Grudzień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzecia wrote:Nie zgodzę się z tą klasyfikacją. Dla mnie skończonym egoistą jest osoba, która usuwa ciążę, bo mieszkanie ma za małe... Wcale nie jest powiedziane, że w trakcie tak pięknie zwanego zabiegu terminacji, dziecko cierpi mniej. Nikt nigdy tego nie udowodnił, za to jest szereg filmów z usg, jak dzieci wzbraniają się i uciekają przed morderczymi szczypcami. Tak - również w tak wczesnej ciąży... Dopiero dziecko urodzone (nie abortowane, choć te dzieci też często przeżywają aborcję i są skazane na cierpienie, nikt im nie udziela pomocy, tylko się czeka na ich śmierć w mękach) dziecko urodzone dopiero nabywa pełnych praw. Jeśli dziecko ma poważne wady i jest przesądzone, że umrze po urodzeniu, to przynajmniej może dostać leki łagodzące ból i bliskość kochających go osób, a to wszystko jest najcenniejsze co możemy dać umierającej osobie - godnie ją pożegnać...
PatSim lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, myślę, że dyskusje światopoglądowe powinnyśmy odsunąć na bok, bo zaraz się nam tu kłótnie zaczną. Każda z nas ma prawo mieć swoje poglądy i przekonania i zachowajmy je dla siebie.
Skupmy się na wizytach, badaniach i objawachWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 18:51
Trzecia, Glonojadek, Edyciak lubią tę wiadomość
-
Magdoczka wrote:Dziewczyny, myślę, że dyskusje światopoglądowe powinnyśmy odsunąć na bok, bo zaraz się nam tu kłótnie zaczną. Każda z nas ma prawo mieć swoje poglądy i przekonania i zachowajmy je dla siebie.
Skupmy się na wizytach, badaniach i objawach
Też tak uważam, jednak jeśli widzę, tego typu komentarze z jednej tylko strony, a pod nimi szereg lajków, mam wrażenie, że tylko ta strona ma monopol na wyrażanie swojego światopoglądu. Otóż nie, są ludzie którzy mają podobne zdanie do mojego. Te osoby często wolą temat przemilczeć, żeby nie psuć atmosfery, żeby się nikomu nie narazić itp itd.
Chciałam pokazać, że są ludzie, którzy myślą inaczej i oni też mają do tego prawo...
Na tym ten temat kończę i życzę nam wszystkim zdrowych i silnych dzieciaczków.Aaggaa12, Chcę być mamą, Kinaa lubią tę wiadomość
Trzecia ciąża, termin na 14.12
Córka 2012
Synek 2014 -
nick nieaktualnyBetti37 wrote:samo usg. I po usg od razu Nifty pro. 2 lata temu mimo dobrego usg wyszło po pappie duże ryzyko zd bo wysoka wolna beta hcg i wiek. robiłam Nifty, dziecko zdrowe. Także papę sobię daruję
-
Grudniowa Mama - ja nie plamiłam w ogóle ani nie krwawiłam ale miałam zdiagnozowanego krwiaka podkosmówkowego, oczywiście leżeć no i dostałam zastrzyki clexane dla zmniejszenia + badania na INR i APTT. Wyszły poniżej normy więc z zastrzykami jestem nadal a krwiaka już prawie nie ma. Współczuje że musisz przez to przechodzić ale widzę że dzielnie sobie radzicie.
Tortie - tylo usg.
Ja nie chciałam pytać o płeć, ale doktor sam się mnie zaczepiał czy chcę wiedzieć bo on wie
Ja jednak jestem taka że ja swój głos mam ale zostawiam go dla siebie bo nigdy nie wiem czy to co powiem nie urazi kogoś innego, a każdy ma swoje przekonania i jeśli czuje że zgodnie z nimi prowadzi swoje życie to ja się nie wtrącam, a takie dykusje w sumie nie prowadzą do niczego no chyba że do złości
Trochę więcej radości!! -
nick nieaktualnyTrzecia wrote:Nie zgodzę się z tą klasyfikacją. Dla mnie skończonym egoistą jest osoba, która usuwa ciążę, bo mieszkanie ma za małe... Wcale nie jest powiedziane, że w trakcie tak pięknie zwanego zabiegu terminacji, dziecko cierpi mniej. Nikt nigdy tego nie udowodnił, za to jest szereg filmów z usg, jak dzieci wzbraniają się i uciekają przed morderczymi szczypcami. Tak - również w tak wczesnej ciąży... Dopiero dziecko urodzone (nie abortowane, choć te dzieci też często przeżywają aborcję i są skazane na cierpienie, nikt im nie udziela pomocy, tylko się czeka na ich śmierć w mękach) dziecko urodzone dopiero nabywa pełnych praw. Jeśli dziecko ma poważne wady i jest przesądzone, że umrze po urodzeniu, to przynajmniej może dostać leki łagodzące ból i bliskość kochających go osób, a to wszystko jest najcenniejsze co możemy dać umierającej osobie - godnie ją pożegnać...
Betti37 lubi tę wiadomość
-
Trzecia wrote:Nie zgodzę się z tą klasyfikacją. Dla mnie skończonym egoistą jest osoba, która usuwa ciążę, bo mieszkanie ma za małe... Wcale nie jest powiedziane, że w trakcie tak pięknie zwanego zabiegu terminacji, dziecko cierpi mniej. Nikt nigdy tego nie udowodnił, za to jest szereg filmów z usg, jak dzieci wzbraniają się i uciekają przed morderczymi szczypcami. Tak - również w tak wczesnej ciąży... Dopiero dziecko urodzone (nie abortowane, choć te dzieci też często przeżywają aborcję i są skazane na cierpienie, nikt im nie udziela pomocy, tylko się czeka na ich śmierć w mękach) dziecko urodzone dopiero nabywa pełnych praw. Jeśli dziecko ma poważne wady i jest przesądzone, że umrze po urodzeniu, to przynajmniej może dostać leki łagodzące ból i bliskość kochających go osób, a to wszystko jest najcenniejsze co możemy dać umierającej osobie - godnie ją pożegnać...
I lepiej nie poruszać takich tematów na takim forum jeśli nie jest się obiektywnym w tym temacie, bo można kogoś urazić nie chcący. Są wśród nas osoby, które musiały taką decyzję podjąć i przykro się czyta takie komentarze 😔PatSim, Glonojadek, Betti37 lubią tę wiadomość
-
Glonojadek wrote:Grudniowa Mama - ja nie plamiłam w ogóle ani nie krwawiłam ale miałam zdiagnozowanego krwiaka podkosmówkowego, oczywiście leżeć no i dostałam zastrzyki clexane dla zmniejszenia + badania na INR i APTT. Wyszły poniżej normy więc z zastrzykami jestem nadal a krwiaka już prawie nie ma. Współczuje że musisz przez to przechodzić ale widzę że dzielnie sobie radzicie.
Teraz trochę się zmartwiłam, ja niestety nie dostałam żadnych zastrzyków ani skierowania na tego typu badania. A wiesz jak duży był Twój krwiak?jak długo już leżysz? Może jutro na badaniach prenatalnych czegoś więcej się dowiem, oby też już go nie było -
Grudniowa Mama - Tak na prawdę krótko musiałam leżeć bo 2 tyg potem już się prawie wszystko wchłonęło po zastrzykach. A krwiak jak pamiętam chyba 5 cm? A teraz to tylko się oszczędzam
Tylko u mnie też inna sytuacja bo ja nie krwawiłam tak jak Ty.. Nie zamartwiaj się na zapas, moja koleżanka też miała krwiaka i musiała leżeć i chyba po 2 miesiącach jej się wchłonął. Ciebie badało kilku lekarzy więc na pewno jesteś w dobrych rękach Ja tylko opowiadam jak to było w moim przypadku -
PatSim wrote:Naprawdę sądzisz ze ktoś robiąc skrobanke jednocześnie robił usg i nagrywał te uciekające dzieci przed szczypcami?
A jak Ci się wydaje, skąd lekarz ma wiedzieć jak uchwycić dziecko itp, jeżeli nie ma tego na monitorze... No oczywiście, że odbywa się to przy jednoczesnym monitoringu z usg. Są zeznania lekarzy, którzy dokonywali aborcji, a którzy zdecydowali się o tym opowiedzieć. Nie trudno jest to znaleźć...Trzecia ciąża, termin na 14.12
Córka 2012
Synek 2014 -
Mała panda wrote:Do terminacji ciąży w Polsce nie używa się szczypców tylko leków poronnych. Dziecko zostaje poronione. Nie zależnie od tygodnia ciąży. To tak dla sprostowania.
I lepiej nie poruszać takich tematów na takim forum jeśli nie jest się obiektywnym w tym temacie, bo można kogoś urazić nie chcący. Są wśród nas osoby, które musiały taką decyzję podjąć i przykro się czyta takie komentarze 😔
Leki poronne stosuje się tylko na wczesnych etapach ciąży, potem już wchodzą w grę ostre narzędzia...
Ja nie chcę nikogo urazić, każdy ma swoje życie i podejmuje własne decyzje, wiem jednak, że zamilczanie też do niczego dobrego nie prowadzi. Mogę być ciemnogrodem i mam prawo do takich wyborów Jeżeli "postępowość" oznacza coraz bardziej skrajne podejście do "róbta co chceta", to ja się na to nie zgadzam.
Nie mówię też tutaj o sytuacji zagrożenia życia matki, to jest już zupełnie inny temat...Trzecia ciąża, termin na 14.12
Córka 2012
Synek 2014 -
Trzecia wrote:Leki poronne stosuje się tylko na wczesnych etapach ciąży, potem już wchodzą w grę ostre narzędzia...
Ja nie chcę nikogo urazić, każdy ma swoje życie i podejmuje własne decyzje, wiem jednak, że zamilczanie też do niczego dobrego nie prowadzi. Mogę być ciemnogrodem i mam prawo do takich wyborów Jeżeli "postępowość" oznacza coraz bardziej skrajne podejście do "róbta co chceta", to ja się na to nie zgadzam.
Nie mówię też tutaj o sytuacji zagrożenia życia matki, to jest już zupełnie inny temat...
Ja jestem kobietą po legalnej terminacji w Polsce i wiem jak ona wygląda. Terminowałam ciążę w 19 tygodniu i nie było mowy o żadnym zabiegu polegającym na rozszarpaniu dziecka, to w Polsce nie jest praktykowane w tych czasach. Takie obrazy i filmy są z dawnych lat, ewentualnie z nielegalnych aborcji. Dostałam tabletkę wywołującą skurcze macicy. Po 5 godzinach było po wszystkim. Po prostu poroniłam. Dziecko zostało ochrzczone i pochowane, przeszliśmy żałobę. Wszystko z szacunkiem.
Nie żałuję swojej decyzji i podjęłabym ją drugi raz gdybym musiała, ale szanuję osoby, które mimo wszystko podejmują decyzję o kontynuacji ciąży mimo śmiertelnych wad. Tak to wygląda na prawdę w cywilizowanym świecie, w naszej 'niedobrej' Polsce.PatSim, mon!ta^, Betti37 lubią tę wiadomość
-
Mała panda wrote:Nie żałuję swojej decyzji i podjęłabym ją drugi raz gdybym musiała, ale szanuję osoby, które mimo wszystko podejmują decyzję o kontynuacji ciąży mimo śmiertelnych wad. Tak to wygląda na prawdę w cywilizowanym świecie, w naszej 'niedobrej' Polsce.
Mimo swojej własnej trudnej historii potrafisz zrozumieć też inne podejście i to jest godne uznania. Określanie jednak kogoś, kto się zdecyduje na donoszenie śmiertelnie chorego dziecka do końca, jako osoby skrajnie egoistycznej - jak to wyżej zostało przedstawione, jest dla mnie wysoce nieadekwatne i niesprawiedliwe...Edyciak lubi tę wiadomość
Trzecia ciąża, termin na 14.12
Córka 2012
Synek 2014 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGlonojadek, a długo plamiłaś?
Wiesz co, ja też biorę Clexane i zbadałam sobie cały układ krzepnięcia. Ale lekarz nawet nie spojrzał na wyniki, bo powiedział, że tego się nie bada. Więc mu powiedziałam o swoich obawach związanych z krwotokiem, to mi powiedział, że jeśli bym się bardzo uparła i bardzo chciała coś zbadać to czynnik X. Tylko to badanie kosztuje około 200 zł -
Trzecia wrote:Mimo swojej własnej trudnej historii potrafisz zrozumieć też inne podejście i to jest godne uznania. Określanie jednak kogoś, kto się zdecyduje na donoszenie śmiertelnie chorego dziecka do końca, jako osoby skrajnie egoistycznej - jak to wyżej zostało przedstawione, jest dla mnie wysoce nieadekwatne i niesprawiedliwe...
Trzecia to nie miejsce na szerzenie swoich radykalnych poglądów. Są tu różne dziewczyny z różnymi problemami. Dużo z nas długo czekało na ciąże. Myśle, że jeśli, któraś z nas stanęłaby przed taka decyzją, to podejmie je samodzielnie i nie ma ochoty słuchać opinii innych w tym temacie. Innych, którzy nie będą żyli za nas. A dla twojej wiadomości taka diagnostyka jest ważna, bo wiele wad i schorzeń można zoperować w życiu płodowym czy od razu po porodzie. A nie mając świadomości, ze takowe istnieją sama zmniejszasz szanse na przeżycie maleństwa.
Wiec skończymy już ten temat.
Piszcie jak się czujecie, jak rosną brzuszki mój już lekko wystaje 🙈
termin porodu: 9.12.2020 -
Edyciak wrote:Glonojadek, a długo plamiłaś?
Wiesz co, ja też biorę Clexane i zbadałam sobie cały układ krzepnięcia. Ale lekarz nawet nie spojrzał na wyniki, bo powiedział, że tego się nie bada. Więc mu powiedziałam o swoich obawach związanych z krwotokiem, to mi powiedział, że jeśli bym się bardzo uparła i bardzo chciała coś zbadać to czynnik X. Tylko to badanie kosztuje około 200 zł
A jaką dawkę bierzesz ? Ja mam rozterki w drugą stronę, że mam za małą 🙈
termin porodu: 9.12.2020