Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ja jestem na tej diecie niskiego i deksu juz ponad 2 lata i tez bardzo polecam. na poczarku wydaje sie troche pogmatwana, szzegolnie co mozna czego nie mozna jesc, ale po 2-3 tygodbiach lapie sie rytm. Ja dzieki temu trzymam swoja insuline w ryzach, wage i dobrze sie czuje.
ja z tego forum czerpalam sporo informacji na poczatku:
http://forummontignac.pl/Lady Savage lubi tę wiadomość
Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
nick nieaktualnyja na diecie o niskim ig jestem od roku gdzieś z tym że od 5 msc byłam na diecie 1200 kcal ( uwzględniająca niski IG) nie chudłam szybko bo 2,5 kg na miesiac mimo codziennych 40 min cwiczeń taki rozwalony mam metabolizm. Dieta dostsowana przez dietetyka i hepatologa. Teraz jestem pol na pol na tej diecie bo wiadomo kalorycznośc za mała wiec jem wiecej i czasmi grzeszę
-
Jezuuuuu 1200 kalorii? I to przy ćwiczeniach? Okropnie mało. Musiałaś mieć okropnie rozwalony metabolizm, że chudłaś tylko 2,5 kg na miesiąc przy tej kaloryczności. Albo za niska kaloryczność i organizm próbował oszczędzać. Ja na 1600 chudłam 4 kg na miesiąc, jak dołożyłam do tego ćwiczenia to już w ogóle było szaleństwo
A metabolizm miałam zjechany, rozwaloną gospodarkę cukrów, niedoczynność tarczycy i do tego hiperprolaktynemię, więc predyspozycje do tycia całkiem spore.
Invictia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czesc Dziewczynki Dzieki za odp a propos serduszkowania. Odp na pytanie nie kochamy sie z mezem bo sie zbytnio boje schizuje po moich przejsciach i przy moich bolach mam to lozysko nisko itd ale ostatnio juz nie wytrzymalam (z mezem nie mam orgazmow
nigdy nie mialam orgaZmu waginalnego tylko sama potrafie sie doprowadzic łechtaczkowo a tak napiecie schodzi najbardziej) i po zrobieniu sobie samej mialam pytanie o te skorcze po orgazmie czy tez je odczuwacie itd. Tak samo jak na sny erotyczne nie mamy wplywu i to dziewczyny z ciaza zagrozona tez przezywaja. Ale macie racje trzeba czerpac przyjmenosc nie zaniedbywac relacji dzisiaj jedziemy na wakacje i biore meza w obroty
swoja droga juz wiem dlaczego stal sie taki nerwowy...musze i chce wyluzować!
-
Co do wagi i ruchow tez sie wlasnie martwie ze brZuch mi cos zmalał (a juz byl fajny taki twardy ciazowy) a jest jakbym sie najadla miekki
na wadze jestem od poczatku ciazy plus 3kg wiec chyba ok. Dziewczyny ktore mieszkają na Mazurach? Faktycznie taka straszna pogods tam? Podobno tam jest centrum tego frontu niżowego deszcze burze zimno
? A tak mierzyłam w upalną pogodę żeby się w jeziorze wykąpać...no właśnie kolejny temat ciązowy Czy można kąpac się w jeziorze jak jest czysta w miare niechłodna woda? Oczywiście dodam że bezpiecznie przy brzegu...Plywacie w ciąży?
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
mycha91 wrote:U mnie jak tak dalej pojdzie to bede miec zoladek wielkosci orzeszka na koniec ciazy. Moge jesc okropnie male porcje, wiec sila rzeczy zjadam mniej.
-
nick nieaktualnyJa się właśnie o pływanie w basenie i jeziorze mam zamiar zapytać lekarza. Nie chciałbym złapać znowu jakiegos świństwa.
Ta noc miałam przekichana. O 23tak mnie rozbolał brzuch, że myślałam iż skończę na IP. 3nospy wzięłam i nic. Dobrze, że mam ten detektor. Posłuchałam serducha, uspokoiłam się i położyłam na boku. Trochę przeszło, ale to toalety wstawałam chyba z 15razy. I siku mi się chciało i miałam wrażenie, że leci mi po nogach. Na szczęście to tylko śluz. Jeju, do wizyty jeszcze 6dni. A snilo mi się jeszcze, że lekarz nie chciał mnie przyjąć. 4tydzien czekania i normalnie zaczynam mieć schizy. Ale wczoraj poważnie się wystraszyłam. -
Co do pływania w basenach i jeziorach też muszę się zapytać lekarza, bo czasami tak goraco jest mówię do mojego idziemy na basen, a on mi odpowiada, żebym nie chodziła w takie miejsca bo się jeszcze czegoś nabawie. Jak sie zapytam lekarza to nie bedzie miał co powiedzieć
Mnie wczoraj i dzisiaj brzuch pobolewa, ale wydaje mi się, że się rozciąga bo przy podniszeniu się czuję tak jakbym zakwasy miała.
Szczęśliwa przeszło Ci juz?Oliwierek- 22.12.2017r. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa w 1 ciazy chodzilam do 6 msc, lekarka wrecz zachecala. Ale na basen nie nad jezioro wiec tutaj nie wiem jak syt wyglada.
Moi dzisiaj jada ale ja chyba nie bo dopiero co mi choroba minela ( juz prawie jest oki)
K878 a jak ty sie czujesz???
Dziewczyny ale basen jest najlepsza.aktywnoscia dla ciezarnyh czemu z tego rezygnujecie??? Nie bardzo rozumiem pisania " maz mi nie pozwoli"kazdy ma swoj rozum i decydyje o sobie nie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 08:50
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmus. On się boi, żebym czegoś nie złapała. Na początku infekcja grzybicza, potem te krwawienia i plamienia. Jak mi lekarz pozwoli, to ja chętnie pójdę na basen. Uwielbiam pływać i mąż nie będzie miał tu nic do gadania. Dobrze mi też zrobi na kręgosłup. Ale narazie boję się trochę podjąć sama taka decyzje. Poczekam do wizyty
-
nick nieaktualny
-
Nola wrote:Co do wagi i ruchow tez sie wlasnie martwie ze brZuch mi cos zmalał (a juz byl fajny taki twardy ciazowy) a jest jakbym sie najadla miekki
na wadze jestem od poczatku ciazy plus 3kg wiec chyba ok. Dziewczyny ktore mieszkają na Mazurach? Faktycznie taka straszna pogods tam? Podobno tam jest centrum tego frontu niżowego deszcze burze zimno
? A tak mierzyłam w upalną pogodę żeby się w jeziorze wykąpać...no właśnie kolejny temat ciązowy Czy można kąpac się w jeziorze jak jest czysta w miare niechłodna woda? Oczywiście dodam że bezpiecznie przy brzegu...Plywacie w ciąży?
a polubiłam niechcący ja mieszkam w samym centrum Mazur, pogoda faktycznie jest od wczoraj "slaba" ale co chwile się zmienia nie jest też jakoś zimno ale słońca nie ma i co chwile pada...a w jeziorze myślę że czemu nie pewnie ze możesz się wykąpać
ja tam pewnie będę się kapala
Nola lubi tę wiadomość
-
78beti wrote:Ja kocham pływać, trenowałam pływanie wiec bardzo sie cieszę ze lekarz pozwolił mi znów chodzić na basen
Ja wczoraj zakupiłam pierwsze ubranka dla młodegojuż zapomniałam ile to wszystko kosztuje
-
Witajcie dziewczęta,
Powoli dochodzę do siebie po środowym Usg , stwierdziłam, ze nie mogę tak się denerwować i stresować, bo drugi bąbelek to czuje . Dzięki Bogu mam wciąż jego i zrobię wszystko żeby tak zostało . Kupiłam sobie wczoraj detektor tętna płodu , posłuchałam wieczorem i aż sama do siebie się uśmiechałam . Jakie to niezwykle , słuchać bicia serca tej małej istotki . A co wy myślicie o tego typu wynalazkach? Pozdrawiam i miłego weekendu życzę