Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
aniaem86 wrote:Mój też pulpetowaty i chyba wczoraj urósł,bo nagle wszystko przestało pasować. Waży kolo 4700.
Mi się udalo znależć sposób na odkładanie go do łóżka, bo wczesniej spal z nami. Teraz biorę go dopiero nas ranem jak już nie mam sily i zasypiam przy karmieniu.
Zidentyfikowałam nasz brzuszkowy problem. Ewidentnie ma dyschezję. Męczy się i placze przed kazda kupą, a po jej zrobieniu wszystko przechodzi jak reką odjąl. Czyli nie dziwne, ze espumisan nie pomaga, mogę go smialo odstawic i cierpliwie czekac
Ja się poddalam i śpi z nami na razie, tak mi wygodniej nawet teraz..
Ja wczoraj rozmawiałam z pediatra i też powiedziała, że młody ma dyschezje. Kazała masować brzuszek tylko zgodnie ze wskazówkami zegara, kłaść na brzuszku i tyle.. chocisz czytałam że espumisan powinien na to delikatnie pomoc i nie wiem czy kupować i dawać czy nie. U Was nie pomaga, jak rozumiem? -
A tak z innej beczki: co robicie podczas długich sesji karmienia?
Jak młody nie śpi i nie je, tylko jest aktywny to staram się do niego gadać i czytam mu książeczki. Jak to przewijam to też opowiadam co robię. Ale jak je ciągle to już do niego nie gadam, bo pewnie i tak nie słucha 😂 co wtedy robicie? Można oglądać tv czy lepiej nie, bo dziecko słucha i może się przestymulowac? -
Aprielka wrote:A apropo blizny po CC ja po pierwszej miałam taka gruba jakby mi ktoś dokleił i czerwoną do końca ale olalam temat bo była tak nisko że tylko mąż i ginekolog mogli ją zobaczyć więc mi się nie chciało nic z nią robić a teraz jest zupełnie inna, mam czucie przy niej gdzie wtedy przez kilka mcy jakby mrowienie przy dotyku skóry wokół było i jest płaska jakby ja zszyli od wewnątrz, rozumiecie tak jak szew w bluzce, nie wiem jak to możliwe bo ten sam szpital a tak różna technika chyba bo co innego..
A brzuch mam okropny tym razem za to.. miał większy niz z synem to fakt ale nie spodziewałam się az takiego dramatu 😔 przeorany po prostu wzdłuż wszerz i ukosnie, sflaczały jak się położę bo gdy stoję to jakim w 5-6 mcu była.. nie pamiętam jak długo mi schodził poprzednio ale chyba w tym czasie już miałam mniejszy, niestety mi sam nie zniknie bo mam spore rozejscie mięśni ale żeby aż taki duży był to płakać mi się chce i nieprawda że widok dziecka rekompensuje, jest obrzydliwy i wstyd mi coraz bardziej bo tylko czekam aż mnie ktoś w kolejce w końcu będzie chciał przepuścić ale na szczęście przez tą epidemie ludzie dalej od siebie i mogą udawać że nie zauważyli ale cholernie źle się czuje z tymJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ja jak karmię to tu piszę:p A tak serio to faktycznie jak karmię to siedzę na telefonie, robię zamówienia, czytam o tych niemowlakach, ale mam trochę wyrzuty sumienia, że tak trzymam ten telefon przy dziecku.... Nadrabiam więc ostatnio zaleglosci ksiazkowe
-
Ja się staram odkładać małego po karmieniu w nocy, ale tez mi czasem oko poleci i nie zawsze się udaje. Jemu zreszta najlepiej śpi się obok mnie, wtedy szybko zasypia i długo śpi. Jak go pierwszego dnia w domu chcieliśmy położyć spać w łóżeczku w ciągu dnia to skończyło się tak, ze od 9 do 15 staraliśmy się go ululac a on w tym czasie drzemnal ze 3 razy po 5-10 min.
Moj brzuch wyglada całkiem niezle, ale ogólnie ciało jest raczej rozlazłe. W swoje ubrania sprzed ciąży się nie wbije jeszcze. Natomiast byłam dziś u neurologa i stwierdził u mnie popunkcyjny bol głowy, wiec świetnie po prostu. Jak nie urok to sraczka za przeproszeniem. Poza pozycja leżąca nie jestem w stanie funkcjonować bez bolu. Jak to minie to będę najszczęśliwsza na swiecie.
Podczas karmienia tez wiszę na telefonie książeczek młodszy słucha jak czytam starszemu, wyjścia nie ma srednio dostosowane do jego wieku, no ale cóż -
aniaem86 wrote:Kusi mnie zeby coś zamowic z tego Sinsey, ale ja mam tyle ciuszków, ze to troche bez sensu...
Pralka w sumie co 2 dni i tak chodzi, nie wszystko mogę suszyć w suszarce, więc ciężko wyrobić się z tym praniem i prasowaniem. Wolę chyba kuoic ciuszki 😂🤦♀️🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2020, 13:21
-
Moj brzuch ts falkowaty pp drugim CC , nie moge na niego patrzec taka wiszaca skóra...
U nas espumisan nic nie pomogl na brzuch wiec odstawiłam i daje tylko biogaie a ppdejrzewam ze wszystko przejdzie po 3 msc tak.jak u syna :p takze cerpliwosc i masaze... -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny, trochę mnie nie było, macierzyństwo pochłonęło mnie w całości. Trafił mi się trudny egzemplarz, który nie chce jeść, karmię go piersią, ściągam mleko, dokarmiam mm, a on bardzo słabo przybiera na wadze, nie odzyskał jeszcze wagi urodzeniowej. Czuję się strasznie, tak jakbym głodziła dziecko. W poniedziałek była u mnie położna, dzięki niej udało mi się wczoraj dostać do pediatry, idę jeszcze w piątek. Wczoraj miał też robione badania z krwi i moczu. Naszczęście wyszły dobrze.
Ja to ważę już 3 kg mniej niż przed ciążą, ale ja nie jem, nie śpię, albo karmię małego, albo wiszę na laktatorze, albo zmieniam pieluchy, noszę młodego, bo spać nie chce , turbodrzemki ma po 5-15 min. Na brzuchu została mi taka pomarszczona skóra, brzuch jest mniejszy niż przed ciążą, tylko albo aż zwiotczały, taki flak. Nie przejmuję się tym bo co to za różnica jak dziecko nie chce mi jeść, a ja już nie wiem co ja źle robię ?
Czy Wy tak same podajecie espumisan, biogaie itp, czy macie takie zalecenia od pediatry ?
Kalade, pisałaś tu wcześniej, że zapisywałeś małego na usg bioderek na Lindleya robiłaś to osobiście czy telefonicznie ? -
Gabriella wrote:Cześć Dziewczyny, trochę mnie nie było, macierzyństwo pochłonęło mnie w całości. Trafił mi się trudny egzemplarz, który nie chce jeść, karmię go piersią, ściągam mleko, dokarmiam mm, a on bardzo słabo przybiera na wadze, nie odzyskał jeszcze wagi urodzeniowej. Czuję się strasznie, tak jakbym głodziła dziecko. W poniedziałek była u mnie położna, dzięki niej udało mi się wczoraj dostać do pediatry, idę jeszcze w piątek. Wczoraj miał też robione badania z krwi i moczu. Naszczęście wyszły dobrze.
Ja to ważę już 3 kg mniej niż przed ciążą, ale ja nie jem, nie śpię, albo karmię małego, albo wiszę na laktatorze, albo zmieniam pieluchy, noszę młodego, bo spać nie chce , turbodrzemki ma po 5-15 min. Na brzuchu została mi taka pomarszczona skóra, brzuch jest mniejszy niż przed ciążą, tylko albo aż zwiotczały, taki flak. Nie przejmuję się tym bo co to za różnica jak dziecko nie chce mi jeść, a ja już nie wiem co ja źle robię ?
Czy Wy tak same podajecie espumisan, biogaie itp, czy macie takie zalecenia od pediatry ?
Kalade, pisałaś tu wcześniej, że zapisywałeś małego na usg bioderek na Lindleya robiłaś to osobiście czy telefonicznie ?
Nie przejmuj sie kochana moja mala w 6tej dobie stracila wage o 400gram, w drugim tyg przybrala tylko 140 gram w trzecim 80 gram potem przybrala 350gram a teraz w tym tyg 270 gram dopiero majac 3 tyg 3 dni przekroczyla wage urodzeniowaGabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to ja Gabriella mam podobnie jeśli chodzi o spanie, turbodrzemki. Co prawda moja chce jeść i to chyba dużo więcej niż dostaje ode mnie dlatego znowu będę dokarmiała ją modyfikowanym
Po karmieniu piersią ma takie wodniste okropne kupki i odparzoną pupę,że już nie mogę patrzeć jak jej źle Wybieramy się do lekarza.
Nie sądziłam, że początek będzie aż tak ciężkiGabriella lubi tę wiadomość
-
Mi espumisan i biogaie polecila polozna. Ale espumisan od 4 tygodnia.
Gabriella wszystko robisz dobrze. U mnie sie okolo 3 tygodnia zaczelo wszystko normowac, jak maluszek podosl i nabral sily. Daj sobie troszke czasu i staraj sie jesc i odpoczywac, bo w ten sposob bedzieszw stanie wesprzec malenstwo
Moze zle lapie cycka? Moj nawet butelke zle lapalGabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za słowa wsparcia 😘
U mnie z kp jest taki problem, że mój mały pociągnie raz i usypia, moja pierś to spełnia funkcję smoczka a nie źródła pokarmu, mój mały jest leniwy jeśli chodzi o ssanie, poza piersią jest bardzo żywiołowy. W szkole rodzenia karmienie wydawało się takie proste, wystarczy przystawić dziecko i ono je. Tylko jakoś w praktyce to u mnie nie działa. -
Gabriella wrote:Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia 😘
U mnie z kp jest taki problem, że mój mały pociągnie raz i usypia, moja pierś to spełnia funkcję smoczka a nie źródła pokarmu, mój mały jest leniwy jeśli chodzi o ssanie, poza piersią jest bardzo żywiołowy. W szkole rodzenia karmienie wydawało się takie proste, wystarczy przystawić dziecko i ono je. Tylko jakoś w praktyce to u mnie nie działa.
A jak z zoltaczka u malego? -
nick nieaktualny
-
Gabriella, dbaj o sobie i staraj się mniej nerwowo, wiem ze to banał, ale podobno dziecko wyczuwa emocje matki, wiec może mały jest zestresowany, bo Ty jesteś. Wiem, ze się martwisz, ale skoro wyniki ma dobre, to najważniejsze. G
Dziewczyny, po jakim czasie odpadały u was pępki? U pierwszego pępek trzymał się 5 tygodni, wiem ze to skrajnie długo, ale z kolei u młodszego on już ledwo się trzyma a to dopiero tydzień. To normalne ze już odpada?Toonney lubi tę wiadomość
-
1000 wrote:Gabriella, dbaj o sobie i staraj się mniej nerwowo, wiem ze to banał, ale podobno dziecko wyczuwa emocje matki, wiec może mały jest zestresowany, bo Ty jesteś. Wiem, ze się martwisz, ale skoro wyniki ma dobre, to najważniejsze. G
Dziewczyny, po jakim czasie odpadały u was pępki? U pierwszego pępek trzymał się 5 tygodni, wiem ze to skrajnie długo, ale z kolei u młodszego on już ledwo się trzyma a to dopiero tydzień. To normalne ze już odpada?
Gabriella - meliski meliski i jeszcze raz meliski, mi przy pierwszej córce to mocno pomagało -
1000 wrote:Gabriella, dbaj o sobie i staraj się mniej nerwowo, wiem ze to banał, ale podobno dziecko wyczuwa emocje matki, wiec może mały jest zestresowany, bo Ty jesteś. Wiem, ze się martwisz, ale skoro wyniki ma dobre, to najważniejsze. G
Dziewczyny, po jakim czasie odpadały u was pępki? U pierwszego pępek trzymał się 5 tygodni, wiem ze to skrajnie długo, ale z kolei u młodszego on już ledwo się trzyma a to dopiero tydzień. To normalne ze już odpada? -
Gabriella wrote:Cześć Dziewczyny, trochę mnie nie było, macierzyństwo pochłonęło mnie w całości. Trafił mi się trudny egzemplarz, który nie chce jeść, karmię go piersią, ściągam mleko, dokarmiam mm, a on bardzo słabo przybiera na wadze, nie odzyskał jeszcze wagi urodzeniowej. Czuję się strasznie, tak jakbym głodziła dziecko. W poniedziałek była u mnie położna, dzięki niej udało mi się wczoraj dostać do pediatry, idę jeszcze w piątek. Wczoraj miał też robione badania z krwi i moczu. Naszczęście wyszły dobrze.
Ja to ważę już 3 kg mniej niż przed ciążą, ale ja nie jem, nie śpię, albo karmię małego, albo wiszę na laktatorze, albo zmieniam pieluchy, noszę młodego, bo spać nie chce , turbodrzemki ma po 5-15 min. Na brzuchu została mi taka pomarszczona skóra, brzuch jest mniejszy niż przed ciążą, tylko albo aż zwiotczały, taki flak. Nie przejmuję się tym bo co to za różnica jak dziecko nie chce mi jeść, a ja już nie wiem co ja źle robię ?
Czy Wy tak same podajecie espumisan, biogaie itp, czy macie takie zalecenia od pediatry ?
Kalade, pisałaś tu wcześniej, że zapisywałeś małego na usg bioderek na Lindleya robiłaś to osobiście czy telefonicznie ?Gabriella lubi tę wiadomość