Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny - strach nie pomaga. Watek listopadowy byl bardzo pechowy z tego co wiem.
Sa rzeczy na ktore nie mamy wplywu. Mozemy brac lutke. Dbac o siebie. Ale co ma byc to bedzie. Trzeba brac to co los daje i godzic sie z tym.Wachciowa lubi tę wiadomość
-
Tak właśnie takich kopów pozytywnych trzeba, musimy się wspierać nawzajem
Nola kciuki za wizyteA85K, Nola, Wachciowa lubią tę wiadomość
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
A85K wrote:U mnie tak zabardzo nie ma wyboru ginekologa albo daleko albo mają za dużo pacjentek...
Może macie racje I to przez sprzęt I ja za bardzo panikuje ale strach jest silniejszy ode mnie...a teraz wizyta na 10.04 ...
Ja też jadę dopiero 10.04 serduszko będzie biło jak dzwon!!A85K, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Ja w pierwszej ciąży bardzo szybko zobaczyłam serduszko 5t4d a 3 dni wcześniej nie było nawet zarodka także wszytsko możliwe na tym etapie ciąży godziny robią różnice. W 2 byłam u lekarza dopiero pod koniec 8tc bo w Niemczech dopiero 8-9 zapisują na wizytę. Teraz idę 12 kwietnia i to będzie skończony 6tc mam nadzieję że serducho zobaczę, ale nawet kropek sam będzie fajny:)
Wachciowa lubi tę wiadomość
-
Ja też jeszcze się nie przedstawiałam. Więc mam 25 lat,rocznik 92
O dzidziusiu marzylismy już od dawna ale dopiero pod koniec roku zaczęliśmy tak oficjalnie staranka. I udało się w 4 cs gdzie byłam pewna, że się nie uda
Jestesmy małżeństwem już 5 lat więc czas najwyższy powiększyć rodzinę
U nas w domu jest zwierzogród także pracy jest sporo należymy po prostu do zwierzolubnych osób. Jestem z ok. Szczecina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 16:19
Wachciowa lubi tę wiadomość
Lea
-
Wachciowa wrote:Dziewczyny owulacja owulacją, zapłodnienie zapłodnieniem. Żadna z nas nie chodzi z kamerą między nogami żeby znać dokładny dzień kiedy do tego doszło. Jesteśmy na początku ciąży. Ja z inną dziewczyną o podobnym terminie mogę być na usg i u niej będzie biło już serduszko a u mnie dopiero np za 3 dni bo opóźniła się owulacja. Nie panikujmy. Zaraz każda złapie doła i będzie po kaczakach. Wiem co to za ból strata Bobasa, ale teraz nie musi powtórzyć się kolejny raz taka sytuacja. Spróbujmy patrzeć pozytywnie w przyszłość.
Ja na usg byłam w 4tyg+3dni. Poza powiększonym endometrium lekarz nic nie zobaczył. Spanikowałam, zrobiłam bHcg, Groszek rośnie. Wiem, bywa różnie w życiu. Nie zawsze jest kolorowo ale nie możemy myśleć tylko o złych rzeczach. Dziewczyny cyce do góry i która może niech idzie na spacer albo poukłada po raz kolejny ubrania w szafach. Mnie to dziwnie odstresowuje.
Mega pozytyw i tak ma być!Wachciowa lubi tę wiadomość
-
To i ja się przedstawię. Jestem Ulka. Mam jeszcze 26 lat (rocznik 1990) A mój Luby 35 lat (1982). Szczęśliwa Mężatka od 2014r, staraliśmy się o Groszka od 06.2015r.
Mamy w domku bezjajecznego królika Felka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 18:03
Tizzi, magdzia26, Nola lubią tę wiadomość
-
Wachciowa wrote:Ja też jadę dopiero 10.04 serduszko będzie biło jak dzwon!!
Ja jednak tez pojde 10.04 na wizyte bo 12.04 misze byc na wywiadowkach -
Mamabyc3 wrote:Ja w pierwszej ciąży bardzo szybko zobaczyłam serduszko 5t4d a 3 dni wcześniej nie było nawet zarodka także wszytsko możliwe na tym etapie ciąży godziny robią różnice. W 2 byłam u lekarza dopiero pod koniec 8tc bo w Niemczech dopiero 8-9 zapisują na wizytę. Teraz idę 12 kwietnia i to będzie skończony 6tc mam nadzieję że serducho zobaczę, ale nawet kropek sam będzie fajny:)Laura
-
I ja się przedstawie...mam na imię Aneta mam a raczej skończę 15 kwietnia 32 lata a mąż ma 42 lata....mamy trzy zdrowe córeczki. Jestem mężatką od 18.10.2014 roku. Mój chciałby w końcu mieć synka a ja marzę o zdrowym dziecku...płeć nie ma znaczenia.
Jestem z Wałbrzycha na Dolnymśląsku...obecnie mieszkamy w DE.
Mamy dwa koty ...kotkę Belle I kocórka Ciapka.
Tizzi, magdzia26, Nola lubią tę wiadomość
Laura
-
Jestem po wizycie, czuje się cześciowo uspokojona. Progesteron moze skakać i spadać nawet o tyle co u mnie czyli 19 jednostek w ciagu 4 4 dni. Ważniejsze jest monitorowanie hcg, a jesli ono prawidlowo przyrast to jest okej i należy sieę cieszyć ciążą. Ale powiedziała też, że przepisze mi luteinę ale tylko po to by mnie uspokoić.Gdybym byla moim lekarzem prowadzącym to by mi jej nie zalecała. Także w kropce jestem, może faktycznie to tylko moja fobia,po ciąży,która nie miała szcześliwego rozwiązania.
-
aknelam wrote:Jestem po wizycie, czuje się cześciowo uspokojona. Progesteron moze skakać i spadać nawet o tyle co u mnie czyli 19 jednostek w ciagu 4 4 dni. Ważniejsze jest monitorowanie hcg, a jesli ono prawidlowo przyrast to jest okej i należy sieę cieszyć ciążą. Ale powiedziała też, że przepisze mi luteinę ale tylko po to by mnie uspokoić.Gdybym byla moim lekarzem prowadzącym to by mi jej nie zalecała. Także w kropce jestem, może faktycznie to tylko moja fobia,po ciąży,która nie miała szcześliwego rozwiązania.Lea
-
aknelam wrote:Jestem po wizycie, czuje się cześciowo uspokojona. Progesteron moze skakać i spadać nawet o tyle co u mnie czyli 19 jednostek w ciagu 4 4 dni. Ważniejsze jest monitorowanie hcg, a jesli ono prawidlowo przyrast to jest okej i należy sieę cieszyć ciążą. Ale powiedziała też, że przepisze mi luteinę ale tylko po to by mnie uspokoić.Gdybym byla moim lekarzem prowadzącym to by mi jej nie zalecała. Także w kropce jestem, może faktycznie to tylko moja fobia,po ciąży,która nie miała szcześliwego rozwiązania.https://www.maluchy.pl/li-73179.png
-
aknelam wrote:Jestem po wizycie, czuje się cześciowo uspokojona. Progesteron moze skakać i spadać nawet o tyle co u mnie czyli 19 jednostek w ciagu 4 4 dni. Ważniejsze jest monitorowanie hcg, a jesli ono prawidlowo przyrast to jest okej i należy sieę cieszyć ciążą. Ale powiedziała też, że przepisze mi luteinę ale tylko po to by mnie uspokoić.Gdybym byla moim lekarzem prowadzącym to by mi jej nie zalecała. Także w kropce jestem, może faktycznie to tylko moja fobia,po ciąży,która nie miała szcześliwego rozwiązania.
Więc ja na Twoim miejscu brałabym luteine nawet ze względu na to że czuje się na niej bezpieczniej psychicznie a przy okazji zawsze coś podwyższy skoro miałaś już jedno poronienie. I nie wiem czemu nie zaleca jej?
Mnie obsyfiło jak nie wiem, cyc zaczyna boleć bardziej i wogóle cyce mam gorące jakbym miała w nich z 40stopni. I wogóle to bym poszła spaćPanie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Powiedziała,że najważniejszy jest prawidłowy przyrost bety. I właściwie tylko to należałoby kontrolować. A beta przyrasta prawidłowo. Poza tym wartosc progesteronu może sie wahać i na pewno nie należy go badać na przestrzeni kilku dni. Co lekarz to opinia i co poradzić. No nic, sprawdze jeszcze betę.Na razie muszę dać na luz,bo stres też ciąży nie służy raczej.
Tizzi lubi tę wiadomość