Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
aga1402 wrote:a ja powiem tyle ze nigdy nie rodzilam nawrt nie chce myslec sie zastanawiac itd co mnie czeka czy cc czy sn co ma byc to bedzie oby maluszek zdrowo sie urodzil bez komplikacji itd. juz niedlugo kazda z nas bedzie tulic swoje malenstwo.
u mnie dzisiaj srodowiskowa ma sie pokazac bo miala przyjsc we wt i zadz ze nie przyjdzie i ze jej kol bedzie dzisiaj.
a wogole to jestem gdzies z tylu bo ta moja polizna ani planu porodu ze mna nie zrobila ani nie omowila znieczulenia itd. wiec ja to chyba mam sie czym martwic ajjj. -
nick nieaktualnyA ja powiem tak. Najbardziej magicznym momentem porodu był dla mnie ten, kiedy zobaczyłam moją córkę. Więc nie ma znaczenia czy dziecko urodzi się przez CC czy sn. Najważniejsze jest dziecko. Kilka godzin spazmów w bólach nie do zniesienia to dla mnie nie było magiczne przeżycie.
editchen, belly_boom_boom, aga1402, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
salenne wrote:A ja powiem tak. Najbardziej magicznym momentem porodu był dla mnie ten, kiedy zobaczyłam moją córkę. Więc nie ma znaczenia czy dziecko urodzi się przez CC czy sn. Najważniejsze jest dziecko. Kilka godzin spazmów w bólach nie do zniesienia to dla mnie nie było magiczne przeżycie.
aga1402, editchen lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
belly_boom_boom wrote:Gdzie ja tu napisałam o braku więzi z dzieckiem bo CC Nei interesuje mnie czy wg ciebie jestem płytka czy głęboka. Ja wiem jedno, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem
Ja niczyich uczuć nie obraziłam w żadnym momencie. Napisałam tylko że cieszę się że jednak nie stracę tych chwil które sa obecne przy SN. a może mała fiknie i jednak będzie CC... kto to wie. Wyluzuj.
Jakich chwil? Bo ja perworodka i nie mam pojecia czy mowisz o 15 godzinnym porodzie czy o przeciskaniu sie balonika przez dziure od donata? Azdy porod konczy sie wyjeciem dziecka - czy to cc czy sn. Emocje i chwile chyba dotycza tego ze zaczyna sie przygode zycia z dzieckiem. Ale moze ja jestem dziwna i nie widze wielkich uniesień i poswiecen w tym bolu porodowym.editchen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Też nie mam planu porodu i srodowiskowej też nie miałam. Co do znieczulenia to wiem tyle ile ze szkoły rodzenia. Aga jest tam takie okienko w książeczce. Trzeba tam wpisać że chcesz epidural (nawet jak wolisz nie). Bo w szpitalu nie musisz go chcieć, ale jak masz wpisane to ci przysługuje. W druga stronę może być problem bo jesteś poza kolejka. Więc lepiej wpisać na wszelki wypadek. Te wiem, że warto wpisać że chcesz wenflon w rękę niedominujaca
musze wpisac to w slownik bo nie wiem o czym mowisz dla mnie sa to nazwy bez pojecia kompletna magia. -
salenne wrote:Ja raczej myślałam o tym, że chcę umrzeć
Bo piekne przezycia to sa w teatrze i operze, a na porodowce jest ogien.salenne, Aniluap, editchen, agii81 lubią tę wiadomość
-
MalaHD wrote:Kala dlaczego tak szybko to cc?
Ja mam założony szew na szyjce i krążek, długo z tym nie trzymają a z reszta mam juz dosyć leżenia, bo leżę od początku ciazy i szczerze jestem tym zmęczona a do tego mała tak naciska na nerwy ze ruszać sie nie moge
To bedzie 37+5 wiec ciąża doboszona
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
Ja rodziłam cc i przytakuje salenne jak zobaczyłam dziecko to najszczęśliwsza chwila w życiu:) jednak teraz chciałabym urodzić SN. Przy cc wiem ze nie jestem w stanie zająć się dzieckiem odrazu i dla mnie to jest problem ale każda z nas jest inna bo np moja koleżanka trójkę dzieci rodziła SN i za każdym razie po porodzie po 2h skóra do skory oddawała dziecko położnym by mogła sobie odpocząć. Każdy ma inne podejście do porodu i inne oczekiwania i każdy poród inny nie ma co się tu wykłócać.
Czy któraś się orientuje czy można pic liście malin po wcześniejszym cc?belly_boom_boom lubi tę wiadomość
-
Hej, ja szykuję sie na wizyte, ostatnia przed porodem. Dzisiaj cala noc zalewalam się potem, miala ktoras tak? To chyba hormony? No nic dopytam lekarza...
A propos hormonow to widzę że jest ich tu sporo na forum, jestem w szokuAniołek [*]
Synek Maksymilian, 01.12.2017 -
nick nieaktualny
-
Ja_Sonia wrote:Hej, ja szykuję sie na wizyte, ostatnia przed porodem. Dzisiaj cala noc zalewalam się potem, miala ktoras tak? To chyba hormony? No nic dopytam lekarza...
A propos hormonow to widzę że jest ich tu sporo na forum, jestem w szoku
ja tak miałam przedwczorajszej nocy, wstałam do wc cała mokra, koszulka, góra spodenek do spania. Ale nie zdarza mi się to codziennie.
W ogóle przeziębiłam się chyba. Od rana wypiłam już dwa kubki herbaty z sokiem malinowym, kubek z cytryna i miodem, zjadłam kanapki z czosnkiem... ehh, jeszcze by tylko brakowało,żeby z przeziębieniem i katarem na porodówkę jechać. A wszystko jest możliwe, bo się zdenerwowałam rano i jakieś lekkie skurcze mnie dopadają. -
Ja tez dzisiaj wiecej skurczy mam i przez to zaczynam sie coraz bardziej wsluchiwac w swoj organizm. Analizuję każdą niedogodność jako potencjalny początek akcji porodowej. Czekam na męża zeby mi nastukal do lbaAniołek [*]
Synek Maksymilian, 01.12.2017 -
nick nieaktualny
-
No ja raz na 4 tyg idę do szpitala na test siuskow, badanie krwi, dmucham w jakieś urządzenie żeby sprawdzić ile wydycham co2 i pomiar wagi. A potem jeszcze pogodanka z konsultantem, który czyta co tam położna napisała w książce, patrzy na badania , ciśnienie , usg. Taka ogólna pogadania. Jakbym chciało cc to też z konsultantem się to zalatwia. Po angielsku zwą się te osoby obstetrician
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2017, 15:18
-
aga1402 wrote:jakie konsultacje ? Emilky ja mam wrazenie ze tu maja kompletnie w d... ciezarne. ja jestem sto lat za murzynami o niczym nie wiem. czekam na ta srodowiskowa ma byc niedlugo
Emikey z tym epiduralem to dobra myśl jednak żeby wpisać. Nie wpisywalam, ale z drugiej strony masz rację że lepiej wpisać i się rozmyslic niż zdecydować w trakcie że jednak się chce i nie dostać bo nie będzie dostępny
-
Petitka wrote:Również się podpinam. Jakie konsultacje? Pierwsze słyszę. Moja położna nic mi o tym nie mówiła i nie wiem o co chodzi. Środowiskowa też jakoś do mnie nie zawitała. Nikt nic nie wspominał słowem. Plan porodu za to dostałam już do wpisania w swojej książce od prowadzenia ciąży już miesiąc temu. Jest też lista rzeczy, które trzeba zabrać do szpitala i przyznaje, że zaskoczona jestem jaka ona krótka.
Emikey z tym epiduralem to dobra myśl jednak żeby wpisać. Nie wpisywalam, ale z drugiej strony masz rację że lepiej wpisać i się rozmyslic niż zdecydować w trakcie że jednak się chce i nie dostać bo nie będzie dostępny
Też mam listę i tez jest krótka. Co mnie zaskoczyło są na niej rzeczy dla partnera a nie mam dla dziecka (z wyjątkiem tych na wyjście). Czyli, że szpital zapewnia dziecku wszystko podczas pobytu?