Krakowianki w ciąży.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMi88 byłam na monitoringu cyklu u doktora Jakubowskiego z Arki w 21 dc stwierdził ze owulacji nie bedzie a właśnie była w tym dniu i z tego była w maju ciąża biochemiczna. Ale podobno super jest tam ten właściciel Andrzej Bałasz.
Ja dzisiaj byłam w Parensie i juz widać zarodek malusi taki. Dostałam luteinę dopochwowo 2x1 100ml i dupka 3x1 na ten progesteron nieszczęsnymi88, tym_janek lubią tę wiadomość
-
To ja o Rydgierze mam różne opinie. Czytałam kilka bardzo pozytywnych tu na forum, ale z mojego osobistego otoczenia koleżanka tam miała wywoływany poród nieco ponad rok temu i przeżywa to jako największy koszmar. Wywoływali jej ten poród dobre 4 dni, nie chcieli jej zrobić cc, po tych 4 dniach bólu, oksytocyny, baloników i masaży szyjki już była tak wykończona, że jak w końcu poród ruszył to totalnie nie miała siły, co skończyło się finalnie na vacum i niedotlenieniem dziecka. No ale znów, to jednostkowy przypadek. Za to już po porodzie mówiła, że opieka bez zarzutu, wszyscy mili i pomocni.
mi88 lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Nie wiem czy nie pisałam gdzieś tam wcześniej, ja rodziłam w Rydygierze w 2016 i nie polecam. Miałam wybłagane zzo na dwie ostatnie godziny porodu i nie można mi było chodzić, do porodu w pozycji wyrtykalnej nikt mnie nie zachęcał, kontakt skóra do skóry i pierwsze karmienie zawalone totalnie, opieka poporodowa mocno średnia, każdy mówi co innego, my spędziłyśmy z córką tydzień w szpitalu na antybiotyku przyjmowanym niepotrzebnie bo ktoś zanieczyścił próbkę jej krwi. I nie pomogło że mój lekarz prowadzący tam pracował także ja odradzam ten szpital.
mi88 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za opinie, dziewczyny!
Byłam w Nzoz-Arka - najpierw KTG, potem wizyta z USG u Bałasza. Dwie położne w rejestracji bardzo miłe, młode. KTG fajnie, często przychodziły sprawdzać, czy wszystko w porządku, na początku sprawnie obudziły mi dzidziusia, bo praktycznie się nie ruszał.
Za to sama wizyta przeciętna - nie mam lekarzowi nic do zarzucenia, ale jakoś atmosfera fajniejsza była u Mogiły wczoraj w Luxmedzie. Zbadał mnie, stwierdził, że wszystko wygląda jak na dwa tygodnie do porodu, mam spacerować i uprawiać seks. USG zrobił, ale nie widziałam nic na monitorku. I ma jakiś inny program, niż reszta, bo to zestawienie wymiarów dzidziusia wygląda zupełnie inaczej, niż na wydrukach od mojej ginekolog, od Zarota i z Żeromskiego.
I dał mi taką kartkę do liczenia ruchów dziecka, i powiedział, że "to bardzo ważne na tym etapie, bo chodzi o moje dziecko" (??) - na kartce jest instrukcja, żeby od rana liczyć ilość ruchów i przy dziesiątym zapisać i zakończyć notowanie na dany dzień. Nie wiem, kto to wymyślił, ale jak mi się dziecko ruszy 10 razy do południa, a potem przestanie w ogóle, to niby wszystko wygląda na kartce, jak powinno. Głupi sposób i bez sensu, i będę dalej robiła tak, jak do tej pory - czyli po prostu zwracam uwagę na ruchy i jak jest jakaś dłuższa przerwa, to ją wybudzam, żeby się upewnić, że tam jesttym_janek, Qumish lubią tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Ja liczyłam ruchy w podobny sposób jak masz na kartce, kładłam się i liczyłam do 10, zazwyczaj schodziło 15-20 minut, z tym że ja liczyłam 2-3 razy dziennie najmniej. Oczywiście ważne też jest zwracać uwagę czydziecko ogólnie się rusza co jakiś czas.
-
Czy któraś z was korzystała kiedyś z dobrego osteopaty w krk? Podobno potrafią super rozmasowac przed porodem i rozluźnić miednice. Jak cała ciąże nie miałam problemu, tak od 2 dni ledwo chodzę taki mam bol w lędźwiach, ale tak na końcówce nie chce iść do kogoś nie sprawdzonego..
-
syska89 wrote:Meldujemy sie z Aleksandrem, urodzony 11.08.2018 dzien po terminie. Porod naturalny waga 3,800, wzrost 59 cm.
GRATULACJE!!
Witaj na świecie Oluś dużo zdrówka dla Was!
Jeżeli chodzi o termin porodu to zgodził się z terminem z I USG?
Jak będziesz na siłach napisz co i jak;)Asiaf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ważna rzecz - przez ten remont na Żeromskiego zdarza się, że przy przepełnieniu kładą po porodzie na patologii. Tak było wcześniej i było ok ALE teraz patologia jest daleko od noworodków, więc wzięcie dziecka do łóżka nie wchodzi w grę, a i chodzenie tak daleko, szczególnie po cc, to problem.
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
mi88 wrote:Dziewczyny ważna rzecz - przez ten remont na Żeromskiego zdarza się, że przy przepełnieniu kładą po porodzie na patologii. Tak było wcześniej i było ok ALE teraz patologia jest daleko od noworodków, więc wzięcie dziecka do łóżka nie wchodzi w grę, a i chodzenie tak daleko, szczególnie po cc, to problem.Antoś
-
tym_janek wrote:Mi88, a jak tam w ogóle u Was? Jaki plan gry? Bo małej widać się nie śpieszy
Najważniejsze, że do końca tygodnia powinnam mieć małą przy sobie
Ogólnie jestem zadowolona ze szpitala - położne w większości sympatyczne, nie ma żadnej tragicznej. Lekarze też mili. USG profesjonalnie robione, ktg 3-4 razy dziennie, usg co dwa dni lub częściej. Ogólnie czuję się pod dobrą opieką.
Łazienka na porodówce słaba, bo trzeba iść przez korytarz i jest dzielona z innymi salamitym_janek lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Dziewczyny, a więc tak.urodzilam silami natury ,dzien po terminie, zaczelo sie od skurczy nad ranem , o 6 zaczelam liczyc na aplikacji, były mniej wiecej co 5 minut jak na miesiaczke, tak przeczekalam do 10'30.pojechaliśmy na Kopernika. Tak rozwarcie na 3 cm, wszystko gotowe wiec naeet bez ktg od razu na porodowke.
Tam mnie podlaczyli pod ktg.
Szybka akcja po rozwarcie sie super robilo. Urodzilam 16'25.
Jesli chodzi o szpital to personel super, trafiłam na położną która mi mega pomogła podczas partych, samym wsparciem.
Jesli chodzi o warunki to chyba wszedzie jest przepelnie, sala mega mala na dwie osoby a my tam bylysmy w 4.
Agnessa, mylola, Asasa, tym_janek, Asiaf lubią tę wiadomość
-
Ale tu cisza ostatnio. Jak Wam weekend minął dziewczyny?
My w końcu ruszyliśmy z wykończeniówką mieszkania. Już nie mam najmniejszych złudzeń czy nadziei, że zdążymy zanim mała się urodzi, ale i tak szalenie się ciesze, że już się coś ruszyło i może uda się przeprowadzić przed pierwszym śniegiem
W ogóle ostatnio jak się budzę to brzuch mam twardy jak kamień. Nic mnie nie boli, generalnie nic się nie dzieje, ale twardy jest jak skała. Dopiero po ciepłym prysznicu i jak się trochę poruszam to mięknie. Miała tak któraś z was? Nie przejmuję się tym specjalnie, ale może powinnam? Nie znalazłam żadnych informacji na temat pobudek z twardym brzuchem...👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020