Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nesairah wrote:Wizytę miałam w poniedziałek. U mnie akurat nie było nic podbarwione na różowo, ale słyszałam, ze czop może bardzo różnie wyglądać.
Jak sytuacja się powtórzy dziś to ewentualnie skontaktuje się z ginem. -
nick nieaktualnyLunk_a wrote:Dzięki Dziewczyny. A kiedy miałaś te wizytę ? Ten czop to nie taka śluzowa wydzielina podbarwiona na różowo ?
Ja miałam ze 2 razy taki ślad na papierze w ostatnim tyg. Jakby kapka sluzu lekko różowa. Ale szyjka od wewnątrz zamknięta.
Wizytę mam w nast tyg
Jakby było więcej zadzwonię do gina Ale tak to chyba nie ma co panikowac
Czop może wyglądać dość różnie z tego co wiem, ale tak jak opisujesz także Myślę, że nie masz co się stresować i zapytaj na spokojnie na wizycie. Mi chyba też powoli odchodzi czop bo od kilku dni wyłażą że mnie takie kawałki -
nick nieaktualnyIruletka wrote:Belly jesteś kulturystką?
hihi brawo za spostrzegawczość!
Miałam epizod z bikini fitness i ostatnie lata ciężko pracowałam nad ciałem po ciąży też będzie nad czym pracować ale póki co zupełny relaks. A to taki wspominkowy prezent ślubny od mojej trenerki
Iruletka lubi tę wiadomość
-
salenne wrote:Czop może wyglądać dość różnie z tego co wiem, ale tak jak opisujesz także Myślę, że nie masz co się stresować i zapytaj na spokojnie na wizycie. Mi chyba też powoli odchodzi czop bo od kilku dni wyłażą że mnie takie kawałki
A u Ciebie to jest bezbarwne ?
Ja bardziej pessar o to posadzam. I luteine.
Że podrazniam sobie
Mam nadzieję do wizyty doczekać
To juz w nast tyg.
No i u Ciebie ciąża donoszona a mi jeszzze trochę trzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 11:27
-
Lunk_a wrote:O rany stresuje się
A u Ciebie to jest bezbarwne ?
Ja bardziej pessar o to posadzam. I luteine.
Że podrazniam sobie
Mam nadzieję do wizyty doczekać
To juz w nast tyg.
No i u Ciebie ciąża donoszona a mi jeszzze trochę trzeba.
Spokojnie, pierwszy epizod z czopem miałam jakieś 2 tygodnie temu i do tej pory nic się nie dzieje, więc nie ma co panikować. Też mam pessar jeszcze do 20 listopada. -
belly_boom_boom wrote:hihi brawo za spostrzegawczość!
Miałam epizod z bikini fitness i ostatnie lata ciężko pracowałam nad ciałem po ciąży też będzie nad czym pracować ale póki co zupełny relaks. A to taki wspominkowy prezent ślubny od mojej trenerkibelly_boom_boom lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunk_a wrote:O rany stresuje się
A u Ciebie to jest bezbarwne ?
Ja bardziej pessar o to posadzam. I luteine.
Że podrazniam sobie
Mam nadzieję do wizyty doczekać
To juz w nast tyg.
No i u Ciebie ciąża donoszona a mi jeszzze trochę trzeba.
U mnie to takie bardziej białawe kawałki. A może po prostu rzeczywiście u Ciebie to przez pessar? Spokojnie, jak się bardzo denerwujesz to może skontaktuj się z ginem, pewnie uspokoi Cię bardziej niż my tu na forum Ani się obejrzysz i też już będziesz miała donoszoną ciążę -
Opolanka 85 wrote:Może jakbym nie starała się kilka lat o dziecko, jakbym nie poroniła pierwszej ciąży, a w tej obecnej nie straszyliby mnie od początku najpierw zagrożeniem ze strony ogromnych torbieli, potem tachykardią u maleństwa, która powtarzała się na każdym usg od 12 tygodnia (a wiadomo, ze może być to objaw wady serca lub wady genetycznej), to miałabym bardziej lajtowe podejście. Może gdyby nie starania o ciążę, na które poszła kupa kasy u "wybitnych" lekarzy konowałów, proponujących in vitro bez diagnozy mojej niepłodności, to bardziej ufałabym białym fartuchom. Więc chyba warto poczytać wątek dokładniej, bo te nasze historie były tu opisywane, zamiast tak się dziwić Uwierz, że wolałabym mieć bezproblemową ciążę i się nie przejmować.
Dokładnie!
Ja majac 26 lat aktualnie jestem w 3 ciąży. 1 zakonczona 10 tyg, druga biochemiczna. I co tez ufalam lekarzom, jedna laska z opola mi nawet wmowila ze mam guzka na macicy, inny lekarz twierdzil ze po co badania jak to zwykyl przypadek tzw naturalna selekcja. Selekcja? Okej raz zgodze sie ale nie dwa
Przelecialam tylu lekarzy ze glowa mala bylam w mega wypasionej klinice we Wrocku cykl sztuczny na monitoringu pani dr twierdzila ze po clo nic nie rosnie a mnie jajnik mie bolal a napierdalal. Poszlam do innego i co z tego cyklu zaszlam w ta biochemiczna ciążę. Nie poddałam sie znalazlam lekarza ktoremu ufam ktory doslownie skacze nade mna. Ktory dal mi zastrzyki konsoa dawke witamin acard i du0jaston. W sobote zaczynam 37 tyg.
A wizyty mialam do 7 miesiąca co 2 tyg kazda po 200 zl. Do tego zastrzyki wiecie ile ciaza mnie juz z dojazdami kosztowala do tego lekarza a lekko 15 tys z lekami. I co mam żałować? Dla mnie to najprpoei wydane pieniądze. Gdyby nie tn lekarz pewnie bylabym wrakiem czlowieka doszukujac sie dalej.
Szpital tez wybrałam gdzis zapłaciłam polozna 500 zl i mam sale jedynkę. Dlaczego? Palicho komfort ale chcę kogos kto bedzie pilnowal i opiekowal sie nie mna a moim synkiem kto bedzie nadzorowal przebieg porodu.editchen, Lura82, Opolanka 85, Lady Savage lubią tę wiadomość
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Dziewczyny , heh z moją psychika nie jest tak źle
Nie denerwuje się
To tak znikome ilości.
Zresztą jak lezalam w szpitalu miałam też aż 2 razy taki epizod. Lekarz mnie badał i ok.
Więc ja paniki siać nie zamierzam
Jak coś się powtórzy do wizyty lub więcej napiszę do gina.
Myślę ze albo pessar luteina i do tego ja mam clexane - pewnie szyjka jest mocno podrazniona - albo kawałek czopa.
No u mnie jeszcze 2 tyg.
Na szczęście gin powiedział mi a początku ciąży ze jak 34 t minie i ma być poród to trudno - wtedy jest juz bezpiecznie.
Oczywiście to nie to samo co w 38t Ale mam nadzieję ze rozumiecie co mam na myśli:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 11:39
KammaMarra lubi tę wiadomość
-
emikey wrote:Dziś mój syn osiągnął wiek, w którym ja już się urodziłam.
Nie miałaś żadnych większych problemów jeśli to nie tajemnica ?
A i bylo to już pewnie z 20 parę 30lat temu więc i opieka szpitalna inna -
Opolanka 85 wrote:Może jakbym nie starała się kilka lat o dziecko, jakbym nie poroniła pierwszej ciąży, a w tej obecnej nie straszyliby mnie od początku najpierw zagrożeniem ze strony ogromnych torbieli, potem tachykardią u maleństwa, która powtarzała się na każdym usg od 12 tygodnia (a wiadomo, ze może być to objaw wady serca lub wady genetycznej), to miałabym bardziej lajtowe podejście. Może gdyby nie starania o ciążę, na które poszła kupa kasy u "wybitnych" lekarzy konowałów, proponujących in vitro bez diagnozy mojej niepłodności, to bardziej ufałabym białym fartuchom. Więc chyba warto poczytać wątek dokładniej, bo te nasze historie były tu opisywane, zamiast tak się dziwić Uwierz, że wolałabym mieć bezproblemową ciążę i się nie przejmować.Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
nick nieaktualny
-
Lunk_a wrote:A to widzisz urodziłas się wcześniej i żyjesz i mam nadzieję masz się dobrze;)
Nie miałaś żadnych większych problemów jeśli to nie tajemnica ?
A i bylo to już pewnie z 20 parę 30lat temu więc i opieka szpitalna inna -
omii wrote:Uwierz mi ale ja też miałam problemy z zajściem w ciążę, mam pcos i insulinoopornosc i że zaszłam w ciążę było cudem więc proszę Cię. Szukałam po różnych lekarzach który mi pomoże, lekarka przepisala mi tabletki anty, bez badań bez niczego a że miałam po nich okres i byłam młoda to mi pasowało dopoki nie zaczęliśmy się starać i się nie udawało. Znalazłam lekarza który zaczął się mną interesować i robić mi badania a nie olał jak inni więc mam do niego zaufanie. Więc jeśli ktoś się stara długi czas to tymbardziej chyba znalazł lekarza który mu pomógł i zaszedł w ciążę to może mu zaufać a nie wymyślać że może się myli. Nie rozumiem tego po co chodzić po 10 lekarzach i się doszukiwać czegoś czego nie ma? Ale nie muszę, wyraziłam po prostu swoje zdanie że dla mnie to trochę dziwne ale to Wasza sprawa jeśli tak. Chodź rozumiem że jeśli się coś dzieje i lekarz mówi że coś jest nie tak to więcej badań rozumiem ale jak mówi że jest ok to już nie rozumiem badań na własną rękę i doszukiwanir się.
A jeżeli ktoras z tych dziewczyn cos zaniepokoiło to ma siedzisx o czekać tak wg Ciebie? Słabo. .. Naprawdę ciesz sie, ze nie masz takieho problemu jak niektóre tu na forum dziewczyny i jak to napisałas omija cie latanie po 10 lekarzach. A wiesz chyba czemu masz takei podejście bo inaczej starax sie dlugo i zajść i nie ma problemów a inaczej starac sie byc w ciazy i ja stracic. Wierz mi nie chciałabys teho przechodzic!editchen lubi tę wiadomość
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
emikey wrote:Nie miałam ani nie mam żadnych problemów zdrowotnych w związku z wczesniactwem. Nie wytarło mi sie tylko lanugo więc miałam jakiś czas włoski na plecach i nie umiałam ssać. Próbowali nauczyć ale skończyło się na butelce.
To tak jak mój ostrożny gin mówi że od 34 t jest już bezpiecznie to ma rację
To zawsze jest takie pocieszenie dla pacjentek jak ja które mają trochę problemówWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 12:04