GRUDZIEŃ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta..a wrote:Sisska kpi to niestety odciąganie jak karmienie czyli co 3h odciągasz i dajesz 😪 nawet w nocy. Jak nie będziesz w nocy odciągać najprawdopodobniej szybko stracisz pokarm.
Dzięki, kurcze będzie ciężko. Bo wczoraj na noc odciągnęłam to mu mąż podał a ja poszłam spać. W nocy jadl cycka bo mu dałam. Rano się udało odciągnąć i od tamtej pory włączył się mu tryb 'nie odkładalny', i nie miałam kiedy znów odciągnąć eh. Ciągle dziś na rękach, a mąż zamieszanie w pracy i nie ma czasu go trzymać eh. Będę jakoś walczyć. A odciągać ciągle trybem 7-5-2 czy po prostu np po 20 minut na pierś i tyle? Bo mleko leci, nie muszę pobudzać Stymulacja. I ile trzymać takie mleko w temp pokojowej? Bo wszędzie różne informacje, piszą że max 4h, a widziałam również info ze 8h..
Babcia wrote:Sisska, a myślałaś może o użyciu takich osłonek na brodawki?
Pomogłyby przetrzymać ten okres zanim brodawki staną się odporniejsze na uszkodzenia.
Minus jest taki, że bardzo szybko uzależniają dziecko i jeśli korzysta się z nich zbyt długo, to potem często trudno odzwyczaić od nich malucha.
Za to mają sporą moc ratowania kp i stabilizowania laktacji, więc może warto?
Mam nakładki, pierwsze dwa dni zakładałam i było fajnie. Potem odrzucił i za nic nie chce brać cycka z osłonką. Brodawki mam tak obolałe, że po prostu nie mam siły go dokładać. A nie będę się męczyć bo narasta we mnie złość przez ten ból a mały wiadomo, czuje moje emocje. A raz mi źle złapał i mam malinkę nawet zaraz na sutkiem..
carola12 lubi tę wiadomość
-
Sisska normalnie odciągasz jak na porcje do zjedzenia jak nie potrzebujesz ekstra stymulować. Jak to wypije to może stać do karmienia. Poczytaj na blogu hafija ona super pisze na temat laktacji.
Może masz jakąś doradczynie laktacyjna która by Ci pokazała jak dostawić? Mnie tak poraniła mala bo też za płytko łapała teraz ja tak trochę brutalnie przyciskam i jest lepiej. Ale to chwytam jej główkę lewą ręką, prawa cycka I łup wciskam jak otworzy buźkę. Wyglada to na prawdę brutalnie 🙈 tak jak karmie z prawej piersi, jak z lewej to prawa łapie główkę, lewą cycka. A pod nią podkładam siebie poduchę zeby była na dobrej wysokości. Jak chętny za płytko to wciskam palec w kącik ust i probojemy kolejny raz. Liczę że się nauczy i później będzie już sama ładnie łapać.
Położna mi powiedziała że 0na bardzo mocno zaciska buzię jak je i to by się zgadzało ze tak boli.. plus taki ze ona jest położna I doradca w jednym i jedna taka poradę robi w ramach wizyty pierwszej a za nastepne kasuje 100zl 😨Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2021, 13:17
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
W szpitalu miałam 3 różne doradczynie, one właśnie mi go pomagały dostawiać, lapaly mojego sutka i mu na siłę wciskały i nawet ładnie łapał. Ale wiadomo, inaczej jak one dwoma rękoma tak robią a ja jedna. Bo ja też tak jak piszesz na siłę mu wciskam 🙈 ale no zaraz się denerwuje, że nie ma, nawet jeśli go na śpiocha biorę i po robocie bo jak wrzeszczy to jeszcze gorzej mu dać. Tez mam wrażenie że on za mocno zaciska buzke bo widzę na butelce jak nie raz zaciśnie.. I ma takie małe te usteczka heh. Najpierw mi pierwsza laktacyjna mówiła że ma za krótkie wędzidełko, druga stwierdziła że wszystko dobrze - ta była najbardziej konkretną i jej zaufałam, pediatra potwierdziła, że wszystko dobrze u niego. A trzecią tylko na chwilę była i zerknęła jak go karmie i poszła..
-
nick nieaktualny0na88 wrote:Sisska a jaki masz laktator ? Bo 70 ml to bardzo ładnie Ci wyciąga , ja to max 30 ml ściągam ….
Ja mam tommee tippee też za 90 zł z olx babka kupiła nowy ale nie ściągała mleka bo dawali mm. Był cały zapakowany w woreczki jeszcze. I ściągam 120 ml normalnie. Wiadomo że mam dużo mleka ale zajmuje mi to 10 minut -
Ja pierwszą córkę też musiałam tak na chama przystawiać.. a czasem mąż jej tą głowę nadziewał na cycka :p . Ta ładnie sama otwiera na szczęście. W zagojeniu sutków dużo naprawdę pomogły te muszle laktacyjne.
My też jednak chyba zaczynamy kolki. Do 2 walczyłam z małą i dzisiaj też już miała koncert godzinny (mam nadzieję, że już odpuściło przynajmniej do jutra). Tak więc łączę się w bólu z kolkowiczami -
Just hope! wrote:A myślałam że tylko mi się trafił taki egzemplarz. 😄
Ja wszystko rozumiem gdyby trzeba bylo nosić lulac nawet cała noc. Ale nie potrafię zdzierżyć tego krzyku jakby ją ze skóry obrywali. Jak słyszę jak ona strasznie płacze to ja płacze razem z nią. I mimo że chcesz pomóc swojemu dziecku nie potrafisz bo wszystkie "sprawdzone sposoby" zawodzą.
I to przysypia na 10 minut bo już taka umęczona calusieńka głową mokra już od tego darcia i znowu się wybudza z krzykiem. Naprezy i wrzask.
Pamiętam jak moja siostra miała kolki i w nocy 3 osoby nosiły lulaly i się zmieniali co chwilę bo nie szło wytrzymać tego krzyku.
Chwala tylko ze mąż w domu bo inaczej nie wiem jakbym dała radę w nocy. Mam nadzieję że za miesiąc trochę się uspokoją te kolki po kroplach.
Ewelina ile kropli dałaś? 5 tak jak pisze?
Tak, 5 kropli tak jak na opakowaniu... My dziś wysiadamy już przez te kolki... Ręce, kręgosłupy już nas tak bolą że nie idzie wytrzymać... Młody umęczony na maxa, pomaga tylko noszenie i bujanie.. I to nie zawsze, oraz mleczko.. Ale ile mogę mu dawać? Boję się że piję za dużo, 850ml na dzień dla miesięcznego dziecka to ok??? -
nick nieaktualnyU nas co kilka minut krzyk na maxa i potem 10 minut przysypiania. Chociaz dziś i tak wydaje mi się lepiej niż wczoraj bo przynajmniej przerwy w płaczu są.
A ja sobie coś dorobiłam kichnęłam sobie tak dość ostro i jak mi coś pizdło w brzuchu... 🥴Nie zdążyłam się przytrzymac za brzuch a teraz boli jak skurczysyn. Nie wiem czy nie jakaś szwa w środku 🙎bo poczułam pociągnięcie i ból od tego momentu. Także dzisiaj już mam ponoszoną małą -
U nas jeszcze spokoj i wystarczy cycek co 2-3 godziny ale po corce starszej juz jestem przygotowana na kolki, 4 butle sab simplex czekaja. Nie wiem czy mozna jakos wplynac na te kolki. Karmienie? Mleko? To chyba jednak jakies uwarunkowania genetyczne, jak uważacie?
Ja sie nie nastawialm w ogole na KP a o dziwo niezle idzie i mala tylko na cycku. Mam teraz nawal, cycki twarde, ale nawetbniezle mi to sciaga i jak sa pelne, to w sumie krótko i daje rade. Ale sutki tez mam poranione. Zaciskam zeby, smaruje i dalej
Zycze Wam zdrowych i pogodnych Świąt, z Waszymi dzidziusiami i jak najwięcej przepsanych nocy w 2022r.!
-
Jeszcze jedna sprawa. Jak to u Was z odwiedzinami bylo? Od srody juz byly 3 zestawy gości u nas, niby na chwilę, w maseczkach, ale mnie to wkurza. Bo przexiez nie wyprosisz, chca dziecko zobaczyc. A teraz jakis kuzyn meza pyta czy moga wpasc w odwiedziny w święta. No serio..? Po prostu nie chce mi sie skakac przy gosciach. Czy ludzie tego nie rozumieją?
-
ChicChic my powiedzieliśmy, że póki nie zaprosimy to żeby nikt nie przyjeżdżał bo musimy najpierw się odnaleźć w nowej sytuacji i wtedy można podjąć gości, a dziecko to nie zabawka żeby prxyhecgsc oglądać. Ktoś chciał to dostał zdjęcie i tyle. Była teściowa raz na może 15, ale to potrzebowaliśmy żeby przyjechała więc głupio było nie wpuścić do domu.. Moi rodzice może po świętach przyjadą na chwilę. A tak to mówię że najprędzej po Nowym Roku.
-
My nie mamy problemu. Każdy prawie ma dzieci wiec każdy wie jak to jest, a jak ktoś nie ma to raczej się boi 🙈. A rodzina mieszka na tyle daleko ze muszą zrobić wyprawe na pół dnia zeby przyjechać a przed świętami nikt na to nie ma czasu. Dziadkowie przyjada w 1 swieto chcą tylko na kawę ale chyba sami zapytamy zeby zostali dłużej bo starszy lubi się bawić z babcia bardzo 😊
Nie straszcie tymi kolkami 😨 starszy nie miał oby mała tez nie miała. Ale nastawiam się na boku brzuszka jutro jak się najem wigilijnych potraw 🙈 ale no.. skusiłam się nawet na mandarynki6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
A ja się za bardzo tym mlekiem na początku cieszyłam bo od półtorej doby nie mam nic, tzn krople na sutkach dosłownie. No ale nie przystawiam małego, bo mi go nie dają. Jak spadnie mi crp wyjdziemy razem do domu 26, a jak nie, to on wyjdzie z tatą. Wszyscy mi tu mówią, że jeszcze przyjdzie czas, że to dopiero 2 doba, a pokarm jest w 3, a po cesarce to w ogóle w 4. Stymuluje piersi laktatorem co 3 h nawet w nocy i trochę jestem podłamana, ale trzymam się nadziei, że jak tylko dorwę młodego i zacznę go przystawiać to się pokarm pojawi. W 1 dobie dostał 3 łyżki stołowe i koniec.
Wesołych świąt 🎄Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
Abilify05 wrote:A ja się za bardzo tym mlekiem na początku cieszyłam bo od półtorej doby nie mam nic, tzn krople na sutkach dosłownie. No ale nie przystawiam małego, bo mi go nie dają. Jak spadnie mi crp wyjdziemy razem do domu 26, a jak nie, to on wyjdzie z tatą. Wszyscy mi tu mówią, że jeszcze przyjdzie czas, że to dopiero 2 doba, a pokarm jest w 3, a po cesarce to w ogóle w 4. Stymuluje piersi laktatorem co 3 h nawet w nocy i trochę jestem podłamana, ale trzymam się nadziei, że jak tylko dorwę młodego i zacznę go przystawiać to się pokarm pojawi. W 1 dobie dostał 3 łyżki stołowe i koniec.
Wesołych świąt 🎄
Cesarka nie ma znaczenia tak na prawdę bo wtedy wlewaja w ciebie oksytocyne która by się wytworzyła e trakcie porodu sn przed pionizacja na obkurczenie macicy wiec nawet mamy ekstra dawkę 🙈 ale mleko 3-4 doba wiec się nie lam. Pij dużo, używaj laktatora i pójdzie trzymam kciuki mocno 😊 a czemu przez covid Ciebie zostawia a małego wypuszcza? Serio? Czy coś się dzieje z Tobą ze byś musiała być dłużej? U mnie ja dostalam q sobote juz zielone światło od ginekologa na wyjscie to było jakieś 36h po cesarce a czekalam tylko na badania przesiewowe małej które muszą być najwcześniej po 48h dlatego wyszłyśmy dopiero w niedzielę 🤔
Beatax a co u Ciebie? Wypuścili was?
Dziewczyny wesołych świąt, z jednym bobasem więcej więc na pewno będą szczęśliwe bo mamy takie gwiazdkowe cudy 🥰❤6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Kurcze nie widziałam żeby podawali mi oxy 🤔 byłam cały czas przytomna i tylko do jednego wkłucia miałam sól podłączona, potem antybiotyk bo GBS. MMusze zapytać położnej, bo mnie zaintrygowalas teraz cieszyłam się, bo tyle siary było po kilku godzinach, a teraz dupa.
Ogólnie czekają na wzrost płytek, które spadly znowu do 70, ale dziś już wynoszą 112 tys, ale crp było podwyższone, co często się zdarza ogólnie po cesarce, a jeszcze covid (chociaż serio mam dosłownie katar, nic mi nie dolega). Lekarka powiedziała, że jak jutro spadnie to wyjdę z młodym tego 26. I jemu robią 2 wymazy na covid czy się nie zaraził, 1 wyszedł ujemny, po 48 h następny. Wszystko z nim ok, codziennie mam zdjęcia. Z jednej strony tęsknie strasznie i chce go poznać, z drugiej rana bardzo boli i cieszę się, że mogę się zrehabilitować i moc w domu w pełni się nim zająć. Nie wiem co to skurcze porodowe, nie zdążyłam doświadczyć, nie wiem jak boli krocze, ale 2 raz cesarki bym nie chciała.Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
ChicChic wrote:Jeszcze jedna sprawa. Jak to u Was z odwiedzinami bylo? Od srody juz byly 3 zestawy gości u nas, niby na chwilę, w maseczkach, ale mnie to wkurza. Bo przexiez nie wyprosisz, chca dziecko zobaczyc. A teraz jakis kuzyn meza pyta czy moga wpasc w odwiedziny w święta. No serio..? Po prostu nie chce mi sie skakac przy gosciach. Czy ludzie tego nie rozumieją?
A jeszcze mam pytanie, bo piszesz o karmieniu, a ty nie miałaś tego zespołu DMER? Czy mylę osoby?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2021, 12:40
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30