Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo chyba szybciej teściu, bo on sam ma problemy ze zdrowiem. Pamiętam jak budowalismy dom, ciągnęłam 1.5etatu, ogarniałam budowe i ona zadzwoniła. Ja jakoś wzdechnelam do tel. A ona-co tak wzdychasz? Ja jej-zmeczona jestem. A ona- czym tym możesz być zmęczona. Ja w 7mcu kopałam dołek pod studnie.
Ale jakby synusiowi wlosek spadł z głowy, to dopiero by było.
Niestety, teściowa to mam typowo z kawałówWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 11:20
-
[QUOTE=[m]alina]Lady Savage, jak czytam, że kobieta rodząca pierwsze dziecko, została zostawiona sama sobie, to mnie krew zalewa ;/ No jak tak można!
Szczesliwa mamusia, wałkiem mu po głowie
Może za godzinę, dwie dojdzie do niego, jakie głupoty gada, a jak nie to jego mama jak usłyszy o Twoim szpitalu, to pewnie go "wyprostuje" i jego pomysły, co do podróży z Tobą.[/QUOTE]
Najwidoczniej można. Dlatego ja jestem za tym by z każdą z nas był partner. Czy to za pierwszym razem, czy za 10. -
Ja o swojej nic nie mówie xD Mam do niej zal ze wszystko za r robiła i nadal robi, bo jak przyjezdzamy to zachowuje się tak jakby R miał nadal 3 lata
, śniadanko mu robi, i podaje, łóżko ścieli itd ;/ a mój jest wygodny i korzysta, a potem zdziwnko w domu że ja tego nie robię
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 11:29
-
Hej mamuśki
Wszystkiego dobrego Wam życzę!
Ja się dziś okropnie czuję. Męczy mnie zgaga, mdłości, a do tego zasypiam dosłownie.... a tu do 16 trzeba w pracy wysiedzieć. I niby to już 13 tydzień, a ja dalej mam te okropne objawy
Myślę o tym, czy zrobić mojej mamie prezent na Dzień Matki i pochwalić się, że za rok też będę mamąChcieliśmy powiedzieć dopiero po prenatalnych, ale już mnie bardzo kusi.
editchen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahaha.. To jak u mnie. Jak mu to niej pojedziemy to co prawda ona nie robi, Ale do mnie cały czas, zrób Piotrusiowi śniadanko, przynieś kawkę, zrób to, zrób tamto. A ostatnimi czasy to już całą rodzinę obsługiwałam. A jak się zbuntowalam, to usłyszałam że jestem nerwowa i powinnam sie opanować. No... To tym bardziej w tym stanie nie chce do nich jechać
-
nick nieaktualny
-
k878 wrote:Wachciowa, ale to ja się ciekawych rzeczy dowiaduję z tej strony; że 3,20 powinnam zapłacić a płacę 38 od paczki 10 zastrzyków. I to w dwóch różnych aptekach. Kurczę, pewnie paragon poszedł na śmietnik...
Kochana masz rację. Jest błąd na stronie odnośnie opłaty. Przepraszam za wprowadzenie w błąd, nie jestem już na bieżąco z cenami odkąd siedzę w domu. Pamiętam że była zmiana od 1.05 I sądziłam że taka kwota obowiązuje. Jeszcze raz przepraszam. Wskazania do refundacji się zgadzają. Wybacz mi -
Nola wrote:Witaj mimi i bubu Mam to samo tez terroryzuje klinike
i tez spokojna jestem maks jedna dobe po wizycie pozniej wyobraznia daje takie scenariusze ze szok..pozniej kolejna wizyta i euforia i oby juz tak do konca
Teraz musze czekac prawie 3 tygodnie od wczoraj wieczora i juz sie rozkrecam ale PRECZ TE MYSLI TFU KONIEC
ładna pogoda ide na spacer zaraz..
Cześć Nola! Mysle, ze śmiało mogę pretendować do tytułu terrorysty roku - moja poprzednia lekarka przestala odpisywać na smsy i odbierać telefony jak tylko papiery przekazala położnikowi:) dziś mam dość mocne bole krzyza, które mnie niepokoją. Zmęczyłam telefonem swojego prowadzącego i wylałam gorycz, ze cos sie dzieje. Kazal sie oszczedzac, lykac nospe i jak nie ma plamien bądź krwawień to nie panikowaćtrochę mnie uspokoił choć po cichu liczyłam na wizytkę
do wieczora powinnam wytrzymac bez wkrętów. Btw-ciekawe czy paranoje mozna uznac za objae ciązy:p
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Hahaha.. To jak u mnie. Jak mu to niej pojedziemy to co prawda ona nie robi, Ale do mnie cały czas, zrób Piotrusiowi śniadanko, przynieś kawkę, zrób to, zrób tamto. A ostatnimi czasy to już całą rodzinę obsługiwałam. A jak się zbuntowalam, to usłyszałam że jestem nerwowa i powinnam sie opanować. No... To tym bardziej w tym stanie nie chce do nich jechać
A to babol.....
Ja mam bardzo empatyczną teściową. Jak nas kiedyś odwiedziła i zobaczyła, że przyszłam koło 19 z pracy, to zaraz do mojego męża. Zrób Madzi herbatę ;P
Sama mi powtarza, że stara się nas traktować na równi.
Jak dowiedziała się, że jestem w ciąży i mieliśmy Ją odwiedzić, to się męża pytała, co mi do jedzenia dobrego zrobić
No złota kobieta i nigdy, w nic się nie wtrąca. Zawsze wspiera, pocieszy.
Życzę każdej takiej teściowej
No, w końcu druga mamaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 12:27
Szczesliwa_mamusia, Edith, editchen lubią tę wiadomość
11.12.2017 syn Adaś -
Szczęśliwa mamusia współczuję u mnie podobnie to wygląda tesciowie mieszkają 350 km od nas więc teraz podróż w ciąży i jeszcze z 3 latkiem w jednym samochodzi graniczy z cudem
a tesciowie to szkoda gadac...możemy przybic sobie 5... dzień naszego ślubu mam wrażenie że był najsmutniejszym dniem w życiu mojej tesciowej...
Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
-
Odebrałam właśnie z paczkomatow dwa biustonosze ciążowe. Jezusku jakie wygodne! Polecam Wam firmę lupoline z całego serca.Nnie wiedziałam że tak szybko będę musiała pozbyć sie stanikow sprzed ciąży , mój biust dosłownie wybucha o brodawkach nie mówiąc
:p
A jak tam Wasze piersi?
Dzień matki i pierwszy dzień 2 trymestru, jestem taka szczęśliwa!
Edith, Lady Savage, magdzia26, Aztoria, Wachciowa, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
Edith wrote:Jak miło, że ktoś pisze 'na dworze'...
U nas na południu wszyscy mówią "na polu"
witam się dziś, już prawie 2 trymestr...a wczoraj pierwszy ząb mi się ukruszył...
w pierwszej ciąży od 2 trymestru ukruszyły mi się 3 ząbki (po ciąży dwa uratowane kanałowo a do jednego plomba) ech..
byłam dziś w przedszkolu na uroczystości z okazji dnia matkidostałam od mojego dziecka papierowy kwiatek i korale z makaronu:)
magdzia26, Wachciowa, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019