Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaXXX wrote:SzuSzu - dzięki za update. Musisz o nas pamiętać w tym całym swoim wariactwie, bo tu każda o Tobie myśli 🙈 Dobrze, że wyniki jako tako, a nie jakieś fatalne, no i, że ciągle w komplecie. Każdy dodatkowy dzień w brzuchu dla maluchów to naprawdę dużo.
Malinka - to bardzo miłe ze strony teściowej. Fajnie, że uszanowała, że nie chcesz ciuszków i kupiła coś innego 🥰 No i ten rosół to by mnie przekonał!
Lyche - 1361 g w 30+1 to chyba nie jest zły wynik, prawda? W tym tygodniu dzidzia powinna ważyć od 1300-1500, więc we wszystkim się łapie. Mam nadzieję, że będzie rósł dalej ❤️
Wisienka - bardzo, bardzo mi przykro. Nie wiedziałam, że aż tak sytuacja się u Ciebie prezentuje. No i, że jakaś operacja po porodzie jest już pewniakiem. Ale to dobrze, że są już plany na działanie. Wierzę, że wszystko skończy się dobrze. Życzę Ci, żeby ta końcówka ciąży była lepsza - oby maluch nadrobił i, żebyś dostawała lepsze informacje ❤️
Jak tak gadacie o tych przepływach i dokładnie je wymieniacie, to ja nie wiem, czy kiedykolwiek miałam je aż tak dokładnie sprawdzane 🧐 Pytałam na 1 prenatalnych o przepływy swoją prowadzącą, to mówiła, że na tym etapie się tego nie bada. A później tak naprawdę uznałam, że ufam jej i temu co sprawdza, i bada, więc nigdy nie dociekałam o dokładne parametry itp. Każda wizyta trwa naprawdę z godzinę i sprawdza wszystko co się da - całe serduszko po kolei na zbliżeniu, przepływy pępowinowe to na pewno kojarzę, główkę, i mózg, i tam się wszystko świeci zawsze w różnych kolorach 🙈 No naprawdę sprawdza Małą od A do Z, po prostu nigdy nie podaje jakichś wymiarów tych przepływów, o centylach też nigdy nic nie mówiła. Dla mnie najważniejsze jest, że na koniec mówi, że wszystko wygląda idealnie.
Ale nie ukrywam, że teraz na 3 prenatalnych trochę ją przycisnę i popytam o dokładne rzeczy, bo pojawia się stres 😬
To ja przepływy wiem, że miałam sprawdzane od pierwszy pewnatalnych. Nie pamiętam ile ale chybam 3 miejscach. Generalnie lekarka co robiła badania mówiła głośno, że przepływy są idealne i wymieniała, w którym miejscu. Ale o parametrach nie mówiła. Pewnie są na tych kartkach z badania
👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm

-
KasiaXXX wrote:SzuSzu - dzięki za update. Musisz o nas pamiętać w tym całym swoim wariactwie, bo tu każda o Tobie myśli 🙈 Dobrze, że wyniki jako tako, a nie jakieś fatalne, no i, że ciągle w komplecie. Każdy dodatkowy dzień w brzuchu dla maluchów to naprawdę dużo.
Malinka - to bardzo miłe ze strony teściowej. Fajnie, że uszanowała, że nie chcesz ciuszków i kupiła coś innego 🥰 No i ten rosół to by mnie przekonał!
Lyche - 1361 g w 30+1 to chyba nie jest zły wynik, prawda? W tym tygodniu dzidzia powinna ważyć od 1300-1500, więc we wszystkim się łapie. Mam nadzieję, że będzie rósł dalej ❤️
Wisienka - bardzo, bardzo mi przykro. Nie wiedziałam, że aż tak sytuacja się u Ciebie prezentuje. No i, że jakaś operacja po porodzie jest już pewniakiem. Ale to dobrze, że są już plany na działanie. Wierzę, że wszystko skończy się dobrze. Życzę Ci, żeby ta końcówka ciąży była lepsza - oby maluch nadrobił i, żebyś dostawała lepsze informacje ❤️
Jak tak gadacie o tych przepływach i dokładnie je wymieniacie, to ja nie wiem, czy kiedykolwiek miałam je aż tak dokładnie sprawdzane 🧐 Pytałam na 1 prenatalnych o przepływy swoją prowadzącą, to mówiła, że na tym etapie się tego nie bada. A później tak naprawdę uznałam, że ufam jej i temu co sprawdza, i bada, więc nigdy nie dociekałam o dokładne parametry itp. Każda wizyta trwa naprawdę z godzinę i sprawdza wszystko co się da - całe serduszko po kolei na zbliżeniu, przepływy pępowinowe to na pewno kojarzę, główkę, i mózg, i tam się wszystko świeci zawsze w różnych kolorach 🙈 No naprawdę sprawdza Małą od A do Z, po prostu nigdy nie podaje jakichś wymiarów tych przepływów, o centylach też nigdy nic nie mówiła. Dla mnie najważniejsze jest, że na koniec mówi, że wszystko wygląda idealnie.
Ale nie ukrywam, że teraz na 3 prenatalnych trochę ją przycisnę i popytam o dokładne rzeczy, bo pojawia się stres 😬
Przy fizjologicznej ciąży nie ma potrzeby znać dokładnie wszystkich parametrów, fakt, że dziecko przybiera książkowo już sugeruje, że jest dobrze pod względem przepływów, a to, że lekarz je sprawdza, daje pewność
ja w pierwszej ciąży też nie znałam takich szczegółów, dostawałam informację, że jest dobrze i to jest najważniejsze.
Tak naprawdę w sytuacji gdy coś nas dotyczy to stajemy się „ekspertami” w danej dziedzinie (na tyle, na ile pozwala nam brak wiedzy medycznej). Trzeba się cieszyć, że nie musimy się doszkalać w niektórych kwestiach.
Wisienka, niezmiennie trzymam kciuki za Twojego synka
Szuszu, już Twój suwaczek naprawdę ładnie wygląda, trzymam kciuki za każdy kolejny dzień w czteropaku 🤞🙂 -
A ja im więcej ogarniam tematów do porodu to doszłam do wniosku, że chyba jednak mam traumę, przynajmniej jakąś małą. Umówiłam się prywatnie na spotkanie z położną w szkole rodzenia. Jak se tego nie przepracuje to będzie blokada przy porodzie i nie urodzę.
Ja wiem, że wtedy był covid itd. ale w gruncie rzeczy opiekę okołoporodową to miałam do dupy. Teraz na myśl o podaniu oxy czy wgl jakakolwiek ingerencja medyczna mam takie nope. Jak na spotkaniach mówią, że to położna na pewno zaproponuje, tamto, jakieś sposoby łagodzenia bólu, pozycje, a to pod prysznic to mam takie gówno prawda. Zostawiły mnie samą na sztucznej oxy i nic nie proponowały by mi pomóc.. Dopiero jak było 8 i mnie przenosili na porodową jak sama spytałam to powiedziała o znieczuleniu. A tak to se babo cierp -.-
Boję się, że jak znowu będę w okolicy terminu porodu albo i po, a nic się nie będzie działo to się zablokuje i uj. I w zasadzie to sam poród mimo, że urodziłam też jest dla mnie niewiadomą, bo jeśli teraz pójdzie samoistnie to nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. Poprzednio wszystko szło na pompie z oxy.
👧🏼29 & 🧔30 +👶🏻2021 + 🐱🐱
18.04 cień cienia 🧐
19.04 ⏸️ już wierzę 😂 🌷
29.04 1 pęcherzyk 💚
8.05 mamy serce 💓
21.05 19 mm 💓 175 ud/min
10+2 Nifty Pro zdrowy 🩵
17.06 prenatalne wszystko ok
14.07 zdrowy chłop
11.08 398 g 🩵
8.09 684 g
6.10 1321 g kluska
20.10 prenatalne 1993 g 🙆♀️
⏩ Wizyta 3.11
Termin porodu 25. 12👶🏼
👧🏼💊Pregna plus, pregna DHA, Acard 150, Szelazo

-
Jestem po trzecich prenatalnych.
Młody z tych dużych dzieci, wagowo wyszło 1695gr (+/- 250gr) i jest w 82 percentylu.
Ale na usg wszystko wygląda w porządku, wody płodowe nie przekraczają normy. Mam pilnować dalej diety cukrzycowej i być pod kontrolą lekarza prowadzącego. Akurat w poniedziałek mam wizytę, to się dobrze składa. Trochę mi ulżyło, chociaż te wymiary są kosmiczne. 😱
A zdjęć buźki nie mam, za to Młody pięknie wystawił pitolka, żeby nie było wątpliwości. 🤣
Pierniczka, Książkara_w_ciąży, Mini94, KasiaXXX, Belma, Delfi, Wilga27, PoskromionaZłośnica, Ko_ala, malinka201666, Maura, Szu_szu, Lychee, Nayeli, Le lubią tę wiadomość
niedoczynność tarczycy, mięśniaki macicy
sierpień 2023 - AP Katowice dr GM
2023/2024 - 6 histeroskopii, usunięcie mięśniaka
➡️I procedura - start: październik 2024 (protokół krótki)
21.10. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 3, 1 zarodek: 5BB
26.10. - 1️⃣ET 5BB❌️
➡️II procedura - start: grudzień 2024 (protokół długi)
25.01. - punkcja; pobrano 7 🥚, zapłodnionych 4, 3 zarodki: 3AA, 3BC, 6 doba 3BB
30.01. - 2️⃣ET 3AA❌️
2.04. - 3️⃣FET 3BC ✅5dpt ⏸️; beta: 6dpt 20; 9dpt 138; 12dpt 811
16dpt USG pęcherzyk ciążowy w macicy
35dpt (7w5d) CRL 1,4cm i bijące ❤️
11.06. - prenatalne, zdrowe bobo ❤️
SANCO - zdrowy chłopiec 💙
13.08. - połówkowe, obraz prawidłowy 💙
cudzie trwaj 🍀♥️🙏🍀♥️

-
Dziękuję za miłe słowa otuchy ❤️
Pytanie do dziewczyn które szykują się do CC.
Powiedzcie proszę Jak? Się przyszykować, co kupic, jakieś metody łagodzenia bólu, maści, żele czy co tam jeszcze potrzeba?
Jestem zielona w temacie, strasznie się boję a wiem że raczej to mnie czeka z moim hipciem 🙁
Bardzoo chce urodzić naturalnie ale chyba tym razem nie jest mi dane. -
Na teściową to narzekać nie mogę 🤪 czasami ma swoje odpały,no ale ma 70 lat to jej wybaczam 😂
Ostatnio znowu dopadło mnie zmęczenie i śpię w dzień po 2/3 godziny a w nocy mam problem żeby zasnąć 🤷 jak już zasnę to mam wrażenie że mija chwila i dzwoni mi budzik 🤦
Super,że wizyta się udało i że z dzidzią wszystko ok 😃26.05.2025 Dwa ❤️❤️
05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
29.08.2025-Echo serduszek- serduszka jak dzwony
13.10.2025-3 prenatalne 🩷1469 g 🩷1263 g wszystko ok 😃

-
Też melduje się po wizycie, bobas waży 1300g (jestem w 29+6) więc jest dość nisko bo na 13 pc. Reszta w normie i nawet ferrytyna mi podskoczyła po suplementacji ☺️
Trochę się dziwię że kolejną wizytę mam dopiero za miesiąc, bo w sumie to już będzie prawie 34 tydzień 😱Mam nadzieję, że do tego czasu podrośnie i będzie wszystko w porządku 🫣
KasiaXXX, Babsi, Delfi, Wilga27, Książkara_w_ciąży, Pierniczka, Lychee, Le lubią tę wiadomość
-
Lychee, Wisienka trzymam kciuki za bobasy!
Mam nadzieję, że ostatecznie wszystko będzie możliwie dobrze.
Ja po wizycie, hemoglobina dalej w dół, więc dostałam dodatkowo Tardyferon. Poza tym wszystko dobrze, mała ma 1220g.
8.10 mamy III prenatalne. Koło 31tc mam zrobić krztusiec i koło 33-34tc RSV. Potem GBS, powtórka wirusów i kończymy zabawę. Szybko leci. Zupełnie czuję się niegotowa.
Natomiast jeśli chodzi o poród to jestem jakoś bardzo optymistycznie nastawiona. Ja chyba lubię doświadczać nowych rzeczy, nawet jak w założeniu mają być trudne.
Babsi, Delfi, Wilga27, Wisienka95, Belma, Książkara_w_ciąży, Szu_szu, Pierniczka, Lychee, Le lubią tę wiadomość
-
Lychee wrote:Najbliższy taki szpital mam w mieście wojewódzkim, do którego mam ok. 80 km. Chodziłam tam do poradni patologii ciąży i na inne badania, więc jak coś się będzie działo to będę się tam kierować. Moja prowadząca też tam pracuje tylko na innym oddziale. Mam nadzieję, że jak coś się będzie pogarszać to mnie skierują na oddział, żeby nie robić niczego na wariackich papierach..
Wczoraj na badaniu wyszedł 1361 g +/- 200 g.
Ciekawe dlaczego mówią, że jest za mały. Wg tego co czytam na necie i wg tego jak rośnie moje dziecko to ta waga jest bardzo dobra. Mój syn jest w 20 centylu i na bank nie przekroczy wagi Twojego dziecka. -
Wisienka95 wrote:Dziękuję za miłe słowa otuchy ❤️
Pytanie do dziewczyn które szykują się do CC.
Powiedzcie proszę Jak? Się przyszykować, co kupic, jakieś metody łagodzenia bólu, maści, żele czy co tam jeszcze potrzeba?
Jestem zielona w temacie, strasznie się boję a wiem że raczej to mnie czeka z moim hipciem 🙁
Bardzoo chce urodzić naturalnie ale chyba tym razem nie jest mi dane.
A czy lekarze wspominali o CC? Pytam, bo też byłam pewna, że z serduszkiem mojej córki będzie konieczna CC, a zależało mi na porodzie SN. Lekarz prowadząca na ostatniej wizycie sama od siebie jednak powiedziała, że ta wada nie jest wskazaniem do CC, będę mogła rodzić SN, jedynie po porodzie dziecko będzie musiało trafić od razu pod specjalistyczną opiekę (a wadę ma poważną). Byłam pewna, że czeka mnie CC - zapytałam potem drugiego lekarza, czy on widzi przeciwskazania do SN i potwierdził to, co pierwszy lekarz, mogę rodzić SN
-
Belma rzeczywiście duża przerwa do kolejnej wizyty. Ja od teraz mam co 2 tygodnie, ale nie znam się. Moja ciąża teoretycznie jest wysokiego ryzyka.
Nefretam podoba mi się Twoje podejście do porodu. Mam podobnie, ale też totalnie nie wiem czego się spodziewać i chyba ta niewiedza powoduję, że moje natawienie to"go with the flow" 🤭 Mnie bardzo cięży fakt,że będzie mi dane doświadczyć porodu, że w ogóle mogłam doświadczyć ciąży 😍😍😍
Cieszę się, że mam dwa miesiące jeszcze na porządki, dopięcie ostatnich spraw, ale też czekam na ten nowy rozdział życia z ekscytacja.
Nefretam, KasiaXXX lubią tę wiadomość
-
Wisienka95 wrote:Dziękuję za miłe słowa otuchy ❤️
Pytanie do dziewczyn które szykują się do CC.
Powiedzcie proszę Jak? Się przyszykować, co kupic, jakieś metody łagodzenia bólu, maści, żele czy co tam jeszcze potrzeba?
Jestem zielona w temacie, strasznie się boję a wiem że raczej to mnie czeka z moim hipciem 🙁
Bardzoo chce urodzić naturalnie ale chyba tym razem nie jest mi dane.
Tak na dobrą sprawę nie kupuje nic nadzwyczajnego - nie wiem jak zaleca ze zmianą opatrunku, to to co zaleca. Po wyjściu odrazu umawiam się do fizjo na terapię blizny. W domu zapewne będę się traktować dalej tym balsamem co teraz, ale może być linomag alantan balsam, żeby nawilżać i masować blizne, tak pewnie będę prosić męża, żeby mi okluwal ją dookoła do pobudzenia kolagenu , bo sama nie dam rady. Później wjadą tejpy i krem No scar. A tak terapia blizny u fizjo, zeby ograniczyc ilosc zrostow. Mimo wszystko przy bliznach ważna jest terapia od samego początku. -
Delfi wrote:A czy lekarze wspominali o CC? Pytam, bo też byłam pewna, że z serduszkiem mojej córki będzie konieczna CC, a zależało mi na porodzie SN. Lekarz prowadząca na ostatniej wizycie sama od siebie jednak powiedziała, że ta wada nie jest wskazaniem do CC, będę mogła rodzić SN, jedynie po porodzie dziecko będzie musiało trafić od razu pod specjalistyczną opiekę (a wadę ma poważną). Byłam pewna, że czeka mnie CC - zapytałam potem drugiego lekarza, czy on widzi przeciwskazania do SN i potwierdził to, co pierwszy lekarz, mogę rodzić SN

Dzieci będące hipotrofikami są bardziej narażone, skurcze porodowe im nie służą. Zapytam jutro ale z tego co się zdążyłam zorientować to raczej marne szanse na SN -
Od 30 tyg mam wizyty co 2 tygodnie, wcześniej miałam co 3 tygodnie. Chodzę na NFZ. Może to zależy od lekarza.
Mam nadzieję, że u mnie będzie bez komplikacji. Bardzo boję się CC. Wolę ból i siłami natury bez znieczulenia. Zobaczymy jak w praktyce wyjdzie. Nie liczę na pomoc położnych dlatego sama chcę się przygotować do porodu, czyli jak łagodzić ból, pozycje, jak prawidłowo oddychać. W poniedziałek mam już pierwsze zajęcia praktyczne. Nie liczę na położną anioła, ale mam nadzieję, że w fazie parcia powie co i jak, by poszło to sprawnie i szybko.
Moja położna mówi, że najgorsza pozycja do rodzenia to pozycja leżąca i leżąca na boku z podniesioną nogą. Mam się nie dać i nie pozwolić rodzić w tych pozycjach. Położnym w tych pozycjach jest po prostu wygodniej odebrać poród, a dla rodzącej jest to najgorsza pozycja. -
Wisienka95 wrote:Dzieci będące hipotrofikami są bardziej narażone, skurcze porodowe im nie służą. Zapytam jutro ale z tego co się zdążyłam zorientować to raczej marne szanse na SN
A to nie wiem, bo u mnie był 6/8 centyl, a z tego co czytam, to hipotrofię stwierdza się poniżej 10, a mimo to SN. No ale wiadomo, każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie i najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka
-
Gratulacje udanych wizyt dziewczyny!
Madcat może dobra rozmowa z położna pomoże, ale są też psycholożki, które zajmują się głównie przyszłymi mamami i kobietami w połogu, może to jest trop, jak położna nie wystarczy? Ja miałam kilka wizyt i trochę mi poukładała w głowie.
Po webinarach ja po CC nie kupiłam za dużo, tylko coś tam do czyszczenia rany i białego Jelenia do mycia. Jak byłam u fizjo to mówiła o pracy z blizna 6 tygodni po porodzie, myślicie że to za późno?
Tak sobie myślałam teraz o Gilgotku, ślub nie miał być jakoś w październiku? Daj znać jak tam
👩🏻👦🏻😺😺🐶
Starania od 6.2023, z pomocą medyczną od 01.2025
12.03 IUI 2 podejście 🍀🤞🤞
23.03 ⏸️
24.03 betaHcG 213 mIU/ml
26.03 betaHCG 577 mIU/ml
9.04 USG wykazało 3 fasolki z serduszkami 🤯
11.05 🍓🍓🍓 rosną, 3,87 cm, 3,85 i 3,34 cm dzieciaczków
27.05 zdrowe dzieciaczki 🩷🩷🩵
15.07 ekipa ma już🩵 331 g,🩷 311 g, 🩷301 g
4.08 - połówkowe gitówa 💪
19.08 małe pulpeciki 🩵788 g, 🩷 749 g, 🩷712 g
4.10 Trio już na świecie 31+1
Julian 🩵
Florentynka 🩷
Matylda 🩷 -
Po cc zalecają kupić sobie plastry miodu na rane. Lepiej się żyje z rana po operacji. Niektórzy kupują zel na blizny do srodka- nie wiem w końcu czy działa czy nie, różne są opinie- dość droga bo kolo 600 zł i nie każdy lekarz chce podać tez.XII 2021 Cb 💔
VII 2022 poronienie zatrzymane 💔
III 2023 poronienie zatrzymane 💔
IV 2024 synek ❤️
27.03 pozytywny test ❤️
29.03 beta 52
31.03 beta 211
08.04 beta 3431 -
O tym też myślałam. Zacznę od położnej. Sądziłam że nie mam problemu, ale chyba jednak mam 🙈Szu_szu wrote:Gratulacje udanych wizyt dziewczyny!
Madcat może dobra rozmowa z położna pomoże, ale są też psycholożki, które zajmują się głównie przyszłymi mamami i kobietami w połogu, może to jest trop, jak położna nie wystarczy? Ja miałam kilka wizyt i trochę mi poukładała w głowie.
Po webinarach ja po CC nie kupiłam za dużo, tylko coś tam do czyszczenia rany i białego Jelenia do mycia. Jak byłam u fizjo to mówiła o pracy z blizna 6 tygodni po porodzie, myślicie że to za późno?
Tak sobie myślałam teraz o Gilgotku, ślub nie miał być jakoś w październiku? Daj znać jak tam
Na pewno coś muszę z tym zrobić, bo samo nie przejdzie. Moja mama byla pielęgniarka i do pierwszego porodu szlam z zaufaniem do medycyny. W zasadzie to zgodziłam się na wszystko, na oxy, na nacięcie - na szczęście go nie było. Teraz nie zgodzę się na nic 🙈 chyba się zawiodłam na tym wszystkim. Mieli się zaopiekować, proponować co można zrobić a zostawili mnie samą..
Chłopa wpuścili jak już byłam na sali porodowej i po znieczuleniu. I dopiero wtedy nie byłam sama. A wcześniej przez 3 godziny skurczy zajrzały do mnie 2 razy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 19:21
👧🏼29 & 🧔30 +👶🏻2021 + 🐱🐱
18.04 cień cienia 🧐
19.04 ⏸️ już wierzę 😂 🌷
29.04 1 pęcherzyk 💚
8.05 mamy serce 💓
21.05 19 mm 💓 175 ud/min
10+2 Nifty Pro zdrowy 🩵
17.06 prenatalne wszystko ok
14.07 zdrowy chłop
11.08 398 g 🩵
8.09 684 g
6.10 1321 g kluska
20.10 prenatalne 1993 g 🙆♀️
⏩ Wizyta 3.11
Termin porodu 25. 12👶🏼
👧🏼💊Pregna plus, pregna DHA, Acard 150, Szelazo

-
Szuszu tak kochana, za 2 tygodnie
właściwe to jedyne co mamy ogarnięte to obrączki, ja nie mam się w co ubrać bo zaczęłam tyć co tydzień po 2kg! Sukienka którą miałam już jest ciasna.. zamówiłam dwie kolejne ale cały tydzień im się zeszło i nawet jeszcze nie wysłali.. eh dobija mnie to że nie mam nic gotowego
Stary też nie ma póki co stroju 🤭
Nie no mamy jeszcze ogarnięty termin, fotografa, makijaż i restaurację 😁 mam nadzieję że nic więcej nie trzeba
Poza tym to fatalnie się czuję, całymi dniami jestem sama w domu i już mam dość tej ciąży i tych ciągłych bóli. Mój wraca dopiero jak dzieci idą spać♥️ 2020 - 👧🏼 córeczka
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼 córeczka
⏸️ 13.04
15.04 beta HCG 580,76
23.04 beta HCG 6303
⏩ 02.05 6+5tc 0,77cm zarodek z 💓🥹
⏩ Czekamy na córeczkę 💓
TERMIN: 18.12.2025 🤞🏼🩷
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150,
❌ Encorton 5mg, Duphaston, Luteina - wyłączone w II trymestrze

-
Szu_szu wrote:Gratulacje udanych wizyt dziewczyny!
Madcat może dobra rozmowa z położna pomoże, ale są też psycholożki, które zajmują się głównie przyszłymi mamami i kobietami w połogu, może to jest trop, jak położna nie wystarczy? Ja miałam kilka wizyt i trochę mi poukładała w głowie.
Po webinarach ja po CC nie kupiłam za dużo, tylko coś tam do czyszczenia rany i białego Jelenia do mycia. Jak byłam u fizjo to mówiła o pracy z blizna 6 tygodni po porodzie, myślicie że to za późno?
Tak sobie myślałam teraz o Gilgotku, ślub nie miał być jakoś w październiku? Daj znać jak tam
Tak naprawdę są metody , że można zacząć w zasadzie już odrazu. Przykladowo na nastepny dzien. Np. Właśnie to nakluwanie tzn. Widelcem plastikowym albo wykałaczka nakluwasz tak, żeby zrobił się dołek. Miejsce koło miejsca. 5 razy w lewo, 5 razy w prawo. Robi się to po "zdrowej" skórze. 6 tygodni powinien chyba stan zapalny zejść, więc wtedy można wejść z masażami ,tejpingiem. I nawilzac omijając szwy. Jakby się komuś kiedyś trafił gips to nad gipsem można spokojnie nakluwac i też działa.










