Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:A teraz się zastanawiam czy na wynik tego testu tolerancji glukozy mógł mieć wpływ antybiotyk na infekcje dróg moczowych? ...bo wieczór przed testem go lykalam (taki jakiś jednorazowy antybiotyk w saszetce)
Akurat za słodkim w ciąży nie przepadam, ale do cantuccini mam słabość. Na szczęście dużo nie potrzebuje zjeść. Max 4i jestem zaslodzona -
nick nieaktualnyMoja siostra całą ciąże obzerala się słodkim. Doslownie pochłaniała 3tabliczki czekolady dziennie, jadła w większości węglowodany proste i cukry miała wszystkie w normie, całą ciążę. Mi lekarz tłumaczył (jak na początku wyszedł mi cukier wysoki). że w ciąży może być nawet przypadek, że cukru wyjdą wysokie, nawet jak prowadzimy zdrowa dietę.
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A był jakiś słodki?
Akurat za słodkim w ciąży nie przepadam, ale do cantuccini mam słabość. Na szczęście dużo nie potrzebuje zjeść. Max 4i jestem zaslodzona -
nick nieaktualny
-
magdzia26 wrote:Tak dosyć słodki ale nie jakoś mocno tylko piłam go wieczorem dzień przed badaniem
Zapewne to był Monural. W niektórych przypadkach, tego chyba nawet nie ma w ulotce, substancja może spowalniac metabolizm. Zawiera w składzie sacharoze. Osoby z nietolerancją fruktozy galaktozy czy innych cukrów nie powinny go stosować. Ten lek mógł mieć prawdopodobnie wpływ na wynik badania. To jest tylko takie moje gdybanie. Skonsultuj ze specjalistą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 22:52
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć Mamusie. Dzisiaj byliśmy na spędzie rodzinnym mojego M. Jesteśmy padnięci. Nogi spuchniete ale humory przednie. Mój poznał dalekie kuzynostwo. Jego ciotki doszły do kronik rodzinnych i powstało drzewo genealogiczne z 10 pokoleń. Coś pięknego. Okazało się jeszcze że rodzina mojego M wywodzi się z rodu szlacheckiego. Mam w domku szlachcica o błękitnej krwi hihi A w brzuszku kolejny Potomek.
Oglądam Wasze zakupy i zazdroszczę. Ja poza koszulą nocną i piżamą do karmienia nie mam nic. Chociaż dzisiaj rozmawialiśmy o zakupie fotelika. Jakiś przełom nastąpił. Głupia byłam że zgodziłam się na pierwsze zakupy z M. Wszystkie promo przelatują między palcami. Chciałam to teraz mam.dzisiaj byłam w pepco po kilka drobiazgow to chociaż sobie pomacalam te malusie rzeczy.
Z mniej przyjemnych rzeczy. Cycuchy znowu urosły, niedługo zrobią mi się buły w misce H. Rozmiar I czeka w pogotowiu w szufladzie. Do porodu zabraknie mi alfabetu i będę cycuchy zarzucać na plecy albo będę nosić dwa worki jutowe zamiast stanika.dzisiaj dodatkowo bolały mnie kości biodrowe, może miednica- nie jestem pewna i dolna część kręgosłupa. Może organizm przygotowuje się na przyjście Dziedzica?
Tak poza tym Maciuś przez ostatnie dni był spokojny. Budzi się o 1 i o 5 rano standardowo. Mój M czuje ruchy od pierwszego dnia. Na początku było przelewanie(17+5) A kopnął ze zdwojoną siłą (20+5). Dzisiaj czuje Maluszka cały dzień, jak chodzę leżę. Bez różnicy. Kocham tego małego Łobuza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 23:28
Szczesliwa_mamusia, Petitka, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
Wachciowa wrote:Cześć Mamusie. Dzisiaj byliśmy na spędzie rodzinnym mojego M. Jesteśmy padnięci. Nogi spuchniete ale humory przednie. Mój poznał dalekie kuzynostwo. Jego ciotki doszły do kronik rodzinnych i powstało drzewo genealogiczne z 10 pokoleń. Coś pięknego. Okazało się jeszcze że rodzina mojego M wywodzi się z rodu szlacheckiego. Mam w domku szlachcica o błękitnej krwi hihi A w brzuszku kolejny Potomek.
Oglądam Wasze zakupy i zazdroszczę. Ja poza koszulą nocną i piżamą do karmienia nie mam nic. Chociaż dzisiaj rozmawialiśmy o zakupie fotelika. Jakiś przełom nastąpił. Głupia byłam że zgodziłam się na pierwsze zakupy z M. Wszystkie promo przelatują między palcami. Chciałam to teraz mam.dzisiaj byłam w pepco po kilka drobiazgow to chociaż sobie pomacalam te malusie rzeczy.
Z mniej przyjemnych rzeczy. Cycuchy znowu urosły, niedługo zrobią mi się buły w misce H. Rozmiar I czeka w pogotowiu w szufladzie. Do porodu zabraknie mi alfabetu i będę cycuchy zarzucać na plecy albo będę nosić dwa worki jutowe zamiast stanika.dzisiaj dodatkowo bolały mnie kości biodrowe, może miednica- nie jestem pewna i dolna część kręgosłupa. Może organizm przygotowuje się na przyjście Dziedzica?
Tak poza tym Maciuś przez ostatnie dni był spokojny. Budzi się o 1 i o 5 rano standardowo. Mój M czuje ruchy od pierwszego dnia. Na początku było przelewanie(17+5) A kopnął ze zdwojoną siłą (20+5). Dzisiaj czuje Maluszka cały dzień, jak chodzę leżę. Bez różnicy. Kocham tego małego Łobuza.
Ja jiz w polskiej rozmiarowce jestem K, ale z zapasem. Potem zostanie mi powrot do panache i freya....
Co do ruchow to ja jiz zaczelam czuc przy jezdzie samochodem - a xawsze wibracje jakos sprawilay ze nie czulam, a moze teraz mala nie spi jiz w takich ilosciach podczas podrozy. -
mycha91 wrote:Ja jiz w polskiej rozmiarowce jestem K, ale z zapasem. Potem zostanie mi powrot do panache i freya....
Co do ruchow to ja jiz zaczelam czuc przy jezdzie samochodem - a xawsze wibracje jakos sprawilay ze nie czulam, a moze teraz mala nie spi jiz w takich ilosciach podczas podrozy.
Ja używam od lat z gorteksu, jednak powyżej H zostają same miękkie szmatki. Muszę znaleźć coś innego. Do triumpha nie mam szczęścia.
Bobaski dadzą nam teraz popalić.póki co cieszę się że brzuszek faluje, ciekawe co będzie później.