Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Jitka wrote:Co do krwiaka to zależy jaka wielkość i jakie przy tym objawy, ja miałam małego krwiaka i nie kazali sie przejmować ale wiem zejak co większe i poważniejsze lub z dodatkowymi objawami to trzeba się oszczędzać w końcu to może zagrażać dziecku.
Co do Szyjki 3,3 to nie jest krótka szyjka.
Myślałam, ze tak od 3,5 jest spoko. Tzn mój lekarz mówi, ze na tym etapie jest super, ale miałam taka od początku to wtedy powiedział ze prawidłowa ale bez szału długość i żeby jej pilnować
Edit: sory, sprawdziłam i najkrótsza mi wyszła 3,12, ale potem była już ciut dłuższa za każdym razem wiec pomiar mógł buc lekko zaniżonyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 08:58
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Ja biorę cały czas te same witaminy, zelazo 6 tabletek dziennie i od swiat luteine dwa razy dziennie ale tylko do konca tego opakowania03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Ja brałam w pierwszym trymestrze progesteron (po in vitro). I teraz dostałam na szyjkę. Do tego biorę Prenatal Duo i Acard, a żelazo mam już odstawić, bo wróciło do normy.
U mnie zawsze pisała, że szyjka jest powyżej 3cm bez szczegółów, to chyba ta graniczna wartość.
Wczoraj na wizycie lekarz mi opowiadała, że ona swoją córkę urodziła w 28 tygodniu, jak mała miała 1kgTo chyba w ogóle jest jedyna rzecz, która mnie stresuje, że mały postanowi wyjść jakoś dużo wcześniej, a ja nie będę na to przygotowana. Więc wczoraj zamówiłam proszek do prania i jak tylko przyjdzie to biorę się za pranie i pakowanie torby
-
Ja biorę witaminy z doppel hertz z dha. Magnez i żelazo. Ale nie jestem zbyt systematyczna, są takie dni że zdarzy mi się czegoś zapomnieć. Ale wyniki morfologii mam słabe, że starszą w ciąży to byłam okazem zrrowia, wyniki zawsze wzorowe. A teraz ciągle mnie skurcze łapią, żelazo niskie, często się przeziębiam to próbuje się jakoś tymi witaminami ratować
-
nowa na dzielni wrote:Kurcze, a wy bierzecie jakiegoś proga właśnie cały czas? Bo ja od prenatalnych pierwszych odstawiłam i nic nie biorę, tak samo ostatnio powiedział mi, ze mogę już spokojnie odstawić witaminy poza DHA i czasami żelazem, ewentualnie wit c co jakiś czas i magnez, jak jest u Was?
Noo tylko na tej heparynie a acardzie jestem cały czas
No i heoaryna i acard do końca ciąży -
Ja właśnie wstawiam pierwsza pralkę prania, pewnie jeszcze pójdą że 4-5 pralek. Mam tego mnóstwo musiałam kupić szafe i komode podręczna he he jak popiore to też chcę torbę już spakować, pierwsza córeczkę urodziłam miesiąc wcześniej więc niedaj co jak będzie to samo to początek marca brr
Jeszcze poszłam do porodu bez spakowanej torby bo leżałam 3 tygodnie wcześniej w szpitalu.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Ja biorę luteine100 2xdziennie, asmag forte 3x2tabletki, acard150 1xdziennie i witaminy aktualnie falvit mama.
Odebrałam wczoraj wyniki glukozy i chyba jest wszystko ok.
Na czczo: 70,70
Po 1h: 146,30
Po 2h: 75,90
Za to morfologia troszkę mi się rozjechała. Nie mogę zbić leukocytów. Brałam antybiotyk a na wyniku dalej 15,5
Do tego CRP 5,8 a norma do 5 więc też troszkę za dużo.
Jak myślicie czy opryszczka na wadze mogła tak wyniki zaburzyć?
A czy któraś z was miała w moczu nabłonki płaskie dość liczne? Reszta wszystko ok tylko to wyszło.
We wtorek mam kontrolę u gina więc pewnie się dowiem wszystkiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 14:53
-
Emilka wyniki masz w normie. Nawet bardzo dobre bo ten ostatni wynik powinien byc wlasnie zblizony do pierwszego naczczo
Ja poki co biore witaminy i dupka 3x ale we wtorek powiem ginowi znowu o moich bolach i niech mi albo jakia magnez przepisze albo nie wiem co bo ostatnia noc nie spalam. Bole jak na okres ....
Jitka dlatego tez mam juz wyprane i wyprasowane. Termin na 13kwietnia a moge urodzic juz z marcu. Dodatkowo nie daj bog jak trafie wczesniej do szpitala to po co ktos ma mnie pakowac jak moge to sama zrobic na spokojnie:)
-
Ja miałam szyjkę ostatnio 5,6cm, także u mnie mega długa. Tylko ostatnio lekarz wyczuł malutki lejek, także jestem ciekawa co powie na poniedziałkowej wizycie... Szczególnie, że mała mi często na krocze napiera.
Biorę cały czas prenatal duo + magnez. Żelazo sama sobie ostatnio odstawiłam bo w krwi wyszło mi już ok, a masakryczne hemoroidy mi sie zrobiły przez zaparcia i musiałam je wyleczyć, a to żelazo w tym zdecydowanie nie pomagało.. -
Paatka wrote:Ja miałam szyjkę ostatnio 5,6cm, także u mnie mega długa. Tylko ostatnio lekarz wyczuł malutki lejek, także jestem ciekawa co powie na poniedziałkowej wizycie... Szczególnie, że mała mi często na krocze napiera.
Biorę cały czas prenatal duo + magnez. Żelazo sama sobie ostatnio odstawiłam bo w krwi wyszło mi już ok, a masakryczne hemoroidy mi sie zrobiły przez zaparcia i musiałam je wyleczyć, a to żelazo w tym zdecydowanie nie pomagało.. -
Mmiśka wrote:U mnie przez to zelazo tez masakra ale nie mige zrezygnować z niego niestety. Mozna wiedziec czym.sie leczylas ? Moze troche by mi pomoglo chociaz wiem ze i tak czeka mnie chirurg zapewne...
Leczyłam to może za dużo powiedziane, bo bardziej leczyłam objawy niż same hemoroidy.Przy następnych zaparciach i po porodzie pewnie znowu się pojawią. Z tego co wiem, to tak ostatecznie faktycznie może to wyleczyć niestety tylko operacja co mnie przeraża...
A tak na teraz żeby było ok to - maść procto glyvenol, okłady z czarnej herbaty i lód. Po tym mi się wreszcie uspokoiło, bo z tydzień temu to bolało mnie jak cholera i nawet usiąść nie bylam w stanie...
-
Paatka wrote:Leczyłam to może za dużo powiedziane, bo bardziej leczyłam objawy niż same hemoroidy.
Przy następnych zaparciach i po porodzie pewnie znowu się pojawią. Z tego co wiem, to tak ostatecznie faktycznie może to wyleczyć niestety tylko operacja co mnie przeraża...
A tak na teraz żeby było ok to - maść procto glyvenol, okłady z czarnej herbaty i lód. Po tym mi się wreszcie uspokoiło, bo z tydzień temu to bolało mnie jak cholera i nawet usiąść nie bylam w stanie...
u mnie wgl nie bolą ale caly czas są co mnie strasznie irytuje ...ta masc niestety nic nie daje takze chyba nie pozsotaje mi nic innego jak czekac az sie ogarne po porodzie :p
-
Masakra z tymi hemoroidami. W poprzedniej ciąży męczyły mnie zaparcia i wtedy się pojawiły. Gin przepisała mi wtedy tabletki cyclo3fort i stosowałam jeszcze prosterisan. Pomogło, ale po porodzie wylazły takie olbrzymy, że czułam się jakbym miała pupę pawiana😂 siedzenie to była tortura. Używałam znów tego prosterisanu i ulgę przynosiły okłady z lodu. Po kilku dniach już było ok. Teraz na szczęście zaparć nie mam, więc czają się schowane, ale po porodzie pewnie znowu będzie dramat
-
Emilka1990 wrote:Ja biorę luteine100 2xdziennie, asmag forte 3x2tabletki, acard150 1xdziennie i witaminy aktualnie falvit mama.
Odebrałam wczoraj wyniki glukozy i chyba jest wszystko ok.
Na czczo: 70,70
Po 1h: 146,30
Po 2h: 75,90
Za to morfologia troszkę mi się rozjechała. Nie mogę zbić leukocytów. Brałam antybiotyk a na wyniku dalej 15,5
Do tego CRP 5,8 a norma do 5 więc też troszkę za dużo.
Jak myślicie czy opryszczka na wadze mogła tak wyniki zaburzyć?
A czy któraś z was miała w moczu nabłonki płaskie dość liczne? Reszta wszystko ok tylko to wyszło.
We wtorek mam kontrolę u gina więc pewnie się dowiem wszystkiego.
Wyniki krzywej masz bardzo ładne.
Na morfologię i crp wydaje mi się że opryszczka może mieć wpływ. W końcu to infekcja wirusowa.
Co do moczu to jeżeli wyszło ci dużo tych nabłonków to powtórzyła bym badanie. Z moczem niestety tak jest, że łatwo zaburzyć wynik przez pobieranie. Kiedyś wyszły mi jakieś ogromne ilości glukozy i powtórzyłam i w następnym już nie było. Za każdym razem dokładnie się podmywam, pobieram z środkowego strumienia, a i tak zdarza się jakiś błąd. -
Ja już chyba wiem skad ten dziwny pomysł odstawienia prenatalnych witamin, niby według niektórych badań nie za bardzo powinno się już łykać kwas foliowy. Oczywiście według innych źródeł się powinno, bądź tu mądra
Ja to żelazo baaardzo słabo łykam bo właśnie ciężko mi po nim na toalecie, bez niego tez nie jest lekko, ale ostatnio jem dużo jogurtów, śliwek w czekoladzie i w ogóle staram się ciut lepiej jeść i poprawiły mi się i wyniki morfologii i na kibelku idzie regularnie i bez walki
. Hemoroidów na szczescie żadnych nie mam, ale tez nie wiem czy nie zapobiega im heparyna bo moja koleżanka brała zastrzyki właśnie tylko ze względu na zylaki
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Dziewczyny co biorą Acard i heparynę. Które bierzecie kiedy? Co rano a co wieczorem??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2020, 11:07
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Ja zelazo przyjmuje od poczatku listopada, niestety w coraz wiekszych ilosciach bo morfologia bez zmian. Aczkolwiek nie czuje zadnego zmeczenia, wrecz mowie doktorowi ze mam energii za trzech
z wypróżnieniem roznie bywa ale tragedii nie ma, oczywiscie nie jest to wyproznianie na takim samym poziomie co kiedys ale co drugi dzien bez problemu zrobię (malutkie ilości). Teraz ratuje się koktajlem na maslance i przez ostatnich kilka dni zrobilam kilka razy dziennie;) hemoroidow nigdy nie miałam wiec nawet nie wiem jakich odczuc mialabym szukac w organizmie
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Cześć.
Właśnie dumam jakie ciuszki do szpitala wziąć dla małej, wiem, że w niektórych szpitalach ubierają w ich ubranka, ale wolałabym mieć w zapasie coś swojego.
Pamiętam,że takiego maluszka cieplej się ubiera, dodatkowa warstwa ,ale nie wiem jak to zgrać ubrankowo tzn. co pod pajacyka, pod śpiochy co... biorąc pod uwagę kilka warstw, to nie wiem czy starczy body z długim rękawem i pajacyk, czy będzie ok jak dam body z krótkim, kaftanik i śpiochy ...już mi się zapomniało
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Jitka wrote:Cześć.
Właśnie dumam jakie ciuszki do szpitala wziąć dla małej, wiem, że w niektórych szpitalach ubierają w ich ubranka, ale wolałabym mieć w zapasie coś swojego.
Pamiętam,że takiego maluszka cieplej się ubiera, dodatkowa warstwa ,ale nie wiem jak to zgrać ubrankowo tzn. co pod pajacyka, pod śpiochy co... biorąc pod uwagę kilka warstw, to nie wiem czy starczy body z długim rękawem i pajacyk, czy będzie ok jak dam body z krótkim, kaftanik i śpiochy ...już mi się zapomniałomysle ze wystarczy.