Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja teściowa to do mnie nie przyjedzie. Całe szczęście. A mamie podziękowałam za pomoc. Trochę się obruszyła, ale jej przeszło. Pamiętam w zeszłym roku, Jak pomogala mojej siostrze. Mama myślała, że będzie karmić, przewijać i kąpać małego. A to chciała robić moja siostra. Od mamy oczekiwała, że jej pomoże w sprzątaniu i gotowaniu. W końcu to też jest pomóc. A moja mama stwierdziła, że ona nie jest służącą i nie przyjechała tu służyć. Więc nauczona doświadczeniem mojej siostry, zapobiegawczo powiedziałam, że damy sobie radę. Mąż weźmie 2tyg urlopu jak się mały urodzi. A jak mam słuchać, że ona zrobiłaby to tak, czy tak albo że nie jest służącą, to ja dziękuję za taka "pomoc"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 09:10
-
A ja trochę (bardzo) rozpaczam, że mama mi nie pomoże chociaż bardzo by chciała. Do Anglii nie przyjadą. Zapowiedziane mam to już dawno. Moja mama od 9 lat pomaga mojemu bratu. Jak male się rodziły to gotowała, Sprzątała, prala, robiła zakupy. Nieba by bratowej uchylila. Mąż mówi, że będziemy rozmawiać na skypie, że w ten sposób będzie ze mną kąpać, karmić itd. Ale to nie to samo.
-
nick nieaktualnyTaka już jestem duża. Jutro minie 24tyg. W poniedziałek minie 20tyg odkąd zrobiłam test. Na plusie 6kg.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e47973a95728.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/214cc02fb6bb.jpg
Zdecydowanie korzystniej wyglądam w ubraniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 09:27
Opolanka 85, salenne, nesairah, emikey, Jacqueline, nataliamonika, aga1402, Wachciowa, Coco55, magdzia26, Petitka, k878, Jooozefka, [m]alina, Ja_Sonia, Iruletka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja bym bardzo chciała, żeby moja mama mi pomogła, ale na to się nie zanosi. Za to już widzę codzinne wizyty teściowej i jej 'pomoc' polegającą na udzielaniu złotych rad 'jak żyć'. Mam nadzieję, że nie będzie chciała z nami zamieszkać, bo tego nie zniosę. A jeszcze nie daj Boże będę miała baby blues... to chyba się pozabijamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 09:34
-
Hej dziewczynki! Dzisiaj mąż mnie wiezie do moich rodziców na kilka dni, żebym w ramach relaksu trochę u nich posiedziała (relaksu mojego i jego - bo bedzie miał wolną chatę hihi). Czy Wy też w ciąży jesteście takie emocjonalne i uczuciowe?? Bo ja już od wczoraj przeżywam, że muszę męża i pieska zostawić, nawet wczoraj trochę sobie popłakałam z tego powodu, jak jakaś durna... No ale co zrobię, jeszcze nie wyjechałam, a już tak tęsknię
Mi po acardie nic się nie dzieje, żadnych krwawień, siniaków. Ale ja raczej nigdy źle nie reaguję na leki, nie odczuwam skutków ubocznych.
Szczęśliwa, co to za traktowanie w tym szpitalnym laboratorium. W głowie się nie mieści. U nas w szpitalu ginekologicznym jest Diagnostyka i tam są same super babki. Jak siedziałam na glukozie, to nawet kilka razy babeczka wyszła zapytać jak się czuję i czy mi nie słabo. Czułam się dobrze, ale było mi miło bardzo. Piękny brzuszek!!!
Moja mama już zapowiedziała, że w grudniu idzie na długi urlop, żeby mnie i dzidzię pielęgnowaćI bardzo się cieszę, bo co prawda teściowa mieszka blok obok mojego, ale to zdecydowanie nie to samo, co mama. Raczej wolę trzymać się na dystans.
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
nick nieaktualny
-
Opolanka 85 wrote:Hej dziewczynki! Dzisiaj mąż mnie wiezie do moich rodziców na kilka dni, żebym w ramach relaksu trochę u nich posiedziała (relaksu mojego i jego - bo bedzie miał wolną chatę hihi). Czy Wy też w ciąży jesteście takie emocjonalne i uczuciowe?? Bo ja już od wczoraj przeżywam, że muszę męża i pieska zostawić, nawet wczoraj trochę sobie popłakałam z tego powodu, jak jakaś durna... No ale co zrobię, jeszcze nie wyjechałam, a już tak tęsknię
Mi po acardie nic się nie dzieje, żadnych krwawień, siniaków. Ale ja raczej nigdy źle nie reaguję na leki, nie odczuwam skutków ubocznych.
Szczęśliwa, co to za traktowanie w tym szpitalnym laboratorium. W głowie się nie mieści. U nas w szpitalu ginekologicznym jest Diagnostyka i tam są same super babki. Jak siedziałam na glukozie, to nawet kilka razy babeczka wyszła zapytać jak się czuję i czy mi nie słabo. Czułam się dobrze, ale było mi miło bardzo. Piękny brzuszek!!!
Moja mama już zapowiedziała, że w grudniu idzie na długi urlop, żeby mnie i dzidzię pielęgnowaćI bardzo się cieszę, bo co prawda teściowa mieszka blok obok mojego, ale to zdecydowanie nie to samo, co mama. Raczej wolę trzymać się na dystans.
-
dagii - cześć
Bo się nie przywitałam
U mnie mamcia zaoferowała się już pare razy, że z wyprawką możemy spokojnie poczekać, bo po co mam na początku października już mieć gotowe i co, że będzie leżeć tyle czasu i znowu prać?Więc na razie i tak nic nie kupuję, uwielbiam pomacać ubrania a nie z internetu zamawiać, szczególnie dla dzieci
Zakupić we wrześniu to zakupię wyprawkę taką do szpitala, do domku to kuzynka której dałam na pierwsze dziecko zapowiedziała się, że da, więc większych zakupów ubraniowych nie będę robić jeśli będzie mi pasować to co da, w sensie nie kolorów czy coś, tylko co to będzie, bo rzeczy które nie są przewinięte w kroku, czyt. wszelkiej maści bluzeczek, kaftaników nienawidzę. Uwielbiam za to body + śpiochy i pajace
To mi się najlepiej przy córce sprawdziło
Zresztą w dzisiejszych czasach sklepy na każdym kroku prawie gdzie co można kupić na szybko coś jak nie ma
Jak nie będę obłożnie chora to i z brzuchem jakoś się doczłapię
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Szczęśliwa_Mamusia - a powiedz, jak siadasz, tak w normalnej pozycji, czyli uda względnie prostopadle do tułowia lub nawet w dół skierowane bardziej, to "czujesz" brzuch na udach? Musze przez to w lekkim rozkroku siedzieć bo mi to strasznie przeszkadza, a co dopiero jak będzie rósł i rósł, może do góry trochę pójdzie, mam nadzieję
aga1402 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyNie mogę sobie poradzić z bólem gardła
Macie jakieś sposoby? Prenalen gardło tym razem nie pomaga.
Ja już wszystkim zapowiedziałam, że po porodzie nie chcę odwiedzin, a już tym bardziej "dobrych" rad. Jak będę potrzebowała pomocy to sama o nią poproszę. Mój mąż będzie miał 2 tygodnie wolnego więc sobie poradzimy a do tego będzie jeszcze położna
Dziewczyny, jak mi dziś źle i niedobrze... Po bokach brzucha mnie tak boli, że mam wrażenie, że brzuch się urwie. Chyba więzadła dają o sobie znać... -
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Szczęśliwa_Mamusia - a powiedz, jak siadasz, tak w normalnej pozycji, czyli uda względnie prostopadle do tułowia lub nawet w dół skierowane bardziej, to "czujesz" brzuch na udach? Musze przez to w lekkim rozkroku siedzieć bo mi to strasznie przeszkadza, a co dopiero jak będzie rósł i rósł, może do góry trochę pójdzie, mam nadzieję
-
emikey wrote:Ja mam ostatnio często nastrój do płaczu. Jestem już jedna nogą w Anglii i jak pakuje i wysyłam te ręczniki, ściereczki, pościel itd które mama kupiła kiedyś z myślą o mnie to chce mi się ryczeć. Bo ja bym chciała być tu. A nie tam. Cena za rodzinę i dziecko jest wysoka. Poświęcam rodzinę, pracę, kraj, komfort psychiczny. Mąż nie do końca rozumie bo nie jest zrzyty z rodzina. Wczoraj pytał się mnie czy aby na pewno za nim tęsknię, bo gdyby był nr 1 w moim życiu to bym tak tego nie przeżywała.31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
nick nieaktualnysalenne wrote:Nie mogę sobie poradzić z bólem gardła
Macie jakieś sposoby? Prenalen gardło tym razem nie pomaga.
Ja już wszystkim zapowiedziałam, że po porodzie nie chcę odwiedzin, a już tym bardziej "dobrych" rad. Jak będę potrzebowała pomocy to sama o nią poproszę. Mój mąż będzie miał 2 tygodnie wolnego więc sobie poradzimy a do tego będzie jeszcze położna
Dziewczyny, jak mi dziś źle i niedobrze... Po bokach brzucha mnie tak boli, że mam wrażenie, że brzuch się urwie. Chyba więzadła dają o sobie znać...salenne lubi tę wiadomość
-
Uff, to dobrze, że nie tylko ja mam takie odczucie
Salenne - kłuć po bokach już dawno nie mam, najbardziej je odczuwałam między 15-19 tygodniem, ale od tego czasu za to przy próbie wstania bądź przekręcenia się z boku na bok jak leżę, to taki rwący ból ostry się pojawi, musze chwilkę poleżeć w starej pozycji i powoli znowu dopiero zmienić12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016