GRUDZIEŃ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
No rozumiem, po prostu niektóre szpitalu nie praktykują tego. Nie wiem od czego to zależy, czym się kierują.
Na listopadowkach czytam, że dziewczyny na wywołanie porodu wspomagały się olejem z wiesiołka dopochwowo, znacie taki sposób?Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
nick nieaktualnyZ tego co oglądałam trochę filmów z położnymi itd szczególnie te najbardziej popularne to mam wrażenie że to tak wszystko fajnie opowiadają tylko w necie. Wiadomo ze pewno trafi się położna z powołaniem. Ale wątpię że te wszystkie szpitale praktykują aż tak wszystko to co położna opowiada i to nie tylko o niedrapkach. Wiadomo dziecko poznaje więcej itd stawiamy na naturę ale nawet jeśli chodzi o poród. Na tych live tak ładnie opowiadają o pozycjach wertykalnych czy o kontakcie 2 godzinnym skin to skin o kangurowaniu przez tatę po cc a wystarczy poczytać opinie jak to wszystko często mija się z prawdą.. Wystarczy wejść na rodzic po ludzku i przeczytac opinie kobiet które rodziły ostatnio. Ile skarg jest teraz itd. I to mnie właśnie boli że możesz mieć spisany plan porodu zaplanowane w głowie co i jak a prawda taka ze jak trafisz kijowo to z najpiękniejszej chwili w twoim życiu zrobią.....
-
Moja torba to też niezbędne minimum. Nie biorę ani laktatora, ani ciuszków na zmianę, ani na wyjście dla małej. Dla mnie zostawię jeśli będą czyste te, w których przyjadę.
Just hope! , 0na88 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się, zły dzień personelu albo lenistwo mogą zepsuć nam ten najważniejszy dzień w życiu
niestety, tego nie da się przewidzieć, można jedynie zadbac o to, na co mamh wpływ. A najbardziej przerażają mnie te historie z laktacja, jak to położne krytykują kobiety, że się nie starają, że jak to mleka nie ma, na pewno klamie, leniwa jest. I na takie teksty też trzeba być odporną...
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
O tych niedrapkach słyszałam i na webinarach i w szkole rodzenia. Wiadomo, że jak dziecko zrobi sobie 2-3 ranki na twarzy to nic się nie stanie. Ale wątpię też, żeby podrapało się jakoś mega mocno. Zobaczymy.
A z tym obcinaniem paznokci chodzi o to, że można nie trafić stricte w płytkę tylko też pod nią i wtedy będzie się krew lała. Wiecie jak to jest z pewną ręką nie dość, że po porodzie, to jeszcze na takich malusich rąsiach
Abilify, ja za taki tekst do mnie chyba bym wpadła w szał i ostro odpowiedziała tej położnej. Nie mam zamiaru dawać sobą pomiatać jakiejś zołzie, która wypaliła się zawodowo. Niech zmieni pracę lub idzie na emeryturę.
U mnie w szpitalu jest ankieta satysfakcji z opieki okołoporodowej. Chętnie ją wypełnię
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Ja obcięłam pazurki od razu po powrocie do domu, bo były takie długie, miękkie i tak się pozadzierały, że synek rozdrapał policzki do krwi 🤷♀️.
Mam spadek formy. Brzuch często twardnieje i czuję kłucie w dole. Staram się jeszcze trochę pracować, ale już jest co raz ciężej. W poniedziałek wizyta, pewnie z wymazem.
2 aniołki 2016r. 👼👼
Zespół antyfosfolipidowy, MTHFR A1298c, za wysoka homocysteina, dodatnie ANA1, ANA2, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, hipoglikemia reaktywna -
Może na śpiocha da radę jakoś obciąć pazurki
bo tak jak macha dziecko rączkami to rzeczywiście trudne zadanie.
Dzisiaj miałam sen, że urodziłam a potem odciagnelam laktatorem i z obu piersi strumienie mleka szły 😂 w ogóle coraz częściej śni mi się dziecko, opieka nad nim i wszystko co z tym związane.
Polecam stronke "gdzie rodzić", jest tam dokładnie opisane ile kobiet na 10 miało nacięte krocze, z czego mogły korzystać, w danym szpitalu, ile szpital cesarek robi, opieka personelu. Wszystko w procentach i liczbach, fajna sprawa, bo daje oglad jak szpit prowadzi poród.Reniferra lubi tę wiadomość
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
Ja biorę sporo rzeczy. Ale moje doświadczenie czyli aż 4 dni w szpitalu po cc. Upały, kupogedony syna itp nie pozwalają mi brać mniej. A wtedy maz byl 10 min drogi ode mnie wiec rano zabrał koszule przepocona a że był sierpień to popołudniu oddał sucha i pachnaca. Teraz będzie miał 1h drogi prawie, zakaz odwiedzin itp wiec nastawiam się na czarny scenariusz ze musze sobie radzić sama. Torbę biorę na kółkach wiec nikt nie powinien narzekać na noszenie a te rzeczy są lekkie bo w większości jednorazowe.
Mój synek w te 4 doby zdążył zużyć 2 paczki pieluszek, więc mam 2. Bo potrafił zrobić kupę, przebrałam go 5 min później mial znowu kupę, przebierałam go a on strzelił kolejna 😅 i ta kupa była wszędzie na nim, na ubrankavh, na podkładzie. Serio iść o 1-2 w nocy do położnych z wyjącym obsranym noworodkiem ważącym ponad 4kg po cięciu gdzie się nawet nie da wyprostować żeby mi dały czyste body bo to jest obsrane smółką to nie dla mnie. I tak też raz jakoś ulal w tym kontenerku ze obrzygał pół prześcieradła i w nocy polozylam go na kocyku z domu (takie cienkie z ikea bawelniane) a do nich szlam po nowe to z fochem mi dały 🙄 i poród sn nic tu nie zmienia bo moja współlokatorka była w szpitalu 2 dni dłużej przez żółtaczkę dziecka. Do tego pil jak dzikus i gdyby nie laktator pewnie nie rozchulalabym tak pięknie laktacji, a tak ostatnia dobę cala pil wyłącznie moje odciągnięte mleko to mi takiego powera dało ze dam radę 😅 także nie biorę gadzetownja sesje zdjęciowa tylko to co uważam że potrzebuję, pieluszki, chusteczki, awaryjne ubranka (serio one zajmują mniej miejsca niż 2 pary bokserek mojego meza), cienkie bawełniane kocyki, wkładki laktacyjna, 6 koszul (bo tyle mam) staniki dwa miękkie, wkładki laktacyjna, laktator ręczny, butelkę, smoczek.
A wrzucić to do pralki w domu nie widzę problemu. Nie muszę na tarce nad rzeką prac tylko robię cyk w pralkę nastawiam program wsypuje proszek i dzieje się samo.. lepiej maz to przeklika wiec nawet nie muszę dotykać 😅
Ubranka na wyjscie to dla mnie odłożone body+pajacyk, kombinezon i czapeczka. A ja mam zamiar wyjsc w tym w czym przyszłam. Maz tylko dowozi fotelik pakujemy się i w nogi 😅
Wiem ze paznokci sie nie obcina odrazu, ja obcinałam jakoś po tych 2 tygodniach ale mały się nie drapał i miał krótkie. Do teraz tego nienawidzę.. od niedawna pozwala sobie świadomie obcinac i to po negocjacjach.. tak tylko śpiocha. Masarka.BeataX lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
No właśnie, niby ubranka wiele miejsca nie zabierają, ale jak dołożę suszarkę i klapki to już koniec. Sama zawsze stosuję zasadę, że wolę mieć za dużo, niż się prosić i teraz też bym tak zrobiła, ale bardzo nie chcę potem stanąć w szpitalu z 3 torbami, których nie dam rady ogarnąć. Muszę coś wykombinować, może wezmę dodatkowo plecak. Potem się przemebluję i ten plecak wezmę na porodówkę z najważniejszymi rzeczami.
Jak to jest w praktyce, czy gdy szpital zapewnia pampersy to daje jakąś ich ilość na raz, czy o każdy trzeba się prosić?Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
Dlatego ja biorę większą walizkę ale na kółkach. I będę miała tylko ją. Zmieści się w niej też osobna torba dla Małej. Na początku myślałam, że będzie za duża ale jak tak Was czytam i to co mi siostra mówiła, to lepiej mieć jedną większą niż 2-3 mniejsze.
Mam kupione jedno opakowanie pampersów jedynek, w którym jest 26 sztuk (specjalnie takie kupiłam do szpitala). Najwyżej jak zabraknie to mąż doniesie. Podkładów jednorazowych mam 2 opakowania po 10 sztuk ale one są głównie z myślą o porodzie sn. Chyba domówię jeszcze i jak co, to mąż doniesie.
Tak sobie myślę, że w szpitalu muszą jakoś zorganizować odbieranie paczek skoro nie ma odwiedzin. Ja mogę być przygotowana na te 2-3 doby, a jak okaże się, że będę musiała zostać dłużej i nie będę mogła zjechać 4 piętra aby sama coś odebrać?
Bierzecie ze sobą cały portfel? Czy tylko dowód?
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
W tym moim szpitalu są płatne posiłki, śniadanie i kolacja 4 zł, obiad 15. Wezmę na pewno gotówkę i dowód ale raczej nie cały portfel. Nie wiem czy kupię te posiłki, czy będą dobre, czy wezmę coś swojego także warto mieć jakąś kasę.Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
W moim zapewniają posilki ale jest też bufet. Tylko pytanie czy będzie otwarty. Rok temu był zamknięty. Może faktycznie warto mieć jakąś gotówkę ze sobą. Jak dowiem się, że jest otwarty i mają tam pierogi... będę tam pierwsza 🤣⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Abilify05 wrote:W tym moim szpitalu są płatne posiłki, śniadanie i kolacja 4 zł, obiad 15. Wezmę na pewno gotówkę i dowód ale raczej nie cały portfel. Nie wiem czy kupię te posiłki, czy będą dobre, czy wezmę coś swojego także warto mieć jakąś kasę.
To prywatny? Bo chyba każdy szpital ma obowiązek zapewnić posiłki darmowe 🤔 pomijam fakt ze śniadania są o 9 a kolacje o 17 i radz se człowieku. Zresztą z noworodkiem nie wiem kiedy można zejść coś zjeść do baru/knajpy czy co tam jest jak problemem jest wzięcie prysznica 🤣 mam nadzieję że to będą 2 doby faktycznie tym razem i jakos przeciągnę 🙄6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Też byłam zdziwiona, ale to szpital publiczny. Łachy nie robią, tak czy siak zawsze przywozi się swoje jedzenie, bo tak jak mówisz, kolacja o 17 i człowiek głodny. A gdzie tu jeszcze matka karmiąca, która niby potrzebuje 500 kcal więcej od niekarmiącej :p Szczególnie ichniejsze kolacje i śniadania można pominąć, a obiad kupić na 3 dni.
U nas w szpitalu jak była cała ta "pandemia" zamknęli kawiarnie i baryMam nadzieję, że nie postawią nas znowu w takiej sytuacji, bo ciężko tak daleko od domu.
A jeszcze apropo jedzenia, bity tydzień jak leżałam ostatnio na oddziale dawali suchy chleb. Normalnie suche pajdy, jakby tydzień przeleżały w piwnicy, kpinaGdyby nie bułki od mamy to nie wiem. Dlatego na zaś zabiorę jedzenie, bo tam nikt nie dowiezie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2021, 18:04
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
-
Kurde Abilify, to mega kiepsko
Słaby ten szpital. Ja zastanawiam się czy na sali będę miała lodówkę albo czajnik, żeby zrobić sobie chociaż kawę. Kawa zawsze doda mocy.
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Marta, tak 🙂⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
BeataX wrote:Kurde Abilify, to mega kiepsko
Słaby ten szpital. Ja zastanawiam się czy na sali będę miała lodówkę albo czajnik, żeby zrobić sobie chociaż kawę. Kawa zawsze doda mocy.