Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyk878 wrote:Moja gin ostatnio co wizytę marudzi, że jej córka stwierdziła "dlaczego nikt nie mówi, że po porodzie to się dopiero zaczyna"; coś w tym musi być
niech sobie siedzi ile potrzebuje, ja akurat nie przenoszę, bo mi nie pozwolą z cukrzycą i clexanem, tyle wytrzymałam, to te 4 tygodnie dam radę
bo ja równo za 4 tygodnie będę szła do szpitala...
o ile nic nie ruszy wcześniej -
nick nieaktualny
-
Lady Savage wrote:KP gorsze niż poród, jest to na prawdę ciężka praca zarówno dla Ciebie, jak i dla dziecka, które nie ma bladego pojęcia o co chodzi. Ja przeszłam drogę przez mękę, wolałam 6 razy rodzić sn, niż uczyć karmić piersią kolejnego noworodka, do tego społęczeństwo, wszechobecne plakaty że musisz karmić cyckiem, bo dziecko będzie zdrowe, ładniejsze, mądrzejsze, doprowadzały do myślenia, że muszę karmic cyckiem, za przeproszeniem zesrać się ale karmic cyckiem. Młoda spadła mi z wagi 3180 do 2440, wspominam to naprawdę jako koszmar. Teraz będę próbować, ale nie nastawiam się tak ze muszę. Uda się to się uda, nie to nie, sprzedam laktator i kupię mm. Trudno, widocznie nie będzie mi dane, ważne jest TWOJE NASTAWIENIE I NIE DANIE SIĘ SPOŁECZEŃSTWU, ŻE MUSISZ! Nie ważne jakim mlekiem karmisz! Ważne że dziecko Ci rośnie, jest uśmiechnietę, wtedy Ty będziesz szczęśliwa.
Nie dać społeczeństwu, jak będzie trzeba podać mm w szpitalu, to podaj i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia. -
Ja znam osoby, ktore tez mówiły, że chcą drugie dziecko a po porodzie zmieniły zdanie. Z różnych powodów. Bo boli. Bo trzeba potem chudnąć. Bo dziecko juz odchowane i jest wygodnie. Ale ja nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko było jedynakiem. Jeśli tylko macica przeżyje poród to będziemy się starać o rodzeństwo dla hrabiego Gabiego
Basik83, Lady Savage, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Ja znam osoby, ktore tez mówiły, że chcą drugie dziecko a po porodzie zmieniły zdanie. Z różnych powodów. Bo boli. Bo trzeba potem chudnąć. Bo dziecko juz odchowane i jest wygodnie. Ale ja nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko było jedynakiem. Jeśli tylko macica przeżyje poród to będziemy się starać o rodzeństwo dla hrabiego Gabiego
panicznie bałam sie sexu, ze znowu zajdę w ciąże . ALe u mnie to inna sprawa depresja poporodowa potem ataki paniki itp. po kilku latach zdanie zmieniłam a wtedy jak na złość nie wychodziło -
Amus87 wrote:widziałam reklame na TLC o matce karmiąca 5 latke....myslalam ze sie przewróce .... okropne to dla mnie, biedne dziecko psychika zryta .....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Jest taka scena w 1 sezonie gry o tron gdzie matka karmi nastolatka zastanawiało mnie czy ten młodocianych aktor nie ma do dziś traumy. Nie dość, że musiał ssać jej sutki na planie to jeszcze cały świat to widział
a daj spokoj wszystko z umiarem ..... ta 5 latka za 5-10 lat mamusi podziękuje, cały świat to oglądał....
-
W pnś też jedna była niedawno, która karmila 5 lat
Maz by chciał dwójkę. Ja mu powiedzialam, że zdecydujemy po tym początkowym armagedonie bo się gówno znamy. Ja w teorii też bym chciała ale biorę pod uwagę, że mi się odechcek878 lubi tę wiadomość
-
Amus87 wrote:no patrz nie widziałam a namiętnie oglądałam GoT ale moze już nie pamiętam
a daj spokoj wszystko z umiarem ..... ta 5 latka za 5-10 lat mamusi podziękuje, cały świat to oglądał....Amus87 lubi tę wiadomość
-
emikey wrote:Od paru dni mam uczucie przytykania uszy, ale nie są faktycznie przytkane. Czy tu też może zbierać się woda i coś blokować?
A może to bardziej związane z ciśnieniem? Ja za to od paru dni chrapię tak, że aż sama się budzę -
Tutaj w szpitalu tez mowia o tym, że każdy dzien w brzuchu jest wazny, dlatego np trzymaja dziewczyne w ciazy z silna anemia tak dlugo jak sie da i ciecie możliwie najblizej terminu porodu. Sa jednak kobiety, ktore tak jak ja przestaja dziecku dostarczac wartosci odzywczych czy tlen i ja jako inkubtor przestaje sie nadawac, dlatego moje dzieci musza byc wujmowane wczesniej, zeby sie nie udusily. Kazda ciaza jest inna i trzeba podejac indywidualnie.
Lady Savage, Nola lubią tę wiadomość
-
Eli wrote:Tutaj w szpitalu tez mowia o tym, że każdy dzien w brzuchu jest wazny, dlatego np trzymaja dziewczyne w ciazy z silna anemia tak dlugo jak sie da i ciecie możliwie najblizej terminu porodu. Sa jednak kobiety, ktore tak jak ja przestaja dziecku dostarczac wartosci odzywczych czy tlen i ja jako inkubtor przestaje sie nadawac, dlatego moje dzieci musza byc wujmowane wczesniej, zeby sie nie udusily. Kazda ciaza jest inna i trzeba podejac indywidualnie.
Nola lubi tę wiadomość