Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Super, gratulacje!!juna wrote:Również urodziłam nasze szczęście 🥰
Natalka 58cm i 3860😁 kawał kluseczki 😍
Wczoraj koło 16 pojechaliśmy do szpitala. Tak się złożyło, że moja ginekolog miała akurat dyżur (swój pierwszy w tym szpitalu, bo się przeniosła). Śmiała się, że pierwszy dyżur i już swoją pacjentkę przyjmuje🙈 Były tylko 3cm rozwarcia więc podali oksy. Koło 22 odeszły mi wody a urodziłam chwilę przed 2. Najgorzej, że w pozycji leżącej prawie cały czas 🙈 Ale najważniejsze, że już jesteśmy razem🥰
Leoś (*)
31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
-
Gratulacje dziewczyny😍😍
A ja wczoraj byłam już na ostatniej wizycie u ginekologa, teraz zostało ktg, dzisiaj idę na to a później we wtorek jak jeszcze nie urodzę. W każdym bądź razie 2 tyg temu mała ważyła 2600 a wczoraj 3500😲😲 lekarz stwierdził że albo wcześniej nie doszacował albo teraz przeszacował.. Zatem przy porodzie się okaże finalna waga bo różnica niezła heheh rozwarcie tylko 1 cm więc nic się jeszcze nie szykuje.
Gabriella lubi tę wiadomość
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Gratuluję rozpakowanym. Mała mnie pochłonela całkowicie. Od przedwczoraj od 15 walczymy z karmieniem. Najpierw po tym jak ją dokarmili w nocy całkiem inaczej łapała pierś (dużo gorzej). A wczoraj po całym dniu wiszenia na zmianę na cyckach które już rozmiękły i ciężko brodawke złapać sama poprosiłam o butelkę wieczorem... W środku nocy pielęgniarka też mi przyniosła bo strasznie krzyczala. Nie mogłam jej uspokoić. Mam wrażenie że nie mam aż tyle pokarmu bo mimo że wisi i widzę że udaje się nawet ssać efektywnie, położna mi wycisnęła pokazując że mam mleko a ta jednak cały czas szuka cyca
. Może fakt że jest taka duża to jej więcej trzeba? Myślicie że mam szanse ja przestawić nawet po tych butelkach? Bo widzę że gorzej teraz ssie. Łapie ładnie a potem się wycofuje i łapie sama brodawkę...
Gabriella lubi tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Brawo! Gratulacje! Chyba nów wczoraj był 😉juna wrote:Również urodziłam nasze szczęście 🥰
Natalka 58cm i 3860😁 kawał kluseczki 😍
Wczoraj koło 16 pojechaliśmy do szpitala. Tak się złożyło, że moja ginekolog miała akurat dyżur (swój pierwszy w tym szpitalu, bo się przeniosła). Śmiała się, że pierwszy dyżur i już swoją pacjentkę przyjmuje🙈 Były tylko 3cm rozwarcia więc podali oksy. Koło 22 odeszły mi wody a urodziłam chwilę przed 2. Najgorzej, że w pozycji leżącej prawie cały czas 🙈 Ale najważniejsze, że już jesteśmy razem🥰
-
Ja swojego przystawiłam po ponad 2 tygodniach jedzenia wylącznie butelki i znam wiele takich historii, bo własnie one mi dawaly nadzieję i motywowały. Także bądź dobrej myśliElenaM wrote:Gratuluję rozpakowanym. Mała mnie pochłonela całkowicie. Od przedwczoraj od 15 walczymy z karmieniem. Najpierw po tym jak ją dokarmili w nocy całkiem inaczej łapała pierś (dużo gorzej). A wczoraj po całym dniu wiszenia na zmianę na cyckach które już rozmiękły i ciężko brodawke złapać sama poprosiłam o butelkę wieczorem... W środku nocy pielęgniarka też mi przyniosła bo strasznie krzyczala. Nie mogłam jej uspokoić. Mam wrażenie że nie mam aż tyle pokarmu bo mimo że wisi i widzę że udaje się nawet ssać efektywnie, położna mi wycisnęła pokazując że mam mleko a ta jednak cały czas szuka cyca . Może fakt że jest taka duża to jej więcej trzeba? Myślicie że mam szanse ja przestawić nawet po tych butelkach? Bo widzę że gorzej teraz ssie. Łapie ładnie a potem się wycofuje i łapie sama brodawkę...
Teraz to jej kilka mililitrów potrzeba, pewnie bardziej chodzi o potrzebę ssania i tulenia, więc tul jak najmocniek
ElenaM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuna gratulacje !🙂
Fajnie Wam wyszło.
U nas też leci butelka bo mała to głodomorek, a ja dodatkowo ciągle przystawiam.. choć pokarmu brak albo niewiele?
Aczkolwiek od wczoraj piersi mam jakieś nabrzmiałe i ciężkie to ciekawa jestem co to będzie. Dzisiaj kupię też femaltiker.
Wczoraj zanim zasnęła zmieniłam jej 6 pampersów 🤦♀️🤦♀️
I po 4.30 się udało 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 07:42
ElenaM lubi tę wiadomość
-
Ja 😉 według aplikacji termin na jutro, według lekarza na poniedziałek.Paatka wrote:Gratuluje wszystkim nowym mamom!
To ile jeszcze nierozpakowanych zostało?
AgaRydz lubi tę wiadomość
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Gratulacje dla nowych mamusiek!
Z tego co tak na szybko kojarzę, to zostały jeszcze 1000, MrKiss i Justa. Chyba że czegoś nie dojrzałam, bo ostatnie dwa dni to tylko pobieżnie zerkalam na forum.
Myślałam, że córka dużo płakała. O jak się myliłam 😂. Młody ma standard jęczenia od ok. 3 w nocy. Nawet cycek nie ratuje sytuacji. A dzień gdybym mu pozwoliła to cały by spędzał przy piersi. Od dni wyjścia ze szpitala, czyli w 4 tygodnie przybrał już ponad 1300g 😳.
Dobrze że córka póki co nie okazuje zazdrości. Przychodzi przytulać się, daje buziaki, podaje smoczka, wyciera buźkę pieluszka jak zobaczy, że ulal itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 08:25
Gabriella lubi tę wiadomość
-
Hej, mnie dziś od 4 rano męczą skurcze ale nie sa regularne tak co 15-10 minut. teraz pojawił mi się śluz podbarwiony krwią jak myślicie kiedy jechać na szpital skurcze da się znieść co prawda idą z krzyża ale wydaje mi się ze to dopiero początek
-
nick nieaktualny
-
Chyba jeszxze trochę zaczekaj, siedzenie w szpitalu to zadna przyjemność.Justa29 wrote:Hej, mnie dziś od 4 rano męczą skurcze ale nie sa regularne tak co 15-10 minut. teraz pojawił mi się śluz podbarwiony krwią jak myślicie kiedy jechać na szpital skurcze da się znieść co prawda idą z krzyża ale wydaje mi się ze to dopiero początek
-
Tak mi się przypomniałoGabriella wrote:Dzięki Dziewczyny za gratulacje. Malutki jest taki kochany, nie mogę się na niego napatrzeć, mam już swój cud. Nigdy nie wierzyłam, że się uda, a jednak jestem mamą. Mąż mi powoedział, że jak dostał pierwsze zdjęcie Jasia, to sobie pomyślał "No trudno" 😁 Ja w sumie mialam podobne mysli, wygladał jak kartofel 😆 A teraz taki piękny!
summer..86, 1000, AgaRydz, kalade, Gabriella, małżowinka lubią tę wiadomość
-
Mi sie trafil taki cwaniak ze jak tylko stane albo odloze to oko w gore jedno. Dni bywaja ciezkie. Wczoraj od 17 praktycznie do 21 nie spal .. Co odlozylam to max 10miniut. Nocki od 22 do tej 7 sa okey. Budzi sie tylko na jedzenie i idzie spac.
Gratuluje rozpakowanym!
U mnie tez leci butelka.
-
Gratulacje dziewczyny🙂 zdrówka dla Was i Maluszków😗👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Hejka kobietki, gratuluję wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za te jeszcze w dwupaku.
Mały pochłania cały mój czas. Jest bardzo absorbujacy. Ja też dokarmiam go butelka, mimo, ze mam mleko, piersi są nabrzmiale, to on się nie najada, A potrafi całą pierś oproznic. A tak mi sie przynajmniej wydaje, bo po karmieniu daje mu jeszcze butle, inaczej nie zaśnie. Dziwi mnie tylko, ze w nocy go nie dokarmiam i zasypia tylko po moim mleku. Próbowałam oszukać to smoczkiem ale nie działa. Jak w dzień nie dostanie jeszcze butli to nie zaśnie...
Gabriella, ElenaM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaha, no taki prosto po urodzeniu za piękny bobasek nie jest, ale ja już jestem na etapie, że jest najpiękniejszy na świecie 🤣aniaem86 wrote:Tak mi się przypomniało Mąż mi powoedział, że jak dostał pierwsze zdjęcie Jasia, to sobie pomyślał "No trudno" 😁 Ja w sumie mialam podobne mysli, wygladał jak kartofel 😆 A teraz taki piękny!
