Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lura82 wrote:Ahh i oczywiście nie wiem jaka będzie moja córka. Ale wiem, ze bede robic wszystko aby do takich furii nie doprowadzac. Robienie szopki w sklepie? Będzie wymarsz ze sklepu i najwyżej 0 zakupów. Pomagalam bratu przy 3 dzieci i nigdy ale to nigdy nic na mnie nie wymusily. Od początku byly uczone co mozna i bylo to egzekwowane. Najmlodszy sprawial trochę problemów. Moze mnie testowal? Po 2 dniach robil co mówiłam, nawet bajki 6h dziennie sie skonczyly.
poza tym moje dziecko jest aniołem do innych on nie słucha tylko mnie i męża i tylko nam robi takie afery... a ciężko jest nie robić zakupów przez kilka miesięcy...
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Wczoraj nie miałam już siły pisać, w domu byłam po 22-giej, było koszmarne opóźnienie
Ale tak, u mojej Izabeli wszystko cacyObróciła się główką w dół, tylko nieco po skosie leży
I jest ... duża. Wczoraj było 30t5d a waga 2100g. Niestety akurat tutaj wierzę całkowicie mojemu lekarzowi
Z Olą miałam takie usg w 31t1d (a zawsze myślałam, że pare dni później) i waga była 2260g, także Iza idzie niemal identycznie jak starsza siostra
Dzień przed tym jak Ola się urodziła mój lekarz na takim starym sprzęcie rodem z prl jak pomierzył Olę, urodziła się niemal identyczna
Także szykuje się kolejny klopsik około 4kg, tatuś ma silne geny co do tego
Teściowa wszystkie dzieci miała 4000-4200 przy porodzie. Co troszkę mi się nie uśmiecha jednak, bo z każdym kolejnym dniem moje szanse na sn maleją. Dla mnie próba porodu naturalnego będzie praktycznie jak u pierworódki, Ola praktycznie nie wstawiła się w kanał rodny, główka nie była nic a nic zniekształcona. A i szyjka cacy, niewiele się skróciła, 28mm gdzieś wychodzi, pozamykana, także lekarz mówi, że raczej donoszę do bezpiecznego terminu ciążę
a twardnienia jak mam tak często to kazał więcej leżeć a nie zajmować się szukaniem drobiazgów do domu przed przeprowadzką
Szczesliwa_mamusia, [m]alina, nesairah, magdzia26, k878, Minionkowa, Iruletka, Lady Savage, ara lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Możesz mieć rację, nawet nie interesowałam sie wskazaniami do cc odnośnie wagi dziecka
Tylko wiem jak było z Olą mimo, że akcja sama sie zaczęła. I nigdy nie miałam wtedy w ciąży uczucia, że jakby ktoś kołek w pipkę wsadził czyt. efektu odczuwania wstawienia sie główki w kanał rodny. Oczywiście tym razem może być inaczej na co liczę
nie przeraża mnie sama waga tyle co rozmiar główki, wychodzi 3 tygodnie wieksza jak u Oli na tym etapie i zwyczajnie boje się, że może się zaklinować jeśli źle sie wstawi.
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Zaczynamy dziś 34 tydzień
Wczoraj na SR omawialiśmy II fazę porodu, oglądaliśmy też film z porodu. Chyba daruję mojemu P te emocje, widziałam jak zbladł na filmiezostajemy więc przy pierwszej decyzji - I faza porodu razem, II już nie.
magdzia26, Szczesliwa_mamusia, k878, salenne, Minionkowa, Lady Savage, ara lubią tę wiadomość
-
Z tym sn to nie tylko waga dziecka jest ważna a możliwości kobiety... mi ginek powiedział wczoraj ze jak drugi synus przy porodzie będzie ważył jak pierwszy czyli koło 4kg to raczej marne szanse na poród sn... pomimo że jestem wysoka i "niemala" to tam na dole jest "bardzo wasko" i nie przecisnie się takie duże dziecko... na następnej wizycie 14 listopada mamy decydować czy wogole jest sens próbować sn...
-
mi lekarz i polozna powiedzialy ze w DE nie mierzy się miednicy. Jeśli dziecko bedzie dobrze ulozone próbujemy SN, chociaż w PL mialam mierzoną miednicę i jestem zdecydowanie wąska (wszystkie wymiary ok 2 cm za mało). Ale mysle sobie ze moze jeszcze się rozluźni mi wszystko do porodu, zaluje ze mialam to mierzone w PL bo teraz zdaję sobie sprawę, że jest wąsko i będzie ciężko.
-
Dopada mnie strach przed pobytem w szpitalu, chyba głównie dlatego, ze kiedyś w tym konkretnym juz lezalam i po operacji bylam zostawiona sama sobie.
Dzis miałam sen . Najpierw wszystko ok. Rozmowa ze znajoma położną, wszystko cacy. Potem poszlam do sali. Sala ok 20 osob. Kilka azjatek smazacych cos na wokach. A ja nie mogłam wyjść.
Po przebudzeniu szukałam w necie ilu osobowe sa sale na patologii22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Zolzimagic wszystko zależy jeszcze jakie dziecko będzie i jak będzie współpracować
nie ma się co nastawiac ja też się nie nastawiam na razie chociaż marzy mi się zeby poród tak szybko postępował żeby w momencie dojechania do szpitala było minimum 7 cm
wtedy nie byłoby problemu z decyzją czy sn czy cc...
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Najważniejsze to trafić w szpitalu na dobrą "zmianę położnych i lekarzy"... ja mam nadzieję że nawet jak uda się próbować sn to trafię na swojego ginka wtedy już nie będę się niczego bała
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
nesairah wrote:A mi kolejny raz śnił się poród, zakończony CC, przeraża mnie taka wizja. Najpierw kilka godzin SN, a w ostatniej chwili cesarka.
Twój sen to moje realia z tym że poród sn 20h zakończony cc o 21:45 już było mi wszystko jedno
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Czytałam właśnie Wasze wczorajsze wywody o sąsiadach. My mamy przedsionek osobny, zamykany na dwa mieszkania, taki korytarzyk i ja też czasem wystawiam śmieci na wycieraczkę, na chwilę, żeby nie zapomnieć, jak zaraz wychodzę z domu. Do tego w przedsionku mamy regał na buty i... na nim buty
Na szczęście nikt nie narzeka. Za to moi sąsiedzi często imprezują do białego rana (para w naszym wieku) i też nie narzekamy. Taki urok bloków. Mieszkam w wielkiej płycie i dosłownie słychać wszystko, łącznie z namiętnościami sąsiadów z góry, którzy potrafią pół nocy skrzypieć łóżkiem
Słychać jak ktoś kichnie, spuszcza wodę w nocy, itd. A osobiście nienawidzę anonimów i podawania się za administrację. Sama miałam taką nieprzyjemność z jakąś emerytką z piętra niżej (do tej pory nie wiem kto to, bo mieszkamy w wielkim molochu), która namiętnie wrzucała mi anonimy do skrzynki, bo przeszkadzało jej moje wychodzenie do pracy w obcasach. A dokładniej 3-sekundowa droga z mieszkania do windy. Nie mogła spać, a jest na emeryturze i wg niej, powinnam wychodzić z domu na boso i buty ubierać w windzie [*]. Więc uważam, że mieszkając w bloku, należy być po prostu wyrozumiałym, oczywiście w granicach normy. A dużo kulturalniej jest po prostu pójść do kogoś i zwrócić mu uwagę i porozmawiać, niż udawać administrację. Bo takie "ogłoszenia" we mnie np. wzbudzają śmiech
To oczywiście moje subiektywne zdanie.
ara lubi tę wiadomość
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Myśle że z każdym dniem nasze myśli i sny będą co raz bardziej krążyły w tematach porodu. Ja mam mieć cc i boje sie że zacznie sie wcześniej poród i co wtedy ?
Ja mam dziś wizytę wiec zaczynam sie stresować. Człowiek czeka 3 tygodnie na wizytę a jak już ma być to sie stresuje ...https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Miednicy nie miałam mierzonej ani przy Oli ani teraz na razie. Zobaczymy jak wymiarowo będzie wychodzić tuż przed porodem, chociaż wiem jak może być, po Oli.
Będę się tym "martwić" później, czy będzie ważyć 3,5kg czy ponad 4, ważne żeby urodziła się bez komplikacjiA może wyjdzie z 2 tygodnie przed terminem więc jakoś się tam zmieści jak jej nie utucze
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyKomoda już przyjechała,ale musi czekać, aż P wróci z pracy.
Od wczoraj wieczór mam twardy brzuch. Raz jest bardziej napięty, raz mniej,ale cały czas twardy. Młody co jakiś czas daje o sobie znać. Poczekam do wieczora, jak mi nie przejdzie, to zacznę się chyba martwić.
Mi duże dziecko nie grozi, chyba że Wojtuś nagle zacznie pod koniec rosnąć szybko, więc myślę,że nie powinno być problemów przy porodzie. Mam nadzieję,że nie będzie miał ogromnej główki i jakoś sie przeciśnie przez mamusię. -
Hej!
po wczorajszym USG: Kruszynka ładnie nadrabia, wyszło, że ma 1825 g i wiek z USG 31t5d, więc wszystko ładnie.
Obróciła się... z lewej na prawąleży pupą centralnie w szyjkę, zwinięta w U. Czułam ten obrót w niedzielę w kinie, ale miałam nadzieję na inny nomen omen obrót sytuacji.
Wody AFI=10, "no może nawet 11", wg tej lekarki nie ma powodu do niepokoju, zobaczymy co powie moja gin.
Z innych rzeczy to wyszło, że ma głowę mniejszą niż na USG 2 tyg temuo 6 mm, ale zawsze. Fantastyczne te metody diagnostyczne!
Szczesliwa_mamusia, Opolanka 85, salenne, Minionkowa, aga1402, Lady Savage, Iruletka lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Ponoć sny są odwrotnoscia rzeczywistości.
Mi się nie śni ani poród, ani dziecko. Jeszcze nigdy nie widziałam Gabiego w snach. O porodzie też dużo nie myślę. Wiem, że dziecko jakoś musi wyjść. Nie mam parcia na cc, nastawiłam się już na sn, więc może to że jestem spokojna i nie rozważam opcji sprawia, że o tym nie śnie.Minionkowa lubi tę wiadomość