Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Amus - hipertensjolog to specjalista od nadcisnienia. w Poznaniu w szpitalu klinicznym specjalizujacym sie w kardiologii jest osobna poradnia dla ciezarnych z nadcisnieniem.
wrocilam juz. i powiem Wam, ze ciesze sie jak nigdy, ze ginekolog nie na NFZ tylko w Medicoverze. spedzilam 25 min w kolejce do rejestracji. zadnej info/plakatu o pierwszenstwie w ciazy. w kolejce same zapracowane osoby 50+, które Cie nie przepuszcza bo im sie spieszy etc itd itp, mimo ze slaniasz sie na nogach, w zebach trzymasz karte ciazy, trzymasz brzuch bo boli podbrzusze i jeszcze probujesz sie wachlowac (korytarz w podziemiu, zero okien, klimy, wentylacji, 200 osob....). od lekarki niczego sie poki co nie dowiedizalam, bo sama stwierdzila, ze apart do cisnienia w poradni kiepski, obejrzala moje zapiski cisnieniowe, info o lekach etc. w poniedzialek na 8 mam przyjsc na oddzial na zalozenie holtera cisnieniowego, a we wtorek mi zdejma (znow przez rejestracje bede musiala przejsc....). powiedziala, ze jesli holter wyjdzie tak jak moje notatki to bedzie ok, nawet nie bedziemy zmieniac lekow tylko kontrole regularne.Wachciowa lubi tę wiadomość
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Angie- super. Jakie wyraźne zdjęcie. Nawet mózg chyba widać
nosek jak wyraźnie.
Nosek prosty po tatusiu bo ja mam zadarty
Maz się śmieje że i brzuszek w niego ma hahahaha
Fakt mózg widać nie ma co sprzecior w szpitalu mają 1 klasa ale małpa wredna nie chciała zajrzeć między nogi że to niby za wcześnie bo oni w 20 tyg dopiero mówią. Na takim sprzęcie wyszloby od razu chyba.
Jak pojadę do Polski to pójdę zrobić usg 4d polecam ! Robią nawet filmik.moj synek 9 -tni ogląda czasem i przeżywa za każdym razem jakby widział poraz pierwszySzczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
nick nieaktualnyJa się zapytam mojego gina, czy jest w stanie powiedzieć, co mieszka w moim brzuchu, chyba że bobo nie będzie chciało się jeszcze ujawnić.on nawet jak nie będzie w 100%pewien to przynajmniej przypuszczenia Ma też bardzo dobry sprzęt, bo i zarodek było dobrze widać.
Ja nie wiem, czy będę robić 3d/4d. Może na połowkowe. Ale z tego usg poproszę o płytkę, pokażemy przyszłym dziadkom. Bo moja teściowa nie wierzy, że taki mały człowiek a już na ręce i nogi -
nick nieaktualnyDziewczyny gin na nfz zalozyl mi ksiazeczke u prywatnego mam swoja... To chyba bez roznicy nie??
Pobral mi cytologie i posiew ale cytologia ta "starej daty" bompatyczkiem a u tego prywatnego zawsze mam pobierane na szkielko :p na bakterie w moczu dostalam monural a zapalenie ktore mialam w okolicach pochwy ladnie sie leczy juz prawie okej -
Czeeeść wszystkim
Ja w ubiegły czwartek byłam na prenatalnych. Wyników z pappy jeszcze nie mam, będą do 10 dni.
Z usg wszystko ładnie. Akurat w dniu badania to był 12tc3dc, z usg wynika że dzieciaczek jest 1 lub 2 dni starszy. Ma 6cm i chyba spał, bo dopiero po kilkukrotnym lekkim uderzeniu w mój brzuch zrobił nóżkami rowerek i zamachał rączkami. Przezierność wyszła 1,85- lekarz mówi,że w normie więc ja mu wierzę
A i jeszcze z ciekawostek to podobno mój maluszek wygląda na dziewczynkępoczekamy, zobaczymy na następnym usg.
Do czwartku jestem na urlopie więc korzystam i załatwiam sprawy, nadrabiam zaległości i wreszcie znalazłam czas żeby kupić dwie kiecki, na komunię i wesele. Jeszcze tylko buty i jestem ubrana. Z mężem pójdzie trochę gorzej, ale myślę,że da się przekonać co do zakupów.
A dzisiaj po południu idę do mojego prowadzącego- sama wizyta, bez usg. Niech popatrzy na wyniki badań.Szczesliwa_mamusia, Lady Savage, [m]alina, magdzia26, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzczesliwa czyli masz dwie karty? lekarz to ten sam co bylam u niego w czwartek na cito prywatnie bo chcialam drugiej opinii tyle ze dzisiaj juz na nfz. Zadowolona no chyba tylko z tego ze to na nfz bylo :p z wynikami pojde do mojego gina 6 tego, obadamy co w posiewie wyjdzie. Boli mnie brzuch po tej glupiej cytologii ale to ponoc normalne
-
nick nieaktualny
-
Amus ja mam 4 karty
haha, ciągle szukam dobrego ginekologa na nfz który będzie mnie traktował jak kobietę w ciąży, a nie jak kolejny numerek pacjentki, oczywiście w szpitalu pokazuję tylko kartę ciąży od mojego ginekologa prywatnego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a ja od wiadomości o mamie ginekolog spać nie mogę...przecież ja też miałam krwawienie...więc teoretycznie i ja mogę mieć zakażenie wewnątrzmaciczne...dobrze, że mam wizytę w czwartek bo bym chyba zeszła jakbym miała miesiąc czekać...Wiecie może czy ona coś prócz tego krwawienia miała? np wyciek wód czy coś?
Gratuluję udanych wizyt...
Tizzi...nie wiem czy tu na grudniówkach czy na listopadówkach ktoraś z mam miała przezierność 2,7...samej przeszło mi przez myśl że to za dużo, ale nie wypowiadałam sie bo od razu dopisała że gin mówił, że w normie...myślę, że u Was też jest w porządku, ale oczywiście zrobienie PAPP'a czy innego testu nie zaszkodzi a może Cię bardziej uspokoi...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
nick nieaktualnyJoozefka-o tym samym pomyślałam z tym krwawieniem. Ale nie możemy myśleć, że i u nas będzie źle. Ja też się cieszę, że już w piątek wizyta, bo wiem, że mój lekarz nie pozostawi mnie bez odpowiedzi. Odliczam czas, a najchętniej poszłabym spać i obudzilabym sie dopiero w piatek
Jooozefka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wtedy co te zakażenie miała krwawiła i crp miała wysokie.
Krwiak i krwawienie a krwawienie przy zakażeniu to co innego. Jakaś bakteria musiała sie przedostać do macicy i narobić szkód.
W każdej ciąży krwawiłam, nawet w tej donoszonej. A w tych poronionych nigdy żadne zapalenie w histopatologii nie wyszło, także nie przesadzajmyJooozefka lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Wtedy co te zakażenie miała krwawiła i crp miała wysokie.
Krwiak i krwawienie a krwawienie przy zakażeniu to co innego. Jakaś bakteria musiała sie przedostać do macicy i narobić szkód.
W każdej ciąży krwawiłam, nawet w tej donoszonej. A w tych poronionych nigdy żadne zapalenie w histopatologii nie wyszło, także nie przesadzajmy
Nie, oczywiście że nie można przesadzać i popadać w paranoje, ale mimo wszystko jakieś tam czarne myśli przebiegają. Tym bardziej, że u mnie to nie było krwawienie, tylko ostry krwotok. Ale myślę, że wizyta u doktora wszystko mi wyjasni