Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJooozefka wrote:Tizzi myślę o Tobie...mam nadzieję, że wszystko w porządku
Mamo Okruszka super..piękny przyrost...na pewno wszystko w porządku
Justyna zazdroszczę mdłości ...
U nas postaramy sie nie mowić dopóki ciąża nie będzie widoczna...mam nadzieję, że do co najmniej sierpnia Boję się straty...a najbardziej tego, że dowiedzą się o tym dzieci i bedą przeżywać...a w rodzinie też po moim 2 poronieniu były takie głosy, że macie już 3 po co Wam więcej...oby się nie trafiło...i takie tam...z najmłodszą powiedzieliśmy rodzinie w 30 tyg ciąży...nikt nie zauważył...ja jestem z tych grubszych a w ciążach prawie nie widać mi brzucha...no pod koniec tak po 32 tyg więc liczę że się uda
Ja nie wiem jak z powiedzeniem, poczekam co najmniej do 7-8 tyg po wizycie serduszkowej, a jak dam radę dłuzej to do 12-13 tyg ale to i tak najbliższym, chociaż i tak siew wyda, jak poroniłam to cała rodzina wiedziała kurde...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 13:47
-
Cześć... termin wypadałby mi na początek grudnia... szukam wsparcia, pocieszenia, dobrego słowa, czegokolwiek
Poszłam dzisiaj na drugą wizytę - 6t1d.
Mam pakiet w Medicover i zakładałam, że lekarze nie mają usg w gabinetach, a jednak lekarz miał... Zrobił usg i widać było tylko pęcherzyk ciążowy i jak to on określił "przecinek" w środku... Myślałam, że na tym etapie powinno już być serduszko.
Powiedział ciąża "jeszcze" niestwierdzona... powiedział, żeby podchodzić chłodno... że mogłam mieć później owulację... Siedzę i płaczę, już jestem praktycznie pogodzona z pustym jajem... Następne usg dopiero za tydzień. Jak żyć przez ten tydzień? Żałuję, że w ogóle mi tam zajrzał... bo to było na szybko, bez mierzenia, bez zdjęć... Czuję się koszmarnieWachciowa, Tizzi lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Phnappy Kochana, 6t1d to może być jeszcze za wcześnie na . Może rzeczywiście owulacja była później. Dziewczyny na innym wątku pisały, że pierwszy raz serducho zobaczyły nawet w 7 i 8 tyg!!! I dzieci urodziły się zdrowe Myślę, że najbliższe dni/tygodnie pokażą całą prawdę. Głowa do góry!
-
nick nieaktualnyPhnappy wrote:Cześć... termin wypadałby mi na początek grudnia... szukam wsparcia, pocieszenia, dobrego słowa, czegokolwiek
Poszłam dzisiaj na drugą wizytę - 6t1d.
Mam pakiet w Medicover i zakładałam, że lekarze nie mają usg w gabinetach, a jednak lekarz miał... Zrobił usg i widać było tylko pęcherzyk ciążowy i jak to on określił "przecinek" w środku... Myślałam, że na tym etapie powinno już być serduszko.
Powiedział ciąża "jeszcze" niestwierdzona... powiedział, żeby podchodzić chłodno... że mogłam mieć później owulację... Siedzę i płaczę, już jestem praktycznie pogodzona z pustym jajem... Następne usg dopiero za tydzień. Jak żyć przez ten tydzień? Żałuję, że w ogóle mi tam zajrzał... bo to było na szybko, bez mierzenia, bez zdjęć... Czuję się koszmarnie -
Dzięki dziewczyny za te słowa otuchy :*
Ale 6t1d to już chyba 7 tydzień...?
Ech... z jednej strony wiem, że mogło być za wcześnie, z drugiej... zaskoczył mnie tym usg, byłam przekonana, że nie ma w gabinecie no i teraz będę się stresować.
Mógł już w ogóle nie zaglądać...
Mam też nadzieję, że może się nie przyjrzał? Bo on trochę roztrzepany jest i usg trwało dosłownie chwilkę.. chwilę poszukał.. zobaczyłam pęcherzyk, chyba później szukał serca(?) bo włączył głos, ale chwilę dosłownie no i koniec. Nic nie zmierzył.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać do wtorku. Zapadłabym w jakiś tygodniowy sen najchętniej...Wachciowa lubi tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
A powiedzcie mi proszę... ten "przecinek" to mógł być zarodek? Bo coś tam ewidentnie było... jak to u Was wyglądało?
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
nick nieaktualnyPhnappy wrote:A powiedzcie mi proszę... ten "przecinek" to mógł być zarodek? Bo coś tam ewidentnie było... jak to u Was wyglądało?
-
Dziewczyny, kobietki!
Idąc śladami innych wątków postanowiłam stworzyć tabelkę:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1BWPOCIai_gRvKPJx0XNSyASUJZe7GQpETYIir7AE2dg/edit#gid=0
Wpisujcie sięTizzi, Justya85 lubią tę wiadomość
-
SusannaDean wrote:To jest za wcześnie, 7 tydz dla lekarza to już np 6t6d Głowa do góry, pewnie i zarodek ale lekarz konował jak każdy w zasadzie z dodatkowych ubezpieczeń, w nosie mają i nic się nie liczy Za wcześnie a on powinien Ci o tym powiedzieć
Dzięki już mi trochę lepiej.
Po prostu naczytałam się o dziewczynach, które w 5t i kilka dni widziały już serduszko...
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Phnappy wrote:Dzięki już mi trochę lepiej.
Po prostu naczytałam się o dziewczynach, które w 5t i kilka dni widziały już serduszko...
Spokojnie, jak mantrę powtarzamy, że każda ciąża jest inna 5t to bardzo wcześnie, mi lekarz zakazał zapisywania się na usg wcześniej niż tuż przed świętami, albo nawet po, żeby właśnie niepotrzebnie się nie stresować jakby się okazało,że jest za wcześnie. Głowa do góry! -
Phnappy wrote:Cześć... termin wypadałby mi na początek grudnia... szukam wsparcia, pocieszenia, dobrego słowa, czegokolwiek
Poszłam dzisiaj na drugą wizytę - 6t1d.
Mam pakiet w Medicover i zakładałam, że lekarze nie mają usg w gabinetach, a jednak lekarz miał... Zrobił usg i widać było tylko pęcherzyk ciążowy i jak to on określił "przecinek" w środku... Myślałam, że na tym etapie powinno już być serduszko.
Powiedział ciąża "jeszcze" niestwierdzona... powiedział, żeby podchodzić chłodno... że mogłam mieć później owulację... Siedzę i płaczę, już jestem praktycznie pogodzona z pustym jajem... Następne usg dopiero za tydzień. Jak żyć przez ten tydzień? Żałuję, że w ogóle mi tam zajrzał... bo to było na szybko, bez mierzenia, bez zdjęć... Czuję się koszmarnie
Zgadzam się z nesairah ...poczekaj jeszcze ten tydzień....napewno usłyszysz serduszko a jeśli masz wątpliwości to pójdź do innego gina.
PowodzeniaLaura
-
Phnappy wrote:Dzięki dziewczyny za te słowa otuchy :*
Ale 6t1d to już chyba 7 tydzień...?
Ech... z jednej strony wiem, że mogło być za wcześnie, z drugiej... zaskoczył mnie tym usg, byłam przekonana, że nie ma w gabinecie no i teraz będę się stresować.
Mógł już w ogóle nie zaglądać...
Mam też nadzieję, że może się nie przyjrzał? Bo on trochę roztrzepany jest i usg trwało dosłownie chwilkę.. chwilę poszukał.. zobaczyłam pęcherzyk, chyba później szukał serca(?) bo włączył głos, ale chwilę dosłownie no i koniec. Nic nie zmierzył.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać do wtorku. Zapadłabym w jakiś tygodniowy sen najchętniej...
A85K lubi tę wiadomość
-
Najpierw wyczekiwałam na pozytywny test owu... (PCOs) jak go zobaczyłam to radość niesamowita ... później czekałam na skok temperatury...później test ciążowy... później beta... później kolejna... a teraz to usg... później tylko gorzej będzie. Tłumaczę mojemu, że jak zobaczę serduszko to będę spokojniejsza, a on tylko na to 'taaa jasne'... ech co będzie jak dziecko będzie wracało z osiemnastki? Albo pojedzie gdzieś na wycieczkę autostopem po świecie? Kiedyś ktoś powiedział, że jak zachodzi się w ciążę to tak jakby ktoś przyłożył lufę pistoletu do głowy i już non stop będziemy się martwić i denerwować...
Zaczęłam od razu spanikowana i tysiąc pytań... Ale może trochę o mnie - to moja pierwsza ciąża, staraliśmy się ponad rok. Nawet jakby nie wyszło teraz, to i tak jesteśmy spokojni, że udało się zajść, tzn jesteśmy płodni.Monal lubi tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
A85K wrote:Ja także staram sobie powtarzać , że każda ciąża jest inna ale wiadomo jak to wychodzi w praktyce nie chcemy ale to jest silniejsze od nas I zadajemy sobie pytania , zamartwiamy się I czytamy jak to było u innych kobiet...
dokładnie tak, tylko że im więcej czytamy i myślimy w tym większe paranoje popadamy wiem po sobie. No ale racja, że ciężko tego uniknąć w sytuacji kiedy wszystkie mamy już jakieś swoje doświadczenia i bardzo chcemy zostać mamami wreszcie.A85K lubi tę wiadomość
-
Jooozefka wrote:Tizzi myślę o Tobie...mam nadzieję, że wszystko w porządku
Mamo Okruszka super..piękny przyrost...na pewno wszystko w porządku
Justyna zazdroszczę mdłości ...
U nas postaramy sie nie mowić dopóki ciąża nie będzie widoczna...mam nadzieję, że do co najmniej sierpnia Boję się straty...a najbardziej tego, że dowiedzą się o tym dzieci i bedą przeżywać...a w rodzinie też po moim 2 poronieniu były takie głosy, że macie już 3 po co Wam więcej...oby się nie trafiło...i takie tam...z najmłodszą powiedzieliśmy rodzinie w 30 tyg ciąży...nikt nie zauważył...ja jestem z tych grubszych a w ciążach prawie nie widać mi brzucha...no pod koniec tak po 32 tyg więc liczę że się uda
Masz trójeczkę tak samo jak ja same dziewczynki
Ja też mam trochę ciała więc brzuszka odrazu nie będzie widać ale zobaczymy bo w poprzedniej na przełomie 5/6miesiąca był już ładny brzuszek.Laura
-
Nola wrote:spokojnie kochana serduszko pojawię się około 21 dni po zapłodnieniu dopiero najczęściej to okolo siódmy tydzień ciąży Żadna z nas na tym wątku nie widziala jeszcze serduszka wszystkie na to czekamy z duszą na ramieniu. fajnie że dołączyłaś powiedz tylko czy nie zrobiłeś błędu w podpisie że ostatnia@ mialas 23 marca? wydaje mi się że powinien być luty ja np. miałam ostatnią miesiączkę 28 lutego A serduszko idę oglądać dopiero 21 kwietnia i też drze jak o tym myślę pęcherzyk już widziałam ale również lekarz nie powiedział mi żadnych wymiarów żadnych parametrów i badanie trwało 2 sekundy...takze spokojnie Musimy wytrwac Nasze groszmi sa silne
Dziękuję
@23 marca - miała być ale już nie przyszła ostatnia @19 lutego... termin porodu raz mi wyznacza na 29 listopada raz na 3 grudnia... powiedzcie mi - dzień zapłodnienia liczy się jak dzień owulacji czy zagnieżdżenie?Nola lubi tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
aknelam wrote:dokładnie tak, tylko że im więcej czytamy i myślimy w tym większe paranoje popadamy wiem po sobie. No ale racja, że ciężko tego uniknąć w sytuacji kiedy wszystkie mamy już jakieś swoje doświadczenia i bardzo chcemy zostać mamami wreszcie.
Zgadzam się z Tobą wiem sama po sobie ...powinnam być spokojna przecierz to czwarta ciąża ...mam trójkę zdrowych dziewczynek ...ciąże bez problemu....więc po co te nerwy ...dlaczego się zamartwiam I ciągle czytam ...
Tak więc dziewczyny postarajmy się nie denerwować I wytrwać do następnej wizytymigiem lubi tę wiadomość
Laura