Grudzień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, my też już wypakowane, 29 od rana meczyly mnie skurcze krzyzowe, wieczorem pojechalismy na porodowke, o 24 przyjęli mnie ma oddział z rozwarciem 2 cm, a o 5.10 urodziła się IgA 😄 jest wspaniała ☺
Tortie, Magdoczka, Emigrantka, kingus0x, edyciak., mon!ta^ lubią tę wiadomość
Szalona 27 -
Tortie- gratuluję raz jeszcze ... Byłaś dzielna!
Szalona 27- bardzo dobra wiadomość! Gratuluję! I witamy dzieciątko !!!
Kiniaa -jak u ciebie sytuacja???
Wszystkim rozpakowany mamom z głębi serca ZAZDROSZCZĘ!!!
U nas dalej nic. Chociaż próbowałam już wszystkiego. Jutro mnie kładą do szpitala i będą wywoływac. Strasznie się boje... Chyba jestem dziś jedyną osobą na świecie,która wcale nie czeka na Nowy Rok!kasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Emigrantka wrote:Tortie- gratuluję raz jeszcze ... Byłaś dzielna!
Szalona 27- bardzo dobra wiadomość! Gratuluję! I witamy dzieciątko !!!
Kiniaa -jak u ciebie sytuacja???
Wszystkim rozpakowany mamom z głębi serca ZAZDROSZCZĘ!!!
U nas dalej nic. Chociaż próbowałam już wszystkiego. Jutro mnie kładą do szpitala i będą wywoływac. Strasznie się boje... Chyba jestem dziś jedyną osobą na świecie,która wcale nie czeka na Nowy Rok!
Wszystko będzie dobrze 😘
Szalona 27 -
Cześć. Udało się! I jestem już mamą. Dziś urodziła się nasza Krewetka.3000kg i 47cm Poród wywolywany. Najpierw zaaplikowali mi tampon z jakimś środkiem na 24 h. Następny w kolejce miał być jakis
żel na kolejne 24 h i jakby to nie dało rady to w grę wchodzil balonik i oksy . Tak mnie to przeraziło że 2h pozniej dostałam skurczy i w 9h urodziam. Bez mojego narzeczonego bym nie dała rady. Jestem z niego dumna.
Dziewczyny dziękuję że wasze odpowiedzi porady i wsparcie.Magdoczka, edyciak., kingus0x, Kinaa, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Emigrantka wrote:Cześć. Udało się! I jestem już mamą. Dziś urodziła się nasza Krewetka.3000kg i 47cm Poród wywolywany. Najpierw zaaplikowali mi tampon z jakimś środkiem na 24 h. Następny w kolejce miał być jakis
żel na kolejne 24 h i jakby to nie dało rady to w grę wchodzil balonik i oksy . Tak mnie to przeraziło że 2h pozniej dostałam skurczy i w 9h urodziam. Bez mojego narzeczonego bym nie dała rady. Jestem z niego dumna.
Dziewczyny dziękuję że wasze odpowiedzi porady i wsparcie.
Super! Gratulacje kochana😘Szalona 27 -
Hej ja od 29 byłam w szpitalu bo miałam mieć indukowany poród ale chcieli poczekac do 6 i dobrze bo 02 w sobote koleżanka z sali tak mnie rozsmieszyła ze nie mogłam przestać się śmiać a po 2 godzinach o 23 odeszły mi wody, od razu dostałam skurczy co 7 a później co 4 minuty, szyjka w godzine sie zgładziła, poród trwał dość szybko i intensywnie jednak w skrócie z braku kompetencji położnej lub bardziej jej zdenerwowania ze na jej zmianie cos sie dzieje poród przedłużał się i dzięki kolejnej zmianie (cudowna kobieta) w niecałe 2 godziny urodziłam i synek przyszedł na świat oficjalnie 03. o 9, wczoraj wrócilismy do domu takze powoli ogarniamy nową rzeczywistość
kingus0x, Emigrantka, edyciak., mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
U nas karmienie idzie już nie najgorzej. 😉 Mamy problem z nadmiernym ulewaniem, ale staram się małego odbijać po każdym karmieniu , a czasami nawet w trakcie i jest wtedy lepiej. Oczko Olkowi ropieje od kilku dni, pewnie zatkany kanalik łzowy.. 😏 tylko kurde, powoli odzwyczaja się od spania w łóżeczku... Bo gdy go odkładam, to się wybudza, kwili, pokasluje, wypluwa smoczek i wstaję do niego co chwilę, więc w końcu zabieram go do łóżka. No i spodziewałam się, że noworodek będzie więcej spał. A on w ciągu dnia ma dwie drzemki po 1-1,5 godziny i tyle. W nocy też czasami już o 3 nie chce spać, oczy jak 5 zł..
Emigrantka lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla Wszystkich mam!!!!!
Sry że mnie nie było ale mamy kolki i czas. Nie jest łatwo a to jednak przy trójce dzieciaczkow małych zabiera czasu.
Edyciak wspolczuje chodz serio aż jestem zdziwiona ze nie chce spać
Rafał już 5 kg waży 😱🤭 a waga ze szpitala była 2880 g jak wychodzilismy także pięknie przybieramamy skiwrowanie do chirurga z PE okiem bo ma niewielka przepukline i owodniaczka. Aaaaa i mam problem ze szczepieniem kolejnym bo dzwonie i dzwonie do przychodni a u nich zawsze zajęte jak się dodzwonie to już miejsc nie ma
a to już 7 tydzień zaraz będzie leciał (od czwartku)
Edyciak u mnie też ulewatorWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 04:55
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Emigrantka wrote:Kiniaa -gratulacje! wspaniale że się udało bez indukcji. Maluszek czekał na odpowiedni moment.
Dziewczyny,jak się macie? Jak pierwsze wrażenia z macierzyństwa? Jak idzie karmienie?[/QUOT
My długo bylysmy w szpitalu przez zoltaczke i naświetlania, po wyjściu okazało się ze mała bardzo mało przybiera przy piersi jest bardzo leniwa- też przez zoltaczke i dużo śpi, musi listy zacząć się dokarmiac mm. I powoli chyba wychodzimy na prosto 😀mon!ta^ lubi tę wiadomość
Szalona 27 -
U mnie też cały czas wypełnia mały. Za kilka dni skończy miesiąc i coraz lepiej się rozumiemy. Nie sądziłam, że tyle radosci sprawi mi nowa rola ❤️Starania o rodzeństwo od 08.2024
♀️PCOS, stan przedcukrzycowy
♂️ Astenoteratozoospermia
💊 Metformina, NAC, Inozytol
🤱1 ciąża po ponad 2 latach starań
👶 12.2020 -
Dziewczyny, zaglądacie tu jeszcze?
Ja w natłoku wrażeń zupełnie zapomniałam się pochwalić, że urodziłam jeszcze w listopadzie w 38 tc, synek ważył 3 kg. Teraz mały ma ponad 3 miesiące i już jesteśmy w miarę unormowani z drzemkami i trybem dnia. Poród był przepiękny... Nadrobiłam Wasze historie od mniej więcej połowy listopada i wszystkim serdecznie gratuluję
Napiszcie jak dajecie radę.Emigrantka lubi tę wiadomość
Trzecia ciąża, termin na 14.12
Córka 2012
Synek 2014 -
Trzecia gratuluję!
U nas czas leci tak szybko,że to niedoopisania. Mała rośnie powoli... Nawet się tym martwię bo po 2mies mamy tylko 4700 na liczniku. Karmie cały czas piersią i czasami mam wrażenie że na cały dzień spędzam w fotelu przekładając tylko dziecinkę z prawej na lewą i pochłaniając przy tym tony słodyczy. Bardzo szybko doszłam do siebie po porodzie albo szybko przestałam mieć czas na zwracanie uwagi na dolegliwości.
Noce mamy względnie przespane za to moje dziecko nie chce spać w dzień. Robi sobie tylko drzemki na 15-30min. Ale staram się z nią bawić i rozmawiać jak najwięcej. Jak wy bawicie się z waszymi maluszkami? Podrzucie pomysły bo mi już brak.
No i mam jeszcze jedno pytanie do Was... Sakramentalne... Czy dajecie smoczek waszym pociechom? Jakie są wasze doświadczenia? Moja malutka zaczęła ze smakiem zajadać swoje łapki i często zasypia z kciukiem w buzi. I teraz zastanawiam się czy dawać smoczek czy zaczekać ?
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłej niedzieli!
-
To prawda, czas strasznie szybko leci, aż nie do uwierzenia, że synek ma już ponad 3 miesiace 💙. Ładnie przybiera na wadze, obecnie troche ponad 6kg wiec jest juz co nosic i kolano trochę odmawia mi posluszenstwa, tymbardziej że ostatnio stał się nieodkladalny i jak tylko poczuje, że jest w pozycji poziomej to jest płacz. Ale nie mogę narzekac, poki co w nocy budzi sie 2x na jedzonko i daje odpocząć rodzicom
Jeśli chodzi o zabawy to na topie jest teraz zebra, którą bardzo lubi dotykac, powieszone na lampie piorka. Często spiewam, czytam ale fakt że czasem brakuje pomysłów.
U nas tez etap rączek w buzi i slinieniaz ale smoczek ma i czasem go potrzebuje zeby zasnac i tylko wtedy podajemy.
Odzywajcie się dziewczyny
PozdrawiamyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 13:47
07.04.2020 - Ⅱ
💙 14.12.2020 💙