzwi ale jak mowisz milion razy przy samym dziecku "posprzataj ...ubierz sie...nie rób tego czy tamtego" to one nie slysza ;)

    Lady Savage lubi tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • Lura82 Autorytet
    Postów: 1468 1029

    Wysłany: 17 października 2017, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliamonika wrote:
    Jeśli nikomu nie przeszkadzają, to nie widzę problemu, ale my byśmy nie mieli jak naszym wjechać ani wyjechać, ani skręcić, wiec nie rozumiem, czemu oni mają trzymać, żebyśmy my się męczyli. No i trzymają jeszcze śmierdzące worki ze śmieciami, pampersami, puste pudła, wystawiają jakieś bujaczki i inne zabawki dziecka.
    Łudziłam się, że ogłoszenie będzie dobrym pomysłem, bo ja na ich miejscu ucieszyłabym się, że nikt mi personalnie nie zwrócił uwagi i nie narobił wstydu.
    Chyba mamy tych samych sąsiadów.
    Ich wózek przeszkadza i to bardzo, bo stoi w wejsciu do klatki. Ich drzwi i drzi do klatki sa naprzeciwko, a korytarz ile moze miec? 1m szerokości? Nie wiecej. No i trzymaja 2 szt. Jakos inni moga trzymac w wyznaczonym do tego miejscu, a oni nie. Ale to temat rzeka.... Dobrze, ze reszta to swietni ludzie

    22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2017, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Też mam ten zestaw. Tam o szczelności nie ma nowy. Zastanawiam się czy nie kupić tego kosza na olx jakiegoś używanego i wrzucać tam w normalnych woreczkach albo tych pachnących bo ten kosz jednak chyba powinien być szczelny?
    Jak się dobrze zawinie pieluszke, to wcale nie śmierdzą. A i tak na koniec dnia będziesz musiała wyrzucić worek.

    editchen, Lady Savage lubią tę wiadomość

  • Lura82 Autorytet
    Postów: 1468 1029

    Wysłany: 17 października 2017, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia mi dzieci placzace u sąsiadów naprawdę nie przeszkadzaja, sero rozumiem wszystko. Tyle, ze mieszkam tu 4 lata i ich dziecko drze sie od 4 lat (z przerwa na przedszkole, jak wracaja to juz na klatce slychac). Nie sądzę, ze sa to kolki, to jest wymuszanie wszyskiego placzem lub waleniem nogami i rekami w spazmach o podloge. Serio szkoda mi tych rodziców, nigdy im nie zwrocilam uwagi, bo co to da? Ale uważam, ze z takim dzieckiem trzeba udac sie do psychologa, tym bardziej, ze drugie dziecko ma dwa lata i zaczyna robic to samo

    editchen lubi tę wiadomość

    22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
  • Lura82 Autorytet
    Postów: 1468 1029

    Wysłany: 17 października 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahh i oczywiście nie wiem jaka będzie moja córka. Ale wiem, ze bede robic wszystko aby do takich furii nie doprowadzac. Robienie szopki w sklepie? Będzie wymarsz ze sklepu i najwyżej 0 zakupów. Pomagalam bratu przy 3 dzieci i nigdy ale to nigdy nic na mnie nie wymusily. Od początku byly uczone co mozna i bylo to egzekwowane. Najmlodszy sprawial trochę problemów. Moze mnie testowal? Po 2 dniach robil co mówiłam, nawet bajki 6h dziennie sie skonczyly.

    nataliamonika, editchen lubią tę wiadomość

    22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 17 października 2017, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez uważam, że coś jest nie halo i sytuacja nie jest normalna. Nie jestem może jeszcze mamą, ale wiele lat temu pracowałam jako au pair, zajmowałam się różnymi dziećmi, w tym dwuletnimi bliźniakami, chłopcem i dziewczynka. Psoty, gryzienie i wymyślanie były na okrągło, ale nigdy nie miałam styczności z takim wielogodzinnym, regularnym płaczem. I nie chodzi tutaj tylko o wymuszanie. Sytuacje są bardzo różne, np. mała coś upuści, matka się wydrze co ty robisz i zaczyna się od razu płacz, który trwa przez kolejna godzinę. Nawet jak jej w czyms ustąpi, bo zwykle tak jest, to płacz się nie kończy. Tak jest dzień w dzień, zwykle od rana do południa i płacz jest ze sryliona różnych powodów. Mam tez wśród znajomych i rodziny duzo dzieci w rożnym wieku, z większością mam styczność od maleńkości.Nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem. I tez tak jak Laura uważam, że to jest już przypadek dla psychologa. I tak jak napisałam, to nie jest bunt dwulatki, to trwa nieustannie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2017, 22:56

    editchen lubi tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
‹‹ 1386 1387 1388 1389 1390 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ