Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiepokojące to może być zacząć Po 24tyg. A na tym etapie to spokojnie. Za tydzień-dwa już będzie w miarę regularnie dawało o sobie znać.malysmok84 wrote:Dziewczyny, jak jest z ruchami na samym.poczatku? Moja Mala do tej pory nic a nic, w środę zaczela i to z grubej rury - do wczoraj non stop, jakies kopniaki, wiercenia sie itd. A dzisiaj od rana cisza. Czasem czuje lekki nacisk w brzuchu, hakis malutki babelek ale nie wiem czy to ona czy moje flaki. Ale to chyba na tym etapie nie jest niepokojace co? Takie przerwy?
A mojemu synowi po wczorajszym usg godziny się poprzestawiało. Zamiast o 22, to o 1w nocy mnie kopał. Aż sie obudziłam. A potem od 5.30do 7.30prawie się tak wiercil,ze też nie mogłam spać. A potem już wstałam, bo i tak zasnąć nie mogłam. Tresuje już sobie mama odpowiednio
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Dajcie spokój z tymi porodami. Oby nie. My na końcu. Nie powiem, że nie chciałabym już na świecie swojego robaczka, ale cierpliwie poczekam aż urośnie i przyjdzie na świat w swoim czasie
Też tak myślę, dziewczyny nakręcacie się! Spokojnie, ja nie chcę nic mówić, ani straszyć ale są przypadki że laska urodzi w 24 tc i dzidzia żyje, a druga w 36 i musi pochować. Nie zależy to tylko od tygodnia w którym się dzidzia urodzi, na to idzie masę też innych czynników. Dajcie na luz, i myście pozytywnie. Będzie dobrze, żadna z nas nie urodzi wcześniej jak 34 tc
i wszystkie dzieciaczki są zdrowe, piękne i kochamy je najmocniej na świecie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 12:40
salenne, Opolanka 85 lubią tę wiadomość
-
malysmok84 wrote:Dziewczyny, jak jest z ruchami na samym.poczatku? Moja Mala do tej pory nic a nic, w środę zaczela i to z grubej rury - do wczoraj non stop, jakies kopniaki, wiercenia sie itd. A dzisiaj od rana cisza. Czasem czuje lekki nacisk w brzuchu, hakis malutki babelek ale nie wiem czy to ona czy moje flaki. Ale to chyba na tym etapie nie jest niepokojace co? Takie przerwy?
Normalna taka cisza, u mnie tym razem nie było takiej "rybki" tylko od razu z grubej rury kopniaki, a dziś ma dzień ciszy xD, chyba nie lubi upałów. -
Taki lady masz rację nawet jak byś się położnej zapytała to piwie, że gdy są silne burze to nagle na porodowce więcej rodzacych jest. Podobno chodzi o zmiany ciśnienia, ale nie wiem dokładnie. Mnie skurcze po 3 barfzo silnych burzach złapały w 2 ciąży , jeszcze w burzy na porodowke jechaliśmy. To byłam 6 rodzaca w ciągu 20godz a to był mały szpital i mówią tam ze jedna w ciągu doby to dużo:) a po mnie w ciągu 3 godzin były kolejne 4 kobiety więc było 10 kobiet na dobę a zazwyczaj mają 1Lady Savage wrote:my jesteśmy na dobrej pozycji, mi sie tak wydaje, że duzo na porody mają wpływ też pogoda, dlatego tyle dziewczyn ze wrzesniowego wątku rodzi co roku, bo patrzcie w innych miesiącach jakoś tak nie ma, rodzi się może jedno, ale to jest wyjątek a te letnie dzieci, to przeważnie albo w trakcie burzy się rodzą, albo zaraz z burzą. upały też robią swoje, a trzeba iść tu i tam. Takie jest moje zdanie.
musieli ściągać 2 położone bo nie dawały rady
-
Moje nadal leniwe w swojego ojca ;( nadal nie kopie a na USG powiedzieli, że bardzo ruchliwe. I łożysko z przodu i w ogóle. A ja i tak się martwię. Pmalysmok84 wrote:Dziewczyny, jak jest z ruchami na samym.poczatku? Moja Mala do tej pory nic a nic, w środę zaczela i to z grubej rury - do wczoraj non stop, jakies kopniaki, wiercenia sie itd. A dzisiaj od rana cisza. Czasem czuje lekki nacisk w brzuchu, hakis malutki babelek ale nie wiem czy to ona czy moje flaki. Ale to chyba na tym etapie nie jest niepokojace co? Takie przerwy?
-
Nie. Ja nie patrzę po usg. Wiem kiedy dziecię powstało i od tego momentu liczęPetitka wrote:Czyżby termin na 19go?
U mnie na początku termin był 23 grudnia, ale po pierwszym usg zmienił się na właśnie 19go 
nie zgadza mi się to z terminem ovu ani miesiączki. termin z usg też mam wcześniejszy ale narazić liczę po zapłodnienia. Nadal trzymam ten na 23.12
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 13:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Róbcie przerwy co 1,5 - 2h. Ja wracalam ze Splitu do Budapesztu 8h w upał i przeżyłam bez problemów. Czasem kierowałam klime na nogi, to nawet nie spuchły. Będzie dobrze. Tylko róbcie dużo przerw takich 10-20 minAmus87 wrote:Eeee ja mam raz na ruski rok mam ochote :p tersz bedzie na dlugo spokoj :p
Kolo 20 wyjezdzamy. Stresuje sie bo tondluga droga 1100 km








musialam :p



