Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A mi w końcu wpłyneły pieniądze z zusu, ale widać za poprzednie 3 tyg, bo kwota obkrojona. Ciekawa jestem,czy po niedzieli wpłyną mi za te 3 tyg kolejne pieniądze. Ech...nie mam pojęcia jak oni to wypłacają. Nie mogę się doczekać macierzyńskiego, przynajmniej co m-c będę wiedzieć ile dostaje
Powiem Ci, że ja też. Już mnie to wkurza. Generalnie cały czas mam wrażenie, że jestem do tyłu z kasą. Gdybym dostawala za cały miesiąc to kasa by mi dzisiaj wpłynęła. A tak dziady zapłacili mi za okres 1-13 października dnia 23 października. Ręcę opadają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 13:52
-
Ja mam prawie +20kg brr... Oby zeszło szybko jak po Oli
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g 
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
A co do kina to ja za bardzo nie lubię chodzić choć uwielbiam oglądać filmy. Zdecydowanie wolę kameralne, studyjne ośrodki bo w tych multipleksach jest dla mnie za głośno. Za dużo bodźców. Po seansie wychodzę zmęczona i jakaś poddenerowana. Ja nie wiem po co ludzi tak katują?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 13:55
Nola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja dostałam dopiero za okres od 22 września do 13 października. Teraz mam zwolnienie do jutra. No i w poniedziałek zaniosę następne zwolnienie na 3 tyg. I ciekawi mnie, kiedy mi wypłaca za ten okres od 13 do 3 listopada.Iruletka wrote:Powiem Ci, że ja też. Już mnie to wkurza. Generalnie cały czas mam wrażenie, że jestem do tyłu z kasą. Gdybym dostawala za cały miesiąc to kasa by mi dzisiaj wpłynęła. A tak dziady zapłacili mi za okres 1-13 października dnia 23 października. Ręcę opadają.
-
Lady Savage wrote:a nie wiem czy przeoczyłam, czy nie pisałaś, teraz będzie synuś czy córka?
synek będzie. Leonek.a przy laktacji rzeczywiście na słodkie też apetyt miałam, ale byłam też na diecie bez czekolady nabiału i smazonych rzeczy i waga leciała jakoszalała, 5 miesiecy pozniej nic nie było znać, a jak sończylam karmic,po 1,5 roku wazyłam mniej niz przed ciaża. potem troche doszło z jakies 3 kg i nastepna ciąża
teraz się śmieję że łatwy miałam poród bo zbudowałam mase przed i szybko poszło, wie dziewczyny głowy do góry! trzeba dużo jeść żeby potem mieć siłę urodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:09
córcia-21.12.2014r. -
a moja córka zaczeła przygodę z przedszkolem, wiec ja od dwóch tygodniu mam maraton razem z nią, jelitówka,zapalenie spojówek a teraz paskudny kaszel. Choć teraz ona juz wróciła do przedszkola a ja w domu się duszę przez ten kaszel. fantastycznie jest posikiwać przy każdym większym ataku jeszcze miesiąc, może uda się wytrwać w zdrowiu..
córcia-21.12.2014r.
-
Tez ważę więcej niz mąż. Ostatnio przez stres w pracy bardzo schudł - 5 dziurek w paskuSzczesliwa_mamusia wrote:Ja już niestety ważę więcej niż mój mąż. A on 21cm wyzszy ode mnie. Co prawda on mi powtarza,żebym się nie przejmowała,bo on kocha mnie i tak i tak. Ale ja się już czuję bardzo źle. Przytyłam co prawda 12,5 kg, ale co najmniej o 10 za dużo. Koleżanka, która rodziła w sierpniu,średnio mnie pocieszyła, bo mówiła,że podczas laktacji ma większy apetyt niż w ciąży. W każdym razie marzę, żeby już nie mieć brzucha. Fajnie czuć malutkiego jak się rusza,ale wolałabym już być bez tego brzucha.
Mi koleżanka powiedziała to samo, że odkąd jej syn się urodził to ciągle je. Jak zasiada do stolu to 3h je i je....Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:25
-
nick nieaktualnyOjej współczuje, uważaj na siebie. Moja też na początku chorowała, później już w było lepiej.grudniowa_mama88 wrote:a moja córka zaczeła przygodę z przedszkolem, wiec ja od dwóch tygodniu mam maraton razem z nią, jelitówka,zapalenie spojówek a teraz paskudny kaszel. Choć teraz ona juz wróciła do przedszkola a ja w domu się duszę przez ten kaszel. fantastycznie jest posikiwać przy każdym większym ataku jeszcze miesiąc, może uda się wytrwać w zdrowiu..
-
Iruletka wrote:A co do kina to ja za bardzo nie lubię chodzić choć uwielbiam oglądać filmy. Zdecydowanie wolę kameralne, studyjne ośrodki bo w tych multipleksach jest dla mnie za głośno. Za dużo bodźców. Po seansie wychodzę zmęczona i jakaś poddenerowana. Ja nie wiem po co ludzi tak katują?
kino dla głuchych
my ostatnio przekonaliśmy się do oglądania na komputerze; w necie film kosztuje dużo mniej niż bilet dla jednej osoby, a można zrobić przerwę na łazienkę czy kolację, nikt mnie nie zarazi choróbskiem i nie trzeba extra jechać
minus taki, że najnowszych filmów nie ma, ale jakoś nie mam parcia na bycie na bieżąco
Nola, Iruletka lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualnyMnie najbardziej wkurza jak on staje na wagę i mówi: Kochanie, schudłememikey wrote:Tez ważę więcej niz mąż. Ostatnio przez stres w pracy bardzo schudł - 5 dziurek w pasku
Mi koleżanka powiedziała to samo, że odkąd jej syn się urodził to ciągle je. Jak zasiada do stolu to 3h je i je....
Ja mam nadzieję na minus 10 od razu jak tylko małego wypchnę. Wszystko byle tej 9 nie widzieć na wadze. -
nick nieaktualny
-
Dzięki nie ma tragedii całe 1,5 miesiąca chodziła jak terminator, ostatnio jakieś złote rozdanie nam się przytrafiło, ale i tak nie żałuje tej decyzji o posłaniu jej teraz się teraz trochę poczułam na tej koncówce błogo i leniwie jak w pierwszej ciąży, Dziewczyny w pierwszych ciążach delektujcie się spokojem ! taka ciąża później już się nie powtórzy
Lady Savage lubi tę wiadomość
córcia-21.12.2014r.
-
Dziewczyny ciezko to wytlumaczyc na forum ale mi nie chodzi ogole o kino (tez bylam juz w tej ciazy w kinie w 3 trymestrze i przeciez nic nie pisalam tylko ze BYŁO WYJĄTKOWO GŁOŚNO. mąz potwierdza az bębenki az peklay, kolezanka tez mowi ze cos z tym naszyM Multikinem w naszym miescie jest nie tak bo tez byla ns bajce z dzieckiem i az chciala wychodzic. Tak jakby maja cos rozregulowane z glosem, Do dupy...czlowiek chcial dobrze a wyszło gorzej
Ogolnie chodzi mi o halas przekraczajacy normy (nie musimy tego kinem nazywać czy poza tym ze dziecko bylo mega zdenerwowane i ruchliwe moglo cos zaszkodzic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:35
-
Nola
Na pewno nic nie zaszkodziło. Nie martw się tym.
Dziewczyny
Szczególnie te które rodziły. Czy takie czucie przechodzenia prądu w krzyżu to skurcze ? Bez teardnienia w tym czasie i bez bolu.
Tylko tak jakby ktoś paralizatorem dał mi w krzyż. Trwa kilka sek. Jak stoję, jak schylam się. Ja to się boję że nie poznam skurczów.
Choć na logikę to boli macica-ona się kurczy i pewnie skurcze to tak jak skurcze jelit.
A to uczucie to może bardziej coś od kręgosłupa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:42
Nola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLunka jak dla mnie to bóle kręgosłupa, jednak dzwigasz nie lada ciężar
Skurcze to takie uczucie jakby zaciskania i po chwili puszcza, możesz porównać do bóli okresowych lub też na pewno miałaś skurcze jelit więc to coś w ten deseń.
Kręgosłup mnie bolał przy tych mocnych skurczach co 2 minuty przed samym parciem, no ale każdy ma inny próg bólu więc nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:48
-
Discret wrote:Ja przytyłam 9 kg ale wygladam jakbym duzo wiecej nabrala cialka i mam takie kompleksy ze wyje wieczorami w wannie:(
Wygladam jakbym conajmniej przytyla z 20 kg. Wstawialam zdjeice mojego brzucholka wiec widac ze jest olbrzymi
też przytyłam 9 kg, ale dobrze że ciagle jestem na -1
3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
Przy Oli miałam skurcze z krzyża gorzej przy porodzie, brzuch bolał i twardniał w tym samym czasie, ale w krzyżu to było takie uczucie jakby ktoś stopniowo próbował ci go zgniatać, coraz ciaśniej robić jakąś opaskę. Jak skurcz przechodził na brzuch to czułam wręcz ulgę po tym z krzyża
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:55
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
