Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMyślę, że nie unikniemy już stresu i zdenerwowania... Taki los od początku będziemy się martwić.aknelam wrote:dokładnie tak, tylko że im więcej czytamy i myślimy w tym większe paranoje popadamy
wiem po sobie. No ale racja, że ciężko tego uniknąć w sytuacji kiedy wszystkie mamy już jakieś swoje doświadczenia i bardzo chcemy zostać mamami wreszcie.
Dziewczyny czy którejś z was pojawiła się krew w nosie? Nie tak dużo żeby sama ciekła ale po włożeniu wacika jest jej sporo i tak od rana a i wczoraj ciut było
Nola lubi tę wiadomość
-
Phnappy wrote:Dziękuję

@23 marca - miała być ale już nie przyszła
ostatnia @19 lutego... termin porodu raz mi wyznacza na 29 listopada raz na 3 grudnia... powiedzcie mi - dzień zapłodnienia liczy się jak dzień owulacji czy zagnieżdżenie?
Do zapłodnienia może dojść w dniu oeulacji albo dzień po....do zagnieżdżenia dochodzi między 7-10 po zapłodnieniu I często objawia się jednodniowym spadkiem temperatury...ale jest różnie z tym spadkiem u jednych jest u innych nie ma tego spadku...ile kobiet tyle objawów.
Tak więc głowa I cycki do góry
Laura

-
SusannaDean wrote:Myślę, że nie unikniemy już stresu i zdenerwowania... Taki los od początku będziemy się martwić.
Dziewczyny czy którejś z was pojawiła się krew w nosie? Nie tak dużo żeby sama ciekła ale po włożeniu wacika jest jej sporo i tak od rana a i wczoraj ciut było
W ciąży często dochodzi do pęknieć drobnych naczyń krwionośnych co objawia się spływaniem krwi z nosa.Laura

-
mi w katarze szokSusannaDean wrote:Myślę, że nie unikniemy już stresu i zdenerwowania... Taki los od początku będziemy się martwić.
Dziewczyny czy którejś z was pojawiła się krew w nosie? Nie tak dużo żeby sama ciekła ale po włożeniu wacika jest jej sporo i tak od rana a i wczoraj ciut było
Ten organizm ludzki to wielka Machina

-
A85K wrote:Do zapłodnienia może dojść w dniu oeulacji albo dzień po....do zagnieżdżenia dochodzi między 7-10 po zapłodnieniu I często objawia się jednodniowym spadkiem temperatury...ale jest różnie z tym spadkiem u jednych jest u innych nie ma tego spadku...ile kobiet tyle objawów.
Tak więc głowa I cycki do góry
No własnie... Nola pisała, że serduszko najczęściej około 21 dnia po zapłodnieniu.
Ja jestem 26 dzień po owulacji (temperatura + test owulacyjny), więc serduszko powinno być... jeżeli zapłodnienie = owulacja a przynajmniej zarodek. A nie "przecinek".
Załamka.
staramy się już ponad 2 lata
- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane
-
bo wszędzie piszą że 21 dni po zapłodnieniu ale też kurde mi się to w całość nie składa...zawsze jest ten dylemat co to zapłodnienie a kiedy zagnieżdżeniePhnappy wrote:No własnie... Nola pisała, że serduszko najczęściej około 21 dnia po zapłodnieniu.
Ja jestem 26 dzień po owulacji (temperatura + test owulacyjny), więc serduszko powinno być... jeżeli zapłodnienie = owulacja a przynajmniej zarodek. A nie "przecinek".
Załamka.
poradniki tak głoszą ale może się pojawia ale może jest jeszcze za malutke żeby wiedzieć na usg? Mi bellybest podpowiada że 14 kwietnia powinnam wiedzieć to też jest dużo później niż 21 dni a ginekolog to w ogóle kazał trzy tygodnie nie siac paniki i 21 kwietnia będziemy dopiero ogladsc także myślę że powinnyśmy się wszystkie postarac uspokoic dla dobra tych wlasnie naszych małych Serduszek 

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ tym przecinkiem dowalił konowałPhnappy wrote:No własnie... Nola pisała, że serduszko najczęściej około 21 dnia po zapłodnieniu.
Ja jestem 26 dzień po owulacji (temperatura + test owulacyjny), więc serduszko powinno być... jeżeli zapłodnienie = owulacja a przynajmniej zarodek. A nie "przecinek".
Załamka.
-
nick nieaktualnyJaa idę 14, ale ja idę pęcherzyk obadaćNola wrote:bo wszędzie piszą że 21 dni po zapłodnieniu ale też kurde mi się to w całość nie składa...zawsze jest ten dylemat co to zapłodnienie a kiedy zagnieżdżenie
poradniki tak głoszą ale może się pojawia ale może jest jeszcze za malutke żeby wiedzieć na usg? Mi bellybest podpowiada że 14 kwietnia powinnam wiedzieć to też jest dużo później niż 21 dni a ginekolog to w ogóle kazał trzy tygodnie nie siac paniki i 21 kwietnia będziemy dopiero ogladsc także myślę że powinnyśmy się wszystkie postarac uspokoic dla dobra tych wlasnie naszych małych Serduszek 
-
Phnappy wrote:No własnie... Nola pisała, że serduszko najczęściej około 21 dnia po zapłodnieniu.
Ja jestem 26 dzień po owulacji (temperatura + test owulacyjny), więc serduszko powinno być... jeżeli zapłodnienie = owulacja a przynajmniej zarodek. A nie "przecinek".
Załamka.
Serduszko widać ok.24 dnia po zapłodnieniu...zarodek jest wtedy bardzo malutki a jego serce jest wielkości ziarnka maku.
Nie denerwuj się tym ...sama napisałaś , że badanie trwało kilka sekund więc jak lekarz mogł cokolwiek zobaczyć...na to trzeba poświęcic trochę czasu .żeby coś zobaczyć ...przyjżeć się a nie na szybkiego....Może pójdź do innego gina może on więcej Ci powie.Laura

-
nick nieaktualnyWłasnie tacy lekarze robią stres kobietom....A85K wrote:Serduszko widać ok.24 dnia po zapłodnieniu...zarodek jest wtedy bardzo malutki a jego serce jest wielkości ziarnka maku.
Nie denerwuj się tym ...sama napisałaś , że badanie trwało kilka sekund więc jak lekarz mogł cokolwiek zobaczyć...na to trzeba poświęcic trochę czasu .żeby coś zobaczyć ...przyjżeć się a nie na szybkiego....Może pójdź do innego gina może on więcej Ci powie. -
Już jestem i leżę w domu.
Moje różowe plamienie dzisiaj rano zmieniło się w czerwone plamienie.... Nie dużo ale jednak.. Dlatego szybko dzwoniłam do pracy, że nie dam rady przyjść.
Pojechałam do ginekologa, udało mi się z wielkim trudem dopchac.
Ginekolog zbadał mnie i nie stwierdził żadnej przyczyny. Powiedział, że na tym etapie to mogła być jakaś żyłka czy naczynko i wygląda mu to na jednorazowy epizod. Żadnego krwiaka tam nie mam.
Za to jest cudowny pęcherzyk 8mm
Rano już podejrzewałam pozamaciczna bo dosyć mocno bolał mnie jajnika i brzuch a tu taka niespodzianka.
Dostałam l4 narazić na tydzień bo za tydzień mam wizytę u swojego gin i zobaczy się co dalej. A teraz mam jak najwięcej odpoczywać. No i w pracy już o ciąży wiedzą. Strasznie się mną przejęli.
Dostałam luteine. Rano jeszcze przed ginem pobrałam krew żeby zbadać progesteron i niedawno dostałam wynik i wynosi 32 więc to nie jest raczej powód zbyt niskiego progesteronu patrząc na normyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 15:42
Kaczorka, Justya85, Wachciowa, magdzia26, Nola lubią tę wiadomość
Lea 


-
nick nieaktualnyTizzi, to bardzo dobrze jest pęcherzyk ! Leż i się nie stresujTizzi wrote:Już jestem i leżę w domu.
Moje różowe plamienie dzisiaj rano zmieniło się w czerwone plamienie.... Nie dużo ale jednak.. Dlatego szybko dzwoniłam do pracy, że nie dam rady przyjść.
Pojechałam do ginekologa, udało mi się z wielkim trudem dopchac.
Ginekolog zbadał mnie i nie stwierdził żadnej przyczyny. Powiedział, że na tym etapie to mogła być jakaś żyłka czy naczynko i wygląda mu to na jednorazowy epizod. Żadnego krwiaka tam nie mam.
Za to jest cudowny pęcherzyk 8mm
Rano już podejrzewałam pozamaciczna bo dosyć mocno bolał mnie jajnika i brzuch a tu taka niespodzianka.
Dostałam l4 narazić na tydzień bo za tydzień mam wizytę u swojego gin i zobaczy się co dalej. A teraz mam jak najwięcej odpoczywać. No i w pracy już o ciąży wiedzą. Strasznie się mną przejęli.
Dostałam luteine. Rano jeszcze przed ginem pobrałam krew żeby zbadać progesteron i niedawno dostałam wynik i wynosi 32 więc to nie jest raczej powód zbyt niskiego progesteronu patrząc na normy -
Phnappy i Lady Savage witajcie

Ale się uspokoiłam jak zobaczyłam pęcherzyk. Co prawda w środku nie widać jeszcze zarodka ale ginekolog mówił, że to normalne, że zarodek ma czas się jeszcze pojawić. Ze czasami ujawnia się nawet jak pęcherzyk ma 20mmWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 15:49
A85K lubi tę wiadomość
Lea 


-
nick nieaktualnyI super ! Będzie i niedługo zarodek z serduszkiem *Tizzi wrote:Phnappy i Lady Savage witajcie

Ale się uspokoiłam jak zobaczyłam pęcherzyk. Co prawda w środku nie widać jeszcze zarodka ale ginekolog mówił, że to normalne, że zarodek ma czas się jeszcze pojawić. Ze czasami ujawnia się nawet jak pęcherzyk ma 20mm
Ja mam stres przed betą....aaa za godzinę wynik
Tizzi lubi tę wiadomość
-
Super tabelka! Wkleje ja na 1 str wątku, żeby nie trzeba było szukaćnesairah wrote:Dziewczyny, kobietki!
Idąc śladami innych wątków postanowiłam stworzyć tabelkę:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1BWPOCIai_gRvKPJx0XNSyASUJZe7GQpETYIir7AE2dg/edit#gid=0
Wpisujcie się
Lea 


-
Kaczorka wrote:Phnappy - spokojnie. U nas na wątku też były przypadki, że w 5t6d nie było zarodka a tydzień później już biło pięknie
stres to teraz najgorsza opcja.
A
najlepiej podglądać 30 dpo 
Jak dobrze, że jesteście
jestem już spokojniejsza... Nawet powoli pojawiają się mdłości (mam popołudniowo-wieczorne a nie poranne
).
Kaczorka, Tizzi, magdzia26 lubią tę wiadomość

staramy się już ponad 2 lata
- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane
-
Mus pisałyśmy w jednym czasie hehe fajnie to wyglądało:)
Phnappy spokojnie, nie warto takimi szybkimi wizytami się przejmować, wiem że teraz będziesz stresować się ogromnie przez tydzień, ale musisz jakoś przeżyć, albo podejdź gdzieś indziej dla spokoju (ja pewnie bym tak zrobiła hehe)
Tizzi super, ciesze się że u Ciebie wszystko w porządku i widziałaś pęcherzyk
supcio! Tak więc teraz dupka do góry i wypoczywać.
Ja się źle dzisiaj czuje, w pierwszej ciąży nie wiedziałam co to mdłości... tak się stresuje przed jutrzejszą wizytą że masakra:(
Tizzi lubi tę wiadomość
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!

29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka









