Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też osiwieje do kolejnej wizyty.. Mam nadzieję że wszystko ładnie urośnieMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Justya85 wrote:lobidy ciężko Was nadrobić!
Co do lat, mam 32 (mój 35). A co do cycków Ja mam F/G i mi się wydają duuuuże, więc nie wiem jak wygląda K ja mam 165 i jakieś 66kg. Ale ja taka proporcjonalna można powiedzieć jestem bo i dupe mam dużą
Boże laski a ja nawet u fryzjera jeszcze nie byłam przed Świętami, ani farbowane, ani paznokcie kurna czuje się zaniedbana (przez siebie samą)!
Wogóle to farbujecie włosy?ja w pierwszej farbowałam normalnie...
-
A85K wrote:Ale mój M lubi czuć w ręku , że coś trzyma...tak na marginesie on też ma ładne cycuszki
Mojemu też się podobają moje cycki, jest za co chwycić.. Mimo że mi to przeszkadza ale on happyA85K lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:Chciałaś sobie powiększać biust? Uuuu. Ja bym chciała mieć ciut mniejsze. A beta suuuper.. Maluszek rośnie..
Całe życie o tym marzę hahahaha za 2 lata to zrobię i wtedy będę gorąca 34!
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Angie 31 wrote:Całe życie o tym marzę hahahaha za 2 lata to zrobię i wtedy będę gorąca 34!
Ja mogę tobie oddać połowęAngie 31 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Tizzi wrote:Dziewczyny a jak u was z wakacjami?wybieracie się gdzieś? Samolotem?
Bo my mamy już zarezerwowane na lipiec i teraz się boję, że nic z tego nie wyjdzie w ciąży. Jest co prawda ubezpieczenie także można jeszcze odwołać i dostanie się zwrot. Nawet jak nie będę miała przeciwwskazań to jakoś boję się lecieć samolotem...
My na początku czerwca w Norwegii mamy Komunię Św. chrześniaka mojego M. Nie wiemy co robić. Prawdopodobnie mój M poleci sam. Cały czas myślę o tym. W maju moj M musi wrocic do NO, konczy mu sie "przerwa" i musi byc tam dostepny do pracy cała dobę, chociaż jego robota zaczyna się dopiero w czerwcu. Zagmatwane jest to prawo. Planowalismy ze 3 tygodnie spedzimy jeszcze razem w NO, nawet urlop sobie zaplanowalam w pracy. Teraz nie wiem co robic. -
nick nieaktualnyA my nigdzie się w tym roku nie wybieramy mamy wielki ogród, duże podworko, spory basen więc siedzimy grzecznie w domku. Stracha mam, że coś się zacznie dziać i gdzieś w obcym kraju do szpitala trafię albo biegiem do pl bede wracać. Tu mam wszystko pod nosem wiec jest dobrze odbijemy sobie w następnym roku Albo jeszce następnym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 15:35
Yoselyn82, A85K lubią tę wiadomość
-
Nola wrote:OOO dobry temat ODROST MAM jak idź stąd i nie wracaj miałam farbować przed Wielkanocą ale kurde boje się w pierwszym trymestrze może poczekam do drugiego będę straszyć :p no wlaŚnię niech się wypowiedzą te które już były w ciąży można farbować te włosy na poczatku czy nie?syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Też właśnie wybierzemy coś spokojnego w Polsce jakieś jeziora i też chce mi się płakać tak bardzo się boję czy dzidziuś rośnie... to są momenty że czuję się zupełnie normalnie w moim ciele i się pojutrze skoro ci się tam nowe życie czy aby na pewno powinnam się czuć aż tak podobnie do dni w których nie byłam w ciąży...ehhh gdzie kapustą kiszoną jak otwarłam lodówkę bo faktycznie ona tam jest więc nie wiem czy obiad i się cieszyć że mi odwróciło czy każdego by odwróciło bo jest bez przykrycia chyba niestety to drugie
-
Zabije ten slownik chyba moja opcja na komorce ze ja dyktuje a telefon sam pisze nie dziala mi sprawnie chodzilo mi o to ze zasmierdzialo mi kapista kiszona z lodowki ale nie dziwota skoro ona tam jest i to bez przykrycia A juz bym sie cieszyla ze objaw mdlosci
-
jeśli chodzi o wakacje,to my dotychczas pakowalismy plecaki i ruszalismy w Azję, jednak chyba w tym roku odpuścimy :p ale za to na przyszły rok, gdzies w październiku, Wietnam, już we trójkę
Tizzi, Wachciowa lubią tę wiadomość
-
cześć
nieśmiało podczytuje w zasadzie miałam się nie odzywać żeby nie zapeszac. to moja 3 ciąża. mam 1 dziecko, 1 aniołka i teraz czekam na kolejny cud. staram się nie nakrecac, żyję jak do tej pory - chodzę do pracy, na studia i tak mi mijają dni:)
martwicie się brakiem objawów... ja wam powiem że w 1 ciąży wymiotowalam mocno i mam córkę, w drugiej wymiotowalam tak samo mocno i w 10 tygodniu z krwawieniem dowiedziałam się w szpitalu że serduszko mojego drugiego dzieciątka przestało bić. długo się nie mogłam otrząsnąć tym bardziej że wszyscy mnie zapewniali łącznie z lekarzem że wymioty to dobry objaw. no może statystycznie ale nie w moim wypadku. także mimo złego samopoczucia i idealnych wyników hormonów tarczycy i pięknych usg po prostu się nie udało...także teraz nie chce się nakrecac . pod koniec marca zrobiłam 2 razy betę gdzie z 225 po dwóch dniach urosła do 550 i w poniedziałek było widać mały pecherzyk 0.6 na usg zapobiegawczo z uwagi na poprzednia strate biore luteine. z objawów to jedynie okropna senność i potrzeba biegania do WC co 2 godziny
tyle. pewnie będę was podczytywac ale na razie boję się odzywać żeby nie zapeszycWachciowa, Nola lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
nick nieaktualnyemilydread wrote:Susan, mam dziś to samo. Cały dzień zastanawiam się jak tam babel i jak ja wytrzymam do wtorku.
Ciągle dotykam piersi żebt sprawdzić czy nadal bolą. -
Alxawl wrote:cześć
nieśmiało podczytuje w zasadzie miałam się nie odzywać żeby nie zapeszac. to moja 3 ciąża. mam 1 dziecko, 1 aniołka i teraz czekam na kolejny cud. staram się nie nakrecac, żyję jak do tej pory - chodzę do pracy, na studia i tak mi mijają dni:)
martwicie się brakiem objawów... ja wam powiem że w 1 ciąży wymiotowalam mocno i mam córkę, w drugiej wymiotowalam tak samo mocno i w 10 tygodniu z krwawieniem dowiedziałam się w szpitalu że serduszko mojego drugiego dzieciątka przestało bić. długo się nie mogłam otrząsnąć tym bardziej że wszyscy mnie zapewniali łącznie z lekarzem że wymioty to dobry objaw. no może statystycznie ale nie w moim wypadku. także mimo złego samopoczucia i idealnych wyników hormonów tarczycy i pięknych usg po prostu się nie udało...także teraz nie chce się nakrecac . pod koniec marca zrobiłam 2 razy betę gdzie z 225 po dwóch dniach urosła do 550 i w poniedziałek było widać mały pecherzyk 0.6 na usg zapobiegawczo z uwagi na poprzednia strate biore luteine. z objawów to jedynie okropna senność i potrzeba biegania do WC co 2 godziny
tyle. pewnie będę was podczytywac ale na razie boję się odzywać żeby nie zapeszyc
Witamy Kochana! Ja również po stracie, w tym samym tygodniu co Ty i również teraz szprycuje się Luteina głęboko wierząc że będzie dobrze. Zapraszamy do podgladania i pisania :*
Na kiedy wypada Ci termin? -
MyE wrote:A my nigdzie się w tym roku nie wybieramy mamy wielki ogród, duże podworko, spory basen więc siedzimy grzecznie w domku. Stracha mam, że coś się zacznie dziać i gdzieś w obcym kraju do szpitala trafię albo biegiem do pl bede wracać. Tu mam wszystko pod nosem wiec jest dobrze odbijemy sobie w następnym roku Albo jeszce następnym
taaaa my tak odbijamy już 5 rok i co z tego jak kolejna ciążaMyE lubi tę wiadomość
Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Alxawl wrote:cześć
nieśmiało podczytuje w zasadzie miałam się nie odzywać żeby nie zapeszac. to moja 3 ciąża. mam 1 dziecko, 1 aniołka i teraz czekam na kolejny cud. staram się nie nakrecac, żyję jak do tej pory - chodzę do pracy, na studia i tak mi mijają dni:)
martwicie się brakiem objawów... ja wam powiem że w 1 ciąży wymiotowalam mocno i mam córkę, w drugiej wymiotowalam tak samo mocno i w 10 tygodniu z krwawieniem dowiedziałam się w szpitalu że serduszko mojego drugiego dzieciątka przestało bić. długo się nie mogłam otrząsnąć tym bardziej że wszyscy mnie zapewniali łącznie z lekarzem że wymioty to dobry objaw. no może statystycznie ale nie w moim wypadku. także mimo złego samopoczucia i idealnych wyników hormonów tarczycy i pięknych usg po prostu się nie udało...także teraz nie chce się nakrecac . pod koniec marca zrobiłam 2 razy betę gdzie z 225 po dwóch dniach urosła do 550 i w poniedziałek było widać mały pecherzyk 0.6 na usg zapobiegawczo z uwagi na poprzednia strate biore luteine. z objawów to jedynie okropna senność i potrzeba biegania do WC co 2 godziny
tyle. pewnie będę was podczytywac ale na razie boję się odzywać żeby nie zapeszyc
Witaj , a który to już tydzień?
Zapraszamy do rozmów jak tylko poczujesz się pewniej
Ja w poniedziałek też miałam wizytę.
PowodzeniaLaura
-
Odnośnie wyjazdów jeszcze to my też pewnie w tej sytuacji pojedziemy gdzieś nad morze albo spędzimy ba działce bo mamy blisko domuMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️