X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chicken - tyłozgięcie to odmienny stan budowy macicy, występuje to tak często, że nie jest uznawane za jakąś nieprawidłowość ;)

    Kobiety z tyłozgięciem macicy mogą mieć większe dolegliwości bólowe w ciąży czy przedłużające się krwawienia miesiączkowe, bo krew nie może dobrze spłynąć, a ból w ciąży bo macica się bardziej prostuje.

    Mam córkę, z pierwszej ciąży, donoszona, urodzona w terminie, kawał dziewuszki się urodził ;)

    A potem 3 ciąże obumarłe i 1 biochemiczna - jednakże u mnie to pewnie organizm sam w sobie próbuje zwalczać ciążę, uważa je za całkowicie obce ciało, tak sądzę, no lub mam zrosty po cc. W ciąży z córką miałam krwawienie w 11 tygodniu ale to pewnie z pękniętych naczynek bo kolejnego dnia nic nie było. A w każdej kolejnej ciąży miałam krwawienia/plamienia najwcześniej zaczynały się w terminie @ a najpóźniej z końcem 7tc.

    Uważam, że części kobiet w ciąży powinno się odłączać dostęp do zasobów internetu, naczytają się i potem panikują niepotrzebnie, bo ktoś coś napisze i już panika ;)

    Wdech i wydech, wdech i wydech... :)

    Alxawl, chicken, A85K lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chicken wrote:
    Znowu to zrobiłam! Chciałam się uspokoić że mnie to nie dotyczy i zrobiłam sobie krzywdę!! Czytałam o poronieniach ;(
    Wyczytałam rewelacje że jak się ma tylozgiecie ( ja mam od zawsze) to ma się problemy z utrzymaniem ciąży...
    Różne artykuły mają różne zdania na ten temat. A Wy co powiecie? Mb któraś z Was ta przypadłość? ktoś z waszych znajomych donosił ciążę bez problemu??
    Zaczynam panikowac:((

    Mama mojej kolezanki ma tylozgiecie i dwojke zdrowych dzieci :) z tego co wiem nie poroniła nigdy.

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chicken wrote:
    Znowu to zrobiłam! Chciałam się uspokoić że mnie to nie dotyczy i zrobiłam sobie krzywdę!! Czytałam o poronieniach ;(
    Wyczytałam rewelacje że jak się ma tylozgiecie ( ja mam od zawsze) to ma się problemy z utrzymaniem ciąży...
    Różne artykuły mają różne zdania na ten temat. A Wy co powiecie? Mb któraś z Was ta przypadłość? ktoś z waszych znajomych donosił ciążę bez problemu??
    Zaczynam panikowac:((

    Spokojnie. Ja mam macicę dwurożną i też na necie straszą poronieniem, przedwczesnym porodem. A prawda jest taka, że jest wiele kobiet, które dowiadują się o tej wadzie podczas porodu albo przy kolejnej ciąży ;)

    Taka prawda, że tutaj znajdziesz różne rzeczy, bo wiele kobiet przechodzi w dzisiejszych czasach poronienie. I później szukają powodu. Te które mają tyłozgięcie będą twierdzić, że to przez to. Te z macicą dwurożną będą obwiniać dwurożność.

    A w rzeczywistości równie często ronią kobiety, których macica ma prawidłową budowę.

    Jeszcze co do tyłozgięcia to w ciąży jest tylko do pewnego czasu. W dalszym etapie macica przyjmuje prawidłowe ułożenie :)

    Więc głowa do góry! I nie czytamy bzdur na necie :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • chicken Autorytet
    Postów: 444 212

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wam za pocieszenie. Wstałam ze strumieniem łez duś z łóżka bo śniło mi się że poronilam. :(
    Przytulilam się do mojego TZ- pocieszyl mnie.
    Wasze wsparcie też jest bardzo pomocne ;) dziękuję wam
    Staram się myśleć pozytywnie


    W sumie to już mogę mieć odpowiedź dlaczego czuje ciężkie te klucia w brzuchu i zauważyłam że jak długo jestem na nogach to bolą mnie plecy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 07:08

    geeky-2017-12-12.jpg
  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chicken - wdech-wydech. Bedzie co ma byc. Jak czujesz bol pleców, to sie oszczedzaj. Nie zalegaj na lozku, ale wiecej przerw, czesciej przerwy. Najgorsze jest, jak nagle przestanie sie wiele rzeczy robic, organizm szybko 'zastygnie'. Rozruszanie go później bedzie ciężkie.

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
  • chicken Autorytet
    Postów: 444 212

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Plecy mnie bolą na wysokości żeber jeśli wogole. Wczoraj sprzątałem i pory końcówce już je czułam...
    Poza tym normalnie chodzę do pracy - chciałam pracować do 5msc ale wyjdzie co wyjdzie. Jak będę musiała iść wczesnej na l4 to pójdę

    Ja ogólnie dużo spaceruje, przed ciąża jeździłam rowerem, chodziłam na silownie. Bóle kręgosłupa zaczęły się w tym tygodniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 07:27

    geeky-2017-12-12.jpg
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozchorowałam się :-( Wczoraj rano czułam się dobrze, wieczorem nagle ból gardła i zatok a dziś już nie mogę mówić :'( A tak na siebie uważałam! Jestem kompletnie przerażona bo w poprzedniej ciąży zachorowałam na dokładnie tym samym etapie i po 1,5 tygodnia poroniłam :'(

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Tizzi Autorytet
    Postów: 357 375

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj nawet w nocy byłam wymiotowac..
    :( Strasznie to męczące

    <3 Lea <3
    tt1d8bf6.pngcravings-2017-12-01.jpg
  • Alxawl Autorytet
    Postów: 468 374

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć
    Ja przeziębiona :/ katar, kaszel i jak większość kaszlących na tym etapie ciąży panikuję że mocniej kaszlnę i będzie koniec :( popijam syrop prenalen ale to jest jak picie soku owocowego, nic nie pomaga. Krew mi do tego leci z nosa.

    Do tego jestem taka nieprzytomna... wczoraj mało brakowało a pomyliłabym luteinę dopochwową z duphastonem :o

    Chciałabym, żeby do końca mojego l4 krwiak jakimś cudem się wchłonął, bo fajnie by było popracować do końca roku szkolnego. Ale w poprzedniej ciąży też tak mówiłam, a tydzień po zrobieniu testu ciążowego leżałam w szpitalu.

    Cześć Jacqueline :) pamiętam cię z lutówek. Moja ciąża też niestety wtedy obumarła z niewiadomych przyczyn. Tzn jedynie podejżewali że to przez złe zagnieżdżenie pęcherzyka w macicy (był za nisko), i w końcu odklejenie się trofoblastu. Badania genetyczne płodu wykazały że nie było nieprawidłowości...
    A teraz pewnie znowu czekasz na maleństwo?:)

    Jacqueline lubi tę wiadomość

    Mom of 3 :)
    11.2011
    11.2017
    06.2019
  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tizzi - doskonale wiem, co czujesz... przerabialam w dwoch ciazach to...
    Organizm czuje sie taki slaby - nie dosc, ze energii do tego trzeba, to jeszcze czlowiek ma problem ze snem... nie tęsknię za tym, ale zaczyna mnie mdloc i moze tez ten etap nabede :/

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alxawl - usunęłaś poprzednie konto? Jakiś zielony avatar chyba był? ;)

    No cóż, zgadłaś ;)

    I oczywiście nie obeszło się już bez perypetii w postaci jakichś brązowych niteczek i odrobiny śluzu brązowego...

    Beta dość niska, podejrzewam późne zagnieżdżenie bo 10/11 dpo badałam szyjkę i było trochę krwi jasnej czerwonej, na drugi dzień test słabo pozytywny w południe, beta kolejnego dnia raptem 28,1 no i nie wytrzymałam i wczoraj byłam powtórzyć, po 23h wzrosło o 79% i z 28,1 zrobiło się 50,2 ;) Także wartości małe ale przyrost jak najbardziej prawidłowy.

    Jutro mam wizytę rano, po recepty ;) Clexane miałam odkupiony pare opakowań to się kłuję już, ale dostane jutro receptę no i na Encorton też.

    W takim razie jak już tu napisałam to się przywitam ;) Belly wyliczyło mi termin na 22 grudnia ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Tizzi Autorytet
    Postów: 357 375

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline witamy :)
    Wiadomo dlaczego się wcześniej nie udało? Jakiś konkretny powód? :(
    Będziesz badają betę jeszcze kolejny raz?

    Jacqueline lubi tę wiadomość

    <3 Lea <3
    tt1d8bf6.pngcravings-2017-12-01.jpg
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    ja też trochę przeziębiona. Poszły w ruch miody, czarne porzeczki, czosnki...
    Pogoda paskudna :-(
    Nawet wyjść na krótki spacer się nie da.

    Nie mam mdłości, ale po jedzeniu na długo mi smak zostaje. Po obiedzie wypiję herbatę, umyję zęby, po 2h zjem jogurt i wciąż czuję tego kurczaka w ustach. Blee.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tizzi - nie wiadomo niestety. Robiliśmy kariotypy, plus u mnie pare badań w kierunku zespołu antyfosfolipidowego, toczeń, V-leiden + mutacja w genie protrombiny, mthfr, homocysteina, - wszystko wyszło dobrze. Nie robiłam i nie będę robić żadnych badań w kierunku immunologii, nie będę pchała się w takie leczenie, mam za dużo do stracenia, a badania i leczenie no cóż, kupa kasy, w grube tysiące kompleksowa diagnostyka. Miałam iść 8 maja teraz na konsultację w sprawie ustalenia terminu histeroskopii, byłam raczej przekonana, że ciąży teraz nie będzie, a tu zonk ;)

    Jeśli ciąża się u mnie nie zakończy do tego czasu no to oczywiście nie pójdę. Chyba, że pójdę, wyznaczą mi termin na wakacje powiedzmy, a jak coś to odwołam i tyle.

    Nie mam ochoty powtarzać bety, chyba, że lekarz mi karze, za dużo stresu mnie to kosztuje, no chyba, że będą większe plamienia jakieś to wtedy pewnie zrobię ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Ja_Sonia Przyjaciółka
    Postów: 108 66

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    78beti wrote:
    Gratulacje :)

    Ja strasznie sie denerwuje ze nie będzie serducha. Nie wiem jak wytrzymam do czwartku

    Żyjesz? No to wytrzymałaś do czwartku! Powodzenia i melduj się tutaj po wizycie :)

    Aniołek [*]
    Synek Maksymilian, 01.12.2017
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj mi odpierdala, mam jakieś czarne myśli :( Miałam już nie iść na betę ale chyba pójdę jutro bo oszaleje. Do wizyty jeszcze tydzień, ja nie wiem jak ja mam funkcjonować. Tak długo walczyłam o tą ciążę, że ja chyba się nie ogarnę jak coś pójdzie nie tak :(
    Czy wy też się tak strasznie boicie?

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Alxawl Autorytet
    Postów: 468 374

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Alxawl - usunęłaś poprzednie konto? Jakiś zielony avatar chyba był? ;)

    No cóż, zgadłaś ;)
    super, gratuluję!:)

    ja z tego konta pisałam na lutowkach;) mam je od początku ten awatar też taki mam od zawsze nie chciało mi się zmieniać;)

    myślałam o tobie jak na lutowkach napisałaś że serduszko przestało bić. w sumie to mamy trochę wspólnego- ja też mam córkę z 2011 roku też wszystkie moje badania w tym genetyczne wychodzą idealnie... i też mam za sobą stratę
    pamiętam jak w drugiej ciąży w ogóle się nie bałam, byłam pewna ze skoro urodziłam jedno dziecko to drugie urodze bez problemów no i się zdziwiłam. za to ta trzecia ciaza pełna lęku a do tego teraz jeszcze to przeziębienie...

    Jacqueline lubi tę wiadomość

    Mom of 3 :)
    11.2011
    11.2017
    06.2019
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Dzisiaj mi odpierdala, mam jakieś czarne myśli :( Miałam już nie iść na betę ale chyba pójdę jutro bo oszaleje. Do wizyty jeszcze tydzień, ja nie wiem jak ja mam funkcjonować. Tak długo walczyłam o tą ciążę, że ja chyba się nie ogarnę jak coś pójdzie nie tak :(
    Czy wy też się tak strasznie boicie?
    Tak, idź na betę jak potrzebujesz. Ja tez już miałam nie iść ale chyba pójdę w sobotę bo zwariuje do czwartku. I w dupie mam ze ktoś uważa ze bez sensu jest chodzić tyle razy na betę, że to niczego nie zmieni skoro mnie to uspokaja

    MalaHD, Mamaokruszka lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj pojawiło się brązowe plamienie :( boje się :( o 14 mam wizytę u gina...

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • majamia Autorytet
    Postów: 1693 449

    Wysłany: 13 kwietnia 2017, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline - u Ciebie duzo aniolkow. Znasz plec tych, co do gory poszly?

    syn 03-2014 <3
    syn 03-2016 <3 kp do 13tc
    syn 11-2017 <3 kp do 13tc
    'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'.
‹‹ 149 150 151 152 153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ